Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

czytam bo lubię

Polecane posty

Dzięki Zulka za naprowadzenie ja właśnie namierzyłam sprawcę kilkunastu książek w necie ale zawsze to potwierdzenie się przyda.No i było ciekawie rozumiem że rozmowy o pogodzie nie było:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś naszej Betulki ostatnio nie widać. Betulka hop,hop może usłyszysz i zajrzysz👄 Myślę intensywnie o Bastylce,może już być na miejscu,jak myślisz Zulka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Disy ociupinkę musiało być, ale tylko ociupinkę;) nawijał o podróżach głównie, ale też o sobie w kontekście jak to się stało, że pisze;) zgadnij jaki miał target? a było ponad 200 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę,że Bastylka już na miejscu, chociaż nie wiemy o której poleciała i czy poleciała, czy pojechała, bo nie pamiętam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba pojechała skoro pisała o dwóch dniach w drodze.Samolotem chyba byłoby szybciej,na drugi kontynent się nie wybierała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz jaka ja nieuważna, nie doczytałam o dwóch dniach w drodze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka nic nie wiadomo,hi,hi jak siebie znam to ja mogłam coś pogmatwać z tym dwudniowym podróżowaniem ale jakoś tak to było.Na jawie lub we śnie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypuszczam, że nie dałabym rady lecieć samolotem - ta świadomość, że nie można wyjść skutecznie by mnie zablokowała:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee chyba nie:P ale jeszcze inspekcji nie było:P a w lesie suchutko, nawet pajęczyn między drzewami nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nareszcie dzisiaj zaczęli grzać, od razu inne powietrze w domu i w końcu nie marznę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka hi,hi no jak to nie można wyjść,wyjść można zawsze.Ale co za drzwiami to już inna sprawa. Ja pewnie także miałabym lekkiego pietra ale i tak chciałabym móc to przeżyć,wszak żyje się tylko raz. A inspekcję trzeba przeprowadzić no chyba że w waszych lasach nie ma kleszczy.U mnie są wszędzie nawet i w moim ogródku:(. Fakt ze wiosną je spotykałam no ale nigdy wcześniej tego świństwa na moim terenie nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam ten komfort(albo nie:p) ze sama sobie robię ciepło.I robię to już od kilku dni w różnym natężeniu,zmarźluch jestem ostatnio:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie i u nas są te zarazy, ale nie chodzę po krzaczorach, to się łudzę, ze nic mi nie grozi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór Melduję, ze nie warto wyjeżdżać na urlop :-p - w jednym tygodniu miałam 20 "przypadków"do przebadania, teraz to trzeba opracować i napisać opinię. Na bieżąco w czasie miesiąca jest 10 - 15 badań :-o. Więc już wiecie dlaczego mnie nie ma :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka no właśnie niekoniecznie trzeba się pchać w krzaki by je podłapać..Jak chodzi o mnie odnajdą wszędzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Betulka tak się właśnie domyślałam. ale fajnie, że jest robota:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dom się buduje, zaczyna się etap tynkowania zewnętrznego. Cieszę się, ze koniec przestojów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betulka Mimo wszystko jak miło że znalazłaś dla nas chwilkę👄 A wyjazd i tak warty tego zachodu,bo te kilka dni wytchnienia bezcenne.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci namawiały nas na przedłuzenie pobytu Daisy, trochę szkoda bo pogoda nad morzem wciąż jak drut :-). Tylko nnie wiem jakby wyglądał powrót do pracy :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betulka a my cieszymy się razem z Tobą i z tynków, i z nowego domu.Ależ ja byłabym szczęśliwa będąc na Twoim miejscu,już tak bliziutko do zamieszkania❤️ A ja niestety muszę się pożegnać bo zaraz do domku wróci głodny małżonek i muszę kochanka wyprosić,hi,hi.Usunąć wszelkie ślady jego bytności,samej ochłonąć nieco,ach te emocje:p No i zrobić kolację itp,itd wiecie jak to z tymi naszymi chłopami jak wracają po pracy do domu;) Dobranoc dziewczynki i dziękuję za wspólny wieczór👄 A Dorix poszła z Klawym77,jak mogła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc Daisy, też będziesz się cieszyła po rewolucjach remontowych :-). A u nas jeszcze trochę potrwa, gaz nas wstrzymuje. Fruwająca ma najbliżej :-). dobranoc Daisy 👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy hihi to ci akcja - usuwanie śladów po kochanku;) Betulka a widzisz już metę budowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×