Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych

Nie 100 a 1000 miało być ale na roznych jest roznie

400 podaję + 7 kropli cebion multi

Sorry, jednak wiecej;) Mąż za to odpowiada i mnie właśnie uświadomił, że 800 + 7 kropli Cebionu, czyli łącznie wychodzi ok 1000

OFMama możesz spróbować podać synowi BLF 100 zawiera laktoferynę która pomaga w stanach zaburzenia gospodarki żelazem

Dzięki, zapytam lekarza przy okazji. Sama nie chcę Mu podawać czegoś poza zaleceniami. W tej chwili ma brać Actiferol 30 do tego Wit B6 i folik. Także razem Wit D, omegamed i cebionem robi się tego wszystkiego sporo. Dobrze, że On uwielbia tabletki i sam się upomina ;)

OFmama współczuję problemów z żelazem sama u siebie walczę z tym prawie 2/3 życia i ciągle przegrywam. Nie daj sobie tylko wmówić że taka uroda syna, trzeba szukać przyczyny jeśli się po suplementacji nie poprawia, a w szczególności jeśli jest sporo poniżej normy. Córce BLF 100 przepisał gastroenterolog, podpytaj lekarza, myślę że nie zaszkodzi a może by mu pomogło.

Dziewczyny czy suplementujecie tez wit C - zwiększa ona przyswajanie żelaza.

Ja Mlodej podaje codziennie cebion 5 kropli teraz a jak niepogoda lub kaszel i katar to 10. Ale jak mi się teraz skończy to przestane i zacznę jesienią

MalaRybka - Wit C jest w cebionie właśnie.

Husky - mi lekarka mówiła, że teraz Wit D się podaje cały rok. Tylko od kwietnia do października mniejszą dawkę...

Ja mam teraz 1000 więc podaje co drugi dzień, a jak się skonczy kupię mniejszą i będę dawać codziennie. Mam termin z prenatalnych na jutro a od lekarza na środę, ciekawe kiedy tym razem się zacznie;) a dziś się ruszała jakby adhd miała a dzięki temu ja mialam straszny ból :/

Husky powodzenia szybkiego i mało bolesnego porodu.Ja teraz nie podaje witaminty d tylko kupiłam kidabion czy cos takiego zestaw witamin dla dziecka również z wit.d bo mojej strasznie włosy wychodzą ma podcinane i witaminy daje i nie widze poprawy dosyć ze ma rzadkie to jeszcze wychodza

gg1986->dzięki :)

Hej dziewczyny, urodzilam 09.06 i do jutra jestem w Blachowni. Szczerze polecam. Zupelnie inaczej niż na Parkitce! Położna prowadząca porod pani Jadzia wprost rewelacyjna, reszta poloznych tez super. Nie ma zadnego olewania a jest pomoc. Ja jestem bardzo zadowolona :)))

Gratulacje!!!!

Gratulacje!

Gratulacje!

gratulacje

Dziękuję:)

Gratulacje

Gratulacje i dużo zdrówka dla Was ;-)

Husky zaglądasz tu jeszcze nie mogę się doczekać relacji z powrotu do domu jak starsza corka zareagowała na siostrę?Mamusie mam pytanie termin mam na 11 września zaczynam się zabierać za wyprawke prasowanie i pranie wszystkich ubranek chciałąbym tez dokupić nowe i moje pytanie do was czy kupować z krótkim rękawiem bo sama nie wiem jakie mam kupic bo to teoretycznie jeszcze lato ale czy takie małe ubiera się na letniaka?

Dzięki :) gg->majka przyjechala do nas jak wychodzilysmy, z babcią co by ją ogarniala, poglaskala lene i patrzyla na nią bo na łóżko się wladowala. Potem pozwiedzala szpital i znów na łóżko i kazala lenie puscic cyca, trzeba ją non stop pouczać że glaskamy lekko bo nie pamięta. Potem do babci na obiad to znów ona chciała ją nieść więc nosidełko trzymala. Dostala prezent od niej kolejke i potem też z nami do domu pojechała żeby ją wprowadzić. Ogolnie to potem babcia ją już zabrala i to dobrze bo nie wiem czy bym mogła ją samą z lena zostawić. Na łóżku by ją kopnela bo mozna mówić a ona swoje, nie specjalnie ale tak się wierci strasznie

u mnie mąż zaczął coś przebąkiwać, że może jednak rodzeństwo dla córki by się przydało. Ja oczywiście chcę, ale boje się, bo obecna to istny żywioł do tego nic a nic nie słucha. A reszta mamuś z jedynakami, myślicie coś, albo już działacie nad drugim dzieckiem???

28marzec -->> myśleć, to myślę, bo bym bardzo nie chciała by został jedynakiem młody. Ale... Skręcone jest to jak śmigło w samolocie, cały czas trzeba pilnować i oczy dookoła głowy mieć. Myślę, że jak pójdzie do przedszkola, to zaczniemy ten temat poruszać. Za to muszę się pochwalić, że Michał załatwia się ładnie na nocnik, jeszcze są wpadki, ale tak raz na 2-3 dni, więc chyba na dobrej drodze jesteśmy :) I śpi spokojniej, nadal przychodzi do nas w nocy, ale kładzie się w swoim kąteczku przy ścianie i śpi, ostatnio nawet do 9, także pełen luz :) A może by tak jakieś spotkanko w weekend jakby deszczu nie przywiało?

Dziewczyny pomóżcie bo już mam dość. Przy Majce laktacja zaczęła mi sie dopiero w dniu wypisu ze szpitala i przez miesiąc tylko ją czasem dokarmialam. Teraz mam niby od poczatku ale mało i czasem dostaje mm. A wczoraj wieczór i dziś wisi mi na cyckach non stop i śpi. Jak ją odkladam to minuta dwie i ryk i znów. Pytałam pediatry i mowila że dopóki się nie rzuca to tak ma być a jak ryczy to mm. Moje pytanie ile to mniej więcej potrwa? Bo ja już wysiadam psychicznie. A może źle robie i powinnam więcej dawać mm? Z tym że chce całkiem na kp przejść ale nie do końca wiem jak. A jak mm to jak często odciągnąć laktatorem jak ona śpi wtedy 4 godziny?

Husky, jeśli Ci ciągle wisi na cycku to nie je, tylko się bawi, przytula. Jak teraz nie zareagujesz to będziesz miała potem jeszcze gorzej. Po pierwsze jeśli chcesz kp to zapomnij o mm. Po co podajesz? Przecież jeśli masz pokarm to nie zaglodzisz. Tobie się może wydawać, że mało, ale jeśli będziesz przystawiac regularnie to wszystko będzie jak trzeba. Natura sama to sobie ustawi. Ja mogę Ci polecić karmienie co 3h, regularnie. Olka tak nauczyłam i był spokój. Franka karmilam na żądanie, bo mi wmowili, że duży to często będzie chciał i mam teraz same problemy... Olka oczywiście tak od razu nie udało się co 3h, ale stopniowo przetrzymywalam Go o 10-15min dłużej i tak doszliśmy do tego co chciałam. Jak spał 4 godzin nic nie odciagalam. Łatwiej nam potem było ustalić rytm dnia i wszystko, bo pory karmien były regularne. Polecam zapisywać - godzina karmienia, z której piersi ile minut, kiedy i ile śpi. Będziesz widzieć wtedy czy wszystko ok i po 2-3 dniach zobaczysz, że godziny są podobne. Potem już nie będziesz musiała, ale na początku łatwiej zauważyć kiedy co się powtarza. Aha, pisaliśmy już to wiele razy, ale powtórzę - nie ucz zasypiania przy piersi. Teraz wygoda, potem masakra. Ja byłam mądra przy pierwszym a przy drugim zdurnialam do reszty i sobie narobilam. Efekt: Młody jest praktycznie przyklejony do mojego tyłka :/ maminsynek zupełny. Wiecznie wisi przy nodze i marudzi żeby się Nim zajmować.

Aha, jak masz możliwość przeczytaj sobie język niemowląt. Można ściągnąć pdf z neta. Tam jest dobrze opisane co i jak z tym karmieniem i innymi rytualami. Polecam

Myszka - my się piszemy, to może jutro coś, w parku pod JG? może 10-11? ja się z moją dwójką wybiorę;-)

OFmama-> dzięki, całą noc ladnie piła moje ale ona właśnie po ok 6 czy 13 min pada na cyckach, terach rano wisi mi 1,5h i dalej jakby chciała ale odlozylam ją i patrze kiedy usnie. Tą książkę mam ściągnięta ale wlasnie tego działu nie czytalam bo jak pisałam Majka byla na mm.