smutny mąż

W takich sytuacjach ??? a jakie to sytuacje ?

Wiem wiem chodziło Ci o doborowe towarzystwo czyli moje :) A w cholerę jasną z tym pisaniem tutaj, kompletnie wpisy się nie pojawiają...... :(

Oczywiście towarzystwo miałem na myśli :-) Pisanie tutaj zaczyna być pewną formą masochizmu ;-)

Zgadzam się z Tobą w 100 % :) zauważyłam też że takie sytuacje zdarzają się notorycznie, kafe spada na psy :(

Biorąc pod uwagę totalne olewanie problemów technicznych przez właścicieli, to należy dodać, że na bezpańskie psy...;-)

Nie znam się na technice ale to co się tu dzieje woła o pomstę do nieba :( kawka wypita, zrobiłam sobie taką o smaczku waniliowym, lubię się nią delektować kiedy mam chwilę spokoju, normalnie służy jako forma dobudzenia się, więc wypadłoby teraz coś przegryźć póki jeszcze nie nazbyt późno :)

Zachęciłaś mnie. Kolację czas zacząć :-)

Koniecznie :) ja tam sałatkę z pomidorów zaraz zrobię tylko najpierw trzeba nazrywać w ogródku ;) a Tobie smacznego cokolwiek byś tam nie wymyślił ;)

Kulinarnej Ameryki nie odkryłem moją kolacją...;-) śledzik + lekkie jasne piwo...bo jak twierdził Wieniawa, mężczyzna powinien być zawsze ogolony i lekko pijany ;-) Nieco bardziej zadbałem o strawę duchową, bo do ww. posiłku zaczytałem się w dobrej książce. Bez niej kolacja nie trwałaby 1.5 godziny :-) A własnych pomidorów zazdraszczam ;-) Muszę posadzić w przyszłym sezonie.

Wolę facetów z lekkim zarostem, a piwa nie lubię, jakoś nigdy nie wpasowało się w moje gusta, może dlatego że ma gorycz a ja lubię wszystko co słodkie :)

Zarost mam, piwo lubię, ale sam jestem słodki :-)

Niezła promocja :) co jeszcze dajesz w pakiecie ? ')

Inteligencję, empatię, poczucie humoru, dystans do siebie oraz całego świata. No i oczywiście skromność :-) Acha, zapomniałbym...jako człowiek, bądź co bądź, żonaty, nie oczekuję prania/gotowania/sprzątania i nie snuję się po domu ;-) Bierzesz? ;-)

Hmmm..... Twoja wypowiedź skłania do głębszych przemyśleń, muszę się z tym przespać ;)

A tak poza tym ja małżeństwo mam za sobą, w związku z powyższym oczekuje prania/ sprzątania/ gotowania/prasowania itp. Bierzesz ??? ;)

Hahaha...zgadzam się, trudny wybór ;-) Niby skarb, ale trzeba się podzielić... :-)

Mogę czasami coś wyprasować :-)

No i nieźle gotuję, ale o praniu i miotle zapomnij ;-)

Podoba mi się to, powoli, malutkimi kroczkami osiągamy kompromis ale i tak muszę to przetrawić i koniecznie przespać :)

No i znowu zawieszka :(

Czasami potrafię też coś przepchać ;-)

Przepychamy ładnie...

Miłej nocy :-)

Dobranoc "SKARBIE" ;)

Hahaha...dobranoc ;-)

Co Cię tak rozbawiło "skarbie" ??? :)

Rozbawiła mnie ironia określenia 'skarb' w cudzysłowiu :-) Dziękuję, ten "skarb" zawsze dobrze na mnie działa :-)

, skoro już tak pozytywnie na Ciebie działa określenie "skarb" masz jak w banku że takowym pozostaniesz i tu bez ironii, biorę się do pracy, tymczasem :):):)

.

.