Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co sądzicie o legalizacji małżeństw homo? mi osobiście

Polecane posty

Gość gość
osoba dominująca jest w innego typu związkach. w parach homo czesto określają się mianem "żona" i "mąż".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za DEBIL :o po pierwsze nie pisz o sobie w trzeciej osobie, shatyn, kretynie, bo znowu się jedynie ośmieszasz, a po drugie zapytaj się kogokolwiek co to oznacza i każdy powie, ze jest tak jak pisze tu większość, bo swoją nadinterpretację możesz sobie wsadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra jak dacie prawa małż homo to na jakiej podstawie odmówicie muzułmanom ożenków z 9 latkmi ? Albo wielożeństwa ? Przecież oni powiedzą że też są biedni i prześladowani....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myśl sobie, że ja sto razy będę ci wklejać przepisy konst i krio jak nie potrafisz logicznie odczytać kilku słów . Cierpliwości też mi brakuje na takie dziecinne filozoficzne rozważania co by było jak byśmy do tekstu coś dodali, albo odjęli. Tak jak jest napisane tak się to interpretuje i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam parę takich związków i w każdym tak jest. to nie jest kwestia moich poglądów tylko otaczającej nas rzeczywistości o której, jak widać, nie masz pojęcia. nikogo nie wyzywam od katolickich oszołomów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego blondyna333 napisałem to co JEST tam napisane a opisy dodałem, żebyś zrozumiała. NIGDZIE nie jest określone, że małżenstwo to TYLKO związek kobeity i mężczyzny. to twoje zmyślenie. jest tylko (w konstytucji) napisane, że małżeństwo JAKO związek podlega ochronie. i tylko tyle. nie jest napisane że małżenstwo moze być TYLKO pomiędzy kobietą i mężczyzną. czytam dokładnie to co jest napisane w przeciwieństwie do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem małżeństwa homoseksualne są tak samo normalne jak małżeństwa heteroseksualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jasne dla kazdego oprócz oszołomów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie byłoby związkiem tylko mężczyzny i kobiety to ustawodawca inaczej by określił ten krąg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie. gdyby było TYLKO pomiędzy k i m to ustawodawca by to dokładnie określił. masz rację. a ponieważ tego dokładnie nie określił...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy to o tym co jest zakazane przesadzaja jedynie normy prawne? > od zawsze i w każdym państwie prawa. xxx BZDURA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Blondyna333 dotarło wreszcie:D Ile to trzeba sie natłumaczyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys bylam bardzo tolerancyjna. Nie potrafilam zrozumiec, dlaczego ludzie nie potrafia zaakceptowac innosci. Teraz mam inne zdanie. Zyje w kraju gdzie homoseksualnosc nie jest niczym nadzwyczajnym i ja mam juz tego dosc. Razi mnie te manifestowanie "innosci", ci mezczyzni zachowujacy sie jak kobiety, ubierajacy sie w krzykliwy "kobiecy" sposob. Tesknie za normalnoscia dawnych czasow. Teraz wszedzie tylko golizna i geje i musimy to wszystko akceptowac zeby nie okazac sie nietolerancyjnymi swirami. Mam wrazenie, ze niedlugo heterosaksualnych bedzie mozna ogladac tylko w muzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od zawsze i w każdym państwie prawa. xxx BZDURA > tak już jest, że przepisy okreslają co jest dozwolone i co jest zabronione. a jeśli nie określają czegoś oznacza to że jest dozwolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G****o wiesz o takich parach, jak widzę. Ja akurat wiem, bo miałam z takowymi styczność wiele razy i obracam się w takim środowisku., a ty gadasz bzdury. Powtarzam, że tak jak w hetero parach, tak samo w homo mogą być zarówno relacje partnerskie, a może być tak, że jedna strona jest bardziej dominująca "życiowo", a druga uległa (mentalnie i charakterologicznie, nie mówię teraz o relacji seksualnej , młotku) I tak właśnie się to określa. Nigdy nie widziałam żeby jakiś gej nazywał się "żoną" a lesbijka "mężem". Skończ pieprzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie. gdyby było TYLKO pomiędzy k i m to ustawodawca by to dokładnie określił. masz rację. a ponieważ tego dokładnie nie określił...smiech.gif XXX W prawie polskim nie ma żadnego przepisu, który zakazywałby innych związków niż związek kobiety i mężczyzny. Związki te jednak, zgodnie z Konstytucją, nie podlegałyby ochronie prawnej państwa. A co to znaczy chyba każdy w miarę rozgarnięty człowiek rozumie. Poza tym nazywanie jednak związku dwoch facetów albo dwóch kobiet małżeństwem przeczy przyjętej w naszej kulturze prawnej (i społecznej) definicji małzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że ..tak naprawdę owych małżeństw potrzebuje ZNIKOMA MNIESjsZOŚĆ homo. Tak tak raptem 2-10% żyje w związkach naprawdę trwałych .Do tego zdrady przemoc są tam częstsze niż u hetero. Czyli tak z 2-3% populacji z tego 10% max potrzebuje . Co mamy problem istotny dla 0.3% społeczeństwa !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak już jest, że przepisy okreslają co jest dozwolone i co jest zabronione. a jeśli nie określają czegoś oznacza to że jest dozwolone. xxx BZDURA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że ..tak naprawdę owych małżeństw potrzebuje ZNIKOMA MNIESjsZOŚĆ homo. Tak tak raptem 2-10% żyje w związkach naprawdę trwałych .Do tego zdrady przemoc są tam częstsze niż u hetero. Czyli tak z 2-3% populacji z tego 10% max potrzebuje . Co mamy problem istotny dla 0.3% społeczeństwa !! xxx a wsrod homo jak jest? niby wszyscy tacy wierni drugiej polowce? co 3 facet wychowuje nie swoje dziecko, a co 2 kobieta nie wie ze kolejna infekcja to nie stad ze brala kąpiel w zimnej wodzie tylko stąd że mężuś dupczył inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a DEBIL shatyn będzie szedł w zaparte :D co za durny dziad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ignoranci -wiele less nazywa swoje partnerki 'żoną" to tam nic dziwnego. Tak z 60% par less ma jasno zdefiniowany układ typu m-k z partnerem wiodącym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dotarło Ustawodawca nie będzie tylko i wyłącznie na twoje życzenie wszędzie dopisywał słowa tylko. Bo jest logiczne, że jeśli pisze kobieta+ mężczyzna to jest to inny układ niż kobieta + kobieta czy mężczyzna+ mężczyzna. Jeśli tak miałoby być to zapis brzmiałby - związek małżeński to związek dwojga ludzi. Nie było to bezcelowe sformułowanie płci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie widziałam żeby jakiś gej nazywał się "żoną" a lesbijka "mężem". > I nic dziwnego. Takie rzeczy się słyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dotarło Ustawodawca nie będzie tylko i wyłącznie na twoje życzenie wszędzie dopisywał słowa tylko. Bo jest logiczne, że jeśli pisze kobieta+ mężczyzna to jest to inny układ niż kobieta + kobieta czy mężczyzna+ mężczyzna. Jeśli tak miałoby być to zapis brzmiałby - związek małżeński to związek dwojga ludzi. Nie było to bezcelowe sformułowanie płci > do tych tępaków i tak to nie dotrze, oni nie ogarneli w ogole o co chodzi skupiajac sie tylko na fragmencie przepisu, a raczej na jednym jego wyrazie w postaci JAKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.51 odmęty szaleństwa że zacytuję BK .Max 3-10% facetów wychowuje nieswoje . Nie co trzeci . Nawet na zachodzie 15% . A z tymi chorobami -chyba się ty w takim środowisku obracasz -współczujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ustawodawca nie będzie tylko i wyłącznie na twoje życzenie wszędzie dopisywał słowa tylko. > to nie kwesta mojego życzenia. ustawodawca nie określił co to jest małżenstwo i nie określił że to związek kobiety i mężczyzny. okreslił tylko jakim małżenstwem państwo sie opiekuje. i tylko tyle. reszta to twoja interpretacja z powodów, prawdopodobnie, religijnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Artykuł poświęcony jest normatywnej treści art. 18 Konstytucji RP z 1997 r., w myśl którego małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, znajdujący się, podobnie jak rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo, pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Wskazuje się, że sformułowanie związek kobiety i mężczyzny stanowi istotne novum w polskiej legislacji konstytucyjnej. Powodem ich umieszczenia w tekście ustawy zasadniczej, jak wyraźnie deklarowano w toku prac w Zgromadzeniu Narodowym i w kampanii przed referendum konstytucyjnym, była intencja wykluczenia prawnej instytucjonalizacji związków osób tej samej płci. Z art. 18 Konstytucji wynika, między innymi, gwarancja instytucji małżeństwa. Polski ustawodawca jest uprawniony i zobowiązany do ustanowienia oraz utrzymywania tej instytucji, której istotnymi atrybutami są: monogamia (związek tylko dwóch osób i wykluczenie pozostawania tej samej osoby jednocześnie w dwóch lub kilku związkach); heteroseksualność (małżeństwo to związek jednej kobiety i jednego mężczyzny); dostępność małżeństwa dla każdego, kto jest zdolny do zawarcia związku zgodnie z obiektywnymi kryteriami, które muszą być dostatecznie określone w ustawie; oparcie związku na osobowym zespoleniu obojga partnerów w istotnych wymiarach życia prywatnego i intymnego; trwałość związku; jednolitość instytucji małżeństwa w polskim porządku prawnym; istnienie unormowań sprzyjających tworzeniu majątkowych warunków stabilizacji związku; zawieranie związku przed przedstawicielem wspólnoty i urzędowe rejestrowanie związku."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz pozwolimy homo na zwiazki partnerkie, potem adopcja dzieci itd. Ludzie!!! Ja np uwielbiam biegac na golasa i robic siku na trawniku, czy to znaczy, ze panstwo ma mi na to pozwolic???? Jesli mi nie pozwoli, to znaczy ze jestem dyskryminowana???? A co z takimi adoptowanymi dziecmi???? Czy one nie maja prawa do posiadani i matki i ojca??? Czy ktos bedzie sie je pytal o zdanie w jakim domu chca dorastac??? Czy ktos sie zastanawial jak taki zwiazek bedzie mial wplyw na psychike dziecka??? One maja byc krolikami doswiadczalnymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
była intencja wykluczenia prawnej instytucjonalizacji związków osób tej samej płci. > i to zostało a bardzo sprytny sposób ominięte a twórcy tej intencji wyśmiani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
blondyna333 ja uważam palenie za większe wypaczenie psychiczne od bycia homo, a ty wielkrotnie sie chwaliłaś że palisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×