Nienawidze fanatyków zwierząt!

a ja nienawidze bachorow sraja szczaja pod siebie dra mordy wszedzie te glupie bachory na kazdym kroku i co ? wole zwierzeta przynajmniej kochaja bezinteresownie xxx Właśnie widać, jacy to "dobrzy" ludzie :o

co mnie obchodzą, bachory, kretynko? nie zmieniaj tematu z braku argumentów, temat jest o fanatycznych psiarach.

nie ja nie kaze komus zachwycac sie moim pieskiem sami sie zachwycaja bo jest piekny moj piesek :P

z tym, ze u człowieka to okres przejściowy, a twój sryl będzie tylko srał, żarł i ujadał szczekał ryjem przez cały swój żywot

jasne a bachor spieprza ci cale zycie marnujesz tylko kase na niego

ze skrajności w skrajność..... Ja akurat kocham zwierzęta i mam psa, z którym śpię w łóżku. Lubię też ludzi, chociaż przez to, co przez nich przeżyłam powinnam nienawidzić. Ale ludzie są różni.... Pomagam zwierzętom i ludziom, jeśli tego potrzebują. Co w tym złego, że mój pies jest w domu?

U człowieka, wcale to nie okres przejściowy. Całe życie będzie srał, wymagał od starych, a na koniec dom starców im zapewni albo pięścią po głowie. Pies jest wierny i lojalny do końca.

bo ma byc w domu pies. na lancuchy to moze dac swoje rozwydrzone bachory psow nie wolno

Widzę, ze coraz więcej osób zauważa fanatyzm psiar i kociar. Cieszy mnie to :) Mnie już od dawna te idiotki mnie wnerwiają, zwłaszcza to ich głupie pieprzenie, że dobry człowiek musi kochać zwierzęta ble ble ble itd.

U człowieka, wcale to nie okres przejściowy. Całe życie będzie srał, wymagał od starych, a na koniec dom starców im zapewni albo pięścią po głowie. Pies jest wierny i lojalny do końca.

taa, w domu, w kliteczce w bloku :D bardzo szczęśliwy pies. pies powinien mieć wybieg, a te debilki trzymają zwierzęta w domu jako swoje maskotki. i to jest miłość do zwierząt :o

a mnie nie wnerwiaja ludzie ktorzy kochaja zwierzeta. bardziej te bezmozgi podnieajace sie kolorami sikow oraz tym na jaki kolo zesral sie ich brajanek to jest dopiero fanatyzm jkos ja nie wstawiam na fb zdjec tego co zrobi na dworze moj pies

"Całe życie będzie srał, wymagał od starych, a na koniec dom starców im zapewni albo pięścią po głowie." x i widzicie jakimi psiary są debilkami? :D szkoda czasu na rozmowę, przecież to betony

a ja kocham wszystkie zwierzeta, dla zwierzat trzeba miec szacunek i zdrowe podejscie. Nie potrafie przejsc obojetnie obok konajacego zwierzaka, chorego, bezdomnego - poglaskam, powiem dobre slowo, czasem szukam takiemu domu. Ale nie dotyczy sie to tylko zwierzat, takie same uczucia mam wzgledem ludzi. Zwierze nie rodzi sie zle, tak samo jak i czlowiek. To zycie zmienia ich osobowosc. o o przygarnelismy prawie 2letniego pittbulla - na poczatku mialam obawy - bo to pittbull, myslalam ze sie nie przyzwyczai, ze bedzie agresywny, ze nie bedzie nadawal sie do zycia z innymi zwierzetami - nic bardziej mylnego. Nawet trener nam powiedzial, ze jest pod wrazeniem. widac po jej oczach i zachowaniu, ze jest jest smutno gdy ktos obojetnie obok niej przechodzi, albo cogorsza sie jej boi. Zauwazylam, ze dzieci maja w tym momencie wiecej rozumu niz dorosli ;) Wiadomo, ze nie bede takiego psa spuszczac luzem, mam ze soba kaganiec, choc nie zawsze go zakladam. o o nie wazne. Ktos tu pisal o tym, ze ktos zalozyl temat o oddaniu zwierzecia do schroniska. Mi nic do tego, jezeli ktos ma powod do oddania psiaka, czemu nie? wiadomo, ze ciezko jest podjac taka decyzje, ale czasem zycie samo pisze nam scenariusz... widocznie tak musialo byc. Lepsze to niz wyrzucanie psa na pastwe losu.

po to sie kretynie chodzi z psem na spacer

jak można spać ze stworzeniem, które łazi łapami po chodniku na który żule rzygają i szczają, a psy srają... to tak jakbyś chodziła boso po chodnikach a potem się nie myła i tak kładła się spać :(

a jak mozna spac z obsranym i obszczanym bachorem

ale chooy kogo obchodzą bachory, debilko. masz jakąś obsesję ciągłego, bezsensownego porównywania psów do dzieci? to się lecz, bo to normalne nie jest. to że są głupie mamuśki, to nadal nie zmienia faktu, że istnieją tez piertolnięte psiary, którą ty też jesteś.

bachor nie chodzi boso po chodnikach, widzisz różnicę? bachora się kąpie, widzisz różnicę? już kit z psimi zarazkami, chodzi mi o te z gówien i rzygów leżących na ulicach.. nie przeszkadza wam to?

a i mam w domu 2 koty, mam Pitbulla, 2 ptaki - Goldena i labka mamy na farmie(2 psy) - wszystkie zwierzatka byly przez nas znalezione, przygarniete, wyleczone. Gdybym miala mozliwosc przygarnelabym jeszcze z 10tki zwierzat.. moze kiedys.

Ignorujcie tą kretynkę od bachorów. Bo to właśnie przykład fanatyzmu w najwyższej postaci. Pewnie takie "przypadki" autorka miała na myśli.

kąpiesz go po każdym spacerze? serio? ja nie mam bachora i nie mam zamiaru mieć, więc się odp*****l :D

wiesz, u mnie panuje taka tradycja, ze po kazdym spacerze myje sie psowi lapy. Widzisz jakis problem?

no można spać, ja po każdym spacerze myję mojemu pupilowi łapki i brzuch. I mieszkam w domu, a mimo wszystko pies nie biega wolno w ogrodzie, tylko wychodzę z nim do lasu, na pole, żeby się wybiegał.

co za niezwykły pies, który łażąc po oszczanych, obrzyganych i obsranych chodnikach i trawnikach nigdy w nic nie wdepnie i żadne zarazki się go nie czepiają :D :D :D :D :D

ja tez po spacerze wycieram psu lapy

mało mnie obchodzi kogo kochacie, a kogo nie. sęk w tym, że narzucacie swój fanatyzm innym i każecie "kochać" (oczywiście w waszym infantylnym i fanatycznym rozumieniu) zwierzęta innym ludziom, a jak ktoś nie jest takim fanatykiem jak wy to zaraz są wyzwiska w jego stronę. odpiertolcie się od innych to i od was się odpiertolą.

wez czlowieku zarazki sa wszedzie nawet na tobie

wycierasz? no super, jak wdepniesz w g****o gołą stopą to rozumiem, że wystarczy ją wytrzeć? jak pies przebiegnie się przez obszczane przez inne psy trawy, to oczywiście na jego sierści nic nie zostanie? :D

wycieram mokra chusteczka albo myje w misce