Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneczka anka

Odchudzanie czas zacząć,dupa sama się nie zobi :)

Polecane posty

Witajcie :) Wczoraj siłka zaliczona, bite 60 min ćwiczeń i od razu człowiek lepiej śpi, muszę zmobilizować męża żeby przywiozł mi tego moje orbitreka od rodziców to w weekend będę ćwiczyć jak nie idę na siłkę. Wczorajsze menu: śn: 2 kromki chleba z serkiem orzechowym p: serek homogenizowany II śn: sałatka (sałata, ogórek, pomidor) p: serek wiejski ob/kol: 1/4 woreczka kaszy jęczmiennej i plasterek mięsa w sosie. Wróciliśmy z młodym dośc późno do domu i zamiast kolacji jedliśmy to co mieliśmy mieć na obiad. Mam nadzieję że dziś wrócimy szybciej. Przywiozłam wagę także w sobotę ważenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, rano na śniadnie dwie serdelki z ketchupem bez chleba, potem ryz ciemny z leczo bez miesa (pół woreczka), potem dwa banany i nektarynke, a na kolacje mam druga czesc woreczka ryzu i lecza, ale nie bardzo chce mi sie go jesc ;D chyba nie byl az taki pyszny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo :) Wczoraj siłka zaliczona znowu bite 60 min ćwiczeń :) dziś niestety mam parę spraw do załatwienia więc nie idę. Tak szybko lecą te dni że szok. Wczorajsze menu: śn: płatki z mlekiem, p: serek homogenizowany, II śn: bułka wieloziarnista z sałatą i serem, p: serek wiejski, ob: talerz żurku, kol: 2 małe pieczone ziemniaczki i trochę makaronu z grillowaną cukinią (to co mi się nie zmieściło do pudełka na dziś do pracy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samodzielna13
hej dziewczyny ja też zaczynam, na razie będę jeść połowę tego co gotuję po prostu bo nie mam czasu na gotowanie oddzielnie dla siebie. po prostu zamierzam trochę te kuchnie odchudzić, chociaż i do tej pory nie uważam że gotuję tłusto :-) do tego zainwestowałam w tabsy piperine forte, biorę trzeci dzień, diety się trzymam i czekam na efekty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane. Poskakałam dzisiaj na trampolinie, ale o ostatnim skakaniu mam wybitego palca wskazującego u prawej ręki :D wiec ciezko pisac :P w sb ide na wesele... kolacji ostatnio nie jadam, alko nie pije wiec powinno byc dobrze ;) juto sie zwaze i powiem :) gdzie ta nasza Sylwia? Vani fajnie ze sobie na ta silke chodzisz, zawsze to sie poruszasz ta godzine na maxa, ja w pracy siedze 8 h, w domu to tyle co w domu, z pokoju do pokoju... ale maz ostatnio powiedzial ze mi naprawi moj orbitrek i wniesie do domu zebym sobie mogla cwiczyc jak pojedzie do Wloch... apropo Włoch, on niedlugo jedzie a tam trzesienie ziemii.... pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Niestety ani w środę ani wczoraj nie byłam na siłce bo miałam sprawy do załatwienia :/ dziś niestety też nie pójdę bo kuzyn przyjeżdza dokończyć kuchnie bo parę detali musiał poprawić bo ściany krzywe są. Misiunka ja też siedzę 8 godzin w pracy, ale więcej ruchu mam teraz w domu bo latam z góry na doł i z powrotem, zauwazyłam ostatnio że z ud mi trochę zeszło, muszę się zmierzyć jak znajdę miarę. Orbitrek został u moich rodziców ale muszę go przywieść do nas w końcu to wieczorami będę ćwiczyć. Ostatnio mama stwierdziła że schudłam ale ja się zważę dopiero w poniedziałek rano. No nic zabieram się do pracy, wcisnęłam gdzieś koszulkę z wnioskami o dofinansowanie wypoczynku letniego i nie mogę znaleźć eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć jestem i ja.Opadły ze mnie siły ostatnio.Nic tylko zaprawy ostatnio robilam Za to wczoraj z rodzinką ruszyłam do Poznania do Areny Jump i na basen ale basen odpuscilismy za dużo ludzi i pojecha lismy na dzialeczke.Naskakalam si9jak dziki zajac super było.Będziemy chyba jeździli częściej ale do Torunia bo bliżej. Czytam że wzorowo dietkujecie brawo tak trzymac ja za to leżę na całej długości. Pięknie pozdrawiam słonecznego dnia zycze Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mentosolka
zeby dupa sie zrobila to trzeba robic przysiady i jezdzic na rowerze :P jak ja jezdze na mojej Indianie to robię takie interwały :5 minut lekkiej jazdy, 2 bardzo intensywne minuty z uniesioną pupą nad siodełkiem. i tak przez pol godziny.po miesiacu pupa nie do poznania:) wiec dziewczyny - apeluje, uprawiajacie sport!! a nie tylko diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Oj weekend zleciał szybki i dość intensywnie, aż dziś rano trochę mi się przysnęło i ledwo się wyrobiłam heh. Dziś po pracy na siłkę :) Zważę się jutro bo dziś nie zdążyłam. NO nic zabieram się do pracy bo coś wypadało by zrobić hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć witam nie wiem czy się cieszyć że to już koniec wakacji ale niestety nie mam na to wpływu.Zaczynają się obowiazki,dziś ortodonta i zakup zeszytów jutro do optyka po5okulary wiec i wydatki Co u was słychać?miłego dnia pozdrawiam pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Wczoraj siłka zaliczona 63 min ćwiczeń, oj się pot lał. Dziś też mam w planach iść ale nie wiem czy nie będę musiała wrócić szybciej do domu, bo dziś się mają męczyć z piecem żeby w końcu działał jak powinien. Moja waga 81,7 wrrr no co spadnie to zaraz wzrośnie, ćwiczenia obowiązkowo codziennie bo takim tempem to daleko nie zajdę. Zaciskam zęby i idę dalej, nie poddaję się. może w końcu osiągnę upragniony cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Wczoraj siłka zaliczona 58 min ćwiczeń :) Dziś nie wiem czy uda mi się iść bo na zakupy muszę podjechać ale może podjadę chociaż na 45 min bo dobre i to. W końcu ta waga mogła by ruszyć. Jeszcze nie tracę nadziei. Jedzeniowo dobrze cały czas, chociaż wczoraj zjedliśmy z synusiem po lodzie. No i jutro wrzesień i pora do szkoły eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helena012
Oj sama się nie zrobi nie nie;) Ja przyjmuję suplementację African Mango http://szczupla-kobieta.pl ale nie jest tak że leżę i chudnę nie nie;) zmieniłam trochę w swoim życiu;) zaczęłam jeść regularnie wychodzę częściej na dwór czy to na rower czy spacer;) i już mam za sobą 7kg w miesiąc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie,dzielnie dietkujecie:) Niestety mi należą się chyba baty:( ,bo ani nie dietkuję, ani nie ćwiczę Poprawię się obiecuję,teraz jak szkoła się zacznie to człowiek wpadnie w rytm i zaraz będzie inaczej ,Ja dziś po raz pierwszy nikogo nie podwoziłam ,nie odprowadzałam do szkoły ,nie towarzyszyłam ,przedpołudnie dla siebie!:)Jeśli chodzi o wagę to spokojnie drgnie ,wiesz jak to jest im bardziej czekasz i sprawdzasz wagę tym ona mniej się rusza;)wrzuć na luz i odpuść ważenie na jakiś czas a mile się zaskoczysz:) Pięknego dnia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Wczoraj zamiast na siłkę pojechałam z młodym na zakupy, az dziś pierwszy raz do szkoły, rozpoczęcie mamy na 11 więc póki co to od 7 w pracy ze mną jest, później na rozpoczęcie po rozpoczęciu na lody i zostawie młodego u sis na godzinkę i skoczę na siłkę. I od jutra już normalny rytm. No wiadomo waga stopniowo powinna spadać, mam taką nadzieję tylko jeszcze 19 dni mam ważny karnet i robię na razie przerwę i powrócę na wiosnę. No nic jeszcze tylko niecałe 1,5 godz w pracy więc trzeba coś zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Myślińska
Hey :) Jestem po diecie (4 miesiące) i udało się zrzucic 5.5kg (na razie bez efektu jojo). Zobacz czy i tobie taka się spodoba Http://shortlinks.de/njku Wazne by jej przestrzegać i nie podjadac czekoladki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Wczoraj 63 min ćwiczeń na siłce. Młody już po rozpoczęciu roku szkolnego wprost zachwycony. Klasa malutka bo 10 dzieciaczków ale to i lepiej bo nauczyciel więcej czasu poświęci dziecku. Dziś już na posterunku spakowany i gotowy zaraz będą jechać bo mąż go będzie rano woził, do świetlicy też jest już zapisany także jak po pracy go będę odbierać. Obiady będą od poniedziałku także nie będzie źle. Szkołą niby na wsi ale taka wielka jak w mieście, ale od razu czuć inną atmosferę taką przyjazną. Dziś chce szybciej wyjść bo jeszcze na siłkę chce iść. Mój Agent już się skumał z kolegami i stwierdził że mam się nie spieszyć bo chłopaki też do świetlicy będą chodzić No nic pora zabrać się do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Mam!! Mój wymarzony... rowerek eliptyczny ;) kupilam sobie wczoraj :) od dzisiaj dietka plus godzina na rowerku, albo minimum poł ;) krecilam sie kolo meza i krecilam az w koncu sie zgodzil, wzielam na raty bo to niemaly wydatek ;) wreszcie nie bede musiala wychodzic z domu zeby pocwiczyc. Vani widzisz ja juz wazylam 73,9 kg, a teraz juz chyba z 78 bedzie, nie wiem nie waze sie, ale wiem ze przytylam, dlatego pelna para od wrzesnia lece ;) maz niedlugo jedzie do wloch to mu niespodzianke zrobie i jak wroci to bede laska, postanowilam sobie! rano kanapeczka żytnia z serkiem wiejskim plus kawa z mlekiem ;) na drugie mam tez kanapeczke ale z serkiem zwyklym. na obiad mam zupe ryżową to juz cudowac nie bede, a na kolacje zrobie sobie makaron pełnoziarnisty z cukinią (cukinię lekko podsmażę na odrobinie masla). milego dnia dziewczynki, Sylwia :"Wstawaj, musimy się zmierzyć ze światem!" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oho ho ktoś tu jest w bojowym nastroju:) witam pięknie w piąteczek ,lenistwo wakacyjne i długie spanie tak bardzo mnie wciągnęło ,że dziś był problem z wstaniem :::::D Biorę się do galopu od poniedziałku .Misiunka Gratuluję rowerka ,a powiedz na długo jedzie mąż, ile mamy czasu aby się wylaszczyć ?:D Vani to droga edukacyjna przed tobą :) fajnie ,że młody ma małą klasę i kolegów .Mój najmłodszy do 1 kl. ale do gimnazjum:) Jesli chodzi o szkoły to prawda atmosfera jest inna ,bo też mam porównanie chyba w wiejskich szkołach brakuje tzw,,cwaniactwa i pozerstwa''. Mam nadzieję ,że na wiosnę będziemy szczupłe:) albo prędzej Pozdrawiam pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się piszę zdecydowanie, nie trzeba mnie namawiać :D zawsze w grupie raźniej! A jakaś konkretna dieta czy na razie tak tylko postanowienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny,gdzie się podziewacie? Kościółek odwiedzony ,obiadek się gotuje ,czas troszkę czasu forum poświęcić , Wczoraj cały dzień spędziłam w galerii niestety :( Trzeba było męża obkupić ,bo już wstyd było. Nóżki to mi do tyłka prawie wchodziły ,bo mało jest ubrań na niego ,bo jest dość szeroki (nie gruby)umięśniony i ciężko było jakaś koszule dostać ,ale dostaliśmy co potrzeba :) w ramach nagrody za wytrwałe chodzenie zafundowałam sobie dwie gałki lodow i wafelka Teatralnego . Dziś na obiadek tradycja ,czyli rosół i mięsko :) wszystko b. chude , bo nie cierpię tłustych kurczaków. Co porabiacie ,piszcie ,pozdrawiam i spokojnej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Oj weekend dość intensywny znowu hehe. W sobotę jak zawsze sprzątanie, umyłam okna w salonie, szafki w kuchni bo nie powiem przez te muchy to masakra. W tyg umyje jeszcze 2 duże okna balkonowe tylko nie wiem jak się za nie zabrać, okno w kuchni i łazience i przejdę później do góry. Posprzątałam i po południu już miałam dość po południu w domu siedzieliśmy, mąż założył resztę klamek i poszliśmy wcześniej spać bo w niedziele ruszyliśmy o 7 do Bydgoszczy na giełdę samochodową ale nic ciekawego nie było więc ruszyliśmy do 2 galerii ale oczywiście kompletnie nic ciekawego nie było, szukam jakieś fajniej sukienki. Bilans dnia: kupiliśmy lampę do kuchni i parę rzeczy dla młodego. Wracaliśmy do domu to podjechaliśmy na chwile do kuzynki, posiedzieliśmy i pojechaliśmy do domu. Mąż założył lampę a później odpaliliśmy grilla, wczoraj grill był garażowy bo padało trochę ale chwilę posiedzieliśmy. Później poszliśmy się przyszykować do szkoły i spać. Młody już na posterunku w świetlicy hehe. Tak Sylwia takie szkoły niby wiejskie ale wielkie jak w mieście, atmosfera przyjazna, nauczyciele bardzo w porządku. My to w wakacje chodziliśmy z młodym do szkoły bo były zajęcia wakacyjne to poznaliśmy trochę nauczycielek i dzieci z rodzicami, także młody czuje się jak swój. Więc jest dobrze :) No nic zabieram się do pracy. Do usłyszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć witam w poniedziałek ,dzień oczywiście zaczął się ponuro :( dobrze ,że młody dziś autobus do szkoły miał na 8.10 to troszkę pospałam dłużej :)w ogóle plan ma fajny ,bo tylko dwa razy ma na 8 a tak na 9 do szkoły:) a w naszym przypadku to jest 1,5 godz dłużej spania:) Jak zapowiadałam wcześniej od dziś wracam na tory ,wiem już tyle razy pisałam ,że będzie ok i nic . Proszę ,proszę to Ty byłaś w moim mieście :) kto wie czy w tej samej galerii:)Ale chyba szkoła to już inna wioska:) Misiuńka gdzie się podziewasz ,bo chyba rowerek tak bardzo cię nie pochłonął .Miłego dnia wszystkim życzę pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski, ja miałam ciężki weekend. W sobote bylam w Ustce na Chrzcinach mojego chrześniaka malutkiego, zostalismy wiec do niedzieli, wiadomo jak to z dziecmi nie w swoim domu to zmeczona jak pies. w dodatku w sobote moja siostra wrocila z rekolekcji ignacjańskich i wszystkim nam oswiadczyla, ze na rok wstepuje do klasztoru Zawierzanek w Częstochowie... Bylam przygotowana na to ze zostanie Zakonnicą, wspieram ja nawet w tym jej powołaniu, ale myslalam ze raczej to bedzie Zakon otwarty, a ona chce sie zamknac :( jestem troche przybita, to tak jakbym stracila siostre, bo nie bede jej miec na miejscu, bedzie rzadki kontakt (urlop 8 dni raz w roku). Na Świeta nie bedzie przepustek. Moge sie tylko łudzić, że jednak zrezygnuje, ale chce zeby byla szczesliwa, chociaz nie wiem czy w takim Zakonie moze byc czlowiek szczesliwy... ona twierdxzi, ze tak... ja sie boje ze ona ucieka od zycia... nie wiem, trudne to takie. zawsze bylysmy blisko Boga, ale mi nigdy do glowy nie przyszlo zeby byc Zakonnica... jak sie przygotowac na odejscie Siostry? :( w listopadzie juz wyjezdza... jesli chodzi o rowerek to super sie jezdzi, w piatek jezdzilam 45 minut, w sobote 10 minut a w niedziele 37 minut ;) kolacji nie jem, juz sie czuje luzniej, jeszcze tylko musze sie wziac w garsc z jedzeniem, bo czasem slodkie podjem, albo za duzo o jedna kanapke... maz jedzie 16 go na miesiac, takze mam miesiac zeby byc laska :D i bede ;) jeszcze musze uruchomic kolko, ale jakos brakuje mi w tym wszystkim czasu. mamy nowego goscia? Alexandro witaj ;) my juz sie odchudzamy tak od zeszlego roku i tak nam schodzi :D pozdrawiam Was kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Sylwia tam widzisz byliśmy w twoim mieście. Tylko my to odwiedziliśmy Galerie Pomorską i Focusa, oczywiście w pomorskiej byliśmy o 9.50 więc boczne pozamykane były trochę poczekaliśmy i obeszliśmy całą ale nic ciekawego nie było. Pojechaliśmy do Focusa tam trochę zajęło nam ale już ok 14 byliśmy u nas w Toruniu w galerii heh. Misiunka nawet nie wiem co ci powiedzieć bo u nas nie było takiej sytuacji ale myślę że siostra przemyślała swój wybór i kieruje się powołaniem, myślę że jak by nie była pewna to nie wybrała by zamkniętego klasztoru. Wiem że dla Ciebie jest to ciężkie bo jak wiadomo mało dniu urlopu będzie miała i nie będzie z wami czy to na święta czy podczas jakiś uroczystości ale to jej wybór. Ale może być też tak że ma potrzebę odcięcia się od świata. Nie wiem co ci napisać. Na prawdę nie wiem eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nie pojechałam na siłkę bo panowie szybciej skończyli i już po 16 ich nie było a źle zamknęli bramę garażową więc dobrze że wróciłam szybciej. Dziś idę choć jakoś tak dziwnie się czuje, ni to ciepło ni to zimno. Hmm chyba czas zacząć palić w piecu bo w nocy chłodno już w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć witam , Ostatnie dwa dni zeszły mi na szukaniu podręczników i odgruzowywaniu chałupki ,w wakacje dzieciaczki więcej same sprzątały ,a właściwie to ja się nimi wyręczałam i oczywiście było posprzątane nie po mojemu:) więc...Okna czekają na mycie ale to chyba dopiero w październiku ,bo jeszcze ogródek jest:( jedzeniowo przyzwoicie ruchu zero ,no nie właściwie to był wczoraj byłam na grzybach -szt 1:) a przeszłam chyba z 5-6 km jutro też się wybieram ale już w inne miejsca. Vani pomieszkasz z rok to i do temperatury domu się przyzwyczaisz ,bo inna jest wilgotność ,a może chłodniej ,bo nowy? Misiunka bardzo dobrze Cię rozumiem ,mojej przyjaciółki córka jest od dwóch lat w zakonie jejku co to się działo w rodzinie gdy oznajmiła ,że idzie do zakonu ,a rodzina bardzo religijna i też mówiła ,że czuła się jakby dziecko traciła ale pomogła modlitwa i oczywiście czas.Obecnie jest w zakonie we Włocławku bardzo rzadko przyjeżdża do domu. Nie wiem co napisać jesli to prawdziwe powołanie to nic siostry nie zatrzyma w domu ,sama wiesz . Witam nową koleżankę ,coś mi chyba umknęło;) Kochane klata do przodu i walczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam czyżbym pierwsza dziś była? Jeśli chodzi o dietkę to śniadanie dziś wzorcowe ,dwie kromki razowca z pomidorkiem i kisz ogórkiem .Oczywiście do tego kawusia z mlekiem bez cukru. Będzie ruch ,bo na grzyby idę .Myśle coraz częściej o jakiejs suplementacji ,bo i przemiana materii już nie ta co kiedyś co myślicie? Idę się szykować do wyjścia ,miłego dnia pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Uf wczoraj nie było nawet kiedy napisać, siłka zaliczona bite 68 min ćwiczeń. Sylwia ja w końcu się wzięłam za okna bo już wstyd takie brudne były ale umyłam tylko 2 z 10 bo nie mam niestety jak bo są dość wysokie a tam gdzie mogę to dosunęłam ławkę bo na razie zamiast stołu i krzeseł w salonie mamy zestaw ogrodowy. Mąż załatwił taki duży stół i 2 ławki hehe. Jutro przywiozę taboret z domu to umyje resztę na dole. Po za tym tata ma mi zrobic taborety z tego co zostało z blatu po wycięciu więc będę miała jak myć okna. W sobotę od rana będą montować schody więc się jeszcze nakurzy. Ale już będzie koniec na ten rok robót heh. Sylwia my też się na grzyby mieliśmy wybrać bo wcześniej znajomi byli i tyle nazbierali ale jakoś nie możemy się zebrać, a po za tym mam jeszcze sporo ususzonych grzybów z tamtego roku. Dziś też ruszam na siłkę bo jeszcze tydzień mam karnet. Oj zleciało szybko. A co do suplementów to jak ćwiczę to biorę L-karnitynę ale wcześniej brałam codziennie i coś waga spadała ale nie wiem czemu przestałam, chyba znowu zacznę brać. No nic zabieram się do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×