Zapieprzam za 1287zł, kuzynka z Niemiec w szoku

Mam średnie i zawodowe wykształcenie, praktykę i tak dalej. Pracowałam w wielu firmach jednak nigdy za więcej niż 1500/rękę. Ostatnio przyjechała rodzina z Niemiec. Kuzynka jak usłyszała, że pracuję za 1287zł/rękę to zaczęła oczami przewracać. W Niemczech za nic nierobienie dostają tyle na miesiąc z zasiłku + dodatki i inne zniżki. Ja zapieprzam cały miesiąc w pocie czoła na ten marny ochłap a Niemiec siedząc w domu dostaje więcej. Jest mi smutno, bo kuzynka pracuje w niemieckiej firmie. Zarabia 2,300EURO/rękę, jeździ po świecie na koszt firmy, obiady, hotele wszystko płaci firma, na weekend wraca do domu, czasem pracuje na miejscu czasem jedzie do Nowego Jorku, Chin, Anglii, Norwegii i tak dalej. Tam młodzi od razu jak idą do pracy to idą na swoje, stać ich na wynajęcie mieszkania i życie na poziomie. Kuzynka jeździ luksusowym stuningowanym Volvem. Wujek pracujący w fabryce na trzy zmiany jeździ najnowszym modelem BMW. Nie jestem zazdrosna, tylko mi strasznie smutno jak patrzę, że ludzie sobie za granicą żyją na poziomie i niczym się nie martwią, korzystają i cieszą z życia a ja w Polsce pracuję w stresie, dostaję głodową pensję i jeszcze muszę się bać żeby mnie nie wywalili z pracy :(

teraz wiesz dlaczego byłaś głupia głosując na PO ????

Nie głosowałam nigdy na PO ani na PIS. Nigdy nie byłam na wyborach.

Po pierwsze mozesz wyjechac swiat jest dlugi i szeroki. A po drugie jak sie nie szanujesz i podejmujesz prace za takie grosze to Twoj problem

Wyzyskiwacze i polska patologia znana na calym swiecie!

POLSKO powstań z kolan i walcz!

Wiesz jeśli podejmujesz pracę i oferują takie stawki a nie inne to niestety trzeba brać to co jest. Lepiej chyba pracować za te 1287zł i dawać się poniżać niż siedzieć i marudzić na bezrobociu a lata lecą prawda? Takie jest moje zdanie. Po prostu myślę przyszłościowo i nie wiem już co zrobić. W Polsce na lepsze zmiany się nie zanosi, żeby zarabiać przynajmniej te 2 tys na rękę to trzeba mieć nie lada znajomości i wyższe wykształcenie. Ja nie mam ani tego ani tego. Wyjechać nie mogę bo opiekuję się siostrą.

No to ja uwazam,ze lepiej nie pracowac niz zarabiac tyle co nic. Po prostu nie oplaca sie meczyc bo i tak nic z tego nie ma. Dlugi sie robia bo nie wiadomo czy jesc czy sie ubrac czy moze za prad zaplacic. Do tego jak pisalem psujesz rynek,jak wiecej nie placa to.niech sami pracuja. Jakby nie bylo takich jak Ty to musieliby wiecej placic. Zawsze mozesz wyjechac do miasta gdzie sie wiecej zarabia. 2 tys to minimum dzis i tyle to ma kazdy,ta kwota tez tylko na waciki starczy. Oszukujesz sie ludzie zarabiaja duzo wiecej, ale przepraszam Łochow sie w ch/u/j/a robi i kaze sie cieszyc. Ty myslisz przyszlosciowo? Buahaha:-D. Ty nie myslisz bo jak juz pisalem z takim hajsem:-D to wpedzasz sie w spirale biedy i prawdopodobienstwo,ze nigdy nic nie osiagniesz. Nie chce Ci tu jechac ale zastanow sie czy nie mam racji. I na koniec 3 tys netto to zaden wyczyn,ludzie brz wyksztalcenia tyle zarabiaja i są to normalne pieniadze

Pociesze cie ja zarabiam 1248 i kiedy wypadnie trzeba isc rowniez w swieta soboty i niedziele

Opieke mozna zlecic komus kto jest zawodowcem. A Ty mozesz jechac i zarabiac duzo wieksza kase

ja mieszkam w Polsce, nigdy nie pracowałam za granicą a i tak nie misci mi się w głowie jak można pracowac za takie pieniądze. Moja pierwsza praca była za 3 tys na ręke...

Przeciez to na nic nie wystarczy. Na jedzenie a za co placisz autorko rachunki? Prad,internet,telefon,benzyna,czynsz,woda,gaz itd Przeciez to wszystko juz bedzie tysiac.

No w Polsce tak się zarabia i tyle. Dlatego ja spakowakam rodzinę i wyjechalismy. Nie po to aby jeździć nowym BMW ale po to aby godnie żyć. Łatwo powiedzieć że nie przyjmować pracy za 1200 . Rachunki trzeba zapłacić i żyć też. Dopiero spirala długow nakręci się. Nie ma znaczenia czy w rządzie jest pis czy po. Jedna połowa wyjechala z kraju za czasów pis, bo można było zdechnąć z głodu a druga w tym ja za czasów Po. Myślicie że teraz się poprawi? Możliwe ale pod warunkiem ze wyjedzie z kraju następne pokolenie i zrobią się miejsca pracy. Ja oczywiście czekam ns cud bo mieszkanie w Polsce czeka i nie ma to jak u siebie ;)

Ostatnio bylam na castingu o pracę na pracownika biurowego. Praca od zaraz 1600 na rękę. Zwykle ogłoszenie o pracę, zwykłe biuro a chętnych o pracę było na moje oko ok 40 pań. Przypuszczam że jakby ta praca była za 1200 zł to osób byłoby tyle samo.

Ciekawi mnie rys psychologiczny wyborcy PO, bez urazy, ale kim trzeba być, by popierać te skompromitowane do szpiku kości coś.. :O

Nawet nie wiem co Ci poradzić ale mi się chce płakać za każdym razem jak jestem w Pl i widzę.. czy tu w de zarabia się kokosy? Też nie, nie wszyscy, ale nawet ta minimalna starcza do 1 i nie trzeba jeść najgorszych śmieci..

no szok polacy to murzyni europy

@ gość 2015.06.22. (15:14) TY CHYBA JESTEŚ JAKIŚ POPIER'DOLONY ! kłamstwa, kłamstwa, i jeszcze raz kłamstwa i głupoty piszesz. Mieszkam w Krakowie od dziecka i wiem jak jest, a jest bardzo ciężko, te kwoty co ty wypisujesz to jak PROPAGANDA PLATFORMY, weź spier'dalaj...

@ gość 2015.06.22 (15:14) typowy kor'winista co w du'pie był i g****o widział, nie znający prawdziwego życia, ale do wymądrzania się pierwszy ehh...

@ gość 2015.06.22 (15:25) tatuś "załatwił" ?

coraz mniej normalnej pracy. produkcja jakaś, fabryki, wszędzie grosze i jeszcze trzeba być studentem albo niepełnosprawnym, żeby w ogóle dostać pracę. Praca w biurze wszystko po znajomości, w urzędach po znajomości. Obsługa klienta trzeba się nadawać poza tym też płacą grosze. W Polsce tylko uprzywilejowana grupa i specjaliści zarabiają kokosy. Cała reszta to biedota. Naprawdę nie ma sensu siedzieć w tym kraju, kto może niech stąd ucieka. A teraz jeszcze Ukraińcy, którzy zabierają pracę Polakom i godzą się pracować za mniejsze stawki.