Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrezygnowany9595

Nikt nie będzie po mnie płakał

Polecane posty

Gość zrezygnowany9595
Najwyżej.Powiedzą tylko tyle,że był,zdechł i nic więcej.Że nie miał nikogo,,to by się o niego martwił oraz nigdy nie miał tej,która go kochała.Urodził się ,był i umarł...Chociaż w sumie mogą mnie rzucić padlinożercom na pożarcie...Dla mnie nie ma różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz takie idylliczne wyobrazenia o miłości a pijesz co miłości szkodzi..chyba nie chciałbys,żeby Twoja dziewczyna miała takie zmartwienia? http://f.kafeteria.pl/temat/f4/i-co-z-tym-wszystkim-zrobic-p_6280757 i kurde,ludzie Ci dobrze radzą a Ty dalej sie użalasz,że tylko śmierć i umrzesz nie kochany..a skad to do cholery możesz wiedzieć? gdyby Ci tak zależało na miłości naprawde to byś coś zrobił,dążył w kierunku jej spełnienia,wypatrywał jej z nadzieją,szukał,cieszył sie,że całe życie przed Tobą,życie z nią...że ją spotkasz i bedziecie szczęsliwi. A jak sie zabijesz to sam wszystko przekreslisz,każdą mozliwosc i nie dziw sie,ze wowczas umrzesz zapomniany...skoro nie zrobisz nic,zeby ktoś Cie zapamiętał aa wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko pamietaj,ze zwiazek z alkoholikiem to przeklenstwo i patologia a nie piękna kwitnąca miłość. Więc zacznij od rzucenia alkoholu,to jest pierwsze czym sie powinieneś teraz zająć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie na osiedlu powiesił się chłopak przez matkę miał dwadzieścia lat i też pił, chyba nie masz zamiaru skończyć tak jak on dziś nikt go nie pamięta, masz dopiero osiemnaście lat ile bym dał żeby mieć dziś osiemnaście lat niestety jestem już starym czterdziestotrzyletnim dziadem, niedługo pięćdziesiątka i też marzę o miłości bo jeszcze jej nie znalazłem, miałem co prawda kilka żon ale ciągle szukam jedynej, też jestem romantykiem jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowany9595
Nie mam 18 lat ,tylko 20,5 ... Szkoda chłopaka,ale na jego przykładzie widać,jak bardzo destrukcyjne matki potrafią być. Co do 00:59 ,ja tego nie wiem,ale ja to czuję w środku.Mi zależy...Jednak wypatrywać z nadzieją nie potrafię.W głowie-czarne myśli,niewiara,rezygnacja,przygnębienie.Każdy dzień podobny do poprzedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj o prawie przyciągania i sprobuj zmienić swoje mysli :P niektórzy nawet partnera w ten sposób przyciągają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam 18 czy 20,5 jaka różnica i tak chciałbym dziś mieć tyle lat cale życie przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"daj z siebie - nie wiem czemu ale nienawidzę tego tekstu" - nie ma dla mnie znaczenia, co lubisz a czego nienawidzisz, bo jesteś nastawiony jednoznacznie i będziesz maniakalnie bronił tego jak jest chujowo albo się do czegoś przyczepisz (a jeśli przypadkowo coś by cię przekonało, i tak odwlecze to od ciebie własne malkontenctwo). chuj ci w dupę, dla mnie możesz sczeznąć. po prostu widzę, a w jakim tkwisz błędzie (i rozmaite szczegóły także - m.in. to, że nie ma gwarancji dobrych przeżyć, no ale jednak główna przeszkoda tkwi aktualnie w tobie i jedyne co, możesz przekuć to na chart ducha, bo relacje z ludźmi potrafią zawieść, zranić i być chujowe, a ty przewidujesz to zawczasu, więc teoretycznie możesz tylko zyskać, bo nic cię ni stąd ni zowąd nie skrzywdzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowany9595
To nie był nawet mój komentarz z tym nienawidzeniem tekstu,ale ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowany9595
Ja zawsze podpisuję się pod swoimi komentarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja na lepsze jutro
nigdy sie nie poddawaj. zawsze sie znajda ludzie ktorzy beda wmawiali ci ze jestes zerem i nic nie znaczysz. musisz nauczyc sie doceniac sam siebie swoja wartosc to ze jestes kims i duzo wnosisz do otoczenia. nie daj sie ludziom ktorzy beda chcieli ci to odebrac. tez tak mialam jak bylam mlodsza teraz wiem ze nie warto bylo sie przejmowac innymi. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowany9595
Również pozdrawiam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż ,tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze ktoś musi po kimś płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:54-Twój wpis-bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załamywanie się nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:00 Racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze,żeby nikt przez Ciebie nie płakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie to najpiękniejszy dar na świecie ,nie można z niego rezygnować tylko dlatego ,że wychowano nas w toksycznej rodzinie na błędnych wzorcach. Jesteś jeszcze młody więc możesz zmienić swoje podejście do życia i odnaleźć własną drogę. Z tego co piszesz wnioskuję że masz zaniżoną samoocenę.Pasowałoby troszkę nad nią po pracować. Od 21 lat jestem żoną alkoholika i dopiero na terapii odkryłam,że mój ojciec również jest alkoholikiem z tą różnicą,że w inny sposób się upija. Dostałam złe wzorce nawet otym nie wiedząc.Ktoś może zapytać dlaczego z nim jesteś tak długo?Normalny człowiek by nie wytrzymał,ale przecież ja przystosowywałam się do tego od dziecka.Staram się zmieniać złe wzorce .Uwielbiam książki i to w nich najczęściej szukam pozytywnego myślenia.Trzeba pokochać samego siebie,odciąć się od negatywnych emocji.Łatwo się mówi gorzej zrobić. Moja cała rodzina to depresanci,dlatego rzadko ich odwiedzam, przede mną trudna decyzja co do męża.Cały czas szukam inspiracji aby żyć dla siebie ,reszta jakoś się poukłada.Miłości nie można szukać na siłę.Prawdziwa miłość sama nas znajdzie.Polecam poradniki: "Potęga podświadomości" Joseph Murphy oraz inne jego dzieła. "W dżungli podświadomości" oraz inne.Zawsze można udać się do terapeuty,a ludzie nie muszą o tym wiedzieć.Coraz więcej ludzi korzysta z ich pomocy lecz o tym nie mówią.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×