Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czerwoniutka80

Prezent dla męża

Polecane posty

To może napisz do czego się zdecydowałaś i co zrobisz. Ogólnie taki plan wieczoru, a my może coś jeszcze podkolorujemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwoniutka80
Ok. Restauracja i brak bielizny. Potem (niestety,powrot do domu) i jakas seksowna bielizna, moze maly striptiz z jakas seksowna muzyczka np. "Bad girl" a potem moze zabawa z jakimis zabawkami (mysle, ze nam obojgu spodobalby sie pomysl z opaska na oczy, a moze nawet jakies przebranie typu pielegniarka). Zastanawialam sie nad jakimis zelami do zabawy. Czy np. ktos probowal zele intymne Dureksa? Jesli tak, to ktore polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 20:55 ma racje. Jak można mieć taką idiotkę w domu.? Prędzej czy później, sam pójdzie na dziwki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwoniutka80
No prosze, szanowny pan intelwktualista odwiefzil nasze forum ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to sa rodzice malego dziecka.wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym miał taką tępą żone, która z takim pytaniem na forum leci, to bym ją zostawił natychmiast

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zniechęcaj się tymi dumnymi pseudo machosami którym ich żony przyprawiają rogi na każdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tępy jak autorka. Jarają cię po prostu dzieciaku takie opisy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, po co głupio komentujecie? Jesli ktoś czyta forum o tematyce erotycznej, to chyba wiadomo co tam znajdzie?To jest pytanie retoryczne i nie musicie odpowiadać! Przestańcie wyzywać dziewczynę od idiotek bo to tylko o was złe swiatczy. Większość tu jest anonimowa, wiec napewno łatwiej jest sie o coś zapytać i doradzić w sprawach łóżkowych. Dlaczego od razu osadzacie, fajnie ze dziewczyna coś chce zrobić dla swojego męża, a może to zazdrość przez was (tych krytykujących) przemawia? Bo mnie jeśli temat nie interesuje to poprostu go nie czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwoniutka80
Dziekuje za wsparcie. No coz zawsze na wszystkich forach znajda sie tacy "najmadrzejsi" co to wszystko wiedza. I cokolwiek by sie nie napisalo, to czlowieka zmieszaja z blotem. Czytaja wlasnie po to,zeby tylko kogos zbesztac i chyba udowodnic sobie jacy to oni sa madrzy. Ja sie tym nie przejmuje. Znalazlam tu kilka pomyslow i dziekuje wszystkim za ciekawe wpisy. Chociaz bede tu jeszcze zagladac,bo moze ktos napisze jeszcze cos fajnego. Bo przeciez takie niespodzianki to nie tylko na urodziny ... Czekam zatem na nowe pomysly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy temat . W sumie moglabym cos nowego zrobic dla swojego chopaka. Ma ktos nowe pomysly, bo autorka tematu chyba juz nas nie sledzi, pewnie juz realizuje swoje fantazje. Powodzenia zycze i dobrej zabawy dla Ciebie i dla Twojego męża. Kochani, dawajcie nowe pomysly! Please.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem tydz przed porodem, kiepsko znoszę ciążę, więc seks zszedł na dalszy plan. Zresztą powodów jest mnóstwo. Ale za czasów łożkowej świetności często fundowałam mojemu mężowi: 1. krótki filmik rozbierany przy którym tańczę I mu wysyłałam w najmniej spodziewanym momencie 2. seksi bieliznę + pończochy, na punkcie których ma fetysz chyba już :D 3. Kiedyś nalożyłam chłodne perełki na siebie i robiąc mu loda te perełki ocierały się siłą rzeczy o jego krocze, co go tak nakręciło, jak nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej zorganizujcie trójkącik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bielizna jak ktos tu dorradza ok ale jak do tego jest fajna figura nie wyobrazam sobie zony 5xxxxl w seksownej bieliznie a takie po 30 juz sa ,i to wiekszosc kobiet dlatego najpierw troche pobiegaj pocwicz a potem zakladaj bielizne :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwoniutka80
Ten filmik i ponczochy do seksi bielizny to super pomysl. Urodziny pod koniec sierpinia zatem ciekawych pomyslow nigdy za malo. Nie rozumiem, dlaczego ktos zaklada, ze kobiety po 30 lub po porodzie musza byc grube i zaniedbane. Ja mam 35 lat i figure,ktora libie sie chealic. Po porodzie zostalo mi 4 kg wiecej niz przed. Wazylam 50 a teraz 54 - roznice ta malo widac, ale ja czuje sie tym troche nie komfortowo i cwicze zeby zrzucic. Co do ksiazek to kupilam juz mezowi ksiazke o Jaruzelskim i "Kret w Waykanie" przyznam szczerze ze sama mam ochote je juz przeczytac,ale tak nie mozna poczekam i przeczytam po nim. Jak macie jeszcze jakies pomysly to piszcie, moze ktos jeszcze razem ze mna zaczerpnie od Was inspiracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze ktos poleci mi jakies fajne sprawdzone lubrykanty dla kobiet i mezczyzn. Please.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma ktos jakies sprawdzone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
morze do swinger clubu nie musicie sie angazowac popatrzec i poruszac sie przy innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwoniutka80
Chyba nie dalabym rady. Bylabym zazdrosna, ze maz patrzy na inne nagie kobiety. Bo tam ludzie chyba kochaja sie na forum, czyz nie? Nigdy w takim klubie nie bylam, moze sie myle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes zazdrosna o to co twuj facet zobaczy to wydlub mu oczy tylko panientaj faceci to wzrokowcy jak pogapi sie na gole d**y to i ty morzesz skorzystac bo mu wkoncubryknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka9991
Mój mąż jest nałogowym palaczem. Od dawna namawiam go na rzucenie nałogu niestety bezskutecznie. Ostatnio trafiłam na http://www.wapershop.pl/pl/n/list i zastanawiam się nad zamówieniem takiego elektronicznego papierosa. Może i nie przestanie palić ale przynajmniej nie będzie mi smrodził w mieszkaniu i truł dzieciaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moj ulubiony" codzienny prezent od zony to Jej ciagle narzekania i pretensje jak nie praca to moja rodzina albo Jej rodzina zawsze cos Twoj facet ma wielkie szczescie majac taka zone ja przy swojej popdam w coraz wieksza depresje i frustracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwoniutka80
Dziekuje. Jesli noge cos doradzic, to jeszcze przed slubem przeczytalam ksiazke jak dogadywac sie w malzenstwie (nie pamietam tytulu,ale jest wiele takich na rynku). Z tego co zapamietalam i stosuje (stosujemy oboje) to: nigdy nie mowie nigdy i zawsze- bo czesto naduzywamy w zyciu tego slowa np. Gdy partner nie zrobil drugi czy nawet czwarty raz jakiejs rzeczy o ktora prosilismy, czestoo sie mowi : "bo ja zawsze to robie, a Ty nigdy". Druga osoba wtedy czuje sie dotknieta i niedoceniona. Nie krytykuje przy nim jegi rodziny. Jak mam z kims problem, to staram sie przedstawic go mezowi jak najbardziej delikatnie bez epitetow. Wowczas on stara sie ten problem rozwiazac w swojej rodzinie a ja w swojej. Nie pozostawiamy nigdy "nie przerobionych" tematow". U nas nie ma cichych dni, a potem problem rozejdzie sie z czasem. Wszystko trzeba przegadac spokojnie. Czasem maz wyjdzie na spacer zeby sobie cos przemyslec rozumiem to i czekam az wroci wtedy siadamy i gadamy. Oczywiscie wraca trzezwy. Nie zawsze dochodzimy do wspolnych wnioskow. Jednak po niekiedy dlugich rozmowach np. Jedno z nas stwierdza, ze nie podziela toku myslenia swojego partnera, przyjmuje jednak do wiadomosci ze ktos tak moze myslec odczuwac. Partner wowczas obiecuje ze np. Nie bedzie robil tego czy tamtego ale na to za obopolna zgoda sobie czasem pozwoli. Rozmiwa jest najwaznuejsza. Jak rozmawiam z mezem, to niebatakuje tylko mowie ze np. Nie podoba mi sie/ boli mnie jak cos robi. Czesto robimy sobie jakies srobne niespodzianki tak bez okazji. Jak maz mnie o cos prosi to jak nie mam na to ochoty. to nie ignoruje jego prosby, tylko miwie mu ze np. Jestem zmeczona dzisiaj bo ... czy tym razem on moglby to zrobic. Maz robi to samo. Jestesmy juz malzenstwem 7 lat a mieszkamy razem rok dluzej i bez tych regul byloby ciezko. Z czasem wchodzi to w krew. I chociaz motylki uciekly z brzucha to nadal kochamy sie jak na poczatku, bo nie ma miedzy nami niedomowien, zadr, urazow itp. To trudne, ale da sie zrobic uwierz mi. Taka ciekawostka 2 lata po slubie bylismy w restauracji i podszed do nas mezczyzna ok. 30 lat i grzecznie po krotkim wstepie, ze przeprasza za glupie pytanie zapytal, jak dlugo jestesmy para bo on z kolega przygladaja sie nam i jestesmy w siebie tacy wpatrzeni no i tak jakos wyszlo ze sie zalozyli on daje 3 miesiace a kolega miesiac. Jak powiedzielsmy ze 4 lata to nie mogl uwierzyc. Nie chce sie wymadrzac ale bardzo wazny jest tu szacunek wzajemny, szczerosc i myslenie o sobie nawzajem. Jesli moge cos poradzic to kup moze zonie przy najblizszej okazji taka ksiazke ( przeczytaj ja wczesniej), powiedz jej ze bardzo Ci na niej zalezy a czujesz ze sie od siebie oddalacie ze chcialbys to posklejac ze po przeczytaniu tego widzisz jakie popelbialea bledy ze chcesz zeby ona te Ci pomogla w odbudowaniu Waszego zwiazku. Tak na marginesie po takim posprzataniu zwiazku ( wyjasnieniu wszystkich bolaczek) zycie smakuje lepiej, no a seksie to juz nie wspomne ;-))). Na oewno zona Ci sie za to odwdzieczy. jak zobaczy jak Ci na niej zalezy i ze chcesz popracowac nad waszym zwiazkiem (ona tez musi bo to dziala w dwie strony). A i jeszcze jedno- nigdy nie wychodzimy jak partner -ka cos nam tlumacza a nam sie to nie podoba. Trzeba wysluchac do konca. Na tym polega taka rozmowa. Zycze powodzenia. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwoniutka80
Nadmienie jeszcze ze nie jestem moherowym beretem. Wiem jednak ze czesto wynosimu z domow zly wzorzec postepowania, ze czasem nam sie wydaje ze postepujemy jak najbardziej ok, nie wiedzac o tym ze sprawiamy bol swojej drugiej polowce. Ona moze milczec chowac urazy a z czasem wybuchnie. To dziala w obie strony. Czasem trzeba zeby ktos otworzyl nam oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny udają niewiedzę
Kilka godzin PRZED trzeba powiedzieć: - Dziś wieczorem wytryśnij mi w ustach, a ja wypiję i jeszcze wyliżę, wyssę co do kropelki. Nie tylko te kilka minut będzie rozkoszą, ale i te godziny wyczekiwania pełne PEWNOŚCI tego, CO nadchodzi, zbliża się. Z istnym tornadem rozkosznego wyczekiwania wirującym w głowie. Wiem co mówię. Z doświadczenia. NIC z tym nie może się równać! Dziewczyny! Nie zróbcie okropnego błędu, nie zmarnujcie swojej ofiary! Nie milczcie. Nie połknijcie niespodzianie, znienacka. To by były "perły w błoto", ZMARNOWANIE cudownej ofiary. UPRZEDŹCIE go! Kilka godzin PRZED. Przez te godziny także Wy, z przyjemnością będziecie czytać w jego oczach ogrom własnego podarunku. Oczywiście łatwiej dać podarunek malutki, łatwiutki. Bo TEN podarunek jest trudny. Pytanie czy na Wasze siły, Waszą determinację na naprawdę WIELKI podarunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozorny absurd
Czujemy orgazm podczas wytrysku. Więc niby CO NAS OBCHODZI co dzieje się ze spermą potem? No właśnie: pozorny absurd. Pozorny! Rzecz się dzieje na pograniczu świadomości, a może i POD nią. Tylko faceci (niektórzy?) są w stanie odnaleźć w sobie to, o czym powiem. Po pierwsze atawistyczne pragnienie wejścia w ciało dziewczyny. Dlatego zawsze pragniemy wejść jak najgłębiej, żałujemy że nie jest dłuższy. Tak jest nam dane i nic z tym nie zrobimy. Po drugie. Gdy widzimy, jak się wycieracie, te różne chusteczki, ręczniczki, albo po prostu: jak wypływamy ... Właśnie! MY wypływamy. A przecież pożądamy pozostać w Was na zawsze. Niby absurd, ale właśnie to TAK odczuwamy. Z niezrozumiałą (?) przykrością. Laborant po zbadaniu DNA próbek nas samych i naszej spermy orzeknie: - to próbki TEJ SAMEJ Osoby. I my to podskórnie czujemy. Czujemy się osobiście wyrzucanymi na śmietnik! Nie narzekamy, bo to takie absurdalne. Ale właśnie tak czujemy! No i wyobraźcie sobie naszą radość, spełnienie nieokreślonego marzenia. Jestem w Niej i pozostanę! Rozpuści mnie w brzuszku i tętnicami rozpłynę się w Jej ciałku. Osiądę, wbudowany, w wielu komórkach Jej ciałka. Seks był niby wczoraj. Ona krząta się, a we mnie TO CO Z SEKSU NAJWAŻNIEJSZE - trwa! Patrzę na Nią w milczącej radości, upojeniu, miłości. Ciągle jestem w Niej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwoniutka80
Ciekawe.... Troche to glupie,ale zapytam mojego meza, czy podobnie na to patrzy...Jesli tak to troche smiesznie jestescie pokreceni (panowie , bez urazy oczywiscie). ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozorny absurd
Jeszcze kilka lat temu byłbym zdziwiony pytaniem, jakie Ty Mu zadasz. Zrozumienie sensu niezrozumiałego, własnych dziwnych pragnień wymagało czasu. Sądzę że "drogą na skróty" mogło by być odwrócenie sytuacji, mówienie o TWOICH pragnieniach. Warunkiem koniecznym jest Jego miłość do Ciebie. To warunkuje radość ze świadomości bycia cząstką Ciebie. Ale z drugiej strony miłość to delikatność, ostrożność, aby nie urazić Ukochanej. Wiem jak długa była droga u mojej Dziewczyny i u mnie. Przyspieszone "wzięcie byka za rogi" przez Ciebie wyobrażam sobie tak: Powiesz Mu: - znasz powiedzenie "jesteś tym co zjesz"? Człowiek je, rozkłada w żołądku pożywienie na drobne "cegiełki" i buduje z nich własne ciało. Pragnę, aby to cząsteczki CIEBIE wbudowały się we mnie. Abyś był we mnie cały czas. Nie, nie chcę Ci niczego odgryzać. Twoja sperma jest Tobą. Nie jest jakąś wydzieliną, odrzucanym odpadkiem, jak mocz albo kał. Jest TOBĄ. Jeśli nie wierzysz, to daj do zbadania DNA próbki: Ciebie i twojej spermy. Dziś wieczorem połknę twoją spermę, a Ty, czekając na to, zastanawiaj się CO się będzie z nią działo w moim ciele POTEM. x W następnych godzinach obejmuj Go co jakiś czas i w jego oczach szukaj odpowiedzi na pytanie, które chciałaś Mu zadać. Sądzę, że to ci się wydawało zabawnym w moich słowach, to w jego oczach nie będzie zabawne. To będzie nie tylko pożądanie, ale i radosna Miłość. x Oczywiście jestem bardzo zainteresowany praktycznym testem moich "zdolności proroczych". Napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwoniutka80
Hm co do polykania to nie moja bajka - mezowi nie zalezy na tym bardzo. Mowi, ze rozumie. Zapytalam go wczoraj wieczorem o to, czy faktycznie po seksie ekscytuje go mysl, ze we mnie cos zostawil. Powiedzial, ze troche tak. ale najbardziej ekscytoealo go kiedy zostawil we mnie "cos' na cale 9 miesiecy. Wtedy najmocniej cieszyl go fakt "zaznaczenia swojego terytorium".;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×