Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zespol Downa, usunelybyscie dziecko?

Polecane posty

Gość gość
Nie czepiaj sie dziewczyny, ma prawo napisac o sobie "Siostra Downa", bo taka jest prawda i tobie nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:50 masz dziecko z ZD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktos wie jak w Mongolii rozpoznaja Downy ??? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtr
Zapewne to trudny temat :( kwestia zabicia jest kwestia sumienia i wiary . Kwestia wychowania to bardzo trudne zadanie . Będac w ciązy zawsze bałam sie czy jesli urodzę chore dziecko dam rade je wychowac i czy będe je kochac . Nigdy jedank nie brałam pod uwage bym mogła takie dziecko zabić . To dziecko przeciez z mojej krwi i kości takie samo jak te zdrowe - tak do tego podchodziłam dlatego nigdy nie robiłam badań prenatalnych .Zapewne gdyby było mi ciężko ( dziecko agresywne itp ) musiałabym oddac dziecko do jakiegos ośrodka a jesli byłoby w domu starałabym sie naucz go jak najwiecej i zapewnic mu miłosc. Przecież to nie jego wina że takie sie urodziło ale i tez nie nasza wina . Jednego jestem pewna nie zabiłabym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli to nie jest wina rodzicow, to czyja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtr
gość dziś jesli to nie jest wina rodzicow, to czyja? x Jestem osoba wierzącą i wiem od kogo pochodzi smierc i choroby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwalaj calego nieszczescia na Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtr
gość dziś Nie zwalaj calego nieszczescia na Boga. x a kto zwala na Boga ? zapewne wiele nie rozumiesz . Zacznij czytac Pismo św

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat Debilny. Wiadomo, że rzadko która rodzina jest cala kiedy dziecko chore! Faceci odchodzą! Bo jeśli zostają, to są wporzo facetem ale takich jest mało! Bardzo mało!!! Dlatego ludzie o tym wiedzą i dają możliwość usunięcia. Ludzie! Po co się mnożyć bezgustownie. Lepiej mnożyć się aby ulepszać rasę ludzką. Jeśli ktoś ma wybór - to korzystać ku*-wa z niego! Usuwać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj brat wychowuje dziecko z Downem, nie odszedl, ale nie zyja zgodnie, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość z 9:50 Nie , nie mam dziecka z ZD...ale znam temat "siostra Downa", ona jest siostrą..Stasia, Macka.. jej brat ma imie.. Takie sformułowanie źle sie kojarzy i już może mówić o wzajemnych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to od kogo pochodzi wg ciebie smierc i choroby? Odpowiedz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie! Po co się mnożyć bezgustownie. Lepiej mnożyć się aby ulepszać rasę ludzką. Jeśli ktoś ma wybór - to korzystać ku*-wa z niego! Usuwać! Już kiedyś ktoś glosił podobne hasła.....Twoja wypowiedź jest bezgustowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:11 Jak mozesz znac temat jesli nie jestes matka Downa? Tylko one wiedza jak to jest naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra Dowa tez o tym wie, ty mozesz wiedziec co nieco, ale nie do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtr
gość dziś No to od kogo pochodzi wg ciebie smierc i choroby? Odpowiedz x nie wg mnie tylko wg Pisma sw choroby i smierc pochodza od szatana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktos wie jak dlugo zyja ludzie z Zespolem Downa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem co bym zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rtr - ale kombinujesz :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim dwóm koleżankom po badaniach prenatalnych wyszło, że urodzą dzieci z zespołem downa. Nie poddały się badaniom inwazyjnym żeby nie stracić ciąży. Zdecydowały się urodzić. Dzieciaczki urodziły się zupełnie zdrowe. Usunęłyby zdrowe córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:15 Ja nawet nie robilam badan prenatalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:16 to dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtr
gość dziś rtr - ale kombinujesz x bo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moim dwóm koleżankom po badaniach prenatalnych wyszło, że urodzą dzieci z zespołem downa. Nie poddały się badaniom inwazyjnym żeby nie stracić ciąży. Zdecydowały się urodzić. Dzieciaczki urodziły się zupełnie zdrowe. Usunęłyby zdrowe córeczki. XXX I jak do tego podchodzicie?Usunelybyscie?Przeciez to nie jest 100% wiec prawdopodobienstwo usuniecia zdrowego dziecka jest spora...ale to wasze sumienie albo jego brak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 10:16 nie usunęłyby by zdrowych dzieci..Tylko potwierdzone badania inwazyjne są podstawą do terminacji ...badania nieinwazyjne nie dają takiej mozliwości, nikt na ich podstawie nie usuwa ciąży..W razie watpliwosci robi sie amniopunkcję.. Ja miałam amniopunkcję, jest to badanie inwazyjne, ale powikłania są bardzo rzadkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość osób które są przeciw aborcji nie wie o czym mówi.Oczywiście wydaje się Wam że dalibyście radę,że kochałybyście mimo choroby.Rodzicie świadomie takie dziecko,zawsze na początku po usłyszeniu diagnozy jest szok,płacz i pytanie,,dlaczego to akurat mnie spotkało.Potem przecież to moje dziecko będę je kochać,mąż mnie wspiera to dam radę.Rodzina współczuje ,te wymowne spojrzenia na ulicy,szepty koleżanek,ale co tam mnie to nie rusza dam radę.Po roku przestaje być różowo,rówieśnicy dziecka gaworzą,raczkują lub chodzą a ja?zaczynam się zastanawiać ,co będzie dalej ale dam radę.Zaczynają się kłopoty w większości małżeństw,bo takie dziecko jest bardzo absorbujące,uroczystości rodzinne to porażka bo pilnuję aby mu ślina nie ciekła do talerza,bo one się ciągle ślinią,język wystaje,ale mnie to nie rusza? albo udaję,zaczynam nienawidzić swojego życia,zastanawiam się jak długo to potrwa,a to trwa dzicko rośnie,ciągle pieluchy,wycie,ogarnia mnie wstyd że mam takie dziecko,przestaję z nim wychodzić,nienawidzę ludzi co mają zdrowe dzieci,obwiniam Boga o to,ksiądz po kolędzie mówi że to dar od Boga,w myślach proszę go aby zabrał ten dar bo ja go nie chcę.Lata mijają ,już żadnej nadziei na cud,zaczynam w myślach wyobrażać sobie że gdyby ono umarło miałabym spokój,normalne życie,bo ono nie jest darem,to ciężar który mnie wciska w ziemię,odbiera radość,sens życia.ONO DORASTA,,terroryzuje wszystkich dookoła,rodzina się rozpada,nienawidzę go,szukam ośrodka i uświadamiam sobie,po co to wszystko,walczyłam tyle lat,aby udowodnić wszystkim jak świetnie sobie poradzę,a tak naprawdę nienawidzę go i chcę aby zniknął z mego życia.Ono nigdy nie będzie miało normalnego życia,w ośrodku jest spokojne bo szprycują go lekami,oto przyszłość,leży na łóżku na haju w zasr,,,nym pampersie.Jestem zniszczoną przez własne dziecko kobietą,Tak,usunęłabym.Wizja kochającej mimo wszystko matki to MIT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 9 50, niestety widac po twoim poście, ze nie masz doczynienia z taka sytuacja. Jak brat tej dziewczyny ma AZ tak wielki stopien uposledzenia to rodzice sa pozostawieni sami sobie... Ona pewnie pisze down, bo z jednej strony zawsze byla w cieniu brata - rodizce sfrustrowani, ZMECZENI, bez perspektyw wiec nie cieszyli sie z jej sukcesów typu matura. A z drugiej nie moze uzyc gorszego określenia, bo...to jej brat i kocha. Owszem, nie powinnam odpowiadac za nia, ale chcę przyblizyc problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw zrobilabym amniopunkcje i gdyby diagnoza sie potwierdzila to usunelabym, nie chcialabym spieprzyc zycia sobie, mezowi i naszym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 10.23 jakby chciały to by usunęły, tu legalność to pojęcie względne. Żartujesz chyba, że nie miałyby takiej możliwości! To była ich decyzja żeby nie poddawać się amniopunkcji, ponieważ chciały urodzić mimo wszystko. Wyniki wskazywały, że praktycznie niemożliwe jest żeby te dzieci były zdrowe. Wszystko wskazywało na to, że mają zespół. To był wybór tych kobiet, ze nie usunęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie byla w stanie...sumienie by mi nie pozwolilo usunac, choc nie wiem co byloby pozniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×