Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

czytam bo lubię

Polecane posty

Zawsze ważę się dwa razy. Rano i wieczorem. Ale "czuję w sobie" te półtora kilograma, ostatnio pozwalałam sobie na słodkości. A ja bardzo dawno nic nie czytałam, permanentny brak czasu! Dobrze, że mój Przyjaciel "kulturalny". Nagrywa kasety z muzyka poważną, dobre sztuki teatralne, klasykę filmową w najlepszym wykonaniu, a potem słuchamy, oglądamy i...opowiadamy o swoim zyciu i marzeniach. Ostatnio oglądałam "Carmen" z Katarina Witt w roli glównej i "Jezzioro Łabędzie" w najlepszym wykonaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim tempie żyjesz, że nie ma co się dziwić, że na czytanie czasu nie ma, a jak przyjaciel na żaglach, pewnie nie macie kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka...:D:D:D....jeszcze zwiedzamy, chodzimy na lody, na kawusię ....Przepraszam bardzo, ze na chwile odpadłammm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulko...właśnie rozmawiałam z Przyjacielem przez radio !!! Alez mi zrobił niespodziankę! Są na pełnym morzu, minęli wyspę Rugię, mój Przyjaciel jest oficerem na tej łajbie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wspólnego spędzania czasu...jeszcze chodzimy na gofry i jeździmy jeść dobre pstrągi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka, złapałam w locie Twój żarcik, ale o tym co robimy po 22.00 nie napiszę :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się chwytać wiatr w żagle, ale staram sie trzymać rękę na pulsie...bo ostatni upadek bardzo mi się dał we znaki... Same zresztą wiecie w jakim byłam stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiksuje caffe z przesyłem, albo się zawieszam, albo żądają potwierdzenia loginu i hasła :P. Dobranoc Zulka, miłej Lektury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️Jak zwykle ostatnio pozno melduje sie. Dzisiaj mialam zly dzien. Stress okropny. Chcialam to odespac po poludniu, nawet nie udalo mi sie zasnac. Moze jutro bedzie lepiej. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł 🖐️ zaczęło padać - weekend tradycyjnie należy sie mokry :P a co! żałuje bo dzisiaj jade w góry i niestety nie bedzie się moje oko cieszyć z pogody ;) Zapraszam na świeżutką, gorącą kawusię (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? Zulko czasami chodzę na grzyby ale żeby specjalnie jechać? w góry na grzyby? i zaraz potem tłuc się z powrotem?! co to to nie :P:P:P wole nie jeść. Grzybków moge wypatrywać przy okazji jakiejś ale zrywać sie o świcie to nie dla mnie. Oczywiście borowiki i kozaczki ususzyłam. Zostawiam śniadanko i zmykam http://breakfast.blox.pl/resource/sniadanieIMG_8385003.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kliknięcie w "śniadanie" powiększy jego wartość ;) :P Miłego łykendu życzę wszystkim Czytelniczkom 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane :) Teklo bardzo dziękuję za śniadanie i kawunie ..zaraz kliknę na śniadanie by mi podano pod nosek :) U mnie nie pada jest bardzo słonecznie rano oczywiście chłodek ale potem ciepełko jak wczoraj i przed ..więc buszowałam w ogrodzie ..a to opryski mus było zrobić ale tego można się spodziewać po takim upalnym lecie :O Zulko.. jeszcze na butki nie zerkałam nawet :) Wczoraj sąsiad był w lesie pojawiły się grzybki ...my i tak nie mamy czasu na bieganie po choć powiem że mnie ciągnie do lasu :)..ale już ostanie prace u córki M robi i przeniesie sie w zasadzie to już tam mieszka ..ale tak na całego :) Wszystkim życzę miłego weekendu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem👄 Kolejny raz tylko na momencik ale oczywiście musiałam do Was zajrzeć👄 Odebrałam wyniki no i jeden jest przekroczony,do tej pory był dobry.Znaczy lek na cholesterol działa ten spadł i jest :classic_cool: ale teraz trzeba wątrobę hi,hi wspomóc.Jedno leczymy drugiemu szkodzimy.;) Śniadanko znowu na kolację połknęłam nawet w powiększeniu,poszło!, smaczne jak zawsze👄 Dorix A ja normalnie bardzo się cieszę Twoim,,stanem,, to takie ekscytujące.Jesteś dziewczyną pirata.;) a ja polewam rum i do tego tonik bo tylko w takiej postaci jest:classic_cool: Zulka mi ostatni tom z tej sagi o której piszesz spodobał się najbardziej.Jak dla mnie pisarka dojrzewa i pisze coraz lepiej. Orsejko zatem parapetówka.;)? Bastylko a co tam się wczoraj wyrabiało że cała w nerwach?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie lało przez cały prawie dzień a jeszcze wczoraj prawie lato.Dzień był taki że prawie cały przesiedziałam na pupie czytając.Pupa rozbolała ale hi,hi wzbogaciłam się duchowo że ho,ho. No i od tego siedzenia u mnie +2kg.Nie mam kompletnie pomysłu jak je zrzucić:p?.A będzie wstyd u endokrynologa bo mnie zważył:D.No ale do tej wizyty jeszcze szmat czasu może zrzucę a może jeszcze bardziej przyjdzie się czerwienić?!. Oby nie hi,hi wiem że kochanego ciałka nigdy za wiele ale ja jak wiecie nie przepadam za sobą.Więc w moim przypadku każde kilo więcej to jeszcze dodatek do nielubienia:p No nic zmykam,dobranoc i dobrej nocy uwaga na księżyc bliski pełni. Dorix ależ Ty masz szczęście do chłopów,gustujesz w niebanalnych.Leśnik(gajowy ,Robin Hood) wojskowy(partyzant,generał) żeglarz(kapitan,pirat).No jako dziewczyna pirata podobasz mi się najbardziej;) No nic idę bo mnie moja wyobraźnia gotowa ponieść..... Buziaki👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy..jak dorwię to wtłukę za to dowcipkowanie :P:P:P. Też się sobie podobam jako "dziewczyna żeglarza". Myślałam, że po "wojskowym" już się nie podniosę. To był naprawdę piękny, dojrzały związek. Rozstaliśmy się po pięciu latach. Przecież wiecie, że ani razu nawet nie posprzeczaliśmy się w tym czasie..... No, ale nie będę wspominać. Było, minęło, nie wrati. Teraz nabrałam wiatru w plecy. Mniejszego, łagodniejszego, spokojniejszego. Żeglarz ma poczucie humoru i jest bardzo opiekuńczy. Na razie nic mu nie obiecuję, bo bardzo boję się angażowac w związek :) Dziewczyny, zaczynamy weekend! Ja już dziś posprzątałam w domku. Jutro chce porobić porządki w obejściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma Was, idę sobie popatrzeć na jakiś film, Dobranoc Czytelnio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także czytam, bo kocham:-) Teraz kończę Jezioro szczęścia, Agnieszki Krawczyk, świetna książka, dla romantyków...:-) Do doliny mgieł i róż zawitała jesień. Przyroda odpoczywa po długim i gorącym lecie, za chwilę zaczną się przygotowania do Świąt i spadnie śnieg. Sabina Dolecka jest szczęśliwa w swym ślicznym domu, w otoczeniu bliskich, ale wciąż ma jedno niezrealizowane pragnienie – marzy o dziecku. Piękny sen może się jednak nie ziścić – pisarka ma problem z zajściem w ciążę. W Idzie pojawia się telewizyjna scenarzystka, Katarzyna Wimmer, która będzie wspólnie z Sabiną pisała serial według cyklu jej powieści. Niezależna i dumna Katarzyna od razu wpadnie komuś w oko, ale sprawy bardzo się skomplikują. Przeszłość dogoni też hrabinę Teklę Tyczyńską – odezwą się straszne wojenne wspomnienia, echa rodzinnej tragedii z okresu okupacji. Poplątane uczucia, silne emocje i tajemnica sprzed lat – tej zimy w Idzie rozwiąże się wiele problemów, choć niektóre z nich, nie tak, jakby sobie tego życzyli bohaterowie. Lecz najważniejsze jest to, by zawsze iść za swą szczęśliwą gwiazdą, w nadziei, że nie ma przeszkody, której nie mogłaby pokonać miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam calusieńką czytelnię👄 Ja dopiero dochodzę do siebie,od bladego świtu tak mnie bolał brzuch że normalnie aż skręcało. Obstawiam żołądek ale jeszcze nigdy mnie tak nie bolał,aż chciało się ryczeć😭. Ratowałam się sama od ranka,ziółkami,ranigastem kroplami i nic:(.Dopiero jak wypiłam siemię lniane i no-spę puściło.Nie wiem czy to pomogło czy po prostu już przeszło;). Co by nie było mam nadzieję że już nie wróci bo było to straszne i kolejne hi,hi fali chyba bym nie wytrzymała.Teraz boli mnie krzyż ale ten ból jakoś idzie znieść. Dorix Ja i tak obolała cała,nie bij😭.No i chyba sama przyznasz że dziewczyna pirata to ma pazur,wrrr a żeglarza to już łagodniej brzmi choć oczywiście równie pięknie👄 No nic,nic więcej nie napisze jestem słaba jak sama nie wiem co?!:p.Nawet nie mam siły pisać,zatem udanego dnia.U mnie leje od rana więc tej czerwonej,czy krwawej pełni nie obejrzę.Jesli wasze niebo bezchmurne zachęcam do spojrzenia dzisiaj na księżyc ma być zjawiskowy,prawie jak ja.;):p No nic trzymajcie się czytelniczki kochane👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma mojego wpisu,zatem nowa stronka się szykuje?.A jak nie widać człowiek nie wie czy sam był w czytelni czy też w towarzystwie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padam do czytelni - pustelni;);):P Daisy biednaś, wiem jak może boleć brzuch:o u mnie czasami do zimnych potów i omdlenia:o współczuję. a nie domyślasz się czy coś mogło Ci zaszkodzić, czy to inny ból? Dorix masz rację tamten rozdział zamknięty na trzy spusty, teraz przyszedł nowy najfajniejszy czas:) Orsejko proszę mi tu na ten tychmiast;) powiedzieć, co nosi się na nogach tej jesieni. sama jestem w polu nigdzie nie chodzę, nic nie wiem i nic nie kupuję Teklo może jednak dziś aura u Ciebie dopisała? dopiero od jutra zapowiadają ulewne deszcze, zwłaszcza u Daisy i Ploteczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×