Kupiłam kotu obrożę foresto i teraz nie wiem co robić

Ale jak się obawiasz, to kup ten preparat do podania na skórę/sierść i już. Więcej nic już ci nie doradzę, bo nie wiem.

Ale zeby nie bylo mozliwosci zaczepienia o nic to obroza musialaby byc ciasno zapieta. A jak bedzie ciasno zapieta to z kolei wieksze zagrozenie uduszeniem w razie czego. I badz tu madry czlowieku :(

Poza tym poszukaj w wyszukiwarce, czy są jakieś przypadki uduszenia, zaplątania kota w obroży?

jakiego uduszenia zaloz dobrze obroze i bedzie dobrze

Te krople tez mu podawalam ale ludzie pisza ze one sa nieskuteczne i zwierzaki przynosza po nich kleszcze i tak.

bo obroza jest skutezniejsza ja pierwsze slysze zeby kot w tej obrozy sie udusil moim zdaniem szukasz problemu na sile

Zalozylam mu tak ze mozna wsunac ok. poltora palca prostopadle do skóry. I tak ze przez lepek mu nie przechodzi, ale to chyba tak ma byc?

powinno byc luzu na 1-2 palce

Czytalam na miau.pl ze jakiejs dziewczynie kot sie powiesil za obroze na klamce, a inna podala link do artykulu ktory byl w jakiejs gazecie o tym jak obroza okazala sie zabojcza dla kota. Niby nie slyszy sie o takich przypadkach ale to nie znaczy ze ich nie ma :(

wez sie zastanow jakim cuem kot sie powiessil na klamce? bo sam na pewno tego nie zrobil

Nie wiem, byl sam w domu, skakal na klamke, zahaczyl o nią obroza i tyle? Proste

ale glupota ten kot sam sie na klamce nie powiesil kot to nie pies ze skacze na drzwi

Wiadomo ze mozna sobie duzo nawyobrazac i nawyolbrzymiac, ale wszystko sie moze zdarzyc :(

A ja czytałem o przypadku, że kot tak skakała w domu, że dom się zawalił i kot został oskarżony o spowodowanie katastrofy budowlanej i dostał 15 lat. Ma wyjść po 9 latach za dobre sprawowanie

w domu jak zostaje tez na niego moze spasc telewizor np . i co bedziesz tak wszystko przezywac?

Koty potrafia robic niestworzone rzeczy, wszystkiego sie mozna po nich spodziewac taka prawda

Telewizora nie przewidze, ale zagrozenie ze strony obrozy moge i wlasnie dlatego mam dylemat

to zamknij swojego kota w klatce jak masz taka paranoje

to dawaj mu krople i czekaj az znowu ci kleszze przyniesie a potem placz jak kot zachoruje

Postaw sie na moim miejscu, darowalabys sobie gdybym cos sie twojemu kotu stalo bo kupilas mu obroze? Przezylabym bardziej to ze spadl na niego telewizor niz to ze zabila go moja decyzja.

a jak zachoruje na borelioze bo mu nie chcesz obrozy zakladac to co ? wtedy bedziesz wyc bo mozesz temu zapobiec

Telewizor to także TWOJA DECYZJA. Masz w domu? Możesz przewidzieć, że kot na niego skoczy i telewizor upadnie na kota. Wiele innych przedmiotów, także może kota zabić i nie powinnaś ich mieć w domu! Na dodatek jesteś egoistką i hipokrytką, bo nie tylko trzymasz te przedmioty w domu, przedmioty zabójcze dla kota, ale stosujesz gradację jego potencjalnego cierpienia. Gdyby spadł telewizor, to jakoś byś przeżyła, ale obrożę, to już nie. Telewizor trzymasz dla własnej rozrywki, narażając kota. Obrożę, która jest dla kota, żeby nie padł ofiarą kleszczy, kwestionujesz. Gdzie tu jest uczciwość wobec kota?

glupota jakie jest prawdopoobienstwo ze kot sie udusi ? z 5 % ?

17.09, blagam Cie, co to za brednie. Kota prawie caly czas nie ma w domu, w domu jest tylko w nocy kiedy ze mna spi, a obroze nosi CALY CZAS i przebywa z nia w roznych miejscach. Chyba logiczne jest, ze prawdopodobienstwo wystapienia zagrozenia ze strony obrozy jest trzy o ile nie piec razy wieksze niz ze strony telewizora. Poza tym moj kot nie skacze na telewizor, nie ma z nim zadnej stycznosci, nie skacze w ogole po szafkach i nie wariuje w domu BO wyszaleje sie na dworzu. Wiec chyba logiczne jest, ze w domu nie czeka na niego tyle zagrozen co na dworzu, w dodatku kiedy caly czas ma na sobie przedmiot ktory te zagrozenia podwaja. Zadnej smierci nie da sie przebolec, ale duzo zalezy od przyczyny tej smierci. Telewizory raczej na koty nie spadaja wiec gdyby cos takiego mialo miejsce to choc wylabym z rozpaczy to bolaloby to mimo wszystko mniej niz w sytuacji, gdyby sie udusil przez cos czego wcale nie musial na sobie nosic. Zrozum jedno, taki kot ma taka obroze na sobie 24h/7, przemieszcza sie z nia wszedzie i rozne rzeczy robi majac ja na sobie, wiec prawdopodobienstwo ze to obroza a nie telewizor wyrzadzi mu krzywde jest duzo wieksze. Teraz widzisz ta "mala" roznice? Zaglebij sie nieco bardziej w temat zanim zaczniesz innych wyzywac od egoistow i hipokrytow.

I wcale nie musi sie od razu udusic. Ale moze chociazby zaczepic sie o jakas galez czy drut uciekajac w szale przed czyms, no a jak sie zaczepi to szans juz raczej nie ma. Moze tez zostac zlapany za obroze przez jakiegos chama. Kota z obroza latwiej zlapac niz kota bez obrozy. Takich mozliwosci jest cala masa. Wystarczy troche pomyslec a nie przymykac oczy i zakladac ze "takie rzeczy sie nie dzieja" albo "kotu sie nic nie stanie bo kot to zwinne i sprytne zwierze". To bardzo wygodne myslenie i zamiatanie problemu pod dywan. Wiec nie mowcie mi ze mam paranoje, ja po prostu patrze realnie na sprawe. Na tyle na ile moge chcialabym zapewnic swojemu zwierzeciu bezpieczenstwo wiec musze brac pod uwage rozne mozliwosci.

to po co go z domu wypuszczasz? przeciez ktos go moze porwac samochod go moze przejechac itp

Bo jest wolna i dzika istota i ma prawo chodzic po dworzu jak wszyscy. Przeciez nie zamkne go w domu, co to za argumenty w ogole? Wiadomo ze niebezpieczenstwo czyha wszedzie i nie przeskoczy sie tego. Ale chodzi o to ze skazuje go na noszenie caly czas czegos co to niebezpieczenstwo zwieksza, nie rozumiesz tego? Nikt tego nie rozumie?

Jaszczomb go porwie i nie będzie kotka

ok to zdejmij mu obroze niech zlapie kleszcza zarazi sie borelioza i cierpi glupoty wymyslasz ze az glowa boli jakos ludzie kupuja i zakladaja zwierzetom te obroze i nie wymyslaja chcesz to mu nie zakladaj zmusza cie ktos?

w jakiej cenie są teraz te obroże? sezon kleszczowy się zbliża i trzeba zacząć działać