Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

cieszę się że jestem sama

Polecane posty

Gość gość
cieszę się że jestem sama xx oklamuj sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka samotnica
droga wyjąca! pomyśl sobie tak: dzisiaj za nim wyjesz. czy będziesz wyła za miesiąc? za rok? za 5 lat? zastanów się. w końcu minie czas, po którym NIE BĘDZIESZ JUŻ WYŁA. przypomnij sobie sprawy, przez które wyłaś. teraz one nie mają znaczenia, prawda? musisz przekonać sama siebie, że nie potrzebujesz czasu, żeby pewne rzeczy minęły; można je przyspieszyć przez odpowiednie nastawienie. tylko musisz podjąć stanowczą decyzję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka samotnica
klina nie polecam! parę lat temu znalazłam sobie klina, w którym się zakochałam do szaleństwa i wplątałam w bardzo dziwny, bolesny układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że jesteś sama, bo masz zryty beret i skrzywdziłabyś faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge sobie go wybic z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze warto zajrzeć do kart i zobaczyć czy nie ma w niedalekiej przyszłości gdzieś dla Ciebie partnera?Polecam email do Sofii. tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka samotnica
ej ale ja nie jestem sama całe życie, więc wiesz... paru "skrzywdziłam" :p chociaż bardzo wątpię, nie wyglądają jakby coś złego im się działo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe taką radę to o kant d**y... Łatwo mówić zapomnij gdy się kogoś kocha i kiedy zostało się porzuconym, tu tylko czas może pomóc i byłoby lepiej unikać kontaktu, ale skoro razem pracują, to ciężko będzie tak szybko zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze ze on sie zaczal do mnie odzywac po 2 miesiacach, bynajmniej nie sluzbowo... takie kolezenskie rzeczy. i jak ja mam zapomniec? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klina nie polecam! parę lat temu znalazłam sobie klina, w którym się zakochałam do szaleństwa i wplątałam w bardzo dziwny, bolesny układ x Dlatego wspomniałam że nie każdy się do tego nadaje, klin ma być metodą na zapomnienie i uświadomienie sobie że są inni mężczyźni na tym świecie, może nawet lepsi i pod żadnym pozorem w klinie nie można się zakochiwać, to ma być typowy układ, a właściwie nie układ tylko zwykłe wykorzystanie innego faceta do własnych celów i własnej przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaca
18:04 to ja Dlatego uwazam, ze nie mozna byc szczesliwym bez tej jedynej osoby. On mnie niby tak kochal... i odszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjąca, musisz przeczekać. Popłakać, popłakać i potem już będzie tylko smutek, żal aż zaczniesz normalnie funkcjonować. Może się nawet na nowo zakochasz. Chyba nie da się pominąć etapu łez, jeśli się jest zdrowo czującym człowiekiem. ;) Ważne, żebyś tych uczuć nie nakręcała w sobie. Wiesz, zaczynasz wspominać - już łzy nachodzą, to na siłę szukaj innych tematów do rozmyślań. Odsuwaj te myśli od siebie, bo im więcej będziesz o nim rozmyślać, wspominać, itp, tym bardziej sama siebie nakręcisz, wzmocnisz uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mnie niby tak kochal x No właśnie NIBY, niech do ciebie wreszcie dotrze że NIE kochał, więc w sumie to lepiej że sobie odszedł, przynajmniej zaoszczędził ci czasu i dał szansę na to abyś poznała kogoś innego. Zamiast siedzieć na forum i rozmyślać o tym, idź sobie na spacer, rób to co lubisz, znajdź sobie hobby i się realizuj, a przyjdzie taki czas że na swojej drodze spotkasz nową i zdecydowanie lepszą miłość, tylko nie szukaj na siłę w obawie przed samotnością, bo to cię zgubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaca
"Wiesz, zaczynasz wspominać - już łzy nachodzą," W tym to jestem swietna niestety ;/ Wiecie, ja sie potrafie poplakac jak wracam do domu z pracy autobusem. A mam 30 lat! Stara baba a tak rozpacza. Wystarczy, ze cos mi sie przypomni. A on jeszcze zagadywac teraz musi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaca
"No właśnie NIBY, niech do ciebie wreszcie dotrze że NIE kochał, więc w sumie to lepiej że sobie odszedł, przynajmniej zaoszczędził ci czasu i dał szansę na to abyś poznała kogoś innego. Zamiast siedzieć na forum i rozmyślać o tym, idź sobie na spacer, rób to co lubisz, znajdź sobie hobby i się realizuj, a przyjdzie taki czas że na swojej drodze spotkasz nową i zdecydowanie lepszą miłość, tylko nie szukaj na siłę w obawie przed samotnością, bo to cię zgubi. " Mam hobby, ale tak sobie myslalam - w odniesieniu do tematu glownego, zeby autorce nie podbierac tematu - ze ok masz hobby, jakies tam kolezanki, prace, jakos to zycie wyglada, ale... To jest JAKOS. A wg mnie jak nie ma tego mezczyzny ktory kocha, ktoremu zalezy na nas, ktoremu mozemy opowiedziec co nam sie wydarzylo, to to cale hobby to jest gowno ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
fajnie mieć te 30 lat i mieć wyrąbane na facetów i związki xxxx Masz rację, związki to żaden obowiązek, najważniejsze być szczęśliwym i lepiej być samemu niż z byle kim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka samotnica
wyjąca, trudno mi Ci radzić, ale powiem tak: byłam w takim stanie jak Ty. a teraz jestem szczęśliwa, sama i szczęśliwa. Ty też będziesz szczęśliwa. może sama, może z kimś. ale będziesz. i tej myśli się trzymaj. ból minie, zapewniam Cię na 100% :) a teraz uciekam na spacer :) Ty też wyjdź na słońce, popatrz na drzewa... niebo... ptaki... pozwól sobie cierpieć, ale nie za długo :) ściskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaca
I wydaje mi sie ze on mnie kochal, tylko ja to spapralam. Chcial zebym sie bardziej angazowala, a ja potrzebowalam czasu, no bo nie jestem z tych co zamieszkaja z facetem po pol roku (no po prostu taki mam charakter). I on narzekal, ze za rzadko jestem, nocuje za rzadko, ze niby idealna jestem, ale .... W koncu mi plakal i robil wyrzuty, ja sie odsuwalam. On zerwal, ja chcialam sie zmienic, naprawic, mowilam, ze go kocham, a on byl juz niewzruszony. I teraz wina ciazy na mnie. Coz, najwyzej bede go wspominac do konca zycia ze lzami w oczach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka samotnica
droga wyjąca, popełniasz ogromny błąd uważając, że bez faceta może być tylko JAKOŚ. wcale nie. ja znalazłam siłę w sobie, taką, jakiej NIKT mi nigdy nie dał. i tego też Tobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to się właśnie kończy jak partner/partnerka staje się całym światem. Piszesz jakieś tam hobby mam i jakieś tam koleżanki, a to jakieś oznacza że tak naprawdę nie masz nic. Każdy powinien mieć swoje prywatne sprawy, pasje i życie, nie wolno traktować drugiego człowieka jak receptę na szczęście, spędzając razem 24h/dobę, bo to czy jesteś szczęśliwa zależy wyłącznie od ciebie, a nie od tego czy masz faceta czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaca
No bo ja rozumiem tak: hobby mam ale to nie pasja jakas zyciowa, ze jezdze za tym po calym swiecie. Kolezanki sa ale ... kazda ma swojego faceta wiec logiczne ze nie beda ze mna siedziec, jezdzic na wakacje itd. One sa szczesliwe i tyle. A ja mam te 30 lat, chodze do pracy, czesto jestem sama i wspominam go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś była szczęśliwa to nie musiałabyś o tym pisać i próbować to udowodnić. Sam jestem kawalerem z nikim nie uprawiałem seksu, jestem aseksualny i nie gadam każdemu jak mi fajnie, że jestem sam. Nie muszę nikomu tego udowadniać. A Ty się okłamujesz. Wewnątrz chcesz być w związku tyle, że do tej pory interesowałaś się facetami, którzy byli du/pkami i teraz masz złą opinię o facetach. Jesteś zraniona przez mężczyzn, których sama wybierałaś i teraz po prostu się boisz, że znów wybierzesz du/pka. Miej otwarte serce na dobrego mężczyznę a będziesz szczęśliwa naprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli brak prawdziwych koleżanek i brak prawdziwej pasji zrekompensowałaś sobie facetem, któremu poświęciłaś się całkowicie i bez reszty i tego samego oczekiwałaś w zamian. Żaden facet tego nie zniesie, a i ty przez to dostajesz po tyłku, bo teraz nie masz nic. Czas pomyśleć teraz o sobie i robić to co się lubi, a nie miało się na to czasu, bo praca, bo facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
A czemu wszyscy jej wmawiacie, że jest jej źle bez faceta i musi sobie kogoś znaleźć ? Uszczęśliwianie na siłę. Ja wierzę jej, że jest jej dobrze bez faceta, nawet samej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka samotnica
napisałam o tym, bo dziś jestem w euforycznym stanie :p zajrzałam na forum i zobaczyłam tematy, w których dziewczyny zadręczają się przez facetów. to sobie założyłam swój, tak dla odmiany :p niczego nie udowadniam, po prostu piszę, co czuję, tak samo jak one :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
zobaczyłam tematy, w których dziewczyny zadręczają się przez facetów xxxxxx W związku zawsze będzie ból cierpienie i to jest norma. Tęsknimy, a gdy zależy nam na kimś to wystarczy już, że partner nie ma dla nas czasu i już boli. Gorzej jak druga osoba źle nas traktuje. Tego nie powinno być. Uważam, że związek to wsparcie zawsze i niezależnie. Inaczej związki według mnie są bez sensu. Autorko bądź szczęśliwa sama, niż męczyć się z kimś kto cię nie będzie szanował. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewunia
Nie mogę oprzeć się myśli, że człowiek dojrzały, kochający siebie i życie, stabilny emocjonalnie, NIE POTRZEBUJE związku. Te wszystkie teksty o potrzebie bliskości nie przekonują siebie. Byłam sama bardzo długo, bo do 27 roku życia. Liceum, studia w innym mieście, Erasmus, zagraniczne podróże wakacyjne do pracy, ciągle sama. Będąc sama, odczuwalam bliskość z sobą i z calym światem jednocześnie, i uważam to za najpiękniejszy i najwyższy rodzaj bliskości. Bliskość z drugim człowiekiem jest nastawiona na wzajemne zaspokajanie potrzeb różnego typu, a to już nie takie piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Nie mogę oprzeć się myśli, że człowiek dojrzały, kochający siebie i życie, stabilny emocjonalnie, NIE POTRZEBUJE związku. xxxx Trafiają się i takie, znam takie i są szczęśliwe, zawsze uśmiechnięte kobiety. Większość ludzi pragnie związku, ale gdy sparzy się kilkukrotnie lub raz a porządnie to pragnienie usycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaca
Dlatego ja teraz juz nie chce zadnego. Nie wyobrazam sobie zebym mogla kogos pokochac. Wiec po prostu sobie zyje, staram sie sobie sprawiac jakies przyjemnosci, zeby cos z tego zycia miec. Tesknota jest dalej we mnie, ale z domu wychodze. Po prostu uwazam,ze moglismy ten zwiazek wyprowadzic na prosta i byloby nam dobrze i mam zal do losu ze sie nie udalo. Ale teraz juz mam swoje 30 lat i musze zyc sama i jakos funkcjonowac. Dosc lubie samotnosc, ale jak napadnie mnie dol, ze stracilam bylego no to juz pozamiatane wtedy. I wtedy siedze na kafe ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Ja też teraz cierpię bo zbliża się piękny weekend, a dziewczyna spędzi go więcej z koleżankami. Ale macie rację, ma prawo do wyjazdu, wyjść z koleżankami, swojego życia. Dlatego jakoś to przeżyje i dzisiaj przytulę jak zawsze, następny weekend spędzimy już razem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×