Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

patologia w waszym otoczeniu

Polecane posty

Gość gość

dawajcie przykłady najbardziej patologicznych osób jakie znacie, ja póki co mogę przytoczyć jedną rodzinę z mojego osiedla, jest to rodzina mojej koleżanki z podstawówki, która zaraz jak skończyła liceum to się od nich wyprowadziła i się nie dziwię. jej ojciec ciągle się zatacza od domu do sklepu i z powrotem po wódkę, matka nigdy z domu nie wyszła za to ciągle siedzi w oknie i drze mordę na wszystko i wszystkich, jej najstarsza córka podobnie jak ona w dodatku wiem, że jest n*******lana przez swojego konkubenta (słychać z wiecznie otwartego okna), który wygląda jak dresiarz, ale z lat 90. i też stoi pod sklepem i pije albo chodzi po śmietnikach... na dodatek zrobił tej dziewczynie dziecko, niepełnosprawne z którym bardzo rzadko wychodzą. nie wiem co za upośledzenie ma ta dziewczynka, ale bardzo krzywo chodzi i jeszcze jest to coś umysłowego, jak ta panna wyjdzie z nią przed blok a idzie ktoś znajomy to szybko chowają się do klatki... to jedna z wielu patologii w moim otoczeniu, a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szagala - multirecydywista, z wytatuowanymi łezkami pod okiem i innymi tatuażami oraz niechybnymi bliznami budził powszechny strach wśród otoczenia. On śmierdział alkoholem nawet gdy nie pił, często chodził na bosaka i bez koszulki po ulicy, szczególnie w poranki na kacu. Powiesił się w urokliwym miejscu na tamie wodnej. I takich jak on jeszcze kilku znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś jeszcze coś? dawajcie, każdy zna patologie jakieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z obserwacji szeroko rozumianej patologii, doszłam do wniosku że są dwie ich grupy w pewnym gatunku - grupa wiecznych zazdrośników którzy nienawidzą każdego kto ma lepiej, kto jest inny, kto jest mądrzejszy, kto nie pije, itp i grupa druga - ludzi którzy mają w zasadzie cały dobrobyt i są inteligentni, bystrzy, a ciągle zachowują się jak ci z tej pierwszej grupy. Ci z drugiej to najczęściej bandyci poważniejszego sortu etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie patologia to utożsamianie się z daną grupą społeczną której działania są powszechnie szkodliwe lub nieznośne dla otoczenia. Są ludzie którzy piją bo lubią, spokojnie się zachowują, nie powinni być nazywani patologią. Patologia to odprysk zła w ciele społecznie dobrego obywatela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam mnostwo. Zazwyczaj sa to rodziny wielodzietne (jak to u patologii), bieda az piszczy, ale na alko zawsze znajda jakies pieniadze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam. Było trzech braci. Dzieci w okolicach 20tki, brak pracy, alkohol. Kasa na pampersy od matki. Ona naiwna wiecznie im coś kupowała ( a to motorem,żeby do pracy jeździli,a to komórka,a to wyjazd do Niemiec,a to komornika splacila...). Średni zmarł na zawał bardzo młodo ( coś chyba dziedziczne było, bo ojciec też szybko), najmłodszy pracuje na kopalni za 1500 zł ( pod firmą - ale jedyny co chce coś robić), najstarszy nawet nie wiem ile ma dzieci z różnymi babami, niby pracuje na zlecenie Ale nic z tego nie ma bo całość na alimenty idzie, mieszka z matką w kawalerce na piece. Matka ma 60 lat. W ciągu 15 lat kochani synowie doprowadziło ja do załamania nerwowego, prób samobójczych... Miała 3 mieszkania, w tym dwa 3 pokojowe, warte w naszym regionie ok. 200 tyś ( za jedno) i jedno 2 pokojowe trochę tańsze. Teraz mieszka w śmierdzącej kawalerce z synem i ma tyle długów, że do końca życia nie spłaci. PODKRESLAM- TO NIE SA JEJ DLUGI, TYLKO DLUGI SYNKOW. najgorsze jestto ze drugiej takiej dobrej kobiety nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj nie ma już patologicznych wielodzietnych rodzin z alkoholikami. Ta moda odchodzi na dobre bo ludzi to razi i zgłaszają do opieki takich i dzieci im szybko zabierają. W latach 90 tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja p*****le, to jestem z patologii, bo nas w domu 6 była... I jeszcze ojciec, pamiętam czasem po szychcie na kopalni i po wypłacie na piwo z kumplami szedł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:07 naucz sie czytać, nikt nie napisał, że KAŻDA rodzina wielodzietna jest patologiczna, chyba, że czujesz się wywołana do tablicy, bo jeszcze wyjechałaś z tym piwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założyłam inny temat, bo w sumie ten mnie natchnal. Co to jest patologia w dzisiejszych czasach? U mnie ojciec chodził na piwo po pracy ( nie tylko mój, od koleżanek tatusiowie też, nie wiem, może na Śląsku tak było), znam dużo wielodzietnych rodzin, ja sama nosiłam ubrania po siostrach, często nie jezdzilismy na wycieczki, jeszcze jak wszyscy w 4 byliśmy w podstawówce. Jedzenie było, bo tata miał kartki na posiłek regeneracyjny, a można było za to kupić inne jedzenie. Lanie też pamiętam dostałam... Kurde. .. no dzisiaj to jak patologia wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.11 nie przesadzaj. Patologia to jest jak dzieci nie maja co jesc, a stary spi nachlany po bojce z matka. I to mialam na mysli piszac wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcecie przykladu patologii ? Poczytajcie wlasne komentarze. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotna matka, ciagnie zasilki od panstwa, klamie, jej ojciec alkoholik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawiązując do tematu. Patologia wśród mnie to: porzucone matki, mieszkające w tym samym bloku. Udają super 40stki i 30stki, nie robiąc nic przez całe miesiące, wyłącznie siedząc przed blokiem z innymi mamuskami, plotkując****aląc cygary. A ich piszczące bachory tyle samo warte. W ogóle od niedawna mieszkam w bloku, na terenie gdzie mieszkają normalni ludzie, ale jak to bloki, patologia też musi być. Z bloku obok, przychodzą na nasze podwórko patusy 19, 20 letnie i piją piwa z carfura za 1,40. Typowi pokoleniowcy "jp" w podrabianych dresach właśnie "jp i erpeka" z rynku. Ich patologiczne laski są takie same. Typowe dresiary, udające super laski i pijące dla szpanu. I co dzieje się codziennie? Jak już się nabrzdryngolą (chociaż wyglądają jakby całe życie byli pijani) to zaraz wyklinają, puszczając z nokii 3220 bądź innych "cegieł" ciemną strefę i wszelkie inne muzykopodobne rzeczy, o nienawiści do policji i ciężkim życiu. Oczywiście po kilku minutach laski udają obrażone i odsuwają się trochę dalej od nich, cały czas sypiąc mięsem w ich kierunku i na odwrót. I co dalej się dzieje? W końcu (z reguły te patusiary) zaczynają rzucać w swoich gachów kamieniami, po czym w znajdują się w grupie i piorą siebie nawzajem. (tak, dziewczyny z chłopami. Właściwie to pseudodziewczyny). Zawsze tak to kończy się, nikt nie reaguje, co jest dla mnie dziwne (mówiąc o telefonie na policje etc). Haha to żenujące jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×