Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu pielegniarki mają sie za lepsze od ratownikow medycznych

Polecane posty

Gość gość
W powiatowym szpitalu na południu polski pielęgniarka zarabia ok.1600 - 1800 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby ttyle zarabiały co lekaze to by nie uciekały za granice i srednia wieku pielegniarki to 45lat za pare lat w polsce nie bedzie pielegniarki bo wszystkie uciekaja na zachód i lekaze tak samo u nas w miesci to srednia wieku to około 60lat przychodnia lepiej w szpitalu to 50 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo takie już są nasze polskie pielęgniarki, najpierw mają się lepsze od lekarzy, potem ratowników, a jak już nie mają z kim się porównywać i z kim kłócić to kłócą się między sobą które lepsze: te z wykształceniem wyższym czy po liceum medycznym. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hgg--ale ty dobra dyszo zawsze je zwaliłaś -kiedyś czytałam jak raczej ratowników krytykowałaś za braki w edukacjw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zupełnie inny zawód. Jeśli pielęgniarka pracuje na oddziale to pal kij jeśli nie ma wiedzy medycznej, ona i tak wykonuje zlecenia lekarskie. Ale ratownik czy pielęgniarka pracująca samodzielnie jak w pogotowiu wiedzę już powinna mieć. A jak jest w rzeczywistości, to niestety zazwyczaj jest przykre. Poziom umiejętności pogotowianych jest niesamowicie podzielony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy pielęgniarka ze specjalizacją ratunkową może więcej od ratownika? Który zawód wymaga największej wiedzy i umiejętności Ratownik,pielęgniarka ratunkowa czy pielęgniarka anestezjologiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle że pielęgniarka ze specjalizacją i anestezjologiczna umie jednak więcej od ratownika. Tak wynika z moich obserwacji. Ale na te specjalizacje pierwsza lepsza się nie dostanie ani nie skończy. A czy mogą więcej od ratownika? nie wiem. Ratownicy zdaje się że w ogóle cewnikować nie mogą, a pielęgniarki tylko kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w pracy w karetce podstawowej bez lekarza -pielęgniarka ratunkowa czy ratownik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie mogą więcej -a jednak umieją to z czego to wynika? Ratownicy w twoim środowisku są po szkołach policealnych,jakiś prywatnych uczelniach -przeciez ratownik teoretycznie na sor/karetce powinien lepiej sobie radzić bo jego edukacja jest całkowicie ku temu ukierunkowana i mają narzucony odgórnie w odróżnieniu od pielęgniarek wymóg dokształcania i zbierania punktów edukacyjnych co samo w sobie czyni ich ludźmi lepiej wyszkolonymi w zakresie RM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jesli istnieje coś w rodzaju przesiewu miedzy pielęgniarkami po licencjacie ,przed dostaniem sie na spec. ratunkową -to czy nie powinien być taki przesiew wśród ratowników np. Podczas egzaminu końcowego,albo w czasie rozliczenia z pkt. edukacyjnych by rozdzielić ratowników niedouczonych po szkołach gotowania na gazie,od tych reprezentujących jakiś poziom edukacji (przy najmniej teoretyczny w przypadku rm odrazu po szkole). Czy to prawda że spec ratunkowa dla pielęgniarek ma calkowicie zniknąć,a karetki posiadać samych ratowników,gdzie lekarze będą poruszać się oddzielnymi samochodami (w Niemczech ponoć tak jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I CZY jesli istnieje *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym ,jeśli pielęgniarki ratunkowe lepiej sobie radzą od ratowników zarazem mogą pracować na innych oddziałach i robić specki, to jaki jest sens istnienie ratownika medycznego - który teoretycznie w zakresie ratownictwa medycznego powinien zawsze wyprzedzać pielęgniarkę i być drugi po lekarzu ze specjalizacją ratunkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykształcenie pielęgniarek i szkolenie polega na douczaniu sie w myciu du/py pacjentom i prawidłowym zrobieniu zastrzyku a mniemanie o sobie jak u pani doktor :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hope28
Jestem położną. Nawet nie porownujcie sie swoimi smiesznymi policealnymi szkolkami,do studiow pielagniarskich czy polozniczych!. Z ratownictwa nawet mgr nie mozna zrobic,kazdy ratownik,ktorego znam robi potem zdrowie publiczne. Nie mowie,ze studia rm na um sa latwe,bo latwe nie sa,ale 3 lata,to zbyt malo,by ratowac ludzkie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następna co wyżej sra niż du/pe ma, jeszcze niedawno nie było studiów dla pielęgniarek i wiedza pielęgniarek po liceum pielęgniarskim wystarczała może ratownicy też będą z czasem musieli kończyć studia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie wiem gdzie spotykacie pielegniarki gardzace pacjentem. To JA jestem dla pacjenta, a nie on( w moim przypadku ona) dla mnie. To JA mam byc wsparcie w chwilach narodzin i pierwszej opiece nad noworodkiem. I nie porownuje siebie do lekarza. Pielagniarka czy polozna to mistrzynie w PIELEGNACJI i OPIECE nad pacjentem,natomiast lekarz w leczeniu. My wraz z lekarzem jestesmy od tego,by tworzyc zgrany team i stanac na wysokosci zadania w trosce o pacjenta. A,ze praca ciezka?! Bo jest ciezka. Przez takich zakompleksionych "ratownikow doktorow" po szkolkach prywatnych,ktorzy za wszelka cene chca udowodnic,ze pielegniarka jest od mycia d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie wiem gdzie spotykacie pielegniarki gardzace pacjentem. To JA jestem dla pacjenta, a nie on( w moim przypadku ona) dla mnie. To JA mam byc wsparcie w chwilach narodzin i pierwszej opiece nad noworodkiem. I nie porownuje siebie do lekarza. Pielagniarka czy polozna to mistrzynie w PIELEGNACJI i OPIECE nad pacjentem,natomiast lekarz w leczeniu. My wraz z lekarzem jestesmy od tego,by tworzyc zgrany team i stanac na wysokosci zadania w trosce o pacjenta. A,ze praca ciezka?! Bo jest ciezka. Przez takich zakompleksionych "ratownikow doktorow" po szkolkach prywatnych,ktorzy za wszelka cene chca udowodnic,ze pielegniarka jest od mycia d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nawet jezeli jest od mycia pacjenta...w zaden sposob mi to nie uwlacza, wybralam taki zawod,a nie inny i nie mam potrzeby na sile udowadniac,ze szkola policealna albo odbebniony licencjat to prawie doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie mistrzynie że jak miałam złamanie otwarte i ręke przyklejoną do bandaży od krwi to mi na siłe pielęgniara mi to zrywała, tak samo po zdejmowaniu starych bandaży, raną chcą porozrywać :o tępe ku/rwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pielęgniarki są zakompleksione bo mają się na równi z lekarzami a te z magistrami to uważają że nie muszą już myć du/p i zajmować sie pacjentem bo mają magistra :o a jesteście od mycia du/p i taka prawda trzeba było iść na lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałabym być pielęgniarką, bo pielęgniarki to popychadła i usługiwaczki lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem mgr poloznictwa. Nie mam siebie na rowni z lekarzem. Tak,pielegniarka jest od mycia d**y i polozna takze. Nigdy temu nie przeczylam. Mycie jest czescia pielegnacji pacjenta i watpie,ze pielegnairka tej czynnosci odmowila,bo ma mgr(nie ma juz pielegniarek po liceum),bo nikt by tego nie robil. Idzcie leczyc kompleksy gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kocham swoja prace, od zawsze chcialam zostac polozna,i tak tez sie stalo. Jezeli ktos wybral taki zawod bez powolania,podobnie jak pielegniarstwo to ucierpia na tym wszyscy. W pierwszej kolejnosc***acjenci ,a nastepnie rodzina tej osoby,ktora bedzie swiadkiem jej frustracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×