Czym się kieruje , jakie ma odczucia kobieta która wchodzi w romans z żonatym

tepa zonko nie kazda potrzebuje faceta w domu do prania jego gaci ja tez pisze smsy z wc i nie widze w tym nic zlego ale ty wolisz obudowac forme bo aż dupą trzesiesz ze strachu pzred tym co szykuje ci los

"MMartha dziś nie moge jednej rzeczy zrozumiec u kochanek? jak moze sypiac z takim typem wiedzac ze uprawia sex z malzonka ?usmiech.gif fuj ble!!!!!" aa ja nigdy nie bylam (nie lubie trojkatow) ale mysle ze to typ kobiet ktore to traktuja sportowo - cos jak chodze na randki z roznymi kolesiami. to co mnie zsatanawia - to jak zona, po zdradzie jak sie dowie, moze go przyjac z powrotem bez badan!! (nie wnikam w samo "wybaczenie";-)

to może ja coś napiszę. weszłam w relację z żonatym facetem ale seksu nie było..jeszcze. Znamy się już 2 lata, od niedawna jakoś tak zaczęliśmy się sobie zwierzać. Czasami też sobie fantazjujemy o seksie. Planowałam się z nim spotkać ale zawsze coś mnie powstrzymywało. Piszemy ze sobą smsy, czasem maile, dzwonimy do siebie jak chcemy pogadać. Wiem, że ma żonę ale nigdy o niej nie rozmawialiśmy. Swoją drogą do końca też nie wiem jakie ich łączą relacje. Zdumiewające jest dla mnie to, że mamy taki swobodny kontakt..tzn on ze mną pisze jak już leży w łóżku albo dzwoni i swobodnie rozmawiamy(gdzie jest wtedy żona?! :) )Rano zawsze jak się obudzi przysyła mi miłego smsa. Ogólnie zawsze mogę do niego napisać i mi w sekundę dosłownie odpisze. Jest dla mnie bardzo miły i cierpliwy. W sumie to ja nie wiem czego on ode mnie chce. Gdyby chciał mnie tylko przelecieć to nie utrzymywałby ze mną kontaktu niewiadomo po co w sumie ponad dwa lata...Dziwna jest ta relacja. Ogólnie jako facet mnie pociąga ale ja nie umiem nic z tym zrobić, jakoś się tego boję...

"gość dziś tepa zonko nie kazda potrzebuje faceta w domu do prania jego gaci ja tez pisze smsy z wc i nie widze w tym nic zlego ale ty wolisz obudowac forme bo aż dupą trzesiesz ze strachu pzred tym co szykuje ci los" aa a skad w tobie tyle zlosci?;-) ktora zona pierze teraz majtki, hm?;-) wolisz smsy z kibla - spoko, luz, ;-)

Ja nigdy z nikim nie spałam!!!a też mnie nazywają kochanką!,wredni są.!/żaba

co w tym dziwnego??? jest mily bo poluje na seks, a napisanie maila/ smsa nic nie kosztuje - jaki to wysilek w porownaniu do nagrody?;-)

ale ponad dwa lata? i nie nudzi mu się to?

do gościa wyżej mój też taki jest, bo z zoną nie żyje i też najwięcej pisze wieczorami czy w nocy jak już jest w łóżku, dzwoni, rozmawiamy swobodnie... ale on ma duży dom i mieszkają z żoną w osobnych jego częsciach, mają swoje osobne sypialnie, osobne wyjazdy na wakacje i całe życie osobne jedyne co ich łączy to dziecko i to z wpadki a nie z wielkiej miłości

Haha w wc to sie kupę wali i jednocześnie piszę do kochanki haha :D :D

"gość dziś ale ponad dwa lata? i nie nudzi mu się to?" aa ale przeciez on to robi przy okazji, co z aproblem odpisac na smsa/maila - co dzowni do ciebie 3 razy dziennie??;-) przyjzdza do ciebie, chce spdzac czas??

gość dziś mala masz wyobraznie:):):)uprawia sie rowniez calkiem niezly sex :D:D:D:D:D

tak, czasem dzwoni i 4 razy dziennie :) nie spędzamy razem czasu bo mieszkamy 300km od siebie, wiele razy proponował mi że on mnie odwiedzi albo żebym ja przyjechała do niego ale nigdy z tego nie skorzystałam...

"ale on ma duży dom i mieszkają z żoną w osobnych jego częsciach, mają swoje osobne sypialnie, osobne wyjazdy na wakacje i całe życie osobne jedyne co ich łączy to dziecko i to z wpadki a nie z wielkiej miłości" aa i ty w to wierzysz?;-) kiedys znalam dzieczyne w pracy i miala romans i jego tez nic z zona nie lczyla oprocz dzieci itd. oczywisvie zone nie wiedziala "ze nic ich nie laczy";-) i zawzse z ta dzieczyna z pory "zrywal" przez wakacjami/ swietami (ktore spedzal z zona i 2 dzieci) a potem do tej "dzieczyny" wracala a ona (zakochana w nim) czekala az jego dzieci "podrosna" - potem oczywiscie rzucil dzieczyne i chyba znalazl inna;-) faceta jak nic z zona nie laczy - to odchodzi placac grzecznie aliemnety a nie sie meczy wspolnym zyciem na pokaz;-)

" uprawia sie rowniez calkiem niezly sex smiech.gif" aa w toalecie?;/ w zyciu - juz lepiej gdzies na ostatnim pietrze (hotel) z ladna panorama a nie tam gdzie aromat wiadomo czego...;/

"gość dziś tak, czasem dzwoni i 4 razy dziennie usmiech.gif nie spędzamy razem czasu bo mieszkamy 300km od siebie, wiele razy proponował mi że on mnie odwiedzi albo żebym ja przyjechała do niego ale nigdy z tego nie skorzystałam..." aa ale ostatcznie nie przyjechal?;-)

czytajac niektore ciekawe wypowiedzi doszlam jednak Do wniosku ze na 99,999999% stac mnie na prawdziwego "kawalera" )))

nie, bo ja wiem że bym mu uległa :) boję się konsekwencji. z drugiej strony nie umiem skończyć tej znajomości bo jest jedyną bliską mi osobą.

ror nie musisz tak triumfowac i wciskac mi kit akurat mnie to wali co go łaczy z zona bo ja nie mam zamiaru wsakiwac na jej miejsce, w ogóle nie chce wychodzić za mąż więc luz a poza tym wypowiadasz sie sarkastycznie i cynicznie a g****o wiesz o sprawie. akurat znam ich oboje od lat i wiem jak wygląda ich życie, bo znam i ja i jego. co więcej wiem że wszystie wakacje i święta od lat spędzają osobno, ponieważ on spędza je ze mną.

to skonczy sie moze sama?;-) przewiduje ze juz po seksie ...

ROR dziś a dlaczego nie:))) nie http://www.dom.pl/wp-content/uploads/2011/05/duza-lazienka.jpg

a przewiduj sobie co chcesz :)

a takze ze mna spędza więszość weekendów i iedy tylko ja chce,potrzebuje swobody i przestrzeni i lubie byc sama a on jest na kazde moje kiwniecie

Kobietki nie ma o co i o kogo sie klocic :)) milego dnia

no to w czym problem jak to chodzacy ideal?;-)

jednak zonaty zdradzajacy zostanie nim i nic tego nie zmieni !!!! nie ta to inna da :)))

ja się nie kłóce, bo nie mam powodów tylko nie lubię jak ktoś się uważa za wyrocznie i ze pozjadał wszystkie rozumy a widać, ze nie umie inaczej myśleć jak tylko stereotypowo i sztampowo miłego popołudnia hej

Ktos tak wcześniej napisal, ze mam resztki z panskiego stołu, ze smsy 2ukradkiem. ..guzik wiecie ale pocieszajacie sie dalej;)

a takze ze mna spędza więszość weekendów i iedy tylko ja chce,potrzebuje swobody i przestrzeni i lubie byc sama a on jest na kazde moje kiwniecie x tak jasne... To gdzie on jest teraz, ze ty siedzisz na kafe i się z ludźmi wykłócasz? :D

on jest w pracy a podeszł do niej prosto z mojego łóżka i wróci zaraz po pracy też do mojego łóżka

ja nie wiem, czym się kieruje, ale to: albo zwykła d***** i egoistka, która zabawia się mając w d***e jakie będą tego skutki albo żałosna kreatura o bardzo niskiej samoocenie, która łyka każdego, kto okaże jej trochę zainteresowania. Żadna normalna kobieta, która ma kręgosłup moralny i godność nie pójdzie na coś takiego.