Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kwietniowe mamy 2016

Polecane posty

Gość Annika79
Megulkaaa źle mnie zrozumiałaś, to fajnie że narzeczony kocha córkę i chce z nią kontaktu. Dobrze to o nim świadczy jako o ojcu , tylko żal mi tej malej w całym tym zamieszaniu. Jeżeli mama dziecka utrudnia kontakty to też je krzywdzi.Dziecko nie jest własnością sama to napisałaś a tu szarpanina o nie jak o rzecz.... Smutne to. Inaczej też spojrzysz na sytuację, jak sama mamą zostaniesz. Wybacz, ale nie jesteś w tej chwili obiektywna i to zrozumiałe. Ja też mam subiektywne spojrzenie na sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, że dziecko cierpi na walce. Tylko, że jak partner przestanie walczyć to dziecka nie zobaczy. Bo tak jak pisałam. Jak próbował się normalnie dogadać to dziecka nie widział przez 2 miesiące. Nie z każdym się da dogadać niestety. A jak mała z nami pojedzie nad morze to będzie hepi. Już od miesiąca bawimy się w plażę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex fajnie masz:) ja i mój maż budujemy domek :) ale do urządznia wnętrz to jeszcze troszkę :) chciałbym już być na tym etapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex35
No my też trochę czasu na to czekaliśmy :) Załatwianie kredytu, potem czekanie na odbiór mieszkania, potem jeszcze jakieś poprawki u dewelopera - masakra :( Kosztowało nas to sporo czasu i nerwów. Ale już jesteśmy coraz bliżej do zamieszkania w większym mieszkaniu :) Aktualnie jestem na etapie planowania, skąd i jaką zrobić kuchnię oraz co powiesić na oknach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annika79
Megulkaaa, oby Wam się wszystko dobrze ułożyło :) A tak w innym temacie, kiedy masz kolejną wizytę u Gina? Ja dopiero 26.08 , to jeszcze tak daleko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkamatka
szkoda ze żadna z was nie może się wypowiedzieć na moje pytanie poza jedna dobra duszyczka dziekuje :) co do szarpaniny o dziecko uważam ze oboje z rodzicow maja takie samo prawo wychowywać dziecko jeśli dziewczynka na codzien mieszka z matka ma prawo spedzac czas z ojcem w dni wolne niech się kobieta cieszy ze tatuś się angazuje bo wiele jest takich co po rozwodzie dziecko to problem bo maja nowe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Megulka sama sobie przeczysz : " Ciągle rzuca nam kłody pod nogi, wszystko musimy załatwiać przez sąd. O ten najbliższy wyjazd np. była batalia w sądzie, a i tak do końca nie wiemy czy dziecko nam wyda" xx "Annika, partner ma przyznane wyjazdy wakacyjne przez sąd i wcale tego nie wymuszał. " xxx Przede wszystkim to nie wam tylko ojcu dziecka, ty akurat to nie masz żadnych praw do tej dziewczynki. xx Annika ma świętą rację!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natkamatka, a może w twoim mieście są jakieś darmowe porady prawne? w większości miast jest taka możliwość. Tam by ci powiedzieli co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech i tak będzie, że Annika ma świętą rację, bo to święta dziewczyna! :) a kwoli wyjaśnienia - mama dziecka podpisała z ojcem ugodę i tam były zawarte treści o wakacjach. Potem zaczęła zmieniać terminy tychże wakacji (a mieliśmy już wykupioną kwaterę) dlatego ponownie trzeba było pójść do sądu, żeby wyjaśnić sprawę. I finalnie sąd przyznał ojcu pierwotny termin wakacji. Z tym "nam" rzeczywiście się rozpędzam, ale polubiłam małą i traktuję jak prawie jak "naszą" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annika79
Natkamatka, bo nie chcę Cię w błąd wprowadzać. Najlepiej by było spytać kogoś, kto zna się na przepisach kadrowych. Ja niestety nie mogę Ci pomóc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annika79
Hahaha Megulkaaa pojechałaś ;) święta dziewczyna.... Hahaha uwielbiam Twoje poczucie humoru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy juz ktoras z kwietniowek poronila czy tp jeszcze przed wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annika79
Gość nudzi Ci się? A może to jeszcze przed Tobą? Próbujesz włożyć kij w mrowisko ale nas tu nie skłócisz. W sumie, to żal mi Ciebie, musisz mieć bardzo nudne życie...m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma racje bo pisze to z perspektywy matki, a ty chwilowo nie masz pojęcia o czym mówisz. Ja natomiast pisze to z perspektywy dziecka które znalazło się w sytuacji jak córka twojego narzeczonego... i wiem co czułam przez lata i co czułam jako juz dorosla osoba, to dziecko już na tym cierpi, cobyście nie robili. I oby tego nie pamiętało. Ja to pamiętam do dziś. Mimo iż ojciec był kochany a jego partnerka b.miła, to szczerze ich nienawidziłam i do dziś nie umiem wybaczyć. Na dowód ; na pogrzeb ojca poszłam, ale przez trzy lata nie byłam na jego grobie, nawet na 1 listopada... Jestem też matką i nie wyobrażam sobie narażać dziecka na taką huśtawkę. Zobaczysz jak urodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, zobaczę jak urodzę. Też nie można wymagać ode mnie, żebym była alfą i omegą. Robimy tak jak uważamy za słuszne na ten moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze na kazdym forum ktos traci ciaze czyli to jeszcze przed eami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annika79
Nie musimy we wszystkim zgadzać, to nawet byłoby dziwne. Mamy inne charaktery i doświadczenia a mimo to, możemy się wspierać i to jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annika79
Ja tam lubię miłą, kulturalną i konstruktywną dyskusję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem nie miła, stwierdzam tylko suchy fakt, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chyba muszę jakiś obiad skonstruować, bo narzeczony wraca po 15 a tu nic ;) No i dziś mamy kolejną lekcję kursu tańca weselnego, trzeba mieć siłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkanatka
w sumie mieszkam w malym miasteczku nie wiem czy tutaj takie cos jest ale brak mi czasu bo albo pracuje po 12 H od 7-19 albo mam przy sobie 2 dzieci bo to już moja 3 ciaza i nie wiem jak u was ale u mnie upay takie ze ledwo człowiek zyje wiec nie mam sil wychodzić , w prawdzie mdlosci nigdy nie miałam odpukać ... w ani jednej ciąży ale jakos slabo się czuje .... a mój M ciaze powtarza ze ciaza to nie choroba ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matkanatka, a może w sieci poszperaj i coś znajdziesz na ten temat? albo są jakieś porady online?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natkamatka - a firma która Cię zatrudnia ma pewnie jakieś kadry, może tam Ci powiedzą, chyba, że nie wiedzą nic o ciązy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annika79
Matkanatka może i nie choroba ale czasami potrafi zwalić z nóg, szczególnie w takie upały ;) Megulkaaa udanej lekcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkamatka
w necie pisze ze musza mi przedluzyc umowę do dnia porodu a jeśli urodze wcześniej to i maciezynski mi się należy ale u mnie w pracy wszystkie dziewczyny miały umowy terminowe do dnia tego co ja bo konczy się mojej firmie umowa ze szpitalem i musi być nowy przetarg .... i nie wiem czy jest to równoznaczne z likwidacja firmy tyle ze ona glowna siedzibę ma w innym miescie a tu tylko miejsce wykonywania pracy .... w kadrac jeszcze nikt nic nie wie bo ... nie bylam jeszcze u gina wizyte mam w czwartek ... i dopiero co zaczelam prace od 1 sierpnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efulka
Hej dziewczyny dziś zrobiłam test i wyszły 2 kreski!! (co prawda ta druga troszkę blada) Byłam już u gina i potwierdził ze to ciąża ale jeszcze nic na usg nie było widać :( Okres miałam 10.07 i teraz w sierpniu nie nadszedł wiec hurra aaa!!! :D W sumie pierwsza nasza próba i się udało mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×