niski przyrost bety, prosze odpowiedzcie

Proszę was o radę w poniedziałek robiłam betę wyszło mi 136,3 u/l dziś, po dwóch dniach zrobiłam drugi raz i wyszło nieco ponad 180 smutas.gif mój lekarz jest na urlopie, wizytę mam dopiero na wtorek. Czy tylko mi się wydaje czy faktycznie jest to zbyt niski przyrost. Dziękuję za szybką odpowiedź

Przyrost jest stanowczo za niski. Raczej nastaw sie na najgorsze. Przykro mi.

tego się właśnie obawiałam :( miał ktoś może tak niski przyrost, a było ok?? Ja mam ciągle nadzieję

Istnieje jeszcze szansa, że błąd laboratorium bo beta za mało rośnie niestety. Przykro mi. Naprawdę.

We wtorek mam wizyty, dam znac jakby co ;) mam nadzieję, że to błąd laboratorium u będę mogła pocieszyć osoby w podobnej sytuacji :) musi być dobrze, nie biorę i mej opcji pod uwagę ;) mam nadzieję, że się nie rozczaruje. Grunt to pozytywne nastawienie. Trzymajcie mocno kciuki

Robiłaś badanie w tym samym laboratorium? I czy na pewno minęło 48h? Czy może pierwsze badanie trochę popołudniu, a drugie z rana? Beta hcg rośnie skokowo, więc może też się zdarzyć, że trafiłaś akurat na badanie przed skokiem. Możesz powtórzyć badanie dzisiaj lub jutro, bo tak naprawdę lekarz nic Ci nie pomoże na tym etapie. Na USG i tak jeszcze nic nie będzie widać.

Ja robiłam bete w 31 dc i wyszła 560. dzwoniłam do lekarza prowadzącego i powiedziała że mam nie robić drugi raz i niepotrzebnie się stresować i tak zrobiłam :) nie wiem jak ona przyrasta, wizytę mam też we wtorek :D a którego dc robiłaś tą bete? Pozdrawiam i życzę powodzenia :*

Nie pocieszajcie jej, bo dziewczyna sie nastawi,a wvtej sytuacji naprawde szansa jedna ba milion, ze bedzie ok.

Wcale nie jedna na milion. Jak dla mnie szanse są 50/50. Ja miałam taki wynik progesteronu, że w ogóle ciąża nie powinna się utrzymać, a nawet najmniejszego plamienia nie miałam. Normy laboratoryjne to jedno, a życie to drugie.

ta robiłam w tym samym. Pierwsze w poniedziałek około 7 rano - wynik 136,1 drugie badanie w środę też ok 7 rano - dokładny wynik 187,5. Teraz pozostało mi czekać do wtorku wieczora.

mam nadzieję, ze te wtorkowe4 wizyty okaza się pozytywne. trzymam za nas kciuki, Zazdroszczę ci tych 500 z bety :):):) pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi. Mam nadzieję że będzie ok. Nie mam żadnych plamień, brzuch mnie mocno nie boli, od czasu do czasu delikatnie pobolewa, czuję też delikatne ciągnięcie w lewym jajniku. Mam nadzieje, że nic złego to nie wróży.

JA z kolei zastanawiałam się czy wszystko jest ok bo nie mam żadnych objawów :) oprócz tkliwych sutków :D ale chyba wszystko ok bo nie mam żadnych plamień nic :) poprzednią ciąże poroniłam na początku miałam straszną zgagę a teraz nic :D tez licze na pozytywne rozwinięcie naszych wizyt :D

Ja dzisiaj tez odebrałam wynik bety i tez załamka. Pierwsze badanie wykazalo 35 drugie po czterech dniach 354 i kolejne po 4 dniach tylko 389. Tez obawiam się najgorszego. Przed wczoraj przeszłam silna jelitowke czy ona mogla miec wpływ na tak maly przyrost?

Jelitowka rsczej ogranicza sie do ukladu pokarmowego i w bardziej zaawansowanej ciazy nie lowinna zagrazac. Nie wiem jak jest z mlodszymi ciazami. Wyglada na to, ze Twoja obumarla. Teoretycznie nawet przeziebienie moze spowodowac obumarcie. Nie musi byc zadnych boli ani plamien.

Czytałam na innych forach, że czasem lepiej nie robić bety. W końcu stres zle wpływa na ciążę. Lepiej się nie stresować i regularnie chodzić do lekarza. Trzymam kciuki za wszystkie

Dlatego robiłam ją tylko raz :) i nawet mój gin powiedział że to tylko stres :) jutro mam wizytę zobaczymy co będzie :)

Bo i jestem po wizycie :( chyba umrę z nerwów ... I znowu nic do końca nie wiem. Lekarz widzi pecherzyk. Jutro znowu na bete... A wieczorem kolejna wizyta. Jak ja mam żyć w tej niepewności? A jak twoja wizyta kkoleżanko?

a ja tak miałam że chyba sie w laboratorium pomylili bo beta spadła mi strasznie sie bałam a ciaża nadal trwała, donosiłam i mam małego synka! Potem mi lekarz powiedział że laboratoria sie czasem mylą i że lepiej bety nie robic bo ze stresu można wiecej szkód narobic dziecku niz to jest warte i ze nie poleca robic bety i ze błedy sie zdarzają w laboratoriach to fakt ale o tym laboratoria milczą bo nik by sie nie badał

JA też jestem po wizycie i jestem w 5 tc :) Pan mi powiedział że wszystko ładnie wygląda i zobaczymy sie za 3 tyg żeby biło serduszko :) cieszę się bardzo ale 100 % pewności bede miała jak usłyszę serduszko :D mam nadzieję że u Ciebie również będzie wszystko ok :) Mam już nawet pierwsze USG :D Trzymam kciuki i czekam na wiadomości kochana :*

Ja tez juz więcej bety nie badalam. Przestraszyłam się jak zobaczyłam ze tak Malo wzrosła. Dzisiaj wszystko się okaze. mam Wizytę po 16. Caly czas mam nadzieje ze będzie dobrze i ze doszlo go pomyłki laboratorium .....

Oby tak bylo dziewczyny. Oby to byla pomylka. Nawet przy obumarciu pecherzyk bedzie widoczny jesli poronienie jest zatrzymane. Trzymam za Was kciuki.

Czekam na wiadomość od Ciebie. A ja Cię pocieszę i powiem Ci że mam insulinooporność i dostałam wykaz co mogę jesć a czego nie i jestem załamana na obiad dwa małe ziemniaki :( śmiałam się do lekarza że będę bardzo najedzona :D właśnie mi się przypomniało że muszę się umówić do diabetologa :) Trzymam kciuki i czekam wieczorkiem na wiadomości. :) a czemu kazał ci przyjsc na drugi dzień przeciez i tak nic nie bedzie widział?

Ja miałam beta hcg ponad 2000 a ciąży nie było - błąd laboratorium. W ciąży miałam w ciągu 48 h przyrost 26 krotny z 790 na 21000... nigdy o takim nie słyszałam, pewnie któryś wynik był błędny.

Jest pęcherzyk

Jest pęcherzyk

Pewnie lekarz prosil o powtorzenie testu z krwi, zeby wykluczyc pomylke laboratorium. Powinnas byla zrobic to badanie moim zdaniem. Teraz bedziesz sie gorzej denerwowac i miec nadzieje na cud.

Jestem spokojna bo jeszcze tydzień temu pęcherzyka nie bylo a dzis juz jest. Wszystko idzie w dobrym kierunku

Kolejna wizyta 11. Może juz będzie bic serduszko

to czekamy na serduszko :D ja za 3 tyg mam następną wizytę :D ale kurcze boję się o moje cukry :( bo na czczo mam ponad 90 a powinnam mieć poniżej. Chyba w następnym tyg odwiedzę Panią diabetolog. Eh ale nie ma tego złego cieszy mnie to że maleństwo się rozwija :D

Będzie dobrze :) musi byc. najważniejsze jest pozytywne myślenie...