Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie akceptuję swojego typu urody

Polecane posty

Gość gość

Po prostu nie. Nie ma szans, żebym zaakceptowała w 100 % swoją twarz, bo mi się po prostu taki typ urody nie podoba, dlatego proszę o nie mówienie gadek szmatek o lubieniu siebie. Tak jak w życiu ktoś nam się mniej, a ktoś bardziej podoba, tak sam ja mam prawo nie lubić swoich oczu, kształtu twarzy czy krzywych pleców. Nieważne są komplementy czy fakt, że niby nigdy nie usłyszałam, że jestem brzydka. To tak jakby wam ktoś wmawiał 'przecież on jest całkiem przystojny, co ci się w nim nie podoba?. To nie działa na tej zasadzie Ktoś też tak uważa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci wiecej, nawet gdybys preszedl szereg operacji plastycznych to jest mozliwe, ze nadal nie akceptowalbys siebie. Moja kumpelka miala kompleksy na punkcie uszu, ze niby takie duze. Zrobila sobie operacje plastyczna i nadal nie jest zadowolona z wygladu swoich uszu. Moim zdaniem byly normalne przed i po operacji, ale ona ma problem gdzies w glowie, nie w uszach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ważne aby twój partner akceptował bo czymś trzeba przyciągnąć jego uwagę do siebie a charakterem zatrzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taak, tylko że się mówi, że kobieta musi mieć pewność siebie, charyzmę... i być pewna swojego wyglądu, nawet jak tego "nie czuje" albo naiwnie w niego uwierzyć. Wtedy przychylą się mi niebiosa! Jaaasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie, farba i soczewki na oczy i kosmetyczka. Akceptuję po zabiegach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja musiałabym zrobić operację oczu, żeby zaakceptować. I szczerze powiedziawszy raczej na pewno to zrobię, bo mam to dziedziczne i widzę, o ile np. moja mama lepiej by wyglądała, gdyby jej te powieki zoperować. + ogólnie szczęki, nosa też, chociaż nosem i tak mniej się przejmuję. Dlatego mówię, w 100 % nigdy nie zaakceptuję nawet po operacjach średnio się bym sobie podobała, bo po prostu nie lubię takiego typu urody, a taki nadal by mi został mimo wszystko.. w jakimś sensie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki masz ten typ urody? z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki dziecięcy , ale z domieszką leciuteńko męskiego (w mojej opinii) mam paskudne oczy z opadającymi powiekami, maławe coś jak Lily Cole, ale w trochę innej wersji, w strone słowiańskiej urody z mniejszymi oczami etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś Ci kiedys dokuczał z powodu wyglądu? Komentował? Oceniał? Gadał o typach urody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jestem szczupła, ale na brzydki sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz pretensje do rodziców oni przekazują geny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy. Jak były komentarze to pozytywne. Nie przypominam sobie żadnych komentarzy pod adresem mojej twarzy, a jestem pamiętliwa pod takim względem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To faktycznie masz nieciekawie... Słowiański typ urody jest najtańszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wręcz słyszałam komentarze na ulicy pozytywne, kiedys w sklepie jakaś babka nawet, że jak modelka wyglądam oO. I wiele innych. Ale nie sugerujcie się tym za bardzo, może po prostu dziecięcym wyglądem wzbudzam jakąś tam sympatię i tyle. Nie mam żadnych pretensji do rodziców (a defacto do ojca, po nim mam twarz, wykapana córa jestem - on był za przystojnego uważany niby :P choć teraz zbrzydł), to nie ich wina, że mi się taki typ urody nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co to znaczy twoim zdaniem najtańszy i nie chcę w to wnikać... ja myślę, że mam słowiański, choć moja ciotka kiedyś powiedziała, że mam taki wschodni, rosyjski. Ale raczej mam typ urody typowy dla słowiańskich narodów właśnie, myślę, że łatwo byłoby mnie rozróżnić od np. Amerykanki czy Niemki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowiański typ urody jest piękny. Wiadome- w każdym typie urody znajdą się bardziej i mniej ładne przedstawicielki. Jednak tak ogółem mówiąc- to bardzo przyjemna uroda. Jasne oczy, jasne włosy (czasem też brązowe) często mysie, jasna skóra. Zazwyczaj jakaś taka delikatność, eteryczność. Doceniajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są osoby, które nie przywiązują wagi do własnej urody, ale w gruncie rzeczy każdy może wymienić coś, co mu się w sobie nie podoba. Na sobie zauważa się więcej przeszkadzających cech, gdyż ciągle mamy kontakt z własnym ciałem. Oby ten brak akceptacji urody nie przekładał się na brak sympatii dla samego siebie w normalnym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie, ja nie jestem jasnowłosa. Mam naturalnie brązowe włosy (całkiem ładny kolor, kiedyś go nie doceniałam, na szczęście nie zdążyłam sobie walnąć farby), takie średnio ciemne, a lekko złote na końcach, ciemne (trochę nawet czarne) włosy, jasną/bardzo jasną cerę i ... piegi. Ale mniej widoczne niż kiedyś i nie bardzo wyraźne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ola:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochałeś się w niej? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym chciała być naturalną blondynką i być wyższa niczego więcej do szczęścia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz z nią kontakt? Jak nie, to masz natychmiast pisać! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne oczy, jasne włosy (czasem też brązowe) często mysie, jasna skóra Fuj, bladziary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, że musisz się z tym pogodzić skoro sama mówisz, że nigdy tego nie zaakceptujesz. Pewnie jesteś młoda a uroda nie jest rzeczą trwałą więc nie przywiązuj do niej tak uwagi. Będziesz miała dzieci, potem wnuki i na takie rzeczy już się nie zwraca uwagi. Pamiętaj żeby zawsze o siebie dbać mimo, że się sobie nie podobasz. Kosmetyczka, ładny makijaż, fajne ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×