Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do matek siedzacych w domu z dziecmi w przedszkolu lub zlobku.

Polecane posty

Gość gość
" gość dziś Możesz się tłumaczyć jak chcesz, ale to nie jest normalne co piszesz. Majtki czyste zakładasz na spoconą d**e czy bez majtek idziesz? To jest żenujące. Wstajesz- prysznic, zęby, włosy - niekoniecznie/niecodziennie, czyste ubranie, tapeta- niekoniecznie. To jest podstawa. " XX wprawdzie ta wypowiedź nie była kierowana do mnie, ale kompletnie nie rozumiem jej sensu i agresji. Sama biorę prysznic wieczorem, a rano tylko jeśli jest potrzeba (spociłam się, mam okres itp), jeśli rano nie ma potrzeby myję pachy. Dla mnie to jest podstawa. Nie wiem w jakiej śpisz pidżamie, że Ci się du* tak poci, ale ja nie mam z tym problemu, rano jestem (na ogół) świeża, a jeśli nie to biorę prysznic. Żenująca to jest ta wypowiedź, zakładająca, że KAŻDY po nocy śmierdzi i ma brudną du*. Nie sądź wszystkich po sobie. To, że ty masz problemy z potliwością, nie znaczy, że każdy ja ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja codziennie pracuje, ale przyznaje, że czasami w niedzielę, jak syn ma wcześnie rano mecz, to tez odwożę go w piżamie i nieumyta, a po powrocie kładę się i jeszcze śpię 1-2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaję o 7:30 ogarniam dziecko, zakładam na siebie dres i wychodzimy. Nie myję się, nie maluję. Podwożę dziecko do przedszkola i wracam, czasami robię po drodze zakupy. W przedszkolu tylko "dzień dobry" do pań i spadam. Nikogo z rodziców z reguły nie spotykam, bo odwożę trochę później. Jak wracam do domu to już się nie kładę tylko jem śniadanie, piję kawę i wtedy czas na ogarnianie siebie i mieszkania. Jak najczęściej zakładam okulary słoneczne, zeby ludzie nie oglądali mnie bez makijazu. Wyglądam wtedy jakbym chora była jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jestem zszokowana panią z 10:10 ile ty masz lat? 16? matka z czapką bejsbolówką.... jaki wygląd taki styl zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem stwierdzenia wyjściowe ciuchy, ja mam takie ubrania, e których czuję się dobrze i dobrze wyglądam, nie wstydzę się w nich wychodzić z domu (jakby ktoś próbował argumentu, że mi się w kuchni pobrudzą, to mam dla was niesamowitą wiadomość; wynaleźli fartuszki i to nawet ładne), makijaż robię zawsze rano, zazwyczaj wytrzymuje do wieczora, a jeśli nie wytrzyma można zmyć i zrobić na nowo, o włosach oczywiście nie zapominam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też się kąpie raz dziennie.no chyba że jest lato i mega upał, poza tym stare przysłowie mówi "częste mycie skraca życie" i cos w tym jest prysznic 2 razy dziennie to przesada,zmywa sie też dobre bakterie,człowiek się wyjaławia na maksa i potem choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta od 7:30 i okularów słonecznych, jak tak rano zakładasz okulary, bo nie chcesz by cię ludzie bez makijażu oglądali to wiedz, ze pewnie myślą, że mąż cię bije :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od 7:30 Głupia jesteś czy tylko udajesz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu 10:10. Nie jestem brudna, nie boj sie, odswiezam sie w ciagu dnia po korzystaniu z toalety mokrymi chustkami. Nie smierdze. Zreszta nie zawsze czekamy do wieczora, szczegolnie w dni wolne, a w jesli dzieje sie to w lazience to myjemy sie razem i przed i po. Musisz byc starsznie nudna, skoro masz w glowie tylko jeden scenariusz i zawsze o stalej porze. Czyzbys probowala sobie w ten sposob kompensowac nieudane pozycie? Nie, jak wstaje nie mam mokrego tylka, bo sie tak nie poce jak ty. Zainwestuj w lepsza posciel i materac, to przestaniesz sie tak pocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaję okolo 7:30-7.45, robie sobie kawe i sniadanie corce (kanapka albo platki z mlekiem). Myje twarz, uszy, zwiazuje wlosy i ubieram sie szybko w jakies dzinsy i bluzke. Makijazu nie robie, nawet gdy chodzilam do pracy to ograniczalam sie do pudru, nie lubie np malowac oczu. Po sniadaniu pomagam corce sie ubrac, czesze ja, myjemy zeby. Pozniej przewijam i ubieram synka (ma 2 mce), karmie go zwykle ok 6-7. Przed 9 odwoze corke do przedszkola a pozniej albo jade na zakupy, zalatwiam np poczte czy jakis urzad albo 2-3 razy w tygodniu ide na silownie. Wracam do domu ok 11-12, od razu karmie i przwijam synka, pozniej on zasypia a ja ogarniam dom albo przygotowuje obiad. Jak jestem bardzo zmeczona to klade sie spac z nim i spie do 13-14, ale to raczej rzadko bo potem mam caly dzien rozbity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś napisał, że nocą uprawia seks, a ta już sobie dopowiedziała, że tylko noca i tylko w łóżku. Paradne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu 10:10. Ja tez zakladam ciemne okulary, bo nie tylko nie widac nieumaliwanych oczu, ale i workow. Osoba nade mna opisala bardzo podobny schemat do mojego. Wiem, ze wiekszosc ludzi tak dziala, tylko tu na forum duzo ludzi jest falszywych i nie przyznaje sie do tego, tylko krytykuje innych. Juz sobie wyobrazam jakie wszystkie zadbane i wypielegnowane siedzicie z rana przed kompem. Obluda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam, ze ja noca tego nie robie, bo ktos zasugerowal, ze moge sie przez to pocic. Juz teraz wiesz? Czyzby jednak cie cos zabolalo skoro odpisujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaloze sie, ze wiekszisc tuch co tak krytykuja to sa osoby bezdzietne, albo z jednym dzieckiem mieszkajace z rodzicami lub tesciami, ktorzy chodza kolo tego dziecka i ich samych, wiec te dziewczyny nue maja pojecia o rzeczywistosci mieszkania samemu z maluchem i niemowlakiem. Kuzwa jaki makijaz, jakie fryzury, kiedy jest na to czas? Prawda jest taka ze nawet golic sie nue ma kiedy, a dzieci nie daja sie nawet wysrac. Ja nie wiem w jakim wy swiecie zyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ta czapeczka bejsbolówka rozwaliła mnie Całkowicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie! Te co tak pisza o tych ciaglych prysznicach, codziennym myciu glowy i pelnym makijazu to jakies oderwane od rzeczywistosci! Zrobcie to z uwieszonym na cycku marudnym nuemowlaku i drugim biegajacym i wdrapujacym sie na wszystko glosnym kilkulatku, ktory lazi za toba jak cien i nie da siasc na sedes. Powodzenia sciemniary!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tu gość dziś nie rozumiem cię, mąż ci nie pomaga, czy jesteś samotną matką? mieszkamy w trojkę we własnym mieszkaniu, każde z nas ma prace, co prawda ja na 1/2 etatu ze względu na dziecko, no ale jednak, mam czas na wszystko, bo dzielimy między sobą obowiązki i cały dom nie jest w ten sposób na mojej głowie, więc zawsze znajdzie się ta godzinka, oddechu, wystarczy, że poproszę o zajęcie się małą, bo chcę ogarnąć siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko jakie z was wsiowe precle, ze was tak czapki dziwia... pelno kobiet w kazdym wieku je nosi jak swiat dlugi i szeroki. zlecialy sie kaszaloty i podciagaja swoje wsiowe trendy pod innych. zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotnie wychowuje dziecko i jakoś zawsze znalazłam czas na prysznic i umycie włosów. Wiem, że czasami sa bardzo trudne dzieci i ciężko jest przy nich cokolwiek zrobić, ale sporo mich znajomych narzekających na ciągły brak czasu jest leniwa i/lub niezorganizowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chlop wstaje o 5:00 lub 6:00 rano i wraca miedzy 17:00 a 19:00, to jak ma dzielic z toba poranne i wiekszosc dziennych obowiazkow? Pomaga wieczorem i w dni wolne, ale 5 dni w tyg. sama sobie rzepke skrobiesz. W wielu domach tak jest. Ale tutaj pisze gro takuch, ktore sie nigdy nie wyprowadzily na swoje i sa obslugiwane przez rodzine, nie znaja prawdziwego samodzielnego zycia i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może jedna z drugą zamiast siedzieć na forum idźcie pod prysznic i umyjcie włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisze karmiac. A tobie nie szkoda czasu tak celowo tu przesiadywac, skoro masz wolne rece i cycki? Ach, zapomnialam ze babcia siedzi z dzieckiem, a druga robi obiad do sloika dla was, wiec masz czas robic rzesy, golic nogi i pierdziec w stolek przez pol dnia, po to zeby po poludniu zrobic rewie w Biedronce z wozkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale durna jesteś :D Pracuję w domu i w przerwach siedze na forum, nie twój interes. Dzieci już mam w przedszkolu i szkole, ale nawet jak młodszy był niemowlakiem, a starszy jeszcze nie chodził do przedszkola to nie miałam problemu z elementarną higieną osobistą typu prysznic, umycie zębów, włosy czy założenie świeżych ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tak ale ci co się wyprowadzili, widza to w czarnych barwach, bo im się nie chce, no litości, chyba dzieci można położyć o tak powiedzmy 20:30, do 21:00 koncert życzeń, po buziaku i kocham cię na dobranoc (zaraz któraś wyskoczy z niemowlakiem, ale niemowlak wiecznie, jak to ktoś ujął, na cycu wisieć nie będzie) i do tej 22:00 spokojnie można włosy umyć i wysuszyć, jak już się wszyscy czepiają to pozostańmy przy mamie z 10:10, suchy szampon do włosów, bo w mokrych nie chce chodzić, zmywarka, oszukuje dziecko smoczkiem (to są jej słowa) i bardzo późno chodzi spać, to się nie dziwię, że rano nie daje rady nic ogarnąć... jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, ze oszukuje smoczkiem, a ty co taka supermatka wariatka, ze dajesz cycka jak tylko zakwili nawet za cene spoznienia sie drugiego dziecka na zajecia. Spadaj. Wszystkie takie tu madre i zorganizowane tylko czemu na ulicy wygladacie z niewyspania jak z zakladu odwykowego. Nie wszystkie niemowlecia sa niewymagajace. A i nie widze nic wlego w suchym szamponie. Czeste mycie i suszenie oslabia wlosy i coraz wiecej ludzi uzywa tych w sprayu. I co zlego ze uzywam zmywarku, nosz czlowieku. A ty co, recznie myjesz w imie niewiadomo czego, czy cie nie stac? Odczep sie i zajmij sie swoim super zyciem, ktore napewno jest gorsze od mojego, dlatego tak ba mnie wsiadlas, zeby sie dowartosciowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory za literowki. Pisze z telef.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie napisałam słowa, że zmywarka jest zła, wymieniłam tylko to o czym pisałaś, udowadniając twoje lenistwo i jakby tu cię nie urazić... sama sobie coś dodaj. te wszystkie rzeczy odciążają matkę, co skutkuje większa ilością czasu wolnego, który możesz poświęcić na inny cel, a ty sobie go poświęcasz na nocne siedzenie. mam nadzieje, ze wystarczająco jasno ci to rozrysowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehhehehehhehe
Te co pisza ze nie maja czasu zeby umyć zeby , włosy czy na szybki prysznic to BRUDASY :) Takie zawsze znajda" powód " zeby sie nie myć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej nieudacznice i brudaski. Ja natomiast w ogóle nie chodzę spać, bo można tyle zrobić w tym czasie. Kąpię się 13 razy dziennie, a w domu mam błysk, bo podłogę szoruje centymetr po centymetrze szczoteczką do zębów i co metr zmieniam wodę w wiadrze. Robię dwudaniowy obiad z przystawką i deserem no i oczywiście kompotem. Wyglądam jak Miss World, bo uprawiam pińcet sportów i nawet rano do klopa się maluję, bo inaczej kupa mi nie idzie :o przywożę i odwożę dzieci z uśmiechem na ustach, a mężowi codziennie robię laseczkę i liżę giry. Mam też czas na swoje rozliczne pasje jak spadochroniarstwo, nurkowanie pod lodem, malarstwo i czytanie powieści. Na kafeterię nie wchodzę, w życiu na niej nie byłam jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poswiecam, na karmienie, na spedzanie czasu z dziecmi, przygotowywanie posilkow, ogarnianie mieszkania i wystarczy. Potrzebuje tez robic cos co lubie, tylko dla siebie, bo nie chce skonczyc jak odmozdzona gospodyni domowa ani cierpietnica, wyznajaca zasade, ze musi szorowac wszystko skrobakiem na kolanach bo taka jej rola. Wysluguje sie wieloma urzadzeniami, bo moge i sie z tego ciesze, ze mam taka sposobnosc. Zyj i daj zyc innym. Ja sie nikomu nie zale, ani nie szukam porad, tylko odpisalam na temat. Wole swoje prawdziwe zycie od tych niektorych waszych fikcyjnych. Zdumiewajace jak niewiele osob odwazylo sie napisac prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×