Poronienie 21 tydzień prośba o radę!

Jestem w 21 tygodniu ciąży, dziecko nie żyje. Dostałam od lekarza tabletki na wywołanie poronienia; według niego wystarczy zacząć to w domu, a potem przyjechać do szpitala. Mam pytanie do kobiet, które przeżyły podobną traumę, w podobnym wieku ciąży: powiedzcie mi proszę jaki ma to przebieg. Tak bardzo boję się krwotoku, albo tego, że umrę. Mam 37 lat, od miesiąca wdowa z 14 letnim synem. Proszę, napiszcie mi jak to jest. Po jakim czasie tabletki zadziałają? Lekarz powiedział, że około 4 godziny to zajmie. Proszę Was o opis własnych w temacie doświadczeń. Z góry dziękuję za każdy głos!

kochana 21 tydzien to tabletki juz nie wystarcza ty powinnas isc do szpitala na lyzeczkowanie nie wiem co to za lekarz ci kazał to zrobic albo to zwykłe prowo napewno zaden lekarz na tym etapie nie daje tabletek bo juz za wysoka ciaza zgłos sie do szpitala

jakie łyżeczkowanie? zgłupiałaś? na tym etapie to dziecko można już tylko i wyłącznie URODZIĆ! pomijam fakt, że to topik sprzed 8 miesięcy...

Nie wiem autorko, ale trzymaj się.

Tylko wywoływanie porodu...

Dokładnie! Żadne tabletki... Udaj się do szpitala! Czy mogę zapytać co było przyczyną poronienia? Bardzo Ci współczuję...

To już nie PORONIENIE a martwy poród ! Leć do szpitala,tam powinni wywołać poród i nie bierz żadnych tabletek. Współczuj***ardzo :* :( trzymaj sie :*