Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam problem z mężem.co robić?

Polecane posty

Gość gość
a miałam już sygnały że on podobno współzyje z matką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadne tam wyprowadzki, siedzisz i czekasz, odpisz mu ze nie masz gdzie się wyprowadzić bo to jest twój dom . poza tym do rozwodu jeszcze chwila i na razie jesteś jego zoną, jak się wyniesiesz to on będzie maił dowód ze odeszłaś. Siedz na du.pie i zyj dalej. poza tym rozwód z jego winy, zyłaś na jakims poziomie i on musi ci go zapewnić pod warunkiem ze masz dowody zdrady a ty co masz? wygląda na to, że to jakas intryga, wynajmij detektywa i zadbaj o szczegóły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz z nim porozmawiać,zapytać się czy napewno nie da sie uratować małżeństwa,czy kocha tamtą,jak długo to trwa itd.Dorośli ludzie rozmawiają,wyjaśniają,tym bardziej małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoniłam do niego teraz niestety ma wyłączony telefon ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a matce co powiedziałaś? ze co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie powiedziałam, matka jest głucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos mi tu smierdzi , on cos zakombinował, specjalnie kazał ci zwrocic uwagę na telefon, od razu się rozwodzi, teraz tel. wyłączony ,coś facet kombinuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21.10 raczej smutny i taki jakiś myślami nie obecny-nie chciał mi nawet spojrzeć w oczy-to wszystko potoczyło się tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo jesteście małżeństwem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego matce powiedziałam że niech jej syn powie-ja nie mam ochoty na ten temat rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedem lat jesteśmy małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to chwilowy kryzys czasem tak bywa. Jedno z małżonków zachłystuje sie nowością, zreszta sama wiesz ( pisałaś o romansie ). Macie dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz ochoty na ten temat rozmawiac ale pisac na ten temat ochote masz????? no,kur/wa nie dziwota ze facet miaj juz dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy dzieci-jeżeli chodzi o to drugie ja jestem bardzo skryta osoba i nie umiem rozmawiać o swoich problemach z innymi-z rodzina czy przyjaciółmi-z wami jest inaczej jestem tu anonimowa i jakoś łatwiej jest mi się zwierzyc bez obawy co sobie o mnie myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:29 Zgłoś sie na ławnika do sadu tam jest szansa, ze wykorzystasz swoje zdolności do szybkiej oceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz opanować zarówno strach jak i emocje. Nie płacz do tel, nie proś, ale podczas rozmów bądź miła i stanowcza. Zaproś go na rozmowę i nie naskakuj niech sam zacznie mowić, możesz usłyszeć sporo przykrych słów i na to sie przygotuj. Nie licytuj sie kto był gorszy lub czyje zachowanie było głupsze bo skoro jest tak zle to nie warto niczego ratować. Podczas tej rozmowy postaraj sie, żeby zobaczył w tobie ta dziewczynę która pokochał. Jeżeli usłyszysz, ze to definitywny koniec, wynajmij najlepszego adwokata i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę próbować z nim porozmawiać-nie odpuszcze tak łatwo. Jestem skłonna się nawet upokorzyć żeby tylko do mnie wrócił-zrobię tak jutro jak gdyby nigdy nic pojadę do teściowej na obiad-ona jest dobra kobieta i napewno będzie chciała żebyśmy sobie wszystko wyjaśnili oj nie ucieknie mój kotuś od rozmowy -nie z nią te numery'a ja w ramach rewanżu jak tylko się zejdziemy z mężem postaram się o wnuka dla niej o którego już pyta o dwóch lat-teraz jest idealny czas na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Błaganie i upokarzanie to najgorszy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAk czytam ten wątek, to wcale się nie dziwię, że faceci mają o kobietach tak okropne zdanie! Sama miałaś romans w tracsie trwania małżeństwa, męża nie wypuścisz, bo d**y do pracy ruszyć nie chcesz i kasa męża koło nosa Ci przejdzie, a teraz jeszcze kombinujesz, żeby zajśc w ciąże, żeby tego chłopa całkiem uwalić przy sobie. MAm nadzieję, że chłop Cię kopnie w dupsko i znajdzie normalną kobietę, na żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dzieckiem bym nie ryzykowała , musisz odczekać jakis czas usprawdzic czy tamten romas umarł śmiercią naturalną. Dzieci nie łącza małżeństw :) no chyba, ze utrudniają rozwód to tak. Musisz na tym obiedzie wyglądać jak miliion dolarów być uśmiechnięta i sympatyczna. Zero bycia wymagająca zołza :) Trzymam kciuki, żeby ci sie udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lenko facet jak chce zdradzić to zdradzi najbardziej kochająca, oddana, wierna i bardzo pracowita kobietę. Gdyby był taki odważny to zachowałby sie inaczej a nie podkulił ogon i zwiał. Dlatego jakoś nie bardzo mi go szkoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak że chce go złapać na dziecko-on też chciał dziecka więc myślę iż to dobry pomysł -to scali nasza rodzinę-i nie zajdę w ciążę bez jego zgody taka perfidna i wyrachowana to ja nie jestem-co do upokorzenia i proszenia macie rację-mam taki natłok myśli że kombinuje jak koń pod górę-jak ktoś wyżej radził postaram się z nim na spokojnie porozmawiać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z lena.......ona nawet tege bbiedaka nie kocha jest dla wygody i jeszcze z siebie ofiare robi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka miała ROMANS w trakcie trwania małżeństwa i to je ok, tak? To, że napisała, że chce wygodnie żyć za jego kase i nie pracować, to jest ok? Teraz chce zajść w ciążę, żeby tym bardziej nie mógł jej zostawić i to jest ok? Jak czytam takie wątki, to wstyd mi, że jestem kobietą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham go inaczej bym za niego nie wyszła-boję się o to jak sobie poradzę finansowo bez niego ale to nic dziwnego ponieważ z moja szkoła to wątpię iż pracę sprzątaczki dostanę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie robi z siebie ofiary pisze na żywca :) A skąd wiecie czy np facet nie chciał, żeby była w domu a teraz mu sie znudziła i szuka nowszej Niuni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci robią znacznie gorsze rzeczy i jakoś nie specjalnie sie wstydzą tego co robią wiec bez martyrologii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lena tak miałam romans ale to był tylko seks nic więcej zresztą z moim byłym to chyba też nie takie straszne bo i tak kiedyś już z nim spalam-dlatego wybaczyłam mu zdradę bo wiem że taki skok w bok nic nie znaczy-liczy się tylko to co mamy w sercu-zdrady emocjonalnej już trudniej by było mi wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dżizus co to właściwie jest? Nie wierzę że to prawdziwa historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej mężowi nie mów tych mądrości odnośnie zdrada z byłym to nie zdrada bo już z nim byłam wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×