dać szansę?

u[

up

up

up

up

uip

Może ja zawiniłem. Ale mogła po prostu zakończyć związek i szukać szczęścia gdzie indziej. A nie grać na dwa fronty. Nie zrobiła tego bo tak było wygodniej.

ona cie zdradzila i oszukala.

właśnie,gdyby Cię szanowała to najpierw by się z Tobą rozstała,a dopiero później szukała szczęścia u boku innego.

Nie rób tego, nie obwiniaj się.

nie obwiniaj się, jeszcze tego brakowało. Czego byś nie robił powinna najpierw zakończyć związek

W czymś jednak on byl lepszy ode mnie. Najwidoczniej dal jej coś czego ja nie dałem.

Marcin roszę nie pisz w ten sposób ! nie pogrążaj się ! gdyby był w czymkolwiek lepszy od Ciebie już dawno zerwałaby z Tobą !

Słuchaj, jak czegoś w zwiazku brakuje, jest źle, to się przychodzi i rozmawia, a nie szuka kogoś, kto da nam ten brakujący element. A jak rozmowy nic nie dają, to przecież nikt nikogo na smyczy nie trzyma, prawda? Więc mogła Cię zostawić. Nie obwiniaj się, pzrestań.

chciałeś jej dać wszystko. To ona jest winna. Nie Ty!!! Zapamiętaj to sobie, bo się kurde zdenerwuję i Ci przywalę. Każda NORMALNA laska by Cię z rąk nie wypuściła!!!!!!!

Wiem że to kretyńskie ale nie mogę przestać myśleć o tym że ona może być teraz z nim. Nie mam już do niej żadnych praw, ale mimo wszystko zle mi z.tym. Cholernie zle.

dokładnie :-( przeważnie jak ludziom jest za dobrze to szukają wrażeń :-( i nie doceniają tego co mają póki nie stracą,a później płacz i lament.

za mało whisky

I niestety, te myśli przez jakiś czas Cię nie opuszczą. Ciesz się, że to wyszło teraz. Chciałeś z ta kobieta stworzyć rodzinę, co bys zrobiła jakby ta sytuacja miała miejsce za 5 lat? Jak mielibyście dwójkę dzieci, slub, być może jakieś kredyty, wtedy by była tragedia. Na szczeście straciłeś na nią tylko 4 lata. A jesli wybierze jego, to szczerze nie ma czego zazdrościć, poważnie ;) Kobieta nawet nie wie, który jest ojcem, no prosze Cię. I naprawdę, prędzej, czy później znajdziesz sobie kobietę, która wyznaje takie same wartości jak Ty i bedziesz w stanie stworzyć z nią dojrzały zwiazek.

gdybyś "zerżnął ją do nieprzytomności" dla zemsty, przeszłoby Ci Marcin. Mówię poważnie

Wiem Lena. Tylko widzisz zawsze uważałem się za mądrego faceta. Jak mogłem się aż tak pomylić? Jak mogłem być aż tak ślepym? Czuje się jak kretyn i z jednej strony nie chce jej znać a z drugiej ona wciąż nie jest mi obojętna. Paradoks nie?

Gościu. Szczerze myślałem o tym. To bula pierwsza moja myśl wczoraj. Ale tego nie zrobiłem

Marcin, jestem 2 miesiące po rozstaniu, nie ma dnia ze nie myślę o tym czy on sobie kogoś znalazł. Czy może od początku się bawil. Prawie codziennie płaczę, bo potraktował mnie potwornie. Też się pytam czemu. Nic mu nie zrobiłam. Będzie bolało jeszcze długo. Ale w końcu minie. Będę silniejsza i Ty też w końcu zapomnisz. Teraz to wszystko jest świeże. Niedługo zaczniesz żyć, cieszyć się. Wszystko będzie dobrze

Z dnia na dzień o niej nie zapomnisz, to jest proces, który niestety trochę trwa i nie jest przyjemny. Mogłeś się tak pomylic i być taki ślepy, dlatego że ona jest świetną aktorką, świetnie grała. Nie wiem, czy masz jakies hobby, czy nie, ale znajdź sobie jakieś zajęcie, bo naprawdę siedzenie w domu Ci nie pomoże. Czym prędzej postarasz się stanąć na nogi, tym szybciej dojdziesz do siebie.

Czyli nigdy mnie nie kochała? Byłem tylko zabawką? Super

Nie! Na pewno grałą przez te 3 miesiące. Poza tym ona twierdzi, że Cię cały czas kocha.

Spokojnie, ból mija. Przejdziesz fazy żałoby. Wszystko sobie poukladasz. Za jakiś czas jak zaczniesz myśleć racjonalnie, zobaczysz różne sytuacje w innym swietle (ja tak miałam), wszystko ci wskoczy na miejsce... I ją po prostu znienawidzisz, zrozumiesz że to ona jest winna nie ty. Daj sobie czas na załobę

pchamy..

up

no dalej....