Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cycus Lizus

Do żonatych; czy macie problem z przeszłością żon?

Polecane posty

Gość gość
Milo54 wczoraj Pochlebiasz sobie i pomarzyć możesz , jesteś za stara dla mnie i to sporo a poza tym dzielę kobiety na 3 kategorie normalne wyzwolone otwarte ,z zasadami i honorem dziwolągi które omijam szerokim łukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę wierzysz, że kobiety mają honor? Optymista. No może nieliczne. Kobiety z reguły mają interes, nie honor. W każdym razie ja w swoim 40 letnim życiu niewiele takich honorowych znałem. Ale wiele takich kręcących z kilkoma facetami naraz. Ja je dzielę inaczej;1. Dziewice- gatunek niemal na wymarciu, aczkolwiek kilka sztuk uchowało się w rezerwatach. 2. Normalne szanujące się, seks tylko w związkach.3. Dajki-seks z kim popadnie, nieważne w związku czy nie, byle by było i nie ma znaczenie czy to było 3 razy (po alkoholu jestem w stanie zrozumieć) czy 30. Dajka to dajka. Do Pani z 11.44. Pisałem dlaczego, bo już dawno się wypaliłem, w dużej mierze z powodu puszczalskich kobiet, które mi zostawiły uraz. Dlatego nie byłem w stanie pokochać takiej, chyba proste? C. L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinienes wypalic sie ze swojego powodu a nie kobiet!godziles sie chodzic z nimi do lozka wiec odraze czuj do siebie,nie jakichs kobiet. Coraz bardziej widac twoj problem ,on jest w Tobie-gardzisz zona za to co sam robiles.Z tym,ze ona jest dla ciebie be a Ty ok.Nie widac u Ciebie uczucia do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ozeniles sie,z jakiego powodu,jesli przed tym byles wypalonym facetem,w duzej czesci z Twojego powodu,bo wybierales takie a nie inne kobiety.Wiec przestan wreszcie zganiac na nie a wez sie za siebie. Juz sam Twoj nick jest dwuznaczny,ale co mi tam. Kazesz zonie rozumiec Twoje rozterki,gdy sam masz duzo za uszami.To sie nazywa hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj , jakoś nikt Cię nie chce zrozumieć , tylko ten prymityw. A na ten Twój NIK też zwróciłam uwagę , rzeczywiście , tylko człowiek z zaburzeniami osobowości może sobie nadać taki NIK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toż non stop powtarzam, że jej nie męczę. Nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że byłem święty. Jeśliby tak było to pewnie w dalszym ciągu byłbym sam. A związałem się z tego typu kobietą, bo po prostu wymiękłem przez parę lat bez żadnej. Wiem sam jestem sobie winien. Ja względem niej byłem szczery. Głównie o to chodzi i o to, że teraz robi z siebie orleańską, co cały czas powtarzam. Gdyby nie te dwie sprawy, dzisiaj być może wszystko wyglądałoby inaczej. Powinienem szukać co najmniej z 10 lat młodszej; może przynajmniej w łóżku nie byłoby problemów. C. L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym samym potwierdzasz,ze problem jest wylacznie po twojej stronie chlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety jak podejrzewałem ktoś mi tu próbuj wmówić chorobę psychiczną. A jeżeli ktoś się nie zgadza to od razu jest prymitywem. Najpierw sama zaczynasz obrażać, a później oburzasz się na zdanie innych. Zastanawiam się jaki masz cel w tym krytykowaniu. Moja kobieta, chociaż jest jaka jest to innych już nie krytykuje.Czy to tylko kryzys wieku pośredniego? Zdziwiłoby mnie to, bo na taką osobę nie wyglądasz. Chociaż często pozory mylą. Znałem sporo kobiet z wyglądu przyłóż do rany, a faktycznie totalne mendy. No jednak parę osób mnie rozumie, zresztą nie to było celem założenia tematu. Z kolei już wielu wyraziło się negatywnie na temat Twoich wpisów. Nie wiem po kiego grzyba wciąż tu jesteś, jeżeli już swoje oddałaś. Chyba tylko w wyżej wymienionym celu. Czasami mam wrażenie, że prowadzisz tu jakąś krecią robotę. A swoją ksywkę zapożyczyłem z Monty Pythona, aczkolwiek nie zaprzeczam, że lubię tą czynność. C.L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 22.02 A jak brzmi tytuł tematu? Problem jest tylko i wyłącznie mój, ale spowodowany przez kogoś innego. Dotąd nigdy nie miałem poważniejszych problemów. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość888
dgg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdziwiłbyś się, że te młodsze 10 lat mają przebieg większy niż 30 latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o tym. Myślę, że przebieg miałby mniejsze znaczenie, gdyby nie było problemów z seksem. Wiem jedno nie traktowałbym swojej żony jak przygodną panienkę, gdyby ona sama nie dawała się w ten sposób traktować. Wtedy zacisnąłbym zęby i po prostu zapomniałbym o swoich potrzebach. To chyba jest zrozumiałe. Trochę w tych sprawach się poprawiło, ale do ideału daleko A z wiekiem będzie u niej jeszcze gorzej.. Zresztą cały czas powtarzam, że teraz chodzi głównie o kłamstwo. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRZYCH 56
Zapomnij o tym co było, a kłamstwo trzeba wybaczyć i nie zadręczać się ilu i jak bzykało Twoją żonkę przed Tobą, myślę że najbardziej boli Cię to że nie bzykałeś jej przed ślubem podczas gdy inni to zrobili z nią, ale trudno, odłóż urażoną ambicję i żyj dniem dzisiejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście logicznie wiem, że masz rację, ale gdy idzie o emocje logikę szlag trafia. Właśnie staram się tak żyć. Najgorsze był pierwsze lata, po dowiedzeniu się o tym. Na szczęście dużo pracuje i to trochę pomaga. Najtrudniej dochować wierności w takim związku. I w tym tkwi główny problem. I w seksie. Pewnie na dłuższą metę mi się to nie uda, ale będę przeciągał jak najdłużej. Pozdrawiam C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw te kobiete teraz,bo juz zakladasz,ze i tak nic z tego pewnie nie bedzie. Naprawde masz duzy problem : obwiniasz ja a sam masz duzo za uszami. Obwiniasz tez inne kobiety,jak mowisz to one sa winne a przeciez sam decydowales z jakimi do lozka chodziles. Poza tym nalezalo szukac dziewicy i moze nie byloby az tak duzego problemu. Uciekasz w prace,wymagasz od zony nie wiadomo co a w myslach wiesz,ze w przyszlosci to na pewno bedzie gorzej. Chlopie,masz problem ze swoja seksualnoscia,idz ty na terapie,tez do seksuologa i zostaw te zone teraz,niech sobie pozyje spokojnie ,bo widac,ze ja posrednio,manipulacyjnie zadreczasz jakbys chcial wymazac przeszlosc a tak sie nie da,bo kazdy od urodzenia ma bagaz,ktory ze soba przez zycie niesie. Czuje sie,ze milosci w Tobie do niej nie ma.Robisz uniki,uciekasz w prace,zaslaniasz sie dobrem dziecka a sam manipulujesz zyciem. Nie wiadomo na ile jest zadowolona z zycia i pozycia z Toba Twoja zona. Masz duzo do przerobienia,jesli obwiniasz innych za Twoj stan a on jest w Tobie-po prostu jestes zepsutym facetem,ktory oczekuje ksiezniczki wedlug swego wzoru.A,ze ona tego nie spelnia to bach,wina spada na nia. A tak naprawde jakie ty kobiety do seksu wybierales?chlopie,dookola jest duzo fajnych kobiet a Ty sobie wybierales takie a nie inne wiec spijaj te pianke,ale w samotnoisci a zone zostaw dla jej spokoju,bo nie uszyjesz czlowieka pod swoje wyobrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urojony acz stal sie rzeczywisty problem,bo zona go przetrzymala z seksem do czasu sliubu a innych miala wczesniej. Ego sie zaburzyla no bo jak ona tak mogla hehe. Teraz dochodzi kryzys 40-latka i juz ma wytlumaczenie,ze zapewne bedzie zdradzal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz częściej myślę, że cały ten związek to nieporozumienie. Decydując się na wspólne życie w pewnym wieku, powinniśmy wiedzieć i sobie jak najwięcej. Skoro ja jej powiedziałem o wszystkim, co mogło mieć znaczenie, od niej oczekiwałem tego samego. Dla mnie ilość partnerów miała. Gdy się poznaliśmy ,oboje mieliśmy już pewne potrzeby, przyzwyczajenia itp. Ja nie byłem dotąd w poważnym związku, więc miałem większy problem z dostosowaniem się. Po tym co z nią przeszedłem, większość odpuściłaby sobie. Nie popadajmy w skrajności dziewictwa nie wymagałem, jeszcze bym trafił na taką z odzysku. Nie odejdę, bo: 1. Dziecko Ze względu na dobro dzieci, ludzie nie rozchodzą się mimo poważniejszych problemów. 2. Coś tam wspólnie przeszliśmy. 3. Mieszkamy w moim domu. 4. Nie jest mi zupełnie obojętna. Przyrównałbym tą sytuację do sytuacji kobiety bitej przez męża, którego jednak nie zostawi bo...przywykła. Może porównanie średnio fortunne, ale obecnie tylko takie przychodzi mi do głowy. Ktoś pisał o wygodzie, być może. Skoro jest ze mną już 7 roczek tzn, że nie jest tak źle.Właśnie po to założyłem ten temat, żeby miała spokój. Nigdy nie miałem szczęścia do kobiet. Myślisz, że ona mnie nie używa wg własnych potrzeb? Gdzie tu kompromis? Jeśli nie dostanę w domu tego czego potrzebuję, poszukam poza nim, chyba proste. Być może jestem seksoholikiem, który miał za długą przerwę. Jeżeli uważacie chęć kontrolowania własnego życia, przynajmniej do pewnego stopnia za coś niewłaściwego, to żal mi Was. I powtarzam po raz enty nie chodzi o trzymanie do ślubu, chociaż mnie to wkurza rozumiem oraz to, że kryzysu wieku średniego nie mam, zbyt dobrze wyglądam i za dużo w życiu osiągnąłem w innych sprawach, żeby mieć. Gdyby nie zawód, który wykonuje dałbym, jak Milo54 swoją fotkę, sami ocenilibyście. Na koniec proszę Was, żebyście czytali przynajmniej moje wpisy,jeżeli zamierzacie komentować, bo nie chcę mi się non stop powtarzać. Oczywiście nie jestem tylko odpowiedzialny za gradobicia, trzęsienia ziemi i koklusz. C. L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C.L. różnica między nami jest taka ,że mnie oburza typowe chamskie zachowanie gdzie facet z braku argumentów obraża innych używając wulgarnych słów jak to miało miejsce w przypadku jednego z nielicznych "gości" popierających Ciebie a Ciebie to nie oburza i jeszcze dziwisz się ,że mnie to oburza . Zaburzenia psychiczne jakieś masz i nie ja jedna o tym piszę a Ty udajesz,że tego nie widzisz ,poczytaj,większość pisze ,że coś z Tobą nie tak a jak ktoś napisze,że Ciebie rozumie to dla Ciebie już nie ma znaczenia jakiej kategorii to jest człowiek. Dla mnie opinia kogoś kto w swoim codziennym słowniku ma dla kobiet tylko jedno określenie jest bezwartościowa,bo to bardzo dokładnie pokazuje jakie są wartości cenione przez tego człowieka ,on też patrzy na świat przez inny pryzmat niż reszta a jego partnerki są poniżane bez powodu.Ja tego pokroju faceta miałam więc wiem o czym piszę. Ja doskonale rozumiem,że Ty masz problem,nie popieram tego,że Twoja żona udawała świętą ,ale to Twoja zasługa ,że tak było, rozumiem też z tego co pisałeś,że Twoja żona ma też jakieś problemy psychiczne i teraz się leczy.Być może jej postępowanie i zatajenie prawdy miało związek z jej chorobą,ale jeżeli ta choroba Ci nie przeszkadza to resztę sobie odpuść ,bo szkoda życia, tyle osób Ci to pisze a Ty tego nie widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zal chlopie to jest Ciebie a nie nas!! Raz piszesz tak,by za chwile to samo obalac. Uwazam,ze robisz krzywde swojej zonie.Daj jej to przeczytac.zobaczysz,ze ona odejdzie,bo Ty masz obsesje,chore wyobraznie,naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewentualne bycie seksoholikiem to jedno. A dwa to zwalenie winy na zone za to,ze Ty wybierales dziwne relacje z kobietami i sie wypaliles. No nie umiesz kochac.Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja sie cieszę że mam normalnego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość32
Wyjaśnij mi jedno autorze , wiedziałeś ze nie jest dziewicą mimo wszystko czekałeś do ślubu a teraz po paru latach masz nagle pretensje ze musiałeś czekać ? WTF ? Ponadto po jaka cholerę czekaliście na nadgryzione ciastko ? To jest dla mnie dziwne po jakie licho czekać do ślubu skoro obydwoje już wcześniej sypialiście z innymi partnerami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyskusja z kobietami to jak próba przebicia głową muru. Naprawdę nieliczni? Próbujecie mi wmówić chorobę psychiczną, a później dziwicie się, że mnie to irytuje. Moja żona wyniosła problem z domu, po pewnych naszych wspólnych przejściach pogorszyło jej się. Niestety jestem zdrowy, badałem się u kilku lekarzy prywatnie i publicznie. Zależy co masz na myśli. Puszczanie się było pewnie spowodowane sytuacją w rodzinie i ja to wszystko rozumiem, tylko mogła postawić sprawę jasno, zwłaszcza że znała moje oczekiwania. Znajduje zrozumienie najczęściej u facetów. Niektórych denerwuję Twoje najeżdżanie na mnie. Żadnego człowieka nie uważam za bezwartościowego. Po prostu pewien rodzaj kobiet nigdy mi nie odpowiadał i tyle. Są tacy, którzy nie ożenią się Np z rudą. Moja zasługa? Niby dlaczego? Dlatego że jej powiedziałem prawdę ? Zataiła z powodów, o których już pisałem i nie chce mi się powtarzać. Właśnie staram się tak żyć. Gdzie i co obalam? Zdanie mam niezmienne. Staram się tylko zmienić podejście, wg rad faktycznie życiowych jak Krzych56. Gdyby była mi obojętna to nie byłoby tego tematu. Czasami mam ochotę jej to pokazać, ale nie chce jej ranić. Nie o brak dziewictwa tu idzie. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojom rzonem kudłaty wyruhał i ma chif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo moja żona nagle stwierdziła, że chce żyć po bożemu, tylko niestety moim kosztem. Chociaż naprawdę pewnie bała się że zrobię swoje i tyle mnie będzie, a już jej latka stukały. Może już przeżyła coś podobnego i bała się powtórki. Oj tam gdyby nie ci przypadkowi goście, pal to licho nie żałowałbym. To zresztą jest najmniejszy problem. C. L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kościół coś takiego nazywa zdaję się wstecznym dziewictwem czy jakoś tak C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i w dalszym ciagu za wszystko co dzis masz obarczasz zone!! Nie akceptujesz,ze ona chciala zmienic swoje zycie na to-jak piszesz-po Bozemu.Moze chciala 'odpokutowac'to wczesniejsze zycie albo jakos tak? Najpierw krzyczysz,ze miala innych a Ty dopiero po slubie.Teraz zaprzeczasz ('pal szesc..')temu,co wczesniej pisales. Obarczasz kobiety,bo byly rozwiazle,ale puszczalskie,jak nazywasz,ale - u licha-nikt cie chyba nie zmuszal,by chodzic z nimi do lozka. One tez sa winne,ze sie wypaliles. Sorki,gubie sie.O co Ci tak naprawde chodzi autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o konkrety, gdzie sam sobie zaprzeczam? Nie obarczam żony, że chciała zmienić swoje życie tylko dlaczego tak późno i moim kosztem. Niestety w większości tylko takie znałem i sądzę że moja żona niezbyt się od nich różniła, a na pozór świętsza od papieża. Byłoby znacznie gorzej gdybym tego nie robił. Po prostu cały czas mam wrażenie że potraktowała i wciąż traktuje mnie gorzej od innych. To chyba można zrozumieć? Ze 100 razy mówiłem jej że czekanie w takiej sytuacji nie ma sensu . Przeszła totalne pranie mózgu. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie się, ze zmieniamy zdanie o partnerze dowiadując się ze był rozwiazly. Mowi się, ze to się nie liczy, jednak się liczy, bo to swiadczy o tym jakim jest człowiekiem. Jeśli nie szanowal się wcześniej to niestety na szacunek nie zasluguje. Nie jest tez odpowiedzialnym człowiekiem z którym można budowac bezpieczna przyszlosc. Tu nie chodzi o to, żeby czekac z sexem do slubu. Pary się schodzą i rozchodzą, ale co innego intymność w związku, gdy się kogos kocha, a co innego sypianie z kim popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze uwazan ze seks bez uczuć takie zwykle puszczanie sie to nic z czego mozna być dumnym zarówno damska cześć jak męska nie ma sie czym chwalić. Twoja żona ni cóż postąpiła źle okłamując Cię ale są w życiu o wiele gorsze rzeczy niż seks naszych partnerów sprzed paru ładnych lat! Skup sie na tym co masz na pozytywach, walkowanie tego tematu w kółko nic Ci nie da tylko zatruje Wam życie. myśle ze najzwyczajniej jestes w tym małzeństwie nieszczęśliwy i łatwiej Ci jest przerzucać w ten sposób odpowiedzialność na żonę. Czy dobrze mysle ze w jakiejś sferze życia nie pasuje Ci twoja luba i nie mam na myśli jej przeszłości PS zachowujesz sie jakbyś odkrył ze była prostytutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×