Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy na moim miejscu wzięlibyście tego kotka?

Polecane posty

Gość gość

Mieszkałam rok ze współlokatorka i tam był jej kot. Przywiazałam się do niego , spał ze mna w pokoju, prytulałam sie do niego itd, poza tym był bardzo czysty, zawsze załatwiał sie do kuwetki No i musiałam sie wyprowadzić, było mi bardzo żal i mieszkania i kota tez I teraz sie okazało, że ona chce tego kota oddac bo jej chłopak ,który sie wprowadził po mojej wyprowadzce ma alergie I nie wiem teraz czy brać kotka ( mamy jeszcze jednego w domu i małego psa, ale dom mamy bardzo duży no i to spokojne zwierzeta) czy sobie odpuśic? Przywiazałam sie do niego strasznie, ale nie wiem czy nie bedzie zbyt duzo zwierzat no a na stancje gdzie teraz bede miaszkać raczej nie bede go mogla zabrać bo tam bede mieszkac znow ze wspollokatorka wiec watpie zeby sie zgodzila na kota... Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka Omega
O matko no to weź tego kota i nie smęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź go jak masz duży dom. Będzie szczęśliwy w dobrych rękach, juz cie zna i rozlaka z poprzednia właścicielką nie będzie dla niego stresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na Twoim miejscu bym wziela. Kotek Cie zna i czuje sie przy Tobie bezpiecznie. Jeszcze trafilby w niepowolane rece :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź go jak masz duży dom. Będzie szczęśliwy w dobrych rękach, juz cie zna i rozlaka z poprzednia właścicielką nie będzie dla niego stresem. x Popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta twoja kumpela to debil , dobrze ze jesteś jeszcze ty- dziękuję ci ze szukasz wyjścia. bierz kotka, ja mam w domu psa a i tak przygarnęłam znajdę kotka, jakoś wszyscy zyją w zgodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msalice17
Bierz kota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź go sobie i nie oddawaj koleżance,kiedy znudzi się facetowi z alergią na sierściuchy:-PMiałam taką sytuację kiedyś.Koleżanka oddała kota mojej kuzynce,bo wprowadzał się do niej chłopak.Miał psa,a pies nie tolerował kotów.Po roku się wyprowadził,rozpadł się związek i chciała tego kota z powrotem,ale jednak dała się przekonać,że kot to nie zabawka i kupiła nowego.Chamskie to było,tak dać i chcieć z powrotem,ale ludzie są nieprzewidywalni niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba macie racje, wezmę go bo chociaż to taki zwykły dachowiec, bury to sie przywiazałam strasznie do niego przez ten rok, wlasciwie ciagle z nim przebywałam, czesciej niz ona bo jej prawie nie bylo w mieszkaniu Żal mi sie bylo z nim żegnać, a teraz dostaje od niej wiadomość, ze jednak mi g=by go chcieli oddac bo ten jej facet ma alergie. Ale tez mysle, ze z ta alergia to sciema tylko jej facet nie lubi kotów i ja pewnie przekonał do oddania bo ona na poczatku mowiła,ze go nie da bo nie da rady bez niego itd Fajny on jest,taki spokojny, czysty, ciagle sie tuli, nie drapie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojny kot to skarb,mój jest szalony i ciągle coś zrzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź kotka :-) bo Cię lubi. Żal mi go, że ma taką właścicielkę. Ciebie już zna, a tak oddadzą go obcym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×