Z trasy

Dzień dobry.Nie widzę tematu,a chciałam pozdrowić i wycałować. Usunęli?:-o

...pozdrawiam, niestety zza biurka :) ...nie z trasy

Matu :-)

Chyba usunęli Haju

No to się melduję drugi raz.Już dojechałam.:-) I całuję bo szkoda słów tracić na pozdrowienia dla mo/de/ra/torów,a ikonki z serdecznym palcem też nie ma.:-p

Luizka

PSuju :-) jestem jakieś 400 km na południe od miejsca,z którego klikam na codzień.Mam nadzieję,że jesteś usatysfakcjonowany. Słoniu i tobie miłego.;-)

Żeby nie było Awa, to zaległe całuski dla Luizy których nie mogła odebrać ;)

PSuju Skarbie :-) Urlop o jakim piszesz niestety dopiero w lipcu. Chciałam zdążyć z buziakiem dla ciebie.:-) Słoniu,bierz poprawkę na moje głupoty.;-)

Ależ ja marzę,żebyś wnikał.:-D Wiem,już nie dziś,ale przynajmniej nie mów nie.

powiedzial do jutra i zniknal ;)

kurcze.... nie wierze.. obylo sie bez poczty :) przyszlam na sniadanko. troche pozno, ale trudno was w trasie znalezc ;) barek pusty.. :(

PSuju w locie frida :-) Temat powstał,ponieważ nie miałam gdzie zostawić buziaków.Nie przewiduję sama go podbijać.;-)

No w takim szpagacie to dawno nie byłam :( Temacik komuś przeszkadzał ...chyba komuś klepki się poprzestawiały Ale pozdrowionka zawsze jest gdzie zostawić :) Słoniku wszystkie odebrałam mega słodziutkie były :)

haju, bardzo fajny motelik przy trasie ... bede zagladala na sniadanka :)

Luiza,frida,PSuju,matu dziś mozaika sympatii. :-)Nie mam zielonego,czy sens jest,ale kulturalna dziewczynka jestem,więc odpowiadam,podbijając.Dzień jak byk,pogoda jak rybie oko,więc dopijam szatana i z wilczym apetytem uderzam w przepiękny i niebezpieczny zarazem plener....szukać cienia orła.:-D:-D:-D

Coś na weekend

...pozdrawiam sobotni https://m.youtube.com/watch?v=6spVnscTO8A

Wróciłam.Tytuł nieaktualny,ale tak jest w sumie na większości tematów.:-DI teraz jest pytanie,czy prócz koncertu życzeń z całuskami będziemy chcieli tu czasem rozmawiać?:-) Niedzieli udanej.

czesc jestem zdania, ze oprocz obowiazkowych calusnych posilkow, mozemy rowniez rozmawiac. problem polega na tym, ze nie wiem jak sie zachowa slon, wobec czego nie wiem jak ja sie moge zachowac. jesli mam byc szczera bywam czasami nieobliczalna. przeprosilam go trzy razy, tymczasem on mi ciagle wypomina to co powiedzialam.. a czy ja mu wypominam??? nie.. a przeciez doskonale pamietam przyczyne naszej klotni. tak wiec jestem - ZA. jesli sie nie uda, to trudno. najwyzej bede przychodzila tylko na caluski, o ile ktos bedzie mily i zostawi je dla mnie... wieczorowo

frido czasem nieobliczalna.Będę czekać na to czasami i oby się jak najczęściej tobie i nam przytrafiały.Może daj wskazówki,jakie okoliczności ku temu sprzyjają a ja się postaram.:-) Apeluję również o wyjaśnienie sobie (Słoniu)nieporozumienia jedynie,jak ufam.Po katarsis będzie tu bajecznie.Czuję.

a co tu wyjasniac.. zostawil dla mnie caluski, a potem oddal je awie. nie jestem wcale na nia zla. nie, nie.. absolutnie. tylko czy tak sie robi? nie dosc ze zachowal sie nieladnie, na dodatek poczul sie obrazony.. no dziekuje. mialam mu nie wypominac, ale jestem skorpionem. u mnie nic nie ginie. dobre i zle. wszystko trzymam w zamrazarce. w razie potrzeby wyciagam.. dlatego doskonnale pamietam, ze przeprosilam drania za swoje slowa trzy razy.. a on ciagle drazy temat. ciekawe spod jakiego jest znaku.. mowi sie na skorpiony, tymczasem jak widac inne znaki rowniez potrafia dac sie we znaki ;) to tyle na dzisiaj. wpadne jutro na sniadanko ;) podoba mi sie nowy motelik przy trasie :) wieczorowo dla czytajacych

Jakie całuski dałem tobie, po czym zabrałem i dałem Awie? Przecież jak całuski zostawiłem dla Awy i Luizki :p

wiem co mowie. nie denerwuj mnie.. i spadaj :P dziad swoj****aba swoje.. do porozumienia nie dojdziemy.. klamczuchu haja, mowilam.. nie da sie. przyjde na sniadanko.. o ile w tym moteliku bedzie ktos rano stal za barem ;)

No to wskaż mi konkretną sytuację bo teraz to na serio wymyślasz żeby mi dopiec!

Uroczo.:-) Jak dla mnie to nawet aż od tej słodyczy za mdło.:-pByło coś,zniknęłaś nawet całkiem z tematu,ale na świadka się nie nadaję.Nie dość,że mnie los zawsze gdzieś zwodzi,to pamięć moja zawodna.Ja to bym wzięła grabki i przejechała jak han bruce'sowi.I już. A facet z blizną,to nabiera od razu takiego jakiegoś interesującego wyrazu,wg mnie:-p.Najwyżej jak refleks ma dobry,sypnie c****askiem w oczy,ale frido,ty piszesz z serca,to ci oczy nie są tu potrzebne.:-D No i poranne,uderzające do głowy,jak mocna kawa

...witam z rana :) ...jakaś mała czarna ...w szpilkach się znajdzie na wybudzenie ?

matu :-)wszystko siła wyobraźni.Kawa niby jak codzień,ale kto zabroni ci wymyśleć,jak znalazła się przed twoim nosem?

Na pobudzenie.;-) http://youtu.be/v2AC41dglnM

dzien dobry :) milego dnia w moteliku.. haja, nie zamierzam wracac do staroci sprzed miesiecy. nie jestem masochistka... ale widze, ze ktos inny lubi sie bawic drutem kolczastym :P .. owin sobie nim ku/ta/sa.. moze nareszcie otrzezwiejesz duraku :P nie wracam do przeszlosci i nie chce o tym juz wiecej ani pisac, ani sluchac. poprosze kawe. czarna,mocna i goraca.. podana przez tego pana.. tego.. tak. tak. wlasnie o tego mi chodzilo... oooo wlasnie tego.. z brzuszkiem ;) bedzie dodatkiem do sniadanka :)