Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna3333

Problem z pieniędzmi

Polecane posty

Gość gość
zkoda, że u mnie w pracy nie ma takich fajnych dziewczyn. Gdybym taką poznał może stworzylibyśmy szczęśliwy związek. Dla mnie jako mężczyzny to ujma zapraszać kobietę gdzieś i pozwalać jej za to płacić. Ja nie wiem jak was rodzice wychowują, musiałaby bardzo nalegać, że za siebie zapłaci abym się zgodził. Też chciałbym podróżować, zarabiam wystarczająco na różne wypady, a nie mam z kim. Takie życie. Wszystko i tak zaczęło się "od błysku w oku" jak sama napisałaś. x hehehe od razu widać że tekst napisany przez kobietę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Może chłopak wydaje na prawo i lewo i nie ma, a ona potrafi zaoszczedzic bo ma jakiś cel w zyciu? " x przecież właśnie pisała że nie wydaje. że je parówki i pasztet, nie wychodzi nigdzie tylko siedzi w domu. tylko te masakrycznie wysokie jak na jego dochody wydatki na samochód i mieszkanie wymieniła. ale to trzeba by z gosciem pogadać, wesprzeć go i pomóc ograniczyć skoro tak bardzo go kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna3333
ja już tak bardzo na tym "płaceniu" mieszkania wątek się skupił to gdybyśmy płacili po połowie to zaoszczędziłby 200 zł, nie sądze, że świat by tym zwojował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty nie możesz oczekiwać tego że on będzie taki jak ty chcesz żeby był, możesz tylko za siebie decydować że chcesz być z kimś takim jakim on jest. no to już lepsza jest autorka posta bo ona jak facet "nie spełnia oczekiwań" to przynajmniej chce go kopnąć w zad. xxx też mu mówię że mnie wkur... i że go kopnę w dupę ale on się tylko śmieje i mówi że to nie możliwe :D a tak na poważnie, to gdybym go nie kochała to już dawno bym go zostawiła, kiedyś miałam faceta który chciał mi się oświadczyć, a ja się modliłam żeby tylko nie kupił pierścionka, zostawiłam go z dnia na dzień po ponad 5 latach. Kolejnego zakochanego też kopnęłam w zad z dnia na dzień, a tutaj jakoś tak mnie coś trzyma sama nie wiem co szczerze mówiąc że mam ochotę się z nim rozstać ale go kocham i ciągle jesteśmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a tutaj jakoś tak mnie coś trzyma sama nie wiem co szczerze mówiąc że mam ochotę się z nim rozstać ale go kocham i ciągle jesteśmy razem" x i jak tu nie wierzyć że kobiety jednak trzeba traktować jak... już nie napiszę co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak siedzę z tym nudziarzem i bidokiem chociaż marzy mi się tak jak autorka być spontaniczną, podróżować, spełniać marzenia, chodzić do kina, do restauracji czy klubów, ahhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak tu nie wierzyć że kobiety jednak trzeba traktować jak... już nie napiszę co. xxx no proszę napisz, ale nie wyciągaj jednego zdania z całego kontekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasz związek i tak długo nie potrwa, więc już nic nie będę pisał, bo to strata czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może on gdzieś sobie odkłada kasę, tylko przed autorką udaje golasa, bo dzięki temu ma wymówkę, żeby nie wydawać na te wszystkie wyjazdy/koncerty/wyjścia. Może nie ma ochoty spędzać czasu w ten sposób, lub po prostu szkoda mu na to kasy. Obstawiam, że ma coś zachowmikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na jego miejscu na bank bym coś odkładał, żeby przed nią ocalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym szukała innego faceta.Skoro rozpiernicza pieniądze to nie będzie z tego nic dobrego. Narobi długów a ty byś spłacała jakbyś za niego wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widac tak to juz jest jak sie ludzie nie moga ze soba dogadac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Test MÓJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie ma już szansy na spiknięcie się z tym poprzednim facetem? Co był taki zaradny? Może jeszcze coś wam wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac, że autorka wychowywała się bez ojca. Brak właściwych wzorców jak powinien wyglądać związek mężczyzny i kobiety i rosną takie księżniczki. Nie wyobrażam sobie sytuacji żebym miała pozwolić mojemu TZ chodzic głodnym i sama sobie nic do jedzenia nie kupiła bo "duma by mi na to nie pozwalała". Na jakim swiecie księzniczko żyjesz o.O związek kobiety i mezczyzny to wzajemne wsparcie a nie ze on będzie ci za wszystko płacił. Żyjemy w XXI wieku. Szkoda mi tylko tego chłopaka, jeszcze wziął kredyt zeby takiej idiotce Walentynki zasponsorowac. Szok kto cię wychował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postawcie sie w jej sytuacji-chciałybyście mieć chłopaka "gołodupca"?Chłopak pracuje a nie ma kasy.Mnie sie wydaje,że on pomaga finansowo rodzicom,ale boi sie przyznac do tego.Bo na co by wydawał kasę?Kupuje jakieś markowe ubiory,wody toaletowe itd?Jeśli nie,to gdzie są jego pieniądze?Ty masz a on nie.To podejrzane.A może narkotyki,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogoń gołodupca niech znajdzie jakiegoś podobnego sobie paszteta gołodupca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech... miałem już nic nie pisać, ale znów się włączę... i o to się właśnie mi cały czas rozchodzi, skoro oboje zarabiają tyle samo, oboje na mieszkanie przeznaczają prawie tyle samo, to gdzie są jego pieniądze... i tu wypadałoby zrobisz szczegółowy budżet wydatków, aby poznać przyczynę braku kasy u partnera. Gdzieś te pieniądze musi wydawać, skoro nie na nią, to w takim razie wydaje na siebie, bo nie sądzę aby co miesiąc miał po 3 wesela w rodzinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko na takie " cos " Cie stać autorko ? Nie masz za grosz instynktu , zamiast piąć sie w gore to ty dwa kroki do przodu po tej drabinie i jeden w tył .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd on ma mieć pieniądze jak za wszystko płaci a ona swoje pieniądze szparuje? Każe się po restauracjach ciągle prowadzac zamiast gotować wspólnie obiadki za które płacili by np. oboje (sorry ale to już nie te czasy ze chłop pracował na rodzinę). Ona ma kasę bo wszystko oszczędza za nic nie płaci itd. chociaż widziałam ze jakieś nędzne grosze do stancji się dokłada. Jak mieszkał sam to pewnie mial bo płacił za jedną osobę a teraz ma dwie osoby na utrzymaniu w tym jedna bardzo wymagająca- wycieczki zagraniczne za które on musi płacić przynajmniej za jedzenie bo jej duma nie pozwoli itd. Ja z chłopakiem na studiach raczej miałam podobnie to ja miałam więcej kasy zakupy do domu ciągle za swoje robiłam itd. Teraz on zarabia 5 razy type co ja mamy wspolny budzet ale nigdy się tak Nie targowalismy. zyje Nie wyobrażam sobie jak można być aż tak skapym i interesownym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie dokłada rodzicom? Pisalaś autorko na począku, że sprzedali jego samochód przed wakacjami, bo nie mieli kasy. Może znaleźli sie w trudnej sytuacji, a nie chcą żeby ktoś wiedział, wiec poprosili chłopaka, żeby zachował dyskrecję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak mieszkał sam to pewnie mial bo płacił za jedną osobę a teraz ma dwie osoby na utrzymaniu w tym jedna bardzo wymagająca- wycieczki zagraniczne za które on musi płacić przynajmniej za jedzenie bo jej duma nie pozwoli itd" czytalas wątek? wczesniej oplacal sam mieszkanie i placil wiecej niz placi teraz. Autorka tez sie dokłada. Kogo ma na utrzymaniu?? utrzymuje za parówki i pasztet? Autorka pisała ze o wiele wiecej wydaje na jedzenie. Wycieczke tez sobie sama oplacila, jedzenie chyba tez, on placil tylko od czasu do czasu z tego co zrozumialam. Ludzie nie przesadzajcie, tu ze strony an strone to działa jak głuchy telefon, za pol godziny wszyscy beda pisac ze autorka nie pracuje, nie ma grosza, a on jej codziennie stawia kawior i krewetki, ja p*****le!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka definitywnie jest "kuta na wszystkie cztery kopyta". Jak ją mamusia wychowała na swój obraz i podobieństwo to ja się nie dziwię że ojca nie znała... Facet chyba do dziś ucieka przed siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość wczoraj też mu mówię że mnie wkur... i że go kopnę w d**ę ale on się tylko śmieje i mówi że to nie możliwe smiech.gif a tak na poważnie, to gdybym go nie kochała to już dawno bym go zostawiła, kiedyś miałam faceta który chciał mi się oświadczyć, a ja się modliłam żeby tylko nie kupił pierścionka, zostawiłam go z dnia na dzień po ponad 5 latach. Kolejnego zakochanego też kopnęłam w zad z dnia na dzień, a tutaj jakoś tak mnie coś trzyma sama nie wiem co szczerze mówiąc że mam ochotę się z nim rozstać ale go kocham i ciągle jesteśmy razem usmiech.gif xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx i to przykład że kobiety wolą złych chłopców, którzy potrafią postawić na swoim od spokojnych facetów a chłopak autorki powinien na początku powiedzieć, że nie stać go na wakację w Bieszczadach (jak pamiętam) koniec i kropka. I on i pani "księgowa" przecież prawdopodobnie mieli świadomość, że bez chwilowego zastrzyku gotówki będzie bardzo trudno jemu zebrać kasę na wakacje. Facet miał nadzieję, że gdzieś skombinuje kasę, ale nie wyszło. Chciał dobrze, a teraz to wszystko go przerosło, więc musi odetchnąć. Złym chłopcem to on nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i bardzo dobrze, ze nie masz - przynajmniej na zadnej nie bedziesz pasozytowal; czytam i dochodze do wniosku, ze dzisiejsi faceci nie maja za grosz honoru; jak nie stac jednego z drugim na kobiete, to niech sie nie wiaze, albo jak widzi ze dziewczyna lubi rozrywkowy tryb zycia, to niech sobie wezmie domatorke, taniej go to wyjdzie, ale nie egoista nie odpusci, bo on chce za wdszelka cene taka dziewczyne i tylko zycie dziewczynie marnuje kobiety tez nie lepsze, az takie z was desperatki? facet powinien zdobywac kobiete, a nie na odwrot, tak bylo od zawsze i ma to uwarunkowania biologiczne; kiedys facet mial upolowac zwierzyne, co znaczylo ze jest zaradny, a dzis wyznacznikiem zaradnosci jest dobrze platna praca; owszem nie kazdego na to stac, wiec nie kazdy powienien miec aspiracje do zwiazku, proste; a wy bierzecie sobie dziadow i golodupcow, a potem placz bo po slubie nie ma za co zyc! lepiej byc sama niz z facetem, co ciagnie zwiazek na dno, bo nie stac go na normalne zycie; autorka ma racje, ze chce korzystac z zycia a nie dziadowac i siedziec w domu i zasluguje na faceta, ktory mysli podobnie i ktory potrafi na to zarobic; jak swiat swiatem, to facet ma uatrakcyjniac zwiazek, to facet powinien byc strona aktywna, bo taka jest jego natura, to on zabiega (a nie ma byc rozpieszczany przez kobiete!), czyli powinien organizowac rozrywki, planowac wyjazdy, kupowac drobne prezenty, bo tym wlasnie pokazuje, ze mu zalezy na kobiecie, ale plebs bedzie twierdzil, ze jest inaczej, bo zwyczajnie nie ma na to kasy i tyle; co z tego, ze kobiety zarabiaja; nie od dzis wiadomo, ze zarobki kobiet sa nizsze niz mezczyzn, poza tym sa wymagania, ze kobieta musi wiecej wydac na dbanie o wyglad; dlatego najlepiej sprawdzaja sie zwiazki, w ktorych facet zarabia wiecej od kobiety, bo ma zaplecze, zeby dbac o nia i zapewnic jej jakis komfort; facet z natury lubi sie opiekowac kobieta i chce, zeby czula przy nim dobrze i bezpiecznie, ci co kaza za siebie placic to jakies marne podrobki z brakiem elementarnej kultury czy oglady w kontaktach damsko-meskich; po prostu widac jak mentalnie odbiegaja od mezczyzn 50 czy 100 lat temu; a dodam jeszcze, ze kobiety masowo pracuja zarobkowo juz ponad trzy pokolenia, ale takich patologicznych zachowan u facetow w podejsciu do zwiazkow jak obecnie to wczesniej nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 7:08 - trafiłeś w sedno. Kobiety obecne tu na forum, broniące tego faceta, zostały przez mężczyzn przyzwyczajone, aby nie wymagać, wiec tego nie robią i krytykują autorkę, która wymaga. Mało jest takich mężczyzn, o których autorka marzy, wiec jeśli miała takiego i go zostawiła, to niestety moze byc nauczka od losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I w przyszłości przynajmniej żadna nie będzie na mnie pasożytować. A po drugie skad wiesz jacy byli faceci 100 lat temu skoro ich nie znałaś i jakie wtedy były czasy. Pamiętaj o tym, że przeszłość zawsze wspomina się z sentymentem. Przeważnie ludzie mówia, że kiedyś to było lepiej niż jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak swiat swiatem, to facet ma uatrakcyjniac zwiazek, to facet powinien byc strona aktywna, bo taka jest jego natura, to on zabiega (a nie ma byc rozpieszczany przez kobiete!), czyli powinien organizowac rozrywki, planowac wyjazdy, kupowac drobne prezenty, bo tym wlasnie pokazuje, ze mu zalezy na kobiecie, ale plebs bedzie twierdzil, ze jest inaczej, bo zwyczajnie nie ma na to kasy i tyle; co z tego, ze kobiety zarabiaja; nie od dzis wiadomo, ze zarobki kobiet sa nizsze niz mezczyzn x Święta prawda!!! Każdy ma określone role. Napisałaś o roli mężczyzny, a rola kobiety? Być zawsze piękna, młoda i gotowa. Oczywiście masz rację, podpisuję się po Twoim postem rękami i nogami. I tylko nie rozumiem skąd lament kobiet gdy mężczyzna wymienia je na nowszy i ładniejszy model gdy już z upływem czasu przestają spełniać swoją rolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"facet powinien zdobywac kobiete, a nie na odwrot, tak bylo od zawsze i ma to uwarunkowania biologiczne; kiedys facet mial upolowac zwierzyne, co znaczylo ze jest zaradny, a dzis wyznacznikiem zaradnosci jest dobrze platna praca; owszem nie kazdego na to stac, wiec nie kazdy powienien miec aspiracje do zwiazku, proste" Czyli jeśli facet zarabia 1700 zamiast 5000 to znaczy, że nie powinien mieć kobiety ani rodziny? x "autorka ma racje, ze chce korzystac z zycia a nie dziadowac i siedziec w domu i zasluguje na faceta, ktory mysli podobnie i ktory potrafi na to zarobic;" No to niech sobie weźmie takiego, a temu życia nie marnuje :) x "jak swiat swiatem, to facet ma uatrakcyjniac zwiazek, to facet powinien byc strona aktywna, bo taka jest jego natura, to on zabiega (a nie ma byc rozpieszczany przez kobiete!), czyli powinien organizowac rozrywki, planowac wyjazdy, kupowac drobne prezenty, bo tym wlasnie pokazuje, ze mu zalezy na kobiecie, ale plebs bedzie twierdzil, ze jest inaczej, bo zwyczajnie nie ma na to kasy i tyle;" Co za bzdury. Facet zabiegał, kiedy był tylko zwierzęciem, który miał wyrwać pannę, zapłodnić ją i uciec. Trochę się rozwinęliśmy od tego czasu i teraz nie tylko rozmnażanie jest ważne, ale też uczucia, przyjaźń, związek. Nie wiem, czy masz kogoś, ale jeśli masz i nie lubisz od czasu do czasu zrobić ciasta swojemu facetowi, zabrać go gdzieś, gdzie lubi czy w jakiś inny sposób go ROZPIEŚCIĆ, to nie sądzę, byś go kochała. x "nie od dzis wiadomo, ze zarobki kobiet sa nizsze niz mezczyzn" Są, ale to nie znaczy, że każda kobieta powinna mieć sponsora. x "poza tym sa wymagania, ze kobieta musi wiecej wydac na dbanie o wyglad" Nie musi, kosmetyki wcale nie są takie drogie, zresztą faceci też chodzą na siłownię czy kupią sobie od czasu do czasu jakąś wodę toaletową np. I golić się trzeba ;) x "dlatego najlepiej sprawdzaja sie zwiazki, w ktorych facet zarabia wiecej od kobiety, bo ma zaplecze, zeby dbac o nia i zapewnic jej jakis komfort" Najlepiej sprawdzają się związki, w których ludzie się kochają, a nie tylko mają wymagania względem drugiej osoby. x "facet z natury lubi sie opiekowac kobieta i chce, zeby czula przy nim dobrze i bezpiecznie" Tak, tyle że są lepsze sposoby na okazywanie troski niż szastanie hajsem. Kiedy jesteś chora wolisz, żeby mężczyzna zrobił Ci herbatę i Cię przykrył, czy żeby zostawił Ci 100 zł na stole i powiedział "Kup coś sobie"? "ci co kaza za siebie placic to jakies marne podrobki z brakiem elementarnej kultury czy oglady w kontaktach damsko-meskich" No i z tym się zgadzam! CI LUDZIE, KTÓRZY KAŻĄ ZA SIEBIE PŁACIĆ - niezależnie od płci, nikt nie powinien wymagać sponsorowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×