Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OlgierdaMama

Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych

Polecane posty

małaRybko -->> nam jak najbardziej pasuje :) bardzo jestem ciekawa jak maluchy wyrosły :) OFMamo a ty byś dała radę? Może jeszcze ktoś chętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaRybka
Myszka - to tak miedzy 10-11 dam Ci znac smskiem jak będę z domu wychodzić;-) kto jeszcze chętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Ok, to ja też będę :) wezmę Franka ze sobą. Przy altance, tam gdzie zwykle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam gdzie zwykle :) ja oznajmiam, że będziemy bardziej o 11, bo się zwyczajnie nie wyrobimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Ja też, Młody dopiero usypia. Więc myślę, że realnie na 11, może ciut wcześniej będziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OFMama-> możesz mi napisać jak wprowadzalas pokarmy do diety jak karmilas chłopaków swoim mlekiem? Bo pamiętam że komuś pisałaś ale znaleźć nie mogę. Ja od sb karmie już swoim mlekiem o dziwo tym razem się udało. Dziś Lena strasznie płakała i zastanawiam się czy to nie przez rzodkiewke, do wczoraj też na kanapkach jadlam pomidora, ogorka itp a dziś bylismy na sesji noworodkowej i się dowiedzialam że na poczatku ogórek i salata jest najbardziej wskazany. A nie bardzo wiem jak tą całą resztę wprowadzać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Husky- ja jadłam wszystko. Coś takiego jak dieta matki karmiącej to wymysł w Polsce. Nigdzie indziej się takich pierdół nie wmawia kobietom. Trzeba jeść lekko, ale to ze względu na siebie, żeby się dobrze czuć. U mnie tylko przy Franku odkryłam, że ja mam nietolerancje laktozy, więc jak zjem nabiał to źle się czuję i On też to odczuwa. Więc albo nie jadłam, albo lykalam przed posiłkiem lactocontrol. Ale wszystko inne normalnie jadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za info, ja też na razie wszystko jadlam a przestraszylam się wczoraj bo strasznie wyla ale chyba z głodu, bo mimo starań czesto na cyckach pada i widocznie nie dojadla a chce karmić właśnie co 2,5-3godziny a zaczęła już po godzinie i myślałam że to ta rzodkiewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Husky - a jak długo pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy któraś z mam obecnych na tym forum zapisała dziecko do przedszkola prywatnego http://hocki-klocki.com.pl/ lub uczęszczało w poprzednim sezonie? Naszą córkę tam zapisaliśmy i chcielibyśmy poznać Wasze opinie. Na nas zrobiono pozytywne wrażenie, sale eleganckie, plac zabaw również, panie miłe i sympatyczne. Oby tak było przez cały rok !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky00
Pila tak 15-20min z każdej czasem 1 starczala czasem drugą dokladalam, ale wczoraj po południu prawie non stop wisiala, pozwolilam bo chyba zaczyna mi się ten kryzys laktacyjny co niby ma być w 3 tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Husky a może wisiała bo pić jej się chciało. Co do żywienia to jak syna k armilam to nie mogłam jeść ogórków świeżych bo ich nie tolerowal u nas objawialo się to wymiotami. Ja przy nim dużo nie mogłam bo kończyło się albo mocnymi ulewaniami poprzez chlustajace wymioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka->moja ogórki toleruje na szczęście :) truskawki raczej też bo ciasto kilka razy jadłam a jutro chyba dołączę pomidora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
Dziewczyny czy wasze maluchy też maja takie problemy ze snem w te upały? Michał już 2 noc nie śpi, a w dzień to już całkiem masakra... Macie jakieś sposoby żeby pomóc maluchom, bo chyba się wykończę jak kolejną noc zarwę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusiaxxx
U nas to samo Mati budzi sie i godzine sie walesa po lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
U nas w nocy śpi, ale w dzień zamiast 2,5h spi max godzinę. Oczywiście mówię o Olku, bo Franek to wiadomo - bez komentarza. Myszka - u nas okno na osciez, śpi w samej pieluszce. A Twoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nocki bez zmian. Mała tylko zaczęła we końcu przesypiac całe noce i już nie podjada. W dzień za to oboje robią sobie drzemki po 2h. A to dziwne jak na mojego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OFMama -->> otwarte okno nie wchodzi w grę, bo mamy *****iwą ulicę... rozszczelniam i mokry ręcznik na parapet. Wieczorem nawilżacz chodził, ale nie mogę przy nim spać, bo buczy. My już w pełni "szczęśliwi" bo Michał katar wodnisty i w nocy 39... Może wiecie jak taki cieknący katar powstrzymać, bo Michał to by tylko pod odkurzaczem leżał, a ściągnie daje tyle co nic, bo przejdzie do 2 pokoju i już gile po brodzie ciekną... smarujemy się depulol-em, pryskałam nasivilem, który kompletnie nic nie pomaga, i właściwie pomysły mi się skończyły... OFMama -->> a powiedz mi bo wiem że Ty stosujesz aromaterapię, gdzie kupić taki kominek i olejki, żeby to było dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie może jakieś sprawdzone miejsce w górach lub na mazurach? Chcemy w sierpniu w 5 ruszyc z babcią; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na katar to cebion zwiekszam dawke, frida ciągle ściągam bo typu nasivin nie działa również, najlepszy inhalator jak sam katar to sól fizjologiczna jak z kaszlem to mucosolvan 2 do 2 z solą i z dwa dni i po katarze. Pediatra zaleciła i działa rewelacyjnie. Inhalator mamy zwykly za 100zl w aptece na focha tej bardziej we wnęce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka to cie pociesze nocne pobudki Matiego okazaly sie zapaleniem gardla, ale co sie dziwic jak ja mam angine.Dzis bylam z nim na pogotowiu bo pojawila sie goraczka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
U nas dwa dni temu Olo się przegrał i niezłego stracha miałam wieczorem. Wysoka gorączka, dreszcze, nic nie chciał pić i strasznie płakał, bo Go glowa bolała. Na szczęście udało mi się zbić goraczkę,ale cała noc z głowy, bo co chwile sprawdzałam czy aby gorączka nie wraca i zmieniałam okłady na głowę. Także pilnujcie Dziewczyny swoich z piciem, bo ja nie wylapalam, że w ten upał pije mniej zamiast więcej i udar gotowy. Teraz latam za nimi co chwile z bidonem albo szklanką. Przewrazliwiona już jestem normalnie. Co do inhalator to faktycznie dobra rzecz. Można też do niego dodać kilka kropli olejku z solą fizjologiczna i bezpośrednio takie inhalacje. Chociaż u nas po prostu cały czas zapalony kominek i z reguły pomaga i na ten rzadki katar i na gęsty, bo odtyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też mąż charczy, a mnie gardło boli, ale wolałabym żebym to ja miała katar, bo młody się męczy niesamowicie. Chociaż dziś w dzień jak już zasnął to spokojnie spał, może ochłodzenie trochę pomoże. OFMAma -->> no z tym piciem, to właśnie staram się pamiętać, chociaż młody jak lata to nie myśli że pić się chce. Dzięki za linka. ooo przypomniałyście mi o inhalatorze, to też dobre rozwiązanie :) Jutro poszukam, popatrzę i coś trzeba zainwestować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky00
Mozecie mi pomóc ? Majke musialam usypiac nosząc przeważnie bo mąż i babcia nauczyli a teraz z racji tego że starsza też jeszcze wymaga mojej uwagi i chcialabym mieć troche czasu dla siebie i domowe obowiazki to chce aby Lena usypiala sama. Niestety najczesciej pada na cycku a jak ma czas aktywny to najchetniej by mi na nim wisiala do oporu:/ smoka nie akceptuje. Probuje ją uspokoic i położyć ale też nie padnie dopoki nie wyplacze. Mozecie mi coś polecic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Husky- konsekwencja... odkladasz.. ryczy -> uspokajasz i odkladasz... i tak milion razy... ja tak Olka nauczyłam jak był mały i nie ma problemu. Kilka dni się pomeczylam a potem luz. Też z książki Język niemowląt sposób dobrze opisany. Jak zrobisz to teraz jak jest mała to powinno pójść szybko. Im później tym trudniej niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFMama
Swoją drogą nie mogę przeżyć, że przy drugim dziecku tak mi rozum odebrało i wszystko odkladalam na później, alboe robilam inaczej. A bo ulewa, a bo Olka szkoda żeby budził itp... to teraz mam konsekwencje tych tłumaczeń - roczny maminsynek co łazi za mną krok w krok i żyć nie daje... liczyłam, że podrosnie i będzie lepiej a tu coraz gorzej,bo już skubaniec zaczyna wymuszac rykiem... Chyba potrzebny mi porządny kop, żebym się ogarnęła... tylko pomysłu brak jak się zabrać za to wszystko, żeby zacząć funkcjonować normalnie... Na dodatek zaczęli się bić wzajemnie i jak tylko są obok siebie to zaraz jest jazda... ech... brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy nie orientujecie się gdzie dostanę się do okulisty na już? najwyżej kilka dni się czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
kajka030 -->> to dla Ciebie potrzebne? jeżeli na NFZ i masz skierowanie to przy rynku na czerwonym przyjmuje codziennie okulista tylko trzeba rano stanąć żeby się dostać, nigdy mi się nie zażyło żeby mnie ktoś nie przyjął. A ostatnio się dowiedziałam że koło mnie na Zana też nie ma problemów, bo codziennie okulista jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OFMama-> dzięki, właśnie tak robię i próbuję ale nie wiedziałam czy dobrze z tym że ją podnoszę aby uspokoić.. dziś też miałam się brać w tej książce za ten dział bo wcześniej chciałam w przerwach trochę dom ogarnąć a na naukę jej mam tylko tydzień bo w weekend już Majka od babci wraca ehh już wiem że z nimi dwiema ciężko będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×