Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Depresja na emigracji

Polecane posty

Gość gość
Nie mieszkam w Anglii, ale znacznie dalej od Polski. Przepraszam, powinnam od razu napisac gdzie i podawac jakis nick, bylo by latwiej polapac sie we wpisach w tym temacie, tylko ze mam problem z otwartoscia, wole zachowac jak najwiecej anonimowosci. Zdecydowalam nie jechac do tej kliniki, ktora oferuje rowniez leczenienie nieistniejacego ADHD. Nie moglabym zaufac komus, kto innym wciska kit i tabsy (tak pisza na swojej stronie internetowej), wiec najwyrazniej specjalizuja sie w takim wlasnie "stwarzaniu jakiegos dziwnego klimatu i dramatyzowanie choroby", dla wiekszego zarobku. Chyba lepiej znalezc nie-prywatna przychodnie, nie-prywatnego psychiatre, bedzie mniejsze ryzyko, ze glownie zalezy im na wykorzystaniu pacjentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest to w ogóle ADHD ? Zrób jakiegoś nicka i pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilam jakiegos nicka
Troche po polskiemu, ale prosze bardzo ;-) Jesli chcesz wiedziec dokladnie, jakim ludziom przypisywano i nadal przypisuje sie ADHD, wpisz nazwe tej falszywej jednostki chorobowej oraz nazwisko zmarlego lekarza, wowczas powinny pokazac sie artykuly z dokladnym wyjasnieniem. Oczywiscie wiele dzieci, a takze doroslych wykazuje nadpobudliwosc psychoruchowa i deficyt uwagi, jednak ADHD to sztuczny twor, na ktorym zarabiaja producenci lekow przepisywanych w ramach farmakoterapii oraz wpuszczeni w maliny specjalisci - tyle ze od czasu wspomnianego na poprzedniej stronie przedsmiertnego wyznania mieli czas wygrzebac sie z tych malin na wlasna reke, no ale jak to sie mowi: kasa, misiu, kasa. Zorientowani i uczciwi stawiaja na oddzialywanie srodowiskowe plus ewentualnie wsparcie psychologiczne, ale nie powoduja dodatkowych problemow, gdyz nie zalecaja stosowania "lekow na ADHD".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam co piszecie i cieszę się że kiedyś nie wyprowadziła się do Niemiec.teraz mieszkam cw Nicei i mimo że dwa lata tu jestem to jestem zadowolona. Ją się w Polsce źle czulam. Tu ludzie są przyjaźni, jest mnóstwo sloca. Jest waznecby znaleźć swoje miejsce. Kasa nie jest najważniejszą mieszkam z mężem i dziećmi .autorki, znajdź partnera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilam jakiegos nicka
Rada cenna, moze ktos skorzysta, ja mam meza :-) Doskonale sprawuje sie takze jako smiechoterapeuta na ochotnika, w nim moja nadzieja. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam że emigracja tylko po to by kasę zarabiać i odkładać to bezsens. Dla mnie po to byvpo wielu latach wyrzeczeń w Polsce zycc normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość otwarta książka
Depresja występuje u ludzi wrażliwych i myślących, więc wystarczy stłumić emocje i przestać myśleć i świat jest cudny. Jaką mam rade, przestańcie tyle myśleć i używajcie troche więcej życia, bo zleci nie wiadomo kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilam jakiegos nicka
Zapewne masz dobre intencje, jednak Twoja rada jest nietrafiona. Tlumienie emocji nie jest dobre, predzej czy pozniej skutkuje w negatywny sposob, czasem wrecz destrukcyjnie. Jest jedna z najczestszych przyczyn depresji. Duzo lepiej jest szukac sposobu na radzenie sobie z nimi, odreagowywanie ich, ale tak, by przy tym nie krzywdzic innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie jest źródło twojej depresji? czegoś brakuje w twoim życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilam jakiegos nicka
Jednym ze zrodel jest chyba brak poczucia bezpieczenstwa w relacjach z ludzmi, ktorych spotykam na swojej drodze w nowym kraju. Najpierw mnie oswajaja, pozniej zbyt czesto zaskakuja i zawodza (np. podwojne standardy etyczne czy uderzanie do mojego meza). Odcinam sie od takich osob kategorycznie, ale z kazdym kolejnym przypadkiem zaufanie wobec tubylcow przeksztalca sie w niechec przekladana na wszystkich i na ile to mozliwe izolowanie sie od nich tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie na zachodzie mają inne myślenie, i to co dla nich normalne to dla ludzi z wschodu nie, i odwrotnie. Ludzie na zachodzie są ogólnie luzaki, ale indywidualiści, leniwi i wygodni, chroniczni konsumerzy wszystkiego, z wypranymi mózgami przez reklamy, z reguły mający problemy 1go świata np typu mam Forda a chce BMW. Dochodzą do tego specyficzne cech narodowe poszczególnych krajów np. Niemcy w potównaniu do Anglików, czy arabów lub murzynów. Normalne jest że subtelne niuanse rozumie tylko ktoś urodzony i wychowany w danym środowisku, i nie mówie tu tylko o języku ale ogólnie o różnych zachowaniach lub sytuacjach. Ktoś kto wchodzi w ten system z zewnątrz widzi to bardzo jaskrawo, a dla lokalnych jest to wręcz nie widoczne. Za to ktoś z zewnątrz odstaje od przyjętych "norm" lokalnych dosyć jaskrawo i nie da się tego ukryć. Dlatego swojego ciągnie do swojego, czy to przez język, czy kulture, czy po prostu przez zachowanie i podobny tok myślenia. Niemiec jest inny niż polak, polak inny niż anglik, itp itd, głównie w kulturze i toku myślenia. Jednak Polacy myślący i inteligętni biją na łeb i szyje 99% zachodniaków, a prostactwo zawsze będzie prostactwo. Co do zaufania itp, to jest nie tyle kwestia kultury i pochodzenia co indiwidualnych ludzi i ich wychowania. Poznaj ludzi wychowanie i przeszłość a poznasz ich samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim odradzam tabletki. Ją w Polsce zachorowała na nerwicę lekowa .chyba z poczucia beznadziei .wszystko było na mojej głowie a mąż za granicą. Na początku bralam antydepresanty ale je odrzuciła, bo czuł że leki nie rozwiązania problemu. Pokecam psychologa. Fakt że mieszkam w słonecznej części Francji ma znaczenie pozytywne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bieganie i jogga3x4w tygodniu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zagranicyy
Witaj! Ja myślę,że tu nie chodzi o mieszkanie za granicą.Nie oszukujmy się Polska to nie raj a ludzie są bardziej okropni i złośliwi.Ja swoje przeżyłam w Polsce.Tu zaczynam od nowa żyć,choć nie jest różowo. Ja bym proponowała zmienić dietę,najpierw się oczyścić np.dieta dąbrowskiej lub jakieś inne oczyszczanko z toksyn.Zrobiłabym testy na nietolerance pokarmowe.Osobiscie mi pomogło odstawienie glutenu,zle działa na mój system nerwowy.Jeśli przez przypadek zjem coś to na drugi dzień mała depresja murowana.Obserwuj swój organizm po oczyszczaniu zobaczysz co ci szkodzi.Poczytaj o niacynie.Będę zaglądaC.Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zagranicyy
a jeszcze bardzo ważne.ogranicz mięso jeśli jesz ,zrezygnuj z przetworzonych wyrobów typu:kiełbasa itd... bardzo ważne abyś zrezygnowała z kawy ona bardzo zle działa na depresję.W usuwaniu toksyn pomogą lewatywy i ******* swieżym powietrzu,zacznij biegać :) codziennie rano woda z cytryną a wieczorem ząbek czosnku,codziennie kiszonki :-) działają cuda naprawdę polecam głodówki lub dietę Dąbrowskiej.Czytaj dużo,polecam stronę Akademia witalności :) książkę Pszeniczny brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zagranicyy
jogi nie polecam.Tylko ******* swieżym powietrzu,wyrzuć słodycze pij soki .Masz męża,dzieci :-) a są tacy co nie mają nikogo.Naprawdę jeżeli to ponad siły to bedziesz musiała iść do lekarza a jeżeli masz siłę spróbować nowego zdrowego odzywiania,uwierz warto.Wiem co piszę.Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam depresje ale nie z powodu emigracji tylko sytuacji w pl... tez sie liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilam jakiegos nicka
Moze sie liczyc, no pewnie - prosze zobaczyc, ile tu pada interesujacych rad, z ktorych skorzystac moze kazdy niezaleznie od tego, gdzie mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilam jakiegos nicka
Dziekuje Wam wszystkim za odzew. Najbardziej zainteresowala mnie kwestia zmiany diety. Nie mam jakichs bardzo zlych nawykow zywieniowych, ale skoro moze byc lepiej, to czemu nie sprobowac. Sportowo aktywna bylam zanim dopadly mnie spadek energii i spanie naokraglo, teraz jestem w stanie cwiczyc tylko w domu, ale maksymalnie 15 minut i koniec, dalej nie daje rady, taka sie czuje zmeczona przed, w trakcie i po. Zaczne wiec od poczytania sobie na temat diet, lepsza taka proba niz od razu chemia w pigulkach czy kozetka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość cierpliwy
gość wczoraj ja mam depresje ale nie z powodu emigracji tylko sytuacji w pl... tez sie liczy? >>>>> jaki problem z jaką sytuacją? Może moge w czymś pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldini
Oj ludzie, zasuwacie w pracy czy to w kraju czy za granicą i nie macie czasu dla siebie. A to jest takie ważne, aby mieć te parę godzin dla siebie. Poswiecacie cały czas na prace, a potem się dziwicie, że nic nie ma sensu. Pieniądze to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ponownie, pisalam tu o mojej nerwicy lękowej 3.08 o 23:52. ktoś doradza zmianę diety i ograniczenie mięsa i ja to popieram. Ja od pół roku nie jem mięsa, kiełbas to od lat nie lubiłam ani szynek itp (chyba ze domowe szynki w Polsce zrobione przez tatę, ale teraz też już tego nie jem). Z produktów pochodzenia zwierzęcego jem tylko jajka, sery, a kilka razy w miesiącu ryby typu łosoś czy pstrąg. nie jem "syfu" od dawna, czasem zdarzą się chipsy bo lubię (kettle serowo-cebulowe w UK, kocham je ;) ) , ale jakies fast foody, czy mrożonki ze sklepów, feeee. batoniki, ciastka - bardzo ograniczyłam. jak jem płatki z jogurtem, to nie jogurt owocowy "light" ale naturalny (kupuję kokosowy lub sojowy, nie z mleka krowiego ale co kto lubi), i nie płatki z gotowej mieszanki gdzie skład mnie odrzuca, ale zwykle płatki owsiane, do jogurtu łyżeczka dżemu, pestki dyni, pokrojony banan, borówki amerykańskie, orzechy ... pycha. dużo warzyw owoców. czuje się dobrze, lekko. ćwiczę, duuuuuużo chodzę. Szkocka przyroda mi pomaga , choć pogoda czasami dołuje ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby z 02:59 co do pracy (to ja od postu powyżej) ja pracuję 4 dni w tygodniu. rzadko 5. doskonale wiem, że kasa to nei wszystko. i mam czas dla siebie, dla dziecka, dla męża. bo to jest w zyci uważne. to, i zdrowie. ale niestety pieniadze też są potrzebne do życia. taki swiat. trzeba znaleźć jakąś równowagę. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na podniesienie nastroju węglowodany. Jednak nie można za bardzo spaść z białkiem. Dlatego jeśli ograniczasz mięso, to jedz sery, jajka, fasolkę. Długotrwale stosowana dieta niskobiałkowa może pogłębiać depresje. Polecam kilka rzeczy jednocześnie: Ruch, śmiech (jeśli nie masz znajomych, komedie lub ciepłe filmy), kontakty z przyjaznymi i serdecznymi ludźmi, praca, urozmaicone jedzenie. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość cierpliwy dziś gość wczoraj ja mam depresje ale nie z powodu emigracji tylko sytuacji w pl... tez sie liczy? >>>>> jaki problem z jaką sytuacją? Może moge w czymś pomóc. xxxxx nie sadze, nie bede tu opisywac ale dzieki za dobre checi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci co pisze o zmianie diety maja racje. Jestesmy tym czym jemy i jezeli twoj organizm jest ubogi w witaminy i mineraly a pelno w nim toksycznych substancji to rozne chorobska moga sie przyplatac. czasami nam sie wydaje, ze jemy zdrowo, ale jak sie blizej przyjzesz i poczytac etykietki to juz tak wesolo nie jest. Przede wszystkim trzeba oczyscic organizm z tego calego nagromadzonego syfu. Poczytaj o terapi sokami, swietnie pomaga odbudowac poziom mineralow i witamin. Pij duzo zielonych warzywnych koktajlow. Zrezygnuj z przetworzonych produktow i ogranicz cukier (pod kazda postacia) do minimum.Duzo cwicz, nie tylko na swiezym powietrzu, ale w twoim przypadku zapisz sie na zajecia grupowe jakies, fitness, aerobik, taniec. Ogladaj duzo smiesznych komedii, czytaj kawaly, spraw abys sie czesto usmiechala. Wazne tez aby przebywac czesto na sloncu. W zimie przy braku slonca mozna sie naswietlac specjalnymi lampami. Zobaczysz ze po pol roku takich zmian depresja zmnejszy sie do minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U W A G A zła dieta
Polecana tutaj gdzieś wyżej jest dieta Dąbrowskiej --- ale depresja jest przeciwwskazaniem, nie można stosować tej diety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zagranicyy
polecam stronę pepsi eliot i akademia witalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja jest choroba i wymaga leczenia - to nie ulega watpliwosci. Nie rozumiem tu jednak przyczyny - emigracja ? Przeciez nikt was z kraju nie wypedzil - wyjechalyscie dobrowolnie, na podstawie wlasnej decyzji. Wiadomo ze zostawia sie w kraju przyjaciol, dotychczasowe zycie, ze trzeba w zasadzie wybudowac sobie na nowo srodowisko wokol siebie, krag znajomych (bo o nowych przyjazniach trudno jest mowic). Ale troche konsekwencji : jestescie tam gdzie chcialyscie, robicie to co mozecie robic (znajomosc jezyka, kwalifikacje, realia w konkretnym kraju czy regionie - to wszystko weryfikuje marzenia). A wiec albo glowa do gory i dalej, albo z powrotem do PL - kazda decyzja jest dobra, tylko trzeba sie zdecydowac! A najwazniejsze to odpowiedziec sobie na pytanie, czego ja wlasciwie chce i co robie, aby to osiagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie rozumiesz, to się tu nie udzielaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×