co sądzicie o legalizacji małżeństw homo? mi osobiście

Ale przepraszam bardzo jaki zachowek, kiedy zmarły nie ma biologicznych dzieci, a tym samym i wnuków? Bo tylko te osoby plus małżonek, ma prawo do zachowku. xxx BZDURA

każdy rodzaj związku jaki istnieje mógłby ZOSTAĆ ZALEGALIZOWANY*** sorry

A małżeństwo jako związek kobiety i kobiety już nie znajduje się pod opieką państwa. I tylko tyle. x Bo nie jest małżeństwem. > > Małżenstwo... Bo nie jest małżeństwem? Brak logiki. Z niczego to nie wynika.

sorry, ale małżeństwa homosiów to jakiś absurd smiech.gif nawet sama nazwa MAŁ -ŻEŃSTWO wskazuje, ze jest ono zarezerwowane dla męża i żony Nawet mosiężnych plastików nie da się wykluczyć. Świadczą o tym plastikowe miednice (słowo miednica dawniej oznaczało naczynie z miedzi).

Sprawa polega na tym, że NIGDZIE nie jest napisane, że małżeństwo to TYLKO związek kobiety i mężczyzny. A skoro nie jest tak napisane to co nie zakazane jest... Dozwolone:D

nawet sama nazwa MAŁ -ŻEŃSTWO wskazuje, ze jest ono zarezerwowane dla męża i żony > czy możesz jaśniej? z czego to wynika?

No i co z tego, że sobie same to fundują? Homo chodzi o publiczne mizdrzenie się, o to, aby nie musieć się ukrywać. xxx Wow, żeby się publicznie mizdrzyć to trzeba być małżeństwem? Widuje mnóstwo par hetero publicznie mizdrzących sie i na 99% przypuszczam, ze nie są małżeństwem chociażby z racji wieku. :p

Sprawa polega na tym, że NIGDZIE nie jest napisane, że małżeństwo to TYLKO związek kobiety i mężczyzny. A skoro nie jest tak napisane to co nie zakazane jest... Dozwolonesmiech.gif xx skad ten pomysl ze to co nie jest zakazane jest dozwolone? od kiedy to o tym co jest zakazane przesadzaja jedynie normy prawne?

Art. 991 par. 1 kodeksu cywilnego wymienia osoby uprawnione do zachowku. Są to wszyscy spadkobiercy, którzy są powołani do spadku z ustawy w I grupie , a więc małżonek i zstępni spadkodawcy (dzieci, a gdy któreś z dzieci nie dożyło otwarcia spadku - jego dzieci, czyli wnuki spadkodawcy) oraz - spośród spadkobierców, którzy są powołani z ustawy w II grupie (zob. art. 932 k.c.) - małżonek i rodzice spadkodawcy.

"Wam jak okazują sobie miłość w miejscach publicznych- a osoby heteroseksualne tego nie robią? Jaka to różnica?" x taka, że większość jest hetero i nie ma ochoty tego oglądać a skoro homośki mają to gdzieś to niech się nie dziwią ewentualnym nieprzychylnym komentarzom to mniejszość ma dostosować się do większości - nie odwrotnie

od kiedy to o tym co jest zakazane przesadzaja jedynie normy prawne? > od zawsze i w każdym państwie prawa.

ja tam lubie sie popatrzec na miziajace sie lesbijki

to -żeń może po staropolsku oznaczało kobietę, jak np. żeńszczina po rosyjsku? Ale w takim razie związek 2 kobiet byłby dopuszczalny. :D

ktos tam pisze,ze homo to kazdy z kazdym. Wlasnie dlatego chca zalegalizowac zwiazki, zeby nie bylo, ze każdy z każdym. Akurat dla panstwa to lepiej, mniej homo prostytucji, HIV. Bo komu przeszkadza taki staly zwiazek? Nie rozumiem. Ktos was zmusi do zmiany orientacji z tego powodu? oni zyja tak, my tak, nikt nikomu w parade nie wchodzi.

Dla człowieka logicznie myślącego wystarczy jak jest napisane , że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny Idąc twoim tokiem myślenia to i psa pewnie można poślubić

"nawet sama nazwa MAŁ -ŻEŃSTWO wskazuje, ze jest ono zarezerwowane dla męża i żony > czy możesz jaśniej? z czego to wynika?" x nie nie mogę, bo napisałem JASNO skoro tego nie pojmujesz to jesteś tępy, przykro mi i zaloguj się shatyn, kretynie :O znowu idiotycznie kłócisz się o coś co dla większości jest jasne

to -żeń może po staropolsku oznaczało kobietę, jak np. żeńszczina po rosyjsku? Ale w takim razie związek 2 kobiet byłby dopuszczalny. > to raz ale... w związku homo role kobiety przejmuje jeden ze zwiazkowiczów. podobnie role męża. to właśnie gender. i przed tym się tak bronią oszołomy katolickie

Dla człowieka logicznie myślącego wystarczy jak jest napisane , że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny > nie jest tak NIGDZIE napisane. zmyślasz.

jak widze logiczne argumenty doprowadziły kogoś do pasji, ża aż zaczyna obrażac rozmówców.

darujcie sobie, wiadomo, ze każdy inteligentny człowiek rozumie to, że małżeństwo według prawa to k + m, tylko ten debil shatyn znowu nie pojmuje czegoś co jest oczywistością :D idąc jego durnym tokiem myślenia to można ożenić się nawet z... drzewem :D

niektórzy to nawet czytać nie potrafią:)

"oszołomy katolickie" typowy tekst tego pełowskiego idioty :D

to nie jest ok żeby mniejszość miała się dostosowywac do kogo kolwiek.... postaw się.na miejscu takiego człowieka ze coś ci się zabrania robić dlatego bo malo jest osób które to robią w takiej.formie jak ty a w innej już można czyt.z facetem kobieta może się mizdzyc publicznie a z kobietą kobieta już nie może....to jest trochę hamskie i dyskryminuje te mniejszości...każdy powinien robić to co chce...i tyle ...małżeństwo jest dla kobiety i mężczyzny ale związek zwykły czy orientacja niech zależna będzie od każdego indywidualnie i niech mu prawo do łóżka nie wchodzi z butami kto go podnieca a kto nie...

prawo nie polega na tym co ktoś rozumie tylko co jest zapisane w konstytucji i kodeksach prawnych > blondyna333 dziś niektórzy to nawet czytać nie potrafią > a kto i czego nie potrafi przeczytać?

idąc jego durnym tokiem myślenia to można ożenić się nawet z... drzewem smiech.gif nie , dlatego, że małzonkowie musza złozyc oswiadczenia woli, drzewo tego nie może zrobic wg prawa, wie możesz z drzewem zyc, ale bez ślubu

"oszołomy katolickie" typowy tekst tego pełowskiego idioty > niestety to nasz przykra rzeczywistość, ze takie oszołomy są w naszym panstwie

nie tylko shatyn to zauwazył bo i ja też i wiele normalnych osób.

blondyna333 czekam na odpowiedź. chciałas dyskutowac to dyskutuj a nie chowaj się przed pytaniami

"Wam jak okazują sobie miłość w miejscach publicznych- a osoby heteroseksualne tego nie robią? Jaka to różnica?" x taka, że większość jest hetero i nie ma ochoty tego oglądać a skoro homośki mają to gdzieś to niech się nie dziwią ewentualnym nieprzychylnym komentarzom to mniejszość ma dostosować się do większości - nie odwrotnie xx zyje dlugo i jakos nigdy nie udalo mi sie zobaczyc calujacej sie namietnie na ulicy pary homo. Natomiast pary hetero,niemal spolkujace w tramwaju, nie zwracajace uwagi, na to co wokól i czy jest to apetyczne, czy nie - a owsze, czesto.

"w związku homo role kobiety przejmuje jeden ze zwiazkowiczów. podobnie role męża." x A skąd ty możesz wiedzieć jak to w takich związkach wygląda? To akurat durny stereotyp. I mylisz pojęcia. Nie rolę "męża" tylko osoby dominującej jak już. Ale jak mówię to tylko durny stereotyp, bo nawet wiele związków hetero jest partnerskich (coraz więcej). Więc skoro w związkach hetero nie musi być tak, że jedna strona jest uległa, a druga dominująca to tak samo jest w związkach homo. To zależy od osobowości, nie od orientacji. Wyzywasz od katolickich oszołomów, a sam masz zacofane, stereotypowe poglądy.