Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

5 latek sam na plac zabaw?

Polecane posty

Gość gość

puszczacie swoje dzieci w tym wieku same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowisz, ze plac zabaw osiedlowy? nie, nie puscilabym. ale nie mieszkam w bloku, wiec to teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba byc z patologi zeby puścić samego 5 latka:/ a potem płacz ze ktos porwał,molestował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pamietam,ze jak mialam 5 lat to mam pozwolila mi wychodzic tylko przed blok do piaskownicy ale miala caly czas na mnie oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patologii? Chyba już nieco przesadzacie, 5 lat to już wiek przedszkolny, niedługo będzie nauka w szkole podstawowej. Kiedyś rodzice puszczali dzieci w tym wieku na plac zabaw i nie było problemu. Oczywiście jeśli plac jest gdzieś w pobliżu to warto rzucić okiem co jakiś czas, ale nie popadajmy w obłęd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja puszczałam przed blok na plac, mam widok z okna i mieszkam na parterze. Mieszkań w zacisznym miejscu małym mieście gdzie nigdy żadnego dziecka nie porwano. Ale w większym to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys nie bylo kurierów którzy musieli podjezdzac pod same drzwi bloku. nie rozjeżdzali 9latków wychodzących z bloku po mleko. i kierowcami wielkich kurierskich samochodów nie byli 19latkowie. a tak poza tym to przejechal 19latek pod klatka 9latka w tym roku. bo cofal. puszczajcie swoje 5 latki.moze je Bozia uchowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamiętam,że mnie w tym wieku rodzice puszczali ale mama patrzyła przez okno i tylko tam mogłam chodzić gdzie mnie widziała. Teraz jednak balabym się puścić takie dziecko, bo widziałam niestety świrow, np.faceta, który w parku komentował tyłek małej dziewczynki, pedofil jakiś. Pięciolatka lepiej chyba mieć na oku, to za małe dziecko żeby się.obronić albo uciec w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie mama w tym wieku nie puszczała. Jak miałam 7-8 lat to dopiero mogłam sama wychodzić i to też mama z okna wyglądała co jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam corke w tym wieku, i nigdy w zyciu nie puscilabym jej sama na plac zabaw. nasze mamy nas puszczaly bo wtedy sprawy porwan, molestowan itp nie byly az tak naglasniane jak teraz, tzn nie mialy takiej wiedzy na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychodziłam jako czterolatka przed blok, ale mogłam być tylko po jednej jego stronie, gdzie nie było parkingu, tylko trawnik i piaskownica. Jak miałam 5, to chodziłam na tę drugą stronę też. Aktualnie jestem mamą pięciolatka i nie puściłabym go jednak... Nie mieszkam w bloku, tylko przy dość *****iwej ulicy, nie mam go po co nawet na nią wypuszczać, na plac zabaw trzeba jednak kawałek przejść, więc sam na razie nie chodzi. Czasem żałuję, że nie mieszkam w bloku, gdzie pod oknami jest plac zabaw, a sąsiedzi się znają i obserwują dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u nas w centrum blokowiska jest wielki plac i tez nie puszczam swojej juz 7-latki. Nasluchalam sie dosyc, jak tam z nia chodzilam, dzieciaki w wieku 9+ kloca sie, rzucaja wyzwiskami, lataja z kamieniami, szarpia sie, te starsze okupuja placowy sprzet z telefonami w rekach i nie pozwalaja mlodszym sie bawic. cyrk na kolkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka sama może być tylko na podwórku moim. Ogrodzone a bramy i furtki pozamykane. Nie piszcie jak to kiedyś było bo cholera czasy inne teraz chyba co ??. Nie porównujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie na osiedlu dużo 5 latków lata. Ale wy schizujecie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam plac zabaw na zamknietym podwórku I moja 5l juz od roku sama sie na nim bawi I nie patrze na Nia co robi. Ale na taki publiczny plac zabaw samej bym jej nie puscila. Za duzo zboczencow na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3,5 latka i może sam się bawić na podwórku u moej mamy, wie że absolutnie poza ogrodzenie nie wolno wychodzić, są dwie bramy wjazdowe i jedna jest niezamykana, tzn jest sam wjazd, bez ogrodzenia, patrzę z okna co chwilę lub wychodzę na taras zerknac co robi Ja jestem rocznik 86 a mój brat 87 i w 90 roku przeprowadziliśmy się do bloku, wokół takie wielkie wykopy były, krzaczory, wozy, na pół jeszcze płac budowy, i latalismy od początku, jeszcze z takim kolega rok ode mnie starszym, niby tak tylko wkolo bloku blisko ale bezpiecznie to tam nie bylo.. Ja bym w życiu dzieci takich małych samych nie puściła, a nie jesteśmy zadna patologia. Aż się muszę mamy zapytać jak to było czy się nie bała :D przecież 3 4 latki to głupie aż strach :D a jak zaczelam chodzić do szkoły to pamiętam że jakis miesiac dziadek mnie odprowadzał a potem klucz na szyi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
nie. dopiero jak bedzie miala 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie, a właśnie moja córa ma pięć lat. Jest wręcz pewne że prędzej czy później jakiś dewiant wypatrzy takie dziecko, że nie jest chronione, i będzie czegoś od niego chciał. Psychole mają cierpliwość, chore pomysły i sposoby realizacji. Naprawdę chcecie ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też dzieci w wieku około 5 lat biegają same, ale tu jest dosyć specyficznie, bo dzieciaki są z trzech budynków, mają duży kawał podwórka bez ruchu samochodowego i bez dużej ilości ludzi z zewnątrz i w zasadzie gdzie nie pójdą, to ktoś je widzi z okien, a ludzie się znają i wiedzą czyje to dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pszczam samego choć mam plac zabaw ogrodzony pod balkonem. Moglabym na niego patrzeć z pietra, wszystko slychac co dzieciaki mówią ale boje sie ze jak cos sie stanie to nie dobiegne. Syn sam prosi ze będzie z kolega w tym samym wieku i jego starszym bratem ale i tak sie boje, rodzicow niby znam ale jak to mówią: teraz wystarcza sekundy. Pozwalam za to mu samemu leciec na plac (musi dobiec do końca bloku i tam jest furtka) a ja w tym czasie schodzę z niemowlakiem i pakuje rzeczy do wózka i dopiero tam idę, czyli ma max 5 min wolności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja biega sama po naszym osiedlu z innymi dzieciakami, ale mieszkamy w spokojnej małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają. W dużym mieście nie puściłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie puszczam syna samego,dziecko w tym wieku same bez opieki zostac nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w duzym miescie i nawet mojej 7latki nie puszczam samej, mieszkamy w domku i na plac zabaw musimy isc do parku ok 5min drogi ale dwie duze ulice do przejscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,bo jest jeszcze za małapoza tym jest to niegodne z przepisami dziecko do 7 lat musi przebywac pod opiekarodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×