Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Indygo74

Książki zamiast kwiatów a oburzeni goście

Polecane posty

Gość Indygo74

Hej! Krótkie pytanie - co sądzicie o pomyśle, aby goście zamiast kwiatów przynieśli po książce? Byłam właśnie na weselu gdzie młodzi mieli taki pomysł. Mnie wydaje się to super (pamiątka, bo można z dedykacją, początek małżeńskiej biblioteczki itd) , ale od innych gości słyszałam krytykę - że jak to tak, bez kwiatów do kościoła! Krytykowały głównie osoby starsze. Jakie jest wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę teraz po raz pierwszy na wesele gdzie młodzi chcą słodycze , zamiast kwiatów. Nikt z naszych rodzin,znajomych nie poczuł obrażony. Mało tego uważamy że to nawet lepiej :D - łakocie można kupić w dowolnej chwili i nic się im nie stanie.A z kwiatami to problem - trzeba kupić je tuż przed ślubem , muszę objechać pół miasta .... a to już problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie smiesza takie prosby,kumpela prosila o ksiazki,no to dostala wiele ksiazek z romansow z harlekina i byla wielce zniesmaczone ze goscie sie nie spisali,bo mogli dowiedziec sie co ich interesuje Inna znajoma narzekala ze dostala duzo bylejakich slodyczy,wyroby czekoladopodobne i tanie wafelki,bo myslala ze goscie przyniosa czekoladki lind albo rafaello Takze autorko,napisz od razu w zaproszeniach jakich ksiazek oczekujesz,bo dostaniesz takie ktore wyrzucisz na makulature

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie w dupach wam się przestawia ! a to książki,winko,a to karma dla psów ,zabawki do domów dziecka,lotek ,słodycze ...masakra !ogarnijcie dupy bo aż wstyd póżniej ubolewanie bo chciało się coś z górnej półki..a tu klops...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie będę o nic prosić. Na zaproszeniach znajdzie się tylko formułą, że przyrodę szanujemy i kwiatów dostać nie chcemy. Dziwnie bym się czuła narzucając co chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiaty, to nie prezent, tylko dodatek do życzeń. Książka zostaje, a więc prezentem jest. Czy to ładnie domagać się prezentów? A jeśli ktoś nawet kwiatów nie planował, to co, ma książkę telefoniczną przynieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie podoba, praktycznie i rzeczywiscie-zostaje pamiątka na półce na lata:) a starzy zawsze będa marudzić ale zastanówcie sie zy wolicie jakies kwiaty które szybko padna czy cos co przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My prosiliśmy o wino i nie miało dla nas znaczenia czy bedzie najtańsze czy jakieś drogie. DOstaliśmy najróżniejsze. Jak przychodzili do nas goście to zawsze częstowaliśmy winem. Bardzo nie chciałam kwiatów, bo żal że taka ogromna ilość kwiatów pójdzie zwyczajnie na zmarnowanie, zaraz zwiędną a dla gości to tylko zmarnowane pieniądze. Już ewentualnie prosić można o kwiaty doniczkowe, przynajmniej to nie aż takie marnotrawstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie by nie przeszkadzało czy ktoś prosi o wino, książki czy kupony lotto. Uważam natomiast, że chamstwem jest wręczenie najtańszych wafelków czy wyrobu czekoladopodobnego. To tak, jakbym narwała mleczy pod kościołem i wręczyła je młodym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 9.18 rozumiem że nie miałaś wiązanki ślubnej i szłaś do ołtarza z butelką wina? No bo skoro szkoda ci kwiatów, które potem wylądują w śmietniku to konsekwentnie też ich nie miałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszym osobom można wybaczyć że przyniosą jednak tradycyjnie kwiaty. My też prosiliśmy o kupony lotto a mimo to kwiatów nazbieraliśmy cały wazon. No i fajnie. A kuponów mieliśmy prawie na 1000 zł. Nam zależało na tym żeby zamiast marnowania pieniędzy na kwiaty które i tak zwiędną i uschną, żeby goście przyczynili się do naszego szczęścia, lepszego startu w przyszłość. i mimo iż z tych wszystkich kuponów wygraliśmy tylko około 200 zł to i tak przynajmniej daliśmy sobie szansę na wygraną. Zawsze to z tego tysiąca 200 zł wróciło. do :gość wczoraj Jeśli ktoś nawet kwiatów nie planował, to może kupić tę książkę a na to konto dać skromniejszy prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ostatniego komentarza: nie miałam normalną wiązanke ślubną, ale jest różnica czy masz jeden bukiet w domu w wazonie czy np 60 bukietów , przynajmniej dla mnie ta różnica jest i co ci po tych kwiatach których już nie ma?, ja tam mam swoje ksiązki do dziś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ci po wypitym winie? Pusta butelka wyląduje w koszu tak jak kwiaty, więc gdzie tu logika? a jeżeli chodzi o książki, to ostatnio złapałam się za głowę w księgarni kiedy chciałam kupić album dla teścia na urodziny. Ceny od 60 zl w zwyż. Kto kupi w tej cenie bukiet? Zazwyczaj kwiaty są w granicy 20-30 zł,gdybym miała kupić książkę w tej cenie to chyba tylko "przepisy siostry Leokadii" ale nie wiem czy Młodzi by się ucieszyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy ślub i wesele za 3 tygodnie i nie dawalismy żadnych wierszyków do zaproszeń. Wolna wola gości co zechcą podarować. Sama jestem ciekawa :) Wiadomo pieniądze się przydadzą, ale fajnie mieć rzeczowy prezent na pamiątkę. A kwiaty też spoko, rzadko je dostaję to też się uciesze, lubię kwiaty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uwielbiam kwiaty!;D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda kwiatow,to po jaki uj idziecie z bukietem, to po jaki uj kosciol kwiatami stroisz to po jaki uj w restauracji kwiaty na stolach stoja To wtedy ci kwiatow nie szkoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wolałabym książkę zamiast kwiatków kupić młodym :) I tak zawsze ktoś przyniesie kwiaty, a cena podobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kucharskich chyba bym się ucieszyła najbardziej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ksiazki sa ok. Bukiet i tak 50 zl. A ksiazka jakas smieszna czy przydatna sie przyda... chodzicie na wesela ludzi o ktorych nic nie wiecie? Zeby nie wiedziec chocby podstawowych zainteresowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi też chcieli książki, najlepiej w twardej okładce, dałam im "Dzieła" Lenina [miał być kawał]. Do koperty dołączyłam nadprogramowe 50 zł. Jakież było moje zdziwienie, gdy podczas odwiedzin u kuzynki zobaczyłam tę pozycję na poczesnym miejscu na półce. Pytam kuzynki -czytałaś to? Nie, ale ładna oprawa, pasuje do półki. Nie komentuje. Książki - pół biedy, wina nie dam nigdy nikomu w prezencie. Ogólnie -nie lubię jak mi ktoś narzuca co mam przynieść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj My mamy ślub i wesele za 3 tygodnie i nie dawalismy żadnych wierszyków do zaproszeń. Wolna wola gości co zechcą podarować. Sama jestem ciekawa usmiech.gif Wiadomo pieniądze się przydadzą, ale fajnie mieć rzeczowy prezent na pamiątkę. A kwiaty też spoko, rzadko je dostaję to też się uciesze, lubię kwiaty usmiech.gif vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv Ja w takim przypadku przynoszę albo jeden, drobny, kwiatek, ale do koperty wkładam dodatkowe 50 zł - za ślubny bukiet. Głupia nie jestem, wiem, że kasa dla młodych przede wszystkim, ale nakazów nie cierpię. Tym nachalnie pragnącym zamienników zamiast kwiatów wręczam najtańszą książkę, najtańsze wino. I jest super bo taniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak dajecie kupon lotto, to pamiętajcie, żeby kupić drugi, z takimi samymi numerami dla siebie :p A nóż się "6" trafi i żal będzie dupę ściskał, że podarowało się tyle forsy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej to chyba skrzecza ci, ktorym nie po drodze zrobic przyjemnosc Mlodym. Usilnie staraja sie wtedy dac cos ''na przekor''. Rozumiem jeszcze starszych ludzi ale tych mlodszych juz nie bardzo. Ja jestem na tak, ide na slub do kogos na kim mi zalezy wiec kupie to o co poprosza bez zbednych fochow, zjem co dadza, potancze do wszystkiego i pozycze im WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ZYCIA!!! A WY? Te co tak ujadacie? czego zyczycie Mlodym skladajac raczki w kosciolku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie lubię, jak mi się narzuca co mam przynieść. My nie pisaliśmy żadnych wierszyków, dostaliśmy tradycyjnie kwiaty. A jak pięknie wyglądął dom jak wstawiliśmy te wszystkie kwiaty do wazonów ! Wśród wesel na których byłam większość gości nie wydziwiała, ale przerabiałam kupony lotto, wino i uwaga- pampersy, bo młoda była w ciąży... to już przegięcie... oczywiście nie kupowałam żadnych pampersów, tylko normalnie kwiaty, przecież nie będę z pampersami do kościoła iść... a w kopertę dałam kasę, na te pampersy nieszczęsne. Podobnie nie wyobrażam sobie karmy dla psów kupować, albo jakieś datki na schroniska itp. a może ja nie lubię zwierząt? To wino kupiłam, za 40 zł, tyle ile zwykle wydaję na kwiaty... Ludzie na prawdę coraz bardziej wydziwiają. Rozumiem kasa zamiast prezentów, to jest nawet wygodne, bo nie trzeba latać po sklepach, myśleć co kupić, co się spodoba itp. A odnośnie tych książek, nic dziwnego, że goście kupowali harlequiny, albo kucharskie, bo są tanie, właśnie 20-50 zł, w cenie bukietu kwiatów. Jakieś ambitniejsze pozycje to koszt powyżej stu złotych i ktoś kupi taką książkę, a w kopertę da mniej to i tak będzie obraza, bo w kopercie za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
g****o prawda z ambitnymi książkami za powyżej 100 zł:/ za 30-40 znajdziesz w empiku jakieś ciekawe poradniki, książki psychologiczne, terrego pracheta, paula coelo, książki podróżnicze, kulinarne , autobiografie więc już się nie usprawiedliwiaj widać że jesteś wredna:/ to że ty nie chciałaś czegoś innego niż kwiaty nie znaczy że wszyscy są tacy jak ty -najlepiej zrobić na złośc prawda? a co tak w ogóle to co jest dziwnego w pójściu z pampersami do kościoła? to jakas obraza Boska czy jak?pampersy to zło i dzieło szatana? bo jakoś nie widzę zależności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak macie tak marudzić na "życzenia" Państwa Młodych, to lepiej nie idźcie na ich ślub... Dla mnie to jest dwulicowe iść i "cieszyć" się razem z Młodymi ich szczęściem (bo po to przecież Was zapraszali), a jednocześnie obmawiać i się oburzać o to, że poprosili o coś w zaproszeniu. Ps. nie widziałam jeszcze zaproszenia na którym jest napisane "MUSISZ przynieść książkę albo wino", tylko zawsze są prośby o zamiennik, Twoja sprawa czy się do tej prośby przychylisz czy nie. To tylko będzie świadczyło o Twoim stosunku do Państwa Młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
och, cóż za fanaberyjki:P:D kuponiki lotto przebijają wszystko! Coraz mniej osób chodzi na wesela bo to chore, do takich snobów, którzy prześcigają się w "oryginalnych" pomysłach:D och, cóż to jeszcze wymyślą, och:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×