jestem samotna a nie moge obnizyc wymagan

~a_byl0_t2k_i_t2k dziś Wiec chyba podziekuje :) gość dziś Tak, to racja. Widze jakie relacje mam z ludzmi z liceum, gimnazjum itd, gdy spotykalismy sie czesciej. W klubach ciezko kogos poznac, kto liczy na znajomosc troche dluzsza niz wizyta w toalecie ;). Moja kolezanka studiujaca medycyne nie ma tego problemu. U nich proporcja mezczyzni/kobiety jest 50/50, utworzylo sie wiele par . U mnie na roku 5 facetow. No ale wybierajac studiow nie myslalam o tym ;D

daj spokój tam sami poparańcy, desperaci i niewierni siedzą,może jeden na 1000 się nada.

"Pisalam, ze oczekuje tyle, ile sama moge dac." X Ale faceci oczekują czegoś innego niż kobiety. Jeśli nawet tak prostej rzeczy nie jesteś w stanie zrozumieć, to nie dziwię się, że jesteś sama.

no wlasnie chodzi o to że w miejscach do ktorych chodzisz to beda cie zaczepiac rozni, w większosc***ewnie tacy co wymagan nie spelniaja. a na portalu opisując jasno swoje wymagania miasz duza szanse zeby ich zniechecic od samego poczatku. więc będą zglaszali sie tylko odpowiedni kandydaci.

gość dziś Jasne. Zadbany facet oczekuje dziewczyny-kopciuszka. Wierny facet ugania sie za puszczalska. Bogacz poszukuje w slumsach, a lekarz najchetniej umawia sie z pania z domu publicznego. Sadze, ze to Ty masz problem ze zrozumieniem. ; )) gość dziś Hm.. w internecie kazdy moze przedstawic sie z najlepszej strony, nie wiem czy to zniecheca desperatow.

gość dziś Jasne. Zadbany facet oczekuje dziewczyny-kopciuszka. Wierny facet ugania sie za puszczalska. Bogacz poszukuje w slumsach, a lekarz najchetniej umawia sie z pania z domu publicznego. Sadze, ze to Ty masz problem ze zrozumieniem. ; )) gość dziś Hm.. w internecie kazdy moze przedstawic sie z najlepszej strony, nie wiem czy to zniecheca desperatow.

gość dziś Jasne. Zadbany facet oczekuje dziewczyny-kopciuszka. Wierny facet ugania sie za puszczalska. Bogacz poszukuje w slumsach, a lekarz najchetniej umawia sie z pania z domu publicznego. Sadze, ze to Ty masz problem ze zrozumieniem. ; )) gość dziś Hm.. w internecie kazdy moze przedstawic sie z najlepszej strony, nie wiem czy to zniecheca desperatow.

Ja podobnie z tym,że nie szukam takiego , który lubi chodzić do klubów i na imprezy. I jednak nie skreślam nikogo pomijając skrajne przypadki :P

"Jasne. Zadbany facet oczekuje dziewczyny-kopciuszka. Wierny facet ugania sie za puszczalska. Bogacz poszukuje w slumsach, a lekarz najchetniej umawia sie z pania z domu publicznego. Sadze, ze to Ty masz problem ze zrozumieniem. ; ))" X Z takim podejściem i niezrozumieniem zupełnym spraw damsko-męskich to sobie jeszcze poszukasz... dobre parę lat. Ale co ja mogę wiedzieć, jestem tylko facetem. Ty wiesz lepiej. W takim razie powodzenia w realizowaniu swoich złudzeń na temat płci przeciwnej.

Moim zdaniem: najwazniejsze, zeby facet podobal ci sie fizycznie. Zwiazek bez chemii to nieporozumienie, wiec od tego trzeba zaczac. Jesli sie podoba, bedzie wam dobrze w lozku, to mozna zastanawiac sie nad innymi cechami.

Wy kafeteriarze jestescie jacys odmienni. Juz wam to pisalem ale napisze znowu i moze choc do jednego to dotrze. Wymagania? Jak sie ma wymagania to jest sie samym jak kafeterianie:-D Ja mam co do zony i ona do mnie jedno wymaganie,zeby byla,zebym mogl ja kochac. Ona wymaga tego ode mnie i niczego poza tym. Widzicie jakie to proste? Reszte wspolnie zrobicie i wypracujecie

gość dziś Chyba nie wylapales ironii. Rescator555 dziś Czesciowo zgadzam sie. gość dziś Ale musi byc jakas podstawa, zeby ta milosc powstala.:P

@gość dziś >>gość dziś Ale musi byc jakas podstawa, zeby ta milosc powstala<< A jaka moze byc podstawa milosci ? No chyba nie wspolne zainteresowanie zbieraniem znaczkow pocztowych? Jedyna podstawa to pociag seksualny, potwierdzony w praktyce lozkowej. Inie ma co sie oszukiwac, ze jest inaczej. Nie jest powiedziane, ze na tej podstawie sie uda. Ale bez niej, nawet nie warto probowac.

Rescator555 dziś ok, wiec mowisz, zeby kazdego potencjalnego kandydata zapraszac do lozka?

Jestes mloda i ci sie wydaje, ze w zwiazkach chodzi o jakies wymagania i oczekiwania. Po prostu nie trafil ci sie nikt kto z wzajemnoscia cie zauroczyl, oczywiscie, ze bedzie to osoba o zblizonych do ciebie opiniach czy zainteresowaniach, ale nie bedziesz wtedy myslec o jakichs wymaganiach. Zyj normalnie, poznawaj ludzi i obawiaj sie o staropanienstwo, za mloda jestes na to.

@gość dziś >>Rescator555 dziś ok, wiec mowisz, zeby kazdego potencjalnego kandydata zapraszac do lozka?<< Mniej wiecej cos takiego mowie. No moze niekoniecznie kazdego, bo jesli ewidentnie sie nie nadaje do zwiazku, to takiego mozna sobie darowac. Ale to ewidentnie to musi byc naprawde powazna wada. A innych zapraszac, czemu nie, co szkodzi ?

Bez chemii ani rusz.

Autorko, Dla normalnego faceta Twoje wymagania nie będą wygórowane. Jeżeli jakis pan zarzuci Ci, ze zadzierasz nosa i szukasz księcia z bajki to będzie zakompkeksionym i wrednym osobnikiem, nie mającym powodzenia. Takimi się nie przejmuj. Powodzenia.

Rescator555 dziś Moze to, ze takie relacje najczesciej na lozku sie koncza :P A nie w tym jest tutaj problem

upup

ja nie mam żadnych wymagañ ale on musi mnie zaczarować a taki talent mają bardzo specyficzne jednostki ,inaczej nic nie poczuje i znajomość nie będzie mała sensu bo koledzy mnie nie interesują

Hmmm. Jest coś nieprzyjemnego w Twoim sposobie pisania, nie mam pojęcia o co chodzi, może wyczuwam jakąś kalkulacje? Podejście przedmiotowe a nie podmiotowe? Takie chłodne podejście, na zimno planowanie? "Mam taki a taki typ. Patrzyłam czy istnieje. Istnieje. Sprawdziłam ilość sztuk. Analizowałam z jakimi dziewczynami jest ten typ. Wyniki rozbieżne. ERROR" To nie atak, po prostu moje odczucia. Może Ci pomogą, może nie. x BTW. Jakim cudem jesteś w stanie stwierdzić kto jest w Twoim typie na ulicy jak nie znasz faceta? Mówisz wyłącznie wtedy o wyglądzie, ubiorze itd.

Aha, i ten Pan co tu się wypowiada spod gościa chyba właśnie zrozumiał Twoją ironię. Ty zaś zupełnie nie rozumiesz co on pisał. Pomyśl też nad tym.

Ja jestem facetem i powiem tak wg mnie tworzenie jakichś list wymagań nie ma żadnego sensu u mnie to wygląda tak że poznaję jakąś dziewczynę gdziekolwiek czy to klub czy uczelnia czy jakiekolwiek inne miejsce podoba mi się fizycznie do tego dobrze czuję się w jej towarzystwie bo mamy wspólne tematy rozmowa się klei to wtedy się dopiero zastanawiam czy może to ta jedyna. Powiem szczerze że nie myślę nawet czy dziewczyna jest wykształcona czy jest jakoś specjalnie zaradna życiowo po prostu jak dobrze czuję się w jej towarzystwie i wydaję mi się miłą fajną dziewczyną to dopiero działam

To nie sa kalkulacje, po prostu spostrzezenia, kazdy w jakis sposob obserwuje otoczenie, to, co go interesuje i jest w stanie wyciagnac jakies wnioski. Moze tak to zabrzmialo tylko. hm... "Pan", ktory tu sie wypowiadal niestety nie zrozumial mnie, co mialam na mysli, mowiac, ze OCZEKUJE (tak bardzo nielubiane tu slowo :P ) tyle, ile sama moge dac, bo nie wglebialam sie tutaj bardziej w sfere emocjonalna. Jestem zaradna - nie bede zainteresowana kims, kto nie umie ulozyc wlasnego zycia, jestem atrakcyjna - nie spotkam sie z kims, kto mnie W OGOLE nie pociaga itd. I piszac o 'widywaniu moich idealow', to oczywiste, ze chodzilo tu tylko o wyglad, przeciez innych wnioskow na podstawie dwoch spojrzen wyciagac nie moglam. I wspomnialam, ze 'jesli chodzi o wyglad'... :P

ravenn dziś Podoba CI sie fizycznie, dobrze Ci sie rozmawia, milo spedza Ci sie z nia czas, to sa wlasnie te jakies podstawy!

Może autorce chodziło bardziej właśnie o takie dopasowanie ludzi, żeby w pełni dobrze się przy kimś czuć. Autorka źle by się czuła w towarzystwie kanapowca albo kogoś ograniczonego tylko do imprez dyskotekowych i ja bym tej listy: "koncerty, teatr, spotkania rodzinne itp." nie nazwała wymaganiami. Źle by się czuła w towarzystwie zaniedbanego czy niskiego gościa. Na to samo wychodzi, a jak nazwie się to wymogiem, to się robi z tego jakieś nie wiadomo jakie karygodne coś ;)

Dokladnie to mialam na mysli. :)

miłość jest ślepa i wasze analizy możecie sobie wsadzić

poza tym miłość dotyczy serca a ono nie lubi oceniać , jak jest tylko analizująca makówa to tylko podliczanie zysków i strat jak księgowy