Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam zamiar przetestować diete 500 kcal ;D

Polecane posty

Gość gość

Zawsze mnie intrygowały takie szybkie i dość kontowersyjne metody na schudniecie. Mam 19 lat i tendencje do szybkiego chudnięcia i tycia. Ostatnio schudłam jakieś 5-6 kilo i wyglądam moim zdaniem ok, ale jeszcze ze 2-3 kilo by nie zaszkodziło. Kilka razy byłam już na diecie, zawsze były to raczej te zdrowe diety i duzo sportu, bo sport bardzo lubie. Najdrastyczniejsza na jakiej byłam to ok. 800-1000 kcal i bardzo dużo ruchu, schudłam szybko i bez jojo, ale potem jak zwykle przyszła zima a ja w zimie tyje już tradycyjnie. No i teraz wpadłam na taki pomysł, żeby na własniej skórze przetestowac taką "złą" diete. Oczywiscie nie na długo, jakies 10 dni, max dwa tygodnie i sprawdzic kto ma racje, czy te kobiety które ją zalecają i stosują czy raczej te wierne przeciwniczki. A więc od dzś (bo zaczęłam już dzisiaj i jestem po kolacji) do 3 sierpnia po 500 kcal i godzina na orbitreku (od ponad roku codziennie na nim cwicze wiec nie jest to wysiłek). Co wy na to? może ktoś chce się dołączyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka7723
hej hej, ja zaczynam jutro, więc będę tu pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...ja juz pare tyg.na diecie....jem do 500kcal ale czasami do 700....od jutra tylko do 500!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćG
Witam. Dziewczyny 500 kalori to stanowczo za mało!!! Wasz metabolizm legnie w gruzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest dieta a głodówka. Popsujesz sobie tylko metabolizm. Prawda jest taka, że aby schudnąć trzeba jeść ;) Mniej nie znaczy lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nie tak:) niektorzy jedza nie zdrowo!!! 1-jedza slodycze w ogromnych ilosciach,za duzo jedzenia,pija coca cola i inne napoje gazowane (okolo 3000 kcal na dzien)........2 - ja ogromne ilosci wazyw,2 owoce dzienie,chuda mieso i nabial,pija zielona herbate i wode (okolo 500 - 700kcal na dzien)....i kto je zdrowo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne z Was. Ty powinnaś jeść te produkty, które jesz obecnie, ale w innej proporcji - tak żeby zjadać przy siedzącym trybie życie ok. 1400 kcal. Nie wiem po co ludzie odrzucają makarony czy ryże ( brązowe) albo pieczywo razowe? Poza tym powinnaś dorzucić jeszcze jajka, ryby oraz niezbędne zdrowe tłuszcze np. oliwę z oliwek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z przedmówcą, ty nie odżywiasz się zdrowo, tylko głodzisz organizm i psujesz metabolizm. Nisssanur, na wszystkich watkach ci to ludzie piszą, że 500 kalorii do głupota, zastanów się, poczytaj trochę, pomyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 kcal zrób sobie głodówke najlepiej z miesiąc, schudniesz 10 kilo na dzień tak tak napewnoo sie uda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam,ja jestem na tej diecie od 2 tygodni,najgorsze są 3 pierwsze dni.Potem zmniejszony żołądek nie domaga się dużo jedzenia.Ja schudłam z wagi 62,5 do 58,60,waga z dzisiaj.wypijam ok 3 l wody ,liczę kalorie,staram się utrzymać w granicach 500-550.I to działa,mi zostało jeszcze 3 kg.Jestem totalnym leniem,wogóle nie ćwiczę,stosuję balsamy na skórę,jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczymy ile będziesz ważyć z pół roku, ciekawe czy wtedy będziesz chwalić 500 kcal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Ja was rozumiem...piszecie ze to niezdrowo...itd...tylko ze ja znam osoby,dziewczyny ktore schudly w ten sposob...a po tej diecie zaczeli powoli zwiekszac kcal,oszywiscie nie jedli juz tego samego co kiedys (cipsy,czekolady,coca cola)...wyglada to jak by dalej na diecie byli...jedza zdrowo,pija duzo wody...a ta kase co wczesniej wydawali na jedzenie (hamburger,cola,czekolady,chipsy...itd) wydawaja teraz na fajne ciuchy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie jest tak,że kasa Ci zostanie. Nie wierzę w to, że idą do sklepu i myślą tak: ooo kupiłabym czipsy i colę, ale już tego nie jem to odkładam sobie 10 zł na ubrania. Jest taka śmieszna reklama banku, gdzie babka mówi " tyle mamy oszczędności ile mamy na koncie" :) Bo w rzeczywistości nie kupi czipsów to kupi krewetki i kasa i tak się rozejdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do mnie nie trafia argument, ze ktoś, kto wpierniczał parę tysięcy kalorii, po głodówce 500 kcal, będzie rozsądnie wychodził z diety i tak mu zostanie. Może głowa tak chce, ale organizm wycieńczony i wygłodniały rzuci się na jedzenie. Na dobrze zbilansowanej diecie np. 1500-1600 kcal, nawet do głowy mi nie przyjdzie sięgać po te wszystkie badziewia, jem dużo owoców, a sklepowych słodyczy nie jadłam od pól roku (czasami kawałek gorzkiej czekolady), chudnę powoli i nawet kilogram mi nie wrócił. Obserwuję to forum od dawna i zauważyłam, że większość dużych nadwag wzięła się z głodowej diety na początku, sama jestem jej ofiarą. 6 Lat temu miałam jakieś 8 kg za dużo, pokusiłam się na dietę owocowo-warzywną, przez 2 tygodnie schudłam 5 kg, ale po roku miałam już 10 więcej. Ja naprawdę książkowo wychodziłam z tej diety i starłam się bardzo, alem mam wrażenie, że mój organizm wszystko, co dostał przerabiał na tłuszcz. ale róbcie co chcecie, nie będę mogła powiedzieć wam: A nie mówiłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ze ja juz nigdy nie wruce do strarych nawykow:) nie chce!!! Podobam sie sobie jak patrze w lustro i co tydzien widze ubywajace kg:) waze sie co piatek:) dzisiaj -2kg...i to nie tylko przez diete ale tez przez cwiczenia...bieganie i skakanie:)jak jeszcze 10kg schudne to zaczynam a6w:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nissa też kiedyś tak zakładałam, że nigdy nie wrócę już do nawyków bo nagle z 86 kg schudłam do 69 i co? No i to, że po trzech miesiącach na diecie 1000 kcal oszalałam i rzuciłam się na jedzenie, a zaczęło się niewinnie - od pizzy. Przecież jeden kawałek mi nie zaszkodzi - owszem, ale po takiej diecie moje kubki smakowe odżyły i nie potrafiłam już się zahamować. Następnego dnia skusiłam się na bułkę jasną, a potem zjadłam za dużo spaghetti i tak poszło... Na szczęście opamiętałam się w porę i na diecie 1500 kcal chudnę powoli, a jak bardzo mi się czegoś chce to szukam zamienników. Nie odstawiam już makaronów, ryżu, ziemniaków bo to do niczego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cie rozumiem...tylko ze mojim problemen nie bylo jedzenie...mojim problemen sa i byly slodycze!!!ja nie musialam jesc sniadania,objadow itd...nawed mi sie nie chcialo...za to slodycze cukier I cukier tego moje cialo potrzebowalo!!!BYLAM UZALEZNIONA!!! Rano do pracy batonik,nie ma czasu na sniadanie,w pracy czekolady z automatu,a ktos ma urodziny torcik,albo bez powodu sama pieklam;) na kolacje himmm itd... Teraz jem 5 posilkow dzienie,2 owoce i mnostwo warzyw.pije wode a nie coca cole...Moja buzia jest ladniejsza...juz zaskorniki nie wyskakuja przed miesiaczka...czuje sie swietnie,mam energie i chce wiecej....kiedys siedzalam tylko przed komputerem i nic...a teraz biegam,skacze,plywam...mam na to ochote!!!wczesniej mialam ochote tylko na jedno czekolade!i jak zjadlam jedna to chcialam druga i trzecia...wiec teraz naprawde jem duzo duzo lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słodycze to też jedzenie i większość z nas właśnie przez nie przytyła. A jak masz źle zbilansowaną, głodową dietę, to jak twój organizm będzie miał dosyć to, cukier - słodycze będą pierwszą rzeczą, na którą się rzucisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego zawsze pod reka mam wode,8 Szuszonych sliwek i garsc orzechow....i to nie tak ze ja wcale cukrow nie jem...owoce i warzywa tez je maja;) mam nadzieje ze mi sie uda....himmm a jezeli nie to wiadomo ze kazdy uczy sie na swoich bledach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×