Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OlgierdaMama

Częstochowa : wymiana doświadczeń Mam przyszłych i obecnych

Polecane posty

Gość OlgierdaMama

Przenosiny z tematu ,,Poród w Częstochowie". Przyszłe i obecne Mamy - wymieniajmy się tutaj doświadczeniami, dzielmy radościami i obawami związanymi z wychowaniem naszych Maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptus2014
MamoOlgierda dobry pomysł :-) Jak tam Olo, ostatnio goraczkował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
to ja się tu na liście obecności podpisuję;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Okazało się, że gorączka od zębów. Na szczęście zdrowy. Za to mąż i teściowa się rozłożyli :/ najważniejsze, że my się dzielnie trzymamy :) musze się też pochwalić, że u nas już obiady w postaci całkowicie stałej - Olo wyraźnie lubi jeść sam i jest zachwycony jak dostaje warzywa czy miesko do rączki. Tylko dwa zęby a radzi sobie super :) i zaczął pić nareszcie wodę ze smakiem - musi być z kubka oczywiście. Także u nas trochę postępów żywieniowych ostatnio :) no i oczywiście już Go wszędzie pełno - teraz staje przy czym tylko się da i już zdarza mu się puszczać i stać samodzielnie przez chwilę. A ja latam i myślę co i jak jeszcze można zabezpieczyć - ale to mission impossible, zawsze znajdzie nowe miejsce żeby się uderzyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
A tak w ogóle to kiedy jakieś spotkanko? Podrosly te nasze Maluchy, fajnie by było się zobaczyć na jakimś spacerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlgierdaMama-> kubka niekapka? Moja ma już dwa i woli butelkę; / Chodzicie może z dzieciakami na basen z chlorem? My mamy bardzo blisko i zastanawiam się czy się nie wybrać ale boję się trochę jak młoda zareaguje. Choć po tej jelitowce teraz basen z chlorem wydaje mi sie bezpieczniejszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Husky - niekapka to mój w ogóle nie chce, nie pasuje mu. Kupiłam mu zwykły plastikowy kubek, przezroczysty żeby było widać jak woda leci. Pomagam Mu jeszcze jak nie chce żeby rozlewal. Ale z tego przynajmniej chętnie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
OlgierdaMama - powiem tak z tym pilnowaniem i zabezpieczaniem - nie upilnujesz;-) U nas jak Mała nosa zdarła to o pojemnik z zabawkami podczas zabawy z Mężem, moment, ręka się jej ześlizgnęła i no zdarty;-) co do spacerku to ja w tygodniu po 15-tej, a w weekendy cały dzień:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
niestety Mamo Olgierda i ja popieram MałąRybkę, zabezpieczysz 5 rzeczy, a młody znajdzie 6 co akurat przeoczyłaś, albo o zabawkę się skrzywdzi... U nas z jedzeniem regres, idzie dolna dwójka i młody je tylko papki, nawet jak w kleiku grudka się trafi to wypluwa, mam nadzieje że to przejściowe, bo już nam tak ładnie jadł, a wodę z niekapka lovi bardzo chętnie pije, chociaż ze zwykłego kubka tez już dostaje soczki, albo herbatkę i jakoś idzie. Co do spotkania to sobie tego nie wyobrażam z moim biegaczem, ale chętna jestem jak najbardziej :) tylko podajcie termin i miejsce, a będziemy próbowali się zjawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka1125...czy Twój synuś dużo mowi? Moja Lenka tylko baba i czasem tata i nie wiem czy mam się martwić,ze tak malo? I jeszcze ile ma zabkow? Bo u nas narazie 6 i póki co nie zanosi się na więcej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
machońka -->> Michał nie ma czasu mówić, musi biec ;) z takich prawdziwych słów to mówi: mama, tata, nie i zaczyna mówić tak, oprócz tego to takie zlepki literowe ćwiczy typ gam, bam, gum, kem itp. zaczyna też funkcyjnie używać sylab: pokazuje coś paluszkiem i mówi da, jak pytam czy idziemy na obiad mówi ta, a ostatnio się zdarza tak. Ja się nie przejmuje tym, że niewiele mówi, wszystko z czasem przyjdzie. A co do zębów to idzie 7, od poprzednich mielismy 3 miesiące przerwy i jak na ten wiek wydaje mi się, że jest w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie:)u nas synek skonczyl 15 miesiecy i mowi mama, koko, gul gul na inydka:)czasem baba.....nie mowi tata....wiec chyba bardzo malo;(co do zabkow to mamy dolne jedynki, dwojki , 1 czworke, i cos zaczyna kielkowac dolna 3.Gora tez 4 zabki na srodku, 1 czworki w polowie wyszla i czekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka 2014
Mamo Olgierda wypróbowaliśmy Twój przepis na omleta z bananem. Pychotka:) Jedliśmy też omlecika z warzywami(brokułem, natką pietruszki i zieloną fasolką) też bardzo smakował. A wczoraj zrobiliśmy kisielek malinkowo-jabłuszkowy. Też pychotka:) a dzis chciałam dać Małemu startą surową marchewkę z jabłuszkiem. I chciałam zapytać w jakim wieku dawałyście dzieciaczkom surowe warzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
cześć dziewczyny również się tu melduję :) u nas mamy przełom jeżeli chodzi o jedzenie czegoś innego niż papki, w końcu mała zaczęła rozgniatać dziąsłami stały pokarm i już się nie krztusi i nie bierze jej na wymioty. Bardzo się cieszę bo czytając wasze wpisy jak maluchy sobie radzą z jedzonkiem zaczynałam się martwić. Jeżeli chodzi o mowę to u nas jest bardzo fajnie rozwinięta jak na ten wiek. Mówi mama, baba, tata, kaka, cic****ipi, mimi, nie, chau chau, ciocia, wawa, kawa wychodzą jej słowa typu małpka, kułko, serce, ucho, oko, trzeba, choć te ostatnie oczywiście są zniekształcone, ale my wiemy o co jej chodzi. Najfajniejsze jest to, że wie jak nazwać daną zabawkę czy osobę. Jak się jej spytam gdzie jest mama to dotyka mnie jak gdzie jest tata to tatę, gdzie jest Wiki łapię sie za klatkę piersiową, jak jej powiem przynieć cici to przyniesie kotka. Jeśli zobaczy gdziekolwiek pieska to robi chau chau itp. Jestem z niej bardzo dumna i dlatego troszkę się Wam tu pochwaliłam :) A tak ogólnie to pamiętajmy, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, jak pokazują nasze przykłady jedne wcześniej rozwijają sie ruchową, inne ładniej jedzą czy mówią. Na wszystko dla każdego przyjdzie odpowiedni czas. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Omlet klasycznie: ubijam białko z mikroskopijna ilością soli, dodaje żółtko i uubijam chwilkę, tylko żeby się wymieszalo. Potem trochę mąki - max płaska łyżka. Mieszam delkatnie, żeby się wymieszalo, ale żeby było jak najbardziej puszyste. I całość na gorącą patelnie bez tłuszczu. Na górę rozkładam cienkie plasterki banana albo daje jabłko z cynamonem (wersja 1 lepiej mu smakuje). Smaze z jednej i drugiej strony standardowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Migotka - cieszę się, że smakowało :) ja z marchewki surowej tylko sok dawałam. Do jedzenia nie - czekam na świeża z ogródka :) a zresztą póki co chce wszystko do ręki dostawać, wiec surowej by nie dał rady tylko bidnymi dwoma zębami :) 28marzec - to niezła gadula rośnie :) super! Masz rację, każde ma swoje tempo i to jest w tym wszystkim najpiękniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja Z tym mówieniem nie ma co panikowac bo to prawda każde dziecko rozwija się w swoim tempie, pewnie gdyby nic nie próbowało to by była pora na sprawdzenie. Mój ma 2 lata a mówi kilka słów: ma (oznacza mama) ale jak coś chce to powie całe słowo, ma (czyli nie ma), tata, baba, zi (jeden), kaka, kuku, jaba (żaba),chocho (hauhau), titi (ciocia), ny (nina),ała, bach, i jeszcze parę - ale jak widać mało mówi jak na swój wiek i leniowi nie chce się mówić całych słów i stosuje sylaby ale dr. mówi że rozwija się prawidłowo i mamy jeszcze czekać i wychodzi na to że ma to podłoże genetyczne i opóźniony rozwój mowy czy jakoś tak to się nazywa. Ale ja widzę że stara się i jest tak że jednego dnia potrafi się nauczyć kilku słów (jeszcze nie wyraźnie) aby przez kolejny tydzień nic. A moja córa mnie wykończy, chyba kolejna wizyta u pani dr. nas czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Kajka - telepatia :) właśnie miałam pisać co z Malutka? U nas górna jedynka nareszcie wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja oszaleję z nią bo właśnie zaś brak, niby wczoraj na pieluszcze znalazłam coś ale to taki "kleks" był niż kupa. Więc się uspokoiłam ale na chwilę tylko, chyba faktycznie muszę ją przebadać bo zwariuję inaczej, tym bardziej że cały czas mam w głowie jak jak zaraz po narodzinach mi powiedzieli że ma jakiś taki duży brzuszek i czy jak byłam w ciąży to czy nic nie wyszło, chociaż teraz na tej wizycie pytałam o to panią dr. to mi powiedziała że ma normalny brzuszek. MamaOlgierda - czy ty się nie orientujesz czy tam w Lublińcu można takiemu maluchowi usg zrobić prywatnie. Chyba że któraś mama może ma info gdzie można ? bo ja chyba muszę dla własnego spokoju to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
dziewczyny co do gadania, moja Mała ma 13 mies dość dużo już mówi, ale najchętniej mówi "nie" i to z całą stanowczością i pełną świadomością co mówi;-) natomiast ja do wieku 2,5 mówiłam tylko pojedyncze słowa, a potem z dnia na dzień zaczęłam mówić całymi zdaniami, i już podobno uciszyć mnie nie szło;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Kajka - to jest przychodnia w szpitalu, wiec na miejscu na pewno mają sprzęt, ale czy od razu od reki zrobią usg to nie mam pojęcia. Może najlepiej zadzwoń sobie tam i porozmawiaj z Panią Ordynator. Najlepiej dzwonić w południe - wtedy najszybciej zastaniesz ja. Numer na oddzial noworodków to 343506943 i zapytaj czy możesz z Nią rozmawiać (nazywa się dr Halina Plich-Kucia). Myślę, że jak usłyszy o co chodzi to Ci powie co i jak zadziałać nawet jeszcze przed wizytą u Niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas Mati dziś 13 miesięcy skończył i za nic sam nie chce chodzic. Wkoło stołu i łóżka owszem a jak chce go wziąsc za ręce to zaraz na kolana pada taki cwaniak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
U nas Olo to za ręce juz właściwie biega nie chodzi ;) ledwo za Nim nadążam :P ale za jedną jeszcze nie chce - od razu staje i czeka aż mu się drugą poda. Tak w ogóle to za szybko się pochwalilam, że się trzymamy :/ mąż juz zdrowieje za to ja zaczynam :/ więc spacer w tym tygodniu odpada niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×