Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

czytam bo lubię

Polecane posty

Jeśli mam tylko wołowinę to na antrykocie lub rozbefie i porcji rosołowego. Czasem gdy mam dostęp do kury albo wiejskiej kaczusi to mieszam. A jeśli mam dobrą kurę to na samej kurze - czasem na takiej mięsnej jeśli zależy mi na mięsku gotowanym, cała rodzina lubi gotowane miesko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam duży specjalny garnek rosołowy. No, jeśli jest wielka kura :-) to dzielę na dwa obiady. Zresztą rosół gotuję tylko wtedy gdy mam tzw. rodzinny obiad czyli co najmniej 6 osób :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem robiłam taki rosołek na skrzydle indyczym... Ale indyka preferuję jako pieczyste :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gotowanie zupy dla dwóch osób to jest wyzwanie:P zawsze mi wyjdzie na dwa dni:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale muszę się przyznać, ze rosoły lubię nie mieszane. Zresztą chyba nie lubię ogólnie potraw typu misz-masz. Nie lubię kuchni chińskiej, indyjskie no ogólnie wschodniej. Lubię konkret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedz jakie dajesz do rosołu przyprawy oprócz ziela, liścia laurowego, pieprzu i soli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, teraz gdy jesteśmy sami z małżowiną to mam problem...teraz przyjechał Teo i znów pomieszał proporcje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do rosołu nie dodaję ani ziela ani liścia! Dodaję oprócz jarzyn (cebulka w złotej skórce i przypalona) pieprz ziarnisty, zmiażdżony, sól,niekiedy ząbek czosnku (raczej do kurzęcego ;-) ). Jeśli mam dodaję kostkę maggi - teraz nie mam nikogo znajomego w Anglii, tylko tam są takie prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie mam kostki maggi to dodaję kostkę ale tylko winiar, nie lubię knorra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie lubię ani ziela, ani liścia, ale dodaję, bo tak wyniosłam z chałupy:P ale spróbuję bez:P latem można dodać magii w liściach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam, ze dodałam kiedyś listek laurowy i tak mi rosół kojarzył się z wywarem do galarety albo do flaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie dodaję listka i ziela bo tak wyniosłam z chałupy :-D. niedawno dowiedziałam się, ze moja mama nie lubi liścia :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostki winiary, bo maggi w płynie to tylko ta z żółtą etykietą maggi z napisem oryginalna od 1886 (chyba tego roku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam kiedyś działkę a na niej mnóstwo lubczyka, wtedy nie dodawałam maggi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maggi w płynie te oryginalne tylko używam, kostki winiary też. Ale one są albo drobiowe, wołowe, jarzynowe, grzybowe. A takich prawdziwych kostek już nie ma, kiedyś robiły je winiary. To były kostki magi o smaku magi ;-). Takie malutkie sześcianiki - teraz są tylko w Anglii, nawet na allegro ich nie znalazłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to wogóle jestem dziwaczka smakowa, do przyprawiania najbardziej lubię sól, pieprz i czosnek, żadnych liści, ziela, tymianków, bazylii i innego zielska typu pietruszka zielona, koper nie. no ewentualnie prowansalskie do pizzy, ale ociupinkę. wszystkie one za bardzo pachną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak pamiętam te sześcianiki, teraz winiary też mają takie sześcianiki, nazywają się kostki do smaku, ale smaki te same: drobiowy, wołowy, jarzynowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny będą się śmiały, że dzisiaj rosół gotowałyśmy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×