Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lubiękiedy

Ptyś nie smakował?

Polecane posty

Gość gość
to ze napisałem ze jesteś ryczaca 40stka nie było zlosliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry bardzo ;) Może trzeba było na "sezamie otwórz się!" poparte jakimś fajnym rysuneczkiem? :D Dziękuję Czwóreczko za dobre chęci. Brawo Gospodarzu. Obrządziłeś fachowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się i u was przywitam;-) dzień dobry:-) Dziwne rzeczy się tu u was dzieją ;-) mój post popychający wczoraj się nie pojawił, a dziś jest;-) no ale co się dziwić...to kafe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień Dobry wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh Ja tam juz o 6:30 z kafka dzien z kafeteria zaczynam :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O 6:30 to ja jeszcze śpię ;) Chociaż słyszę świst bata przy rozedrganym dźwięku budzika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spodobał mi się cytat dnie ,więc pozwolę sobie z Wami podzielić się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Miliony marzą o nieśmiertelności, równocześnie nie wiedząc, co z sobą zrobić w deszczowe niedzielne popołudnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o 6:30 LK to ty powinnaś już na sucho w kapoku z wiosełkiem trenować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może obok marzenia o nieśmiertelności marzą również o miłości lub/i rodzinie ;) x Jak na sucho to chyba kapok nie jest konieczny? :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslisz ???? samotność parzy ale nigdy człowieka nie opuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze lecieć na wyspe ;-( może jak coś będzie przepływac to podepne kajaczek do Ciebie :-) tylko kierunek podaj w morze czy do Odry w dół ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że wcale nie trzeba być z kimś by nie czuć się samotnym. Tak samo jak często samotni jesteśmy w związku i to chyba bardziej bo boli mocniej gdy ktoś pozornie Ci bliski staje się obcy. Wtedy to jest dramatyczna tęsknota za bliskością i samotność. Dlatego też chyba mówi się o miłości własnej. Że należy kochać siebie. Mieć zainteresowania, przyjaźnie. Tworzyć coś bez polegania na partnera. Tylko to dość trudne ;) Zachować równowagę. Żeby pasja zarabiania tych milionów (taaa :D ) nie przysłoniła innych, priorytetowych spraw. Oj trudny temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...witam z rana :) LK - "Że należy kochać siebie. Mieć zainteresowania, przyjaźnie. Tworzyć coś bez polegania na partnera." ...racja, i paradoksalnie związki tworzę się właśnie przez to, że ktoś podziwia nasze pasje, zaangażowanie w nie, mimo że często ich nie podziela czy nie ma do nich predyspozycji :) ...problem zaczyna się kiedy już się jest w związku, wtedy często właśnie te pasje zaczynają przeszkadzać. Najczęściej dzieje się tak kiedy druga strona nie ma jakichś własnych pasji czy zainteresowań, i po okresie wstępnego zauroczenia gubi wyrozumiałość dla cudzych pasji :) ...tak jak mówisz trudno załapać środek, partnerzy powinni być dla siebie dopełnieniem. Każde powinno mieć swoje zainteresowania i pasje i nie skupiać się jedynie na partnerze, być wyrozumiałym i wymagać wyrozumiałości dla własnych pasji a jednocześnie nie powinno to powodować życia "obok siebie" :) ...najczęściej problemy biorą się stąd ze w związki wchodzi się bardzo wcześnie, bez jakiejś refleksji nad dalsza przyszłością kiedy jeszcze nie jesteśmy wystarczająco dojrzali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo wymagamy zbyt dużo uwagi ;) Skupienia tylko na sobie. Co w początkowym okresie jest normalne i dostaje się ot tak bo i partner ma taką potrzebę. Wszystko odchodzi na bok. Pasje, przyjaciele. Najważniejsi są oni. Ich bliskość, rozmowy poświt, romantyczne spotkania i ich seks ;) a później wszytko stopniowo stygnie i wracamy "do siebie". Gorzej ma ten komu stygnie wolniej :D Ale to takie suche dywagacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie takie suche... samo życie i dlatego trzeba znaleźć osobę z którą do końca zycia nie można sie nudzić bo chyba znudzenie, spowszednienie i wyczerpanie tematów jest przyczyną śmierci miłości i początkowego zauroczenia z Tobą eLKa chyba do końca życia bym się nie nudził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chyba" ;) Mimo tego chyba jestem pod wrażeniem tego wyznania (?). Przecież mnie nie znasz. Chociaż faktem jest, że bardzo nie lubię nudy i zabijam ja zanim ona zaczai się za rogiem by zabić mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×