Problem z pieniędzmi

pytanie do wszystkim krytykujących i wyzywających moją osobę. Co jest złego w tym, że kobieta chcę być czasem zabrana na kolację bądź odbarowana jakimś opominkiem? Jak zaraz potem kupi bilety do kina albo jego ulubiony spektakl. W zeszłym tygodniu kupiłam bilety na listopad, dokładnie na jego urodziny, do miasta jego ukochanej drużyny piłkarskiej w UK, jego największe marzenie, drużyna, której ideologii poświęcił połowę swojego życia chciałam żeby poczuł się szczęśliwy bo ja takiego szczęścia nigdy nie zaznałam, a potem dostałam strzał w kolano w postaci najgorszych wakacji w moim życiu, w zostawieniu mnie tydzień w domu, nie powiedział mi że odwołał swój urlop ze względu na brak pieniędzy, a teraz zostawia mnie tutaj i jedzie do domu bo nie może w tym wytrzymać wszystkim. Jak nie czuć się zawiedzionym, jak nie mieć dość. Wszyscy którzy piszą te rzeczy o sponsoringu nie mają pojęcia w ogóle o czym jest temat. Współczuję waszym partnerom jeśli oni w ogóle istnieją

dlatego ja takie księżniczki dymam i rzucam, na co mi taka kotwica u nogi

do gość dziś No tak, dziś niektórzy faceci chcą partnerek a nawet takich, co będą płaciły za nich i ich utrzymywały w imię tego, że facetów jest mniej niż kobiet, więc nie każdej uda się kogoś złapać. Tak więc kobieta w dzisiejszych czasach powinna być wdzięczna, że w ogóle jakiś facet zdecydował się z nią spotykać, ale nie wymagać niczego więcej, bo inaczej szybko znajdzie się inna, bardziej skora do rozpieszczania go :D To dopiero jest chore! Kobiety już dawno utraciły swoją godność, a faceci to wykorzystują.

gość741 Co Ty bierzesz? Wypisujesz takie farmazony, że trzeżwa na pewno nie jesteś. Utrzymawanie rodziny mylisz z finansowaniem zachcianek dziewczyny, zdrowe relacje finansowe w związku mieszasz z utrzymywaniem facetów przez kobiety. Masz jakiś problem z logicznym myśleniem? A może to udar?

ta świnia bankrutuje tego faceta i dobija go moralnie. Ona chce żyć powyżej jego dochodów bo jest nieodpowiedzialna. Wszystko fajnie jak jest kasa, a jak chłopak już w długach przez nią to go zostawić? kto tak robi? tylko najniższa szmata i kur/wa

dziewczyna3333 dziś pytanie do wszystkim krytykujących i wyzywających moją osobę. Co jest złego w tym, że kobieta chcę być czasem zabrana na kolację bądź odbarowana jakimś opominkiem? x Z tego co pisałaś to facet zabierał Cię na kolacje jak miał kasę. W tej chwili współfinansuje Twoje utrzymanie płacąc więcej za Wasze współne mieszkanie. Spłaca pożyczkę, którą wziął na Wasz wspólny wyjazd. On jest w tej chwili dla Ciebie zbyt biedny, tylko uważaj, bo los bywa przewrotny. Jak go dobrze podszkolisz w takim myśleniu i traktowaniu drugiego człowieka to kiedyś Ty możesz być dla niego zbyt biedna.

autorko, pokaż klase i teraz pomóż mu te długi spłacić. Chcesz wyjazdów itp... to zakładajcie razem konto i tam razem na to odkładajcie, pozatym nauczyć się budżetować i wydawać rozsądnie aby na wakacjach nie zostać bez kasy na koniec

dziewczyna3333 dziś Współczuję waszym partnerom jeśli oni w ogóle istnieją x Współczujesz mojemu partnerowi, bo ja nie żądam, aby płacił za moje przyjemności?

nie wiem kto pisze, to było do osób które używają tylko przekleństw i piszą o arabach

Z jednej strony trochę cię rozumiem, a z drugiej jednak wyglądasz na pannę w pretensjach.

gość dziś Sama za nie płacisz, bo Twojemu facetowi najwidoczniej nie przyjdzie do głowy, żeby sprawić Ci przyjemność. Współczuję takiego faceta i takiego związku, w którym każdy myśli tylko o swoich przyjemnościach.

o tak, dziś niektórzy faceci chcą partnerek a nawet takich, co będą płaciły za nich i ich utrzymywały w imię tego, że facetów jest mniej niż kobiet x Już wyżyłaś się? Dopisałaś swoje znacznie moich słów i jesteś zadowolona? Dla faceta zaproszenie kobiety na kolację, wręczenie kwiatów, to przyjemność, bo miło jest sprawiać przyjemność osobie którą się kocha, ale autorka ma typową postawę roszczeniową i ty również, bo dla was to jest obowiązek jaki facet ma wobec was... otóż to nie jest żaden obowiązek, tylko jego dobra wola. Dziewczyna pisze że na wyjeździe nic prawie nie jadła, bo jej facet nie miał już kasy, a nie chciała iść na obiad sama... to według ciebie jest normalne zachowanie osoby która niby kocha? A gdyby to ona kasy nie miała, a on miał, to rozumiem że jego obowiązkiem byłoby nakarmienie jej? Sorry ale jakby mi dziewczyna powiedziała, że oczekuje że będą za nią płacił, to w głowie zapaliłaby mi się lampka z ostrzeżeniem, czy ona aby nie jest ze mną z powodów finansowych? Na tym portalu cały czas można trafić na tematy w których jeździcie po facetach, bo skąpy, bo nie płaci, po nie wypełnia poleceń, bo nie pomaga, bo nie spełnia życzeń, bo nie zaskakuje... a co takie wy dajecie swoim facetom? Co ostatnio im kupiłyście? Gdzie ich zabrałyście? Facet też oczekuje zainteresowania, poczucia bycia atrakcyjnym, bo jeśli nie dostanie tego od swojej kobiety, to prędzej czy później znajdzie się taka, która okaże mu zainteresowanie i facet do niej odejdzie. Skoro oni już razem ze sobą mieszkają, to powinni mieć wspólny budżet, wspólnie odkładać pieniążki na przyjemności, wtedy nikt nie będzie czuł się wykorzystywany i zawiedziony.

Autorko, jesteś przykładem, na to jak brak normalnej rodziny, matki i ojca, wpływa destrukcyjnie na czlowieka. Nie chcę Cię martwić, ale podejrzewam, że ty z nikim nie stworzysz normalnego związku i to nie będzie wina partnerów, ale to Ty jesteś toksyczna. Jeśli zostały ci jeszcze jakieś ludzkie odruchy, to chłopakowi daj spokój, bo go zniszczysz!Ktoś dobrze Ci doradził abyś szukała w innym przedziałe wiekowym, ty nie potrzebujesz partnera, ale opiekuna, namiastki ojca! Spróbuj z czterdziestolatkiem, osoba w tym wieku może na CHWILĘ zaspokoi Twoje potrzeby. Naprawdę szkoda chłopaka, oby szybko mu zauroczenie minęło, bo się przy Tobie z długów nie wygrzebie.

Autorko przede wszystkim pomyśl... Skoro jedna czy dwie osoby zdarzają się z Tobą a reszta jedzie po Tobie jak po burej suce to kto ma racje? Racje ma większość. Te co się z Tobą zgadzają mają tak samo zrypany mózg jak Ty. Dziwisz się, że facet nie ma pieniędzy? Policz wszystko razy dwa.... Tak razy dwa... Bo przecież za każde wyjście on płaci a Tobie zostaje w kieszeni. Rozumiem, od czasu do czasu mężczyzna może zapłacić. Ale Ty to byś chciała cały czas i pewnie kilka razy e miesiącu kwiatki i czekoladki. Gdzie tak jest? Chyba tylko w Twojej głowie. Ty wymagasz, żeby on zapłacił za kolacje a ty na wycieczce nie kupiłaś mu obiadu? Nie rozumiesz tej zależności? Wiesz co to związek partnerki? Jestem kobietą, niezależna i złapałam się za głowy co Ty tu napisałaś. Mam nadzieje, że chłopak ucieknie od Ciebie czym prędzej, bo Ty się nie nadajesz na partnerkę, kobietę którą ktoś powinien kochać i dbać.

Wspólne konto to można mieć po ślubie, a nie w takim związku bez zobowiązań, gdzie na dodatek facet nie panuje nad finansami. Nigdy nie wiadomo jak się taki związek skończy (a skończyć może się się w minutę), a potem facet wybierze całą kasę z konta i szukaj wiatru w polu...

gość741 dziś gość dziś Sama za nie płacisz, bo Twojemu facetowi najwidoczniej nie przyjdzie do głowy, żeby sprawić Ci przyjemność. Współczuję takiego faceta i takiego związku, w którym każdy myśli tylko o swoich przyjemnościach. x Ojojoj. Jeśli Twoim zdaniem ze zdania "nie żądam aby facet płacił za moje przyjemności" wynika zdanie "mój facet nie finansuje mi żadnych przyjemności" to mogę Ci tylko współczuć. Rzeczywiście, jedyne co w życiu z takim poziomem inteligencji może osiągniesz to znalezienie sponsora. Bez odbioru. Albo jesteś tępa jak but, albo coś Ci dziś zaszkodziło.

do srototototot dziś skoro jedna czy dwie osoby są za autorką, a reszta po niej jedzie to znaczy, że większość osób udzielających się na tym forum to sfrustrowane jednostki ludzkie, które dzięki anonimowości mogą się na kimś wyżyć.

Dodam więcej, jesteś egoistką. Przez brak ojca masz problemy ze sobą, radzę Ci iść na terapię, jak ktoś wyżej napisał. Zbudujesz tylko i wyłącznie toksyczne relacje. Potem dojdzie dziecko, które będziesz sama wychowywać zapewne, bo każdy partner czym prędzej czmychnie od Ciebie. A potem będzie wysysać alimenty z tego człowieka jak komar z nas krew. xxx Ty cały czas czegoś chcesz i na coś liczysz. Jak chce to sobie kup albo zrób. Nikt nie będzie Ci usługiwał całego życia, fikcja Ci się z bajką pomyliła księżniczko. xxx Wiecie co jest najgorsze, że często takie kobiety mają szczęście i usidlają (do czasu) mężczyzn, robią sobie z nimi co chcą. Nie szanują ich a wymagają. Wykorzystują. xxx Cały czas się łapie za głowę z tym tekstem o sponsorowaniu obiadu....On dla Ciebie wszystko a Ty nawet głupiego obiadu mu nie kupiłaś.

do gość dziś Już znalazłam i na dodatek jest moim mężem, a nie partnerem tak jak Twój (nie boi się odpowiedzialności i zobowiązań). Traktuje mnie tak jak normalny facet powinien traktować swoją kobietę, a pracujemy razem po 12 godzin dziennie, więc rozczaruję Cię, bo o sponsoringu nie ma mowy

szukaj gangstera z kasą, oni lubią przygody, wycieczki i lubią ozdoby u swojego boku. A jak cie zdradzi to nic takiego, bo i tak za wszysyko płaci.

Dokładnie srotototo, Ona się nadaje na terapię a nie do związku.

Może autorka nie miała aż tyle pieniędzy, żeby kupować po 2 obiady dziennie? Jej chłopak zresztą przyzwyczaił ją do tego, że każdy płaci za siebie, więc wzięła tyle kasy, żeby starczyło dla niej.

Wspólne konto to można mieć po ślubie, a nie w takim związku bez zobowiązań, gdzie na dodatek facet nie panuje nad finansami. x Jak to nie panuje nad finansami? Jeśli oboje zarabiają podobnie, a to on za wszystko płaci i musi spełniać jej fanaberie, to chyba oczywistą rzeczą jest, że ona automatycznie ma więcej kasy. Więc skąd to zdziwienie że facetowi w końcu kasa się kończy. Kwiaty, restauracje, wyjazdy... to wszystko kosztuje, a skoro są razem i tworzą związek, to naturalną rzeczą jest wspólny budżet na takie rozrywki. Facet też ma swoje wydatki, ciuchy kosztują, dobra woda toaletowa to 300zł, buty kolejne 300zł lub więcej, do tego faceci lubią gadżety, więc np, kupno głupiego zegarka może kosztować 2-3 pensje, ma sobie odmawiać swoich przyjemności, bo ma kobietę, która oczekuje zabawiania? Związek nie polega na spełnianiu życzeń drugiej osoby!

Gość 741 Widzisz, a dla mnie mój mąż jest moim partnerem. I może dlatego niczego od siebie nie żądamy :).

gość741 Ciebie się nie pytam bo reprezentujesz to samo co autorka. Czyli mi się należy wszystko i facet musi za mnie płacić, kupować mi kwiatki i czekoladki bo inaczej czuje się tak źle ojojojoj. Ojojoj dlaczego mój facet nie ma kasy? Przecież mamy tyle samo a mnie stać na wszystko... Ojojojooj, przecież teraz nie pójdę do kina, bo on mi nie kupi biletu, a przecież ja nie kupię biletu dla niego bo to HAŃBA! xxx Pozdrawiam, kobieta która płaci za swojego faceta w restauracji bardzo często :) Partner kupuje mi kwiatki, słodycze i biżuterię. Zabiera na wycieczki. Nigdy w życiu nie chciałam od niego nic. Nigdy w życiu nie wymagałam i WSTYD by mi było zaczynać taki temat dlaczego on mi nie funduje czegokolwiek. Jak kobieta jest dobra to nie trzeba upominać panów :)

Może autorka nie miała aż tyle pieniędzy, żeby kupować po 2 obiady dziennie? Jej chłopak zresztą przyzwyczaił ją do tego, że każdy płaci za siebie, więc wzięła tyle kasy, żeby starczyło dla niej x Jadąc na wyjazd zawsze trzeba mieć trochę więcej kasy i autorka wspomniała ze miała jeszcze kasę na karcie, a znając życie na tej wycieczce nie jedną rzecz facet jej kupił, a że może faktycznie ma trochę problem z utrzymaniem budżetu, to kasa mogła mu się skończyć. Znasz tylko jej punkt widzenia i widać na nim, że ona ciągle ma pretensje do faceta na punkcie finansów, wiec po prostu ten facet jest dla niej zbyt biedny, niech szuka bogatszego... ale co to ma wspólnego z miłością, uczuciem, to nie mam pojęcia.

Jestem kobietą, która ma spore oczekiwania od mężczyn, chce byc rozpieszczana i nie zadowalam się byle jakim traktowaniem i pomimo tego uwazam cie autorko za strasznie toksyczną osobą.

Jak kobieta jest dobra to nie trzeba upominać panów x DOKŁADNIE, jak facet kocha, czuje się kochany i szanowany, to sprawianie radości ukochanej kobiecie jest czystą przyjemnością i nie trzeba o nic się upominać. Tylko to musi być kobieta, a nie pasożyt, który non stop tylko gada ja chcę, ja chcę, ja chcę :)

Gość741 chamstwa nie tłumacz, bo i tak chamstwem zostanie! Autorko, czy możesz napisać dlaczego Ci nie wyszło z poprzednim chłopakiem, o którym pisałaś, że Cię rozpieszczał i finansował?

do gość dziś Może i miała na karcie pieniądze, ale przecież nie oznacza to, że miała je wszystkie wydać na tym wyjeździe. Przecież sama pisała, że na pomoc rodziców nie może liczyć ani nie zarabia kokosów, więc po prostu dziewczyna racjonalnie gospodaruje tym co ma i dlatego pewnie nie wzięła pieniędzy z karty, bo inaczej i ona zostałaby bez grosza do końca miesiąca.