Kobiety( dziewczyny) na jeden raz.

Dużo mieliście takich dziewczyn, gdzie od chwili poznania wiedzieliście, że będą tylko na jeden raz do łóżka, bez żadnych innych historii. Czy one też o tym wiedziały, że poza jednorazowym seksem, nic więcej z tego nie będzie, czy też żeniliście im kit a po wszystkim już się nie odezwaliście do nich? Czy na jeden raz szukaliście ładnych , czy braliście co się nawinęło? Dlaczego pytam? Jakoś tak złożyło się, że od maja byłem z 5 takimi dziewczynami, gdzie oboje wiedzieliśmy, że chodzi o seks, nic więcej. One ani ja nie wspominaliśmy o kontynuacji, chodziło tylko o porządne wyroochanie się, przeżycie orgazmu i spuszczenie z krzyża.Ja mam 21 lat , dziewczyny w przedziale 17-25. Jak to się ma do szukania dziewczyny na stałe, partnerki na zawsze, skoro dziewczyna, jedna z tych pięciu powiedziała w ten sposób:" wyroochaj mnie porządnie, w ciipę i tyłek a potem zapomnij"? Aż strach myśleć o jakiejś na poważnie.Bo jeśli trafię na taką, co kilka takich akcji ma za sobą, zacznę na poważnie o niej myśleć a potem wyjdzie na to, że non stop będę musiał myśleć, czy ona takich numerów mi nie wywija? Podzielcie się opiniami, jak jakieś wam się nasuwają.

Sam się puszczasz, a od potencjalnej partnerki na dłużej, to czystości wymagasz hipokryto?

Na pocieszenie: pomyśl sobie, że Twoja przyszła dziewczyna "na poważnie" może mieć takie same obawy jak Ty... x To trochę nie fair samemu się "szmacić", ale oczekiwać, by przyszła "porządna" dziewczyna nie miała w swojej przeszłości etapu "szmacenia się"... Przypominam, że co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr. Czy to, że teraz bzykasz co popadnie, oznacza, że w przyszłości także będziesz tak robił? Jeśli nie, to dlaczego zakładasz, że z dziewczyną ma być inaczej? Znajdź sobie partnerkę równą Tobie i tyle. Możesz wymagać wierności w związku, ale nie rób partnerce spin o bujną przeszłość seksualną, jeśli sam taką miałeś. Tyle.

W umyśle kryją się pułapki niczym w średniowiecznym lochu -cuchnące zapominki, cele o butelkowatym kształcie wykute w skale, z zapadnią na górze. Nic stamtąd się nie wydostanie. Trzęsienie ziemi, zdrada strażników i iskry pamięci zapalają trujące gazy: stwory więzione przez długie lata wylatują na wolność, gotowe eksplodować bólem i popychać nas do gwałtownych czynów...

Wydaje mi się że gość autor pisze raczej o mentalności obecnej młodzieży i nieprzygotowaniu do relacji w trwałym związku a nie o tym, że dziewczyna nie może mieć jednorazowych wyskoków. Chociaż może się mylę.Stara już jestem.

w ogole nie wchodz w staly zwiazek , wiekszosc dziewczyn sa dwulicowe w moim gronie przynajmniej. Myslalem ze faceci to tylko s*******e ale sie troche pomylilem :)

Do tej pory wszystkie swoje miałem na jeden raz. 8 kobiet.Tylko jedna z nich chciała czegoś więcej.Z innymi krótka piłka,*****ańsko i cześć.

Zrób zakupy za powyżej 150 zł, za przesyłkę nie zapłacisz nic a dodatkowo dostaniesz rabat 10%, Wejdź na lovestore24.pl, po złożeniu zamówienia wpisz kod: 04311 kod ważny do końca sierpnia

"Do tej pory wszystkie swoje miałem na jeden raz. 8 kobiet.Tylko jedna z nich chciała czegoś więcej.Z innymi krótka piłka,*****ańsko i cześć." x Mówi się, że jesteśmy wypadkową 5 osób, z którymi najczęściej się spotykamy, dlatego ważne jest, by świadomie dobierać sobie osoby, z którymi spędzamy czas wolny. x Jeśli ciągle spotykasz osoby jednego pokroju, to masz najwyraźniej monotematyczne towarzystwo. Warto to zmienić i poszukać znajomych w innych źródłach, poszerzyć horyzonty, to i jakość relacji się zmieni. x Podsumowując, to, że spotykasz "jednorazowe" dziewczyny nie oznacza, że wszystkie takie są. Nie oznacza to nawet, że jest ich w społeczeństwie szczególnie dużo. Oznacza to jedynie, że właśnie z takimi najczęściej zwykłeś się umawiać. Warto się zastanowić, z czego to wynika, że "przyciągasz" do siebie akurat tego typu osoby. x Przykładowo, jeśli najczęściej podrywasz laski w klubie, wybierając te najbardziej nabzdryngolone alkoholem, nie dziw się, że brak im samokontroli i że chcą jak najszybciej zapomnieć o przypadkowym numerku z przypadkowym facetem. Gdyby to mi się zdarzyło zaliczyć przygodny seks to nie sądzę, bym chciała z takim facetem utrzymywać dalej kontakt, bo byłoby mi pewnie wstyd, że tak łatwo wskoczyłam do łóżka jakiemuś obcemu kolesiowi.