Stanąłem na moście i nie dałem rady skoczyć.

Samotnicy zawsze mają trudniej , ale to ich wybór, odcinają się od innych na własne życzenie...Może sissi ma rację... nie szantażuj tych którzy odchodzą od ciebie, może nie dajesz im tego czego oczekują od życia. Nie rujnuj czyjegoś życia, bo ty nie podołałeś.. Wiem o czym mówię. Moja połowa nie pozwoli mi odejść, 9 lat temu podjął nieudaną próbę samobójczą, obiecywał że się zmieni, błagał żebym go nie zostawiała... Po kilku ładnych latach historia się powtórzyła, słabość dała znów o sobie znać, a ja? Lata lecą a ja nadal przy boku kogoś kto wie jak mną manipulować, nic więcej nie ma mi do zaofiarowania, oprócz kolejnych potknięć i kolejnych szantażów emocjonalnych, szkoda mi życia, swojego i jego też....Odpuść sobie i zacznij życie od nowa.

podpowiesz nam, co dawało ci to szczęście? co znaczy że odeszło w niepamięć? poddałeś się sam, by o nie nie walczyć?

Jak można się martwić o kogoś kogo się nie zna?

co znaczy że odeszło w niepamięć? Poddałeś się z walki o szczęście? Czy aż tak bardzo zawaliłeś? Ty odpuściłeś, czy ona?

A moze te osoby wcale od niego nie odchodzą tylko On tak mysli.Pisał ze stracił kobietę.A co jesli nie skonfrontował sytuacji..nie wyznał je j uczuc np.bo mysli ze juz z gory jest przegrany.Moze byc tak ze Ona go kocha...moze chce z. nim byc tylko On o tym nie wie..

Nie znacie się?..piszesz ze ją kochasz więc skoro ją kochasz to chyba trochę ją znasz co?.

Jak Wam powiem że nie ma czego ratować, wszystko jest stracone, to odwalicie się? Mam same problemy, same.. Zawaliło mi się życie. Nie tylko o nią chodzi, ona żyje własnym życiem, ma faceta i już zostawmy to. Nic nie daje mi radości, nie mam nikogo, tak to wygląda. To się nie zmieni. Nie potrzebnie tu pisałem macie rację. Nie chcę krzywdzić mojej rodziny, ale dadzą sobie radę, wyjaśnię im wszystko jak juz będę wiedział jak się za to zabrać. Musze myśleć też o sobie, a nie całe życie oglądać się na innych. Moje życie moja -decyzja.

Skąd wiesz ze nie ma czego ratować..a co jesli ona go nie kocha i czeka na Twoj ruch.?Moze kocha Ciebie chcesz ją unieszczęśliwić?.Jakie masz problemy?..pomożemy..na miarę możliwosci.

widać, że facetowi tak życie dało w d.... że nic już się mu nie chce, może dobry psycholog by pomógł

Jak tam?

Autorze! Spójrz! Słoneczko świeci, może i tobie poprawi się nastrój, czego życzę Ci z całego serca...

Kubuś zawsze był mało męski

Up

Myslisz ze on wciaz stoi na tym moscie ze podnoslas ten temat?

Autorze jesteś? Jak tam? Odezwij się.

do wszystkiego ideologię można dopisać, och jaka piękna tragedia...

Pewnie nie żyje