Coraz częściej dopadaja mnie pesymistyczne mysli

ja czesto jak czytam o roznych chorobach to znajduje u siebie wiele ich objawow. i tym sposobem pewnie mam juz cukrzyce, chora tarczyce, endometrioze i milion innych;) a tak powaznie to ile razy bylam u lekarza to czulam sie jak stara hipochondryczka, moze powinnam zmienic lekarza, nie wiem. w kazdym razie nie czuje sie dobrze, raz spisalam wszystkie swoje dziwnie objawy to wyszla mi cala kartka;) a jak jestem u lekarza to zawze mnie zbywa. ale to fajnie, ze bedziesz sie leczyc. leki ci pomoga ale sama swiadomosc, ze moze to jest przyczyna tych wszytskich problemow pomoze ci je zwalczac, tak mi siw wydaje:) w kazdym razie powodzenia i zdrowia:)

Cześć dziewczyny, no ja niestety od wielu lat choruje na niedoczynność tarczycy i wiem że spora część moich objawów wynika z tej choroby. Niestety mimo zażywania leków samopoczucie nie poprawiło się znacząco. W dodatku mam problem z utrzymaniem wagi i włosami, a to dodatkowo pogarsza mój nastrój i funkcjonowanie. Mam nadzieję 30stka że trafisz do dobrego specjalisty. A jeśli masz możliwość to idz do ginekologa- endokrynologa.

Ale skoro bierzesz leki to jakim cudem nadal masz objawy? Moze pora zmienić lekarza? Moj pies ma chora tarczyce;) Odkąd dostaje leki wszystkie objawy mu przeszły wiec mysle, ze u człowieka powinno byc podobnie...

nie wiem jakim cudem, ale cały czas mam typowe objawy jak zmęczenie, apatia, do tego suche włosy i skóra. Czasami są lepsze okresy. A wynik tsh mam niby w porządku, tylko przeciwciała b.wysokie.

Może czas zmienić lekarza?

Cześć laski, co u was? Ja mam dzis tak parszywy nastrój... Juz wczoraj sie zapowiadało zle ale jakos sobie poradziłam i stlumilam w sobie i było ok a dzis masakra;(

ja wczoraj też miałam kiepski nastrój. Tak mnie naszła myśl że osoby w +/- moim wieku są często już w 10cio czy 12stoletnich związkach. A ja sama. Jeszcze oglądałam zdjęcia ślicznej koleżanki, która właśnie z podróży poślubnej wróciła. Wzięłam się za sprzątanie żeby o tym nie myśleć.

witajcie, mam to samo... 28 lat i brak celu w życiu. Niedawno zmieniłam pracę na lepszą, ale mnie przerasta, mogłabym pracować po 20 godzin a i tak by było za mało... Brakuje mi faceta, męża, dzieci... też jest mi szkoda, że wszyscy wkoło mają facetów, nawet mniej atrakcyjne osoby ode mnie. Zastanawiam się, w czym jestem od nich gorsza?

Heh ja tez sie wyplacze. Mam 36 lat za soba rozwod i syna 10 lat chorego na autyzm. Cale szczescie ze to lagodna forma. Moi rodzice od zawsze sie klocili, ojciec zdradzal matke od zawsze. Przez to wszystko mialam cigle depresje, zwiazalam sie z pierwszym facetem ktory okazal mi troche ciepla. Nie dobralismy sie. Po rozwodzie wrocilam do domu rodzinnego tu kolejny dramat bo brat uzalezniony od narkotykow. Boze e awantur odwykow. Potem ojciec znow znalazl kolejna kochanke i tetaz bedzie sie sadzil o dom. Kurde juz nie wierze ze bedzie lepiej. Ale mimo wszystko ja postanowilam wyjsc do ludzi. Chodze po koncertach gdzie bawie sie do upadlego :) nawet jacys adoratorzy sie znajduja.:) coz jesli mnie nawet serce nie drgnie bo juz nie potrafi z reszta ktos mnie 3 lata temu bardzo skrzywdzil i juz nie potrafie zaufac ani kochac. Dupa z tego...

Mimo wszystko podziwiam twoje pełne optymizmu podejście, oby tak dalej;) Ja ostatnio widziałam na mieście dziewczynę, z która chodziłam do szkoły. Brzydka i z tego co kojarzę nie do konca dobrze rozwinięta/ z problemami. W kazdym razie po roku przenieśli ja do innej szkoły, takiej integracyjnej. No w kazdym razie dziewczyna niezbyt atrakcyjna i co? W ciąży. Ja sie zastanawiam gdzie ona znalazła kogoś... Oczywiście nie zakładam, ze jest w szczęśliwym związku i bla bla no ale kurcze no.. Kazdy wokół kogoś ma a ja nawet nie potrafię sie nikim zainteresować, nie mówiac o uczuciach wyższych...;(

A zaczela któraś z was czytac 7 zasad?

Mialam zaczac, ale zjelam sie sprzataniem i sie nie zlozylo. Wychodzi na to ze jako jedyna tu nie chce miec dzieci. Nigdy nie chcialam.

Nie napisałam, ze chce miec dzieci ale hm..samo zajście w ciąże znajomej mnie poruszyło w jakis sposob bo to wymaga dosc bliskiego kontaktu z drugim człowiekiem;) a dzieci to swoja droga, na razie sobie nie wyobrażam i nie mysle wcale o posiadaniu. Nie zrobiłabym tego swojemu dziecku;)

do samaniewiemczegochce to czemu nie spróbujesz w internecie szukać znajomości można tam spróbować niekoniecznie źle sie nastawiać ze się nie uda a masz fb

Cześć dziewczyny. Trochę tu cicho ;/ Mam pms, co za cudowne uczucie :D Wszystko mnie wkurza, ale staram się mieć wyj**ane bo inaczej bym oszalała.

Polecam w takiej sytuacji pomoc tarocistki . Ja systematycznie korzystam w sprawach pracy, uczuciowych a nawet intymnych. Napisala mi o tym gdzie powinnam szukac pracy i znalazlam w tym miejscu o ktorym napisala.Odpowiada konkretnie na pytania i nie musze dlugo czekac na odpowiedzi. Maksymalnie do 24godzin. Jestem megazadowolona tarocistkasofii@wp.pl

Haha, czarna wrona możemy sobie rękę podać;) oprócz tego, ze mnie wszystko wkurza to jeszcze jestem przewrażliwiona, nic tylko siąść i płakać z byle powodu;)

wy jesteście jeszcze młode dziewczyny a ja mam 35 lat:-( panna , samotna i bez widokow na zmianę:-( byłam w zwiazkach, byłam zakochana ale ostatecznie jestem zraniona i rozczarowana wiec nawet nie wiem czy będę potrafiła otworzyć się na kogokolwiek.

Ty przynajmniej byłaś w związku, byłaś zakochana. Mnie się nie zdarzyło - jestem nieśmiała i zawsze bałam się zagadać do chłopaka.

Cześć dziewczyny, mam nadzieję że jeszcze będziecie tu zaglądać. Jak tam nastroje? Jakieś postępy zrobiłyście?

U mnie constans a raczej sie cofam. Ogolnie chuj, dupa i kamieni kupa ze zacytuje klasyka:/ Mam nadzieje, ze niedługo mi przejdzie. Zawsze przechodzi.

U mnie podobnie raz góra raz dół. Dziś ma być wypłata więc jak na razie jest ok :)

dziewczyny weźcie się w garść, wyznaczcie sobie cele i każdego dnia róbcie malutki kroczek w jego-celu- realizacji. nie ruszycie z miejsca jak bedziecie tylko bidolić

Gościu drogi, ten temat wlasnie o robieniu tych małych kroczków jest. Kazda wg własnego tempa je robi ale czasem przychodzą dni gdy zadajesz sobie pytanie 'ile mozna?' I wtedy sobie tu piszemy i jak to nazywasz biadolimy;) Chyba nikt nie jest ciagle w świetnym nastroju.

No bo nie każdemu to życie się udaje i trzeba to zrozumieć. Nikt nigdzie nie powiedział że każdy będzie zdrowy, bogaty i szczęśliwy. Większość z was nie będzie i nic na to nie poradzicie. Nie wyszło wam i trudno. Bywa i tak.

:D

Super po co szukac wsparcia, skoro nie wyszlo tzn mialo tak byc... Po to sobie tutaj piszemy zeby tak nie myslec tylko starac sie zmienic tyle ile mozemy.

Szczescie dla każdego oznacza cos innego. Uwazam, ze kluczem do szczęścia jest podejście do spraw, ktore nas otaczają. I tu wlasnie pracujemy nad odpowiednim podejściem. Moze ty gościu tez powinieneś sie postarać a zaznalbys szczęścia;) PS- jutro mam egzamin a pozniej ambitny plan pt.plażing. Trzymajcie kciuki żebym nie dostała okresu:D ;)

Jak u was dziewczyny? Mnie sie udała plaża, az za bardzo nawet;) Egzamin prwnie do niczego, mam ogromne problemy z koncentracja:/

Zazdroszczę plaży :) Co do nauki na egzamin to zawsze miałam problem z uczeniem się rzeczy które mnie nie interesowały (np gramatyka opisowa)