Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po czym poznać, że ktoś jest dla nas odpowiedni i nasz związek będzie szczęśliwy

Polecane posty

Gość gość
Zależy od poziomu wrażliwości danej osoby. Bywa i tak, ze wystarczy spojrzeć w oczy danej osobie i świat zamigocze, poczujesz, że spotkałeś "tą" osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Xiao89 ma swieta racje- tylko podobienstwo charakterow jest wazne. Oczywiscie wg wyksztalcenia pary sie dobieraja ale to chodzi bardziej o ambicje itd a nie stan porfela. Bo moze byc tak ze ktos po zakuwaniu pol zycia malo zarabia ale robi cos z pasja i jest ambitny i na pewno niebedzie chcial byc z kims malo wyksztalconym, ktory choc duzo zarabia mysli tylko o tym jakie by se tu auto kupic. Ja absolutnie niebylabym z kims kto skonczyl nauke na zawodowce, jest sprzedawca i czas spedza przed tv. Dlatego ludzie tak sie dobieraja w pary ze magazynier jest z kasjerka a lekarz z prawnikiem. Teraz o mojej milosci: to byla milosc od pierwszego wejrzenia, bylam zakochana do szalenstwa po 3 randkach. Ciagnelo nas do siebie i psychicznie i fizycznie. Moglismy gadac godzinami a tematy sie nie urywaly. Teraz jest moim mezem :) jestesmy razem 10 lat. Jestem mega szczesliwa i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Codziennie budze sie szczesliwa u jego boku. I on mi mowi ze jestem najlepszym co go w zyciu spotkalo ;) i jest moim absolutnie najlepszym przyjacielem. Razem sie smiejemy i razem placzemy! Zawsze mam u niego wsparcie. Oczywiscie ma wady jak np balaganiarstwo, ale przymykam na to oko bo niema ludzi bez wad! I cos wam powiem : mamy identyczne poglady na swiat, ale absolutnie nie mamy zadnych wspolnych zainteresowan, znajomych i lubimy zupelnie inne rzeczy. On kocha zime, ja lato. On gory , ja morze, on ser ja szynke ;) spedzamy wakacje i czas wolny razem. Wystarcza kompromisy. Ja polubialam jego pasje, on moje. Np wakacje to byl duzy problem bo on nie cierpi upalow i najchetniej pojechalby w tatry w styczniu a ja wole upaly i opalanko. Wiec poszlismy na kompromis i jezdzimy na wakacje w pazdzierniku np do hiszpanii : jeden dzien lazimy po gorach a jeden siedzimy z drinkiem i kompiemy sie w morzu i obydwoje wracamy wypoczeci i szczesliwi! Jak byc pewnym: Po 1) na poczatku znajomosci musi byc chemia i mase wspolnych tematow tak ze brakuje czasu do ich omowienia Po 2) w trakcie rozmow wyjdzie czy druga strona ma ten sam system wartosci, spojrzenia na zycie- jesli nie, bez sensu to dalej ciagnac Po 3) jesli wydaje sie , ze to ta osoba - ocenic czy sie nami opiekuje, szanuje i dba o nasze dobro bo inaczej po latach zostanie d**ek, z ktorym na starosc bedzie ciezko zyc. Ja nie stosowalam zadnych sprawdzianow, listy zyczen itp a po prostu sie zakochalam. Ale po 10 latach wiem, ze to moja druga polowka i wyobrazam sobie jak bawimy wnuki i nas w wieku 80 lat. Po namietnosci malzenstwo zamienia sie w partnerstwo i przyjazn choc seks nadal jest dobry ;) Powodzenia w szukaniu milosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wujcio Dobra Rada
"Polubiałam"...Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to już jest jak się polubiają doktory z prawnikami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po tym czy w najgorszym razie ludzie o coś pokłócą i wytworzy się między nimi jakiś możliwy do zaakceptowania układ,czy też nawet jak będą się merytorycznie zgadzać to nie będzie im się chciało żyć od samego patrzenia na swoje miny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polubialam to zwykla literowka. Ot szybkie pisanie na tel. I tyle. Ale sie czepiacie, zeby az to komentowac ;) przeciez niema takiego zwrotu jak "lubia Cię" , zeby dalo sie utworzyc do tego odmiane "polubialam" zamiast polubiłam. Oj biedni nieszczesnicy, ktorzy zle trafili z miloscia i wszystko ich wkurza ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kompiemy sie w morzu" X KoMPiecie się, buahahah :D Od razu widać, że bardzo dobrana para ćwierćinteligentów, najpewniej kasjerka i magazynier :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wujcio Dobra Rada
Lubia Cie jest po śląsku, ale nie ma polubiałam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz mnie zagieles tym kompiecie. Fakt blad. Ale kasjerka to moze ty jestes bo ja prowadze firme a maz jest okulista ! Ale wy czepliwi jestescie. Bujam w chmurach bo pisze o milosci i o szczesciu. A do szkoly chodzilam 16 lat temu i nigdy niebylam pracownikiem fizycznym choc mam tylko srednie. Szukajcie dalej bledow - ciekawe co jeszcze znajdziecie. Napisalam 80 akapitow to nie trudno co znalezc. Ja niemam problemow z ortografia tylko z przestawianiem literek, lub wymyslaniem dziwnych nowych wyrazow. To sie nazywa dyslekcja drogie dzieci ;) a nie tumanstwo bo inteligencja bym Cie zagiela na kazdym kroku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O przepraszam. Dysleksja, bo znowu wypomnicie... Zamiast wrocic do tematu jakie to inteligentne rady macie, bo niby takie wyksztalcone a co drugi sie rozwodzi, ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
^piękna jest Wasza miłość. Gdy się chwilę zastanowić to ludzie dzielą się na tych, którzy szukają partnerów pociągających ich albo swoim ciałem, albo umysłowością, albo sercem. W ostatnim przypadku chodzi o porozumienie na poziomie emocji - możecie się nie poznać jeszcze, ale ciągnie Was do siebie. Wyczuwacie swoje nastroje, słyszycie nierzadko myśli, nie wyobrażacie sobie by on/ona była z kimś innym, ta osoba wypełnia Wam myśli i czujecie że wzajemnie. Wydaje mi się, że najczęstszym i nierzadko najrozsądniejszym wyborem jest przyjęcie jako priorytetowego czynnika odpowiadająca wyobrażeniom umysłowość/wykształcenie/pochodzenie partnera. Jednak najszczęśliwsi są ci, którzy wybierają tę osobę, do której wyrywa się ich serce. Takie jest moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*poznać jeszcze w sensie dobrze, swoje charaktery itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś uważa podobnie czy to głupi tok myślenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz to
Chcecie darmowe, mrożące krew w żyłach, szokujące, autentyczne (to dokumentalne) i wartościowe filmiki na youtube? Wpiszcie sobie Piotr glas, przede wszystkim polecam „demony seksu”, gwarantuję szok z potężnym przesłaniem !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madaliana
Wydaje mi się, że najczęstszym i nierzadko najrozsądniejszym wyborem jest przyjęcie jako priorytetowego czynnika odpowiadająca wyobrażeniom umysłowość/wykształcenie/pochodzenie partnera. Jednak najszczęśliwsi są ci, którzy wybierają tę osobę, do której wyrywa się ich serce. Takie jest moje zdanie Tak! Serce :-) To musi być cudowne uczucie znaleźć kogoś kto wywoła w nas uczucie czystej radości samym tylko swoim istnieniem. Nie wyobrażam sobie że mogłabym z takiej osoby zrezygnować tak sama z siebie, nieważne czy lubi to co ja albo czy zarabia mniej. Z drugiej zaś strony to normalne, że gdzieś w umyśle mamy ten 'ideał'. Człowiek i tak się bardzo zmienia w ciągu swojego życia jeśli chodzi o zainteresowania, poglądy polityczne czy religijne i takie sprawy. Tylko krowa zdania nigdy nie zmienia. Człowiek który się jakoś rozwija wewnętrznie musi się zmieniać i to jest piękne. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serce chyba najmniej się zmienia w ciągu życia. Pociąg minie, poglądy się zmienią a uczucie więzi na poziomie niemal duchowym czy jest trwałe? Trzeba zapytać ludzi którzy nierzadko po wielu latach wciąż wspominają tę jedną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×