Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KKKM

dać szansę?

Polecane posty

Gość gość
szkoda że nie ma już autora...ale może jutro tu zajrzy. bynajmniej mam taką nadzieję. bo przecież po burzy zawsze wychodzi słońce,a po nocy wstaje dzień,prawda ? więc jego cierpienie również kiedyś się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykre to wszystko i tyle w temacie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzygam jak widze ten temat w "swiezch", chyba nie myslisz ze to wszystko czytam :p kto wie moze zasluzyles sobie jakos na ta zdrade, tak jak ten falszywy skur/wysyn o ktorym pisalem, najlepszy przyjaciel ale tylko i wylacznie jak czegos potrzebowal szmaciarz, jeszcze raz dzieki kolego za ta nauke!! Moze bede mial okazje naprawic moj blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu zawiecha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy ku/rwa wiecej odmawiania sobie przyjemnosci dla jakiegos skur/wialego kumpla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie ze juz czytalam taka historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcin,obyś tylko nie narobił sobie jeszcze problemów :-( pobijesz go a jak on pójdzie na policję ,albo w szpitalu zrobi obdukcje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli poczujesz ulgę to przywal mu w ryja ! zasłużył sobie kolega jeden !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje ze specjalnie zaszła w ciążę. Chciała dziecko, ty nie chciałeś i nagle wpadła? Jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
On był zazdrosny, bo wg niego mialem wszystko. chciał z nią być. Ona go zwodziła, bo nie umiała wybrać. Ot i rozwiązanie zagadki. Najlepsze jest to że ona ma czelność mówić że mnie kocha. W dalszym ciagu k***a p******i o miłości. No nic pora zakończyć ta tragikomedię. A wam serdecznie dziękuję za wszystkie głosy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I będzie tak cały czas mówić, pisać. Wizja samotnego macierzyństwa przed nią. Szczerze Ci życzę, żeby wszystko ułożyło sie po Twojej myśli! Żebys w końcu mógł odetchnąć. M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki65g
Marcin nie kończ. Możemy zawsze powymieniac maile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ot i okazalo sie ze historia jakich wiele. Nie uklada sie za bardzo w zwiazku. Ona juz chce dziecka, slubu. Jednym slowem pójścia na przod. On rozwija teraz firme. Nie ma czasu. Ciagle klotnie i pretensje. 4 lata razem namietnosc i uczucie trochę przykryl kurz. Z boku kolega ,znany od lat , dziewczyna mu sie podobna, kolega kolega ale uczucie jakim ja tam darzy moze szczerze za plecami wygrywa. Zaczynaja wiecej rozmawiac ,ona mu sie zwierza, on mowi ze zaslugujesz na kogos dla kogo będziesz najwazniejsza. Bla bla. Tak? Myslisz? Tak ,jestes śliczna, madra..bla bla. Ja chcialbym miec z taba dziecko... No co ty... Bla bla. Nastepna klotnia o dziecko z marcinem. Nastepne pocieszenie u kolegi. Pierwsze przytulenie bo marcin tak krzyczal. Pierwsze poglaskanie po plecach i bla bla. Stalo sie. Rano . Co my zrobiliamy.? Troche placzu bo przeciez ona go kocha. Ale okazuje sie ze kolega ma powazne plany i nie ma nadzieji tylko na jednorazowy skok w bok. A ona go calkiem lubi. I nie wiadomo jak to skonczyc. Kogo wybrac ,kogo skrzywdzic? I tak trwa. :). Banal jakich wiele. Akcji z wpadka w takim momencie i pozniejsze klamstwa. Tego nie kumam. Niech ktos inny napisze jakie to pewnie banalne. Trzymaj sie marcin nie ty pierwszy i nie ostatni. O dziewczyny trzeba zabiegac ciagle bo te ladne o ktore czasmi zabiegaja nasi koledzy czy calkiem obcy panowie ulegaja jak im brakuje czegos w zwiazku. Oczywiacie nie wszyatkie bo zaraz zakrzycza mnie orleanakie dziewice. Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim gościu który obawia się orleanskich dziewic nadziei pisze się NADZIEI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te g****o-burze o mojej inteligencji, to idzcie sobie prowadzić, gdzieś indziej. A jaką logiką kieruja się zdradzający? Tego sie nigdy nie dowiemy, bo przecież kobieta Marcina kocha i nie wyobraża sobie bez niego życia, więc dlaczego zdradziła? Bo przez miesiąc było gorzej? A te 4 udane lata ulatują w tym gorszym momencie, zostają przekreślone? Żeby się dowiedzieć zapytajcie tamtej dwójki. Marcin, napiszę to, mam nadzieje, że to dziecko nie jest Twoje, że będziesz mógł zamknąć ten rozdział porządnie, bo nawet poprawne relacje z ta kobietą, ze względu na dziecko, będą dla Ciebie ciężkie. Przykro mi, że takie historie przytrafiają się ludziom, którzy potrafią dbać o związek i go szanować. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i mimo to za jakis czas napiszesz, że przynajmniej już wszytsko sobie poukładałeś i dajesz rade. Nie mówię, że dziś, jutro, za tydzień, ale za jakiś czas masz szanse na znalezienie naprawdę tej jedynej. Szczerze Ci życzę wszystkiego dobrego w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
niestety gościu , ale dokładnie tak było... dokładnie tak.. tylko na Boga, myślę od wczoraj i myślę i nie jestem w stanie tego pojąć.. jak można pieprzyć się z nim a potem wracać do mnie, kłaść się obok w łóżku i robić to samo ze mną? rzygać mi się chce jak o tym myślę... było jej nudno? ok była rutyna ? ok kłóciliśmy się? ok ale jak można? patrzeć w oczy drugiej osobie i udawać , że wszystko jest ok? może jestem kretynem, nie z tego świata. ale wiecie co? ja chcę pozostać w tym świecie, w którym to nie jest normalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
i jeszcze raz dziękuję za życzenia. modlę się teraz żeby to dziecko nie było moje, bo nie wiem jak udźwignę kontakty z nią. i za to trzymajcie kciuki proszę. choć znając przewrotność losu pewnie ja okażę się tym jeleniem i nigdy się od niej nie uwolnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymamy. Będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coco ch
Niestety banal , ale wiele związków się z tym zmaga. Ja też byłam taką kobietą i tez zdradzałam. I pewnie dla wielu jestem d***** i dla siebie samej wtedy też byłam. Teraz w to nie wierzysz ale jej tez nie jest lekko. A to że Cie kocha jest możliwe. Jak pisał gość wcześniejszy on zwyczajnie dal jej czas i uwagę której u Ciebie zabrakło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie będzie twoje dziecko. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak sumienie wygląda u takich zdradzających...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coco ch
sumienie boli...bardzo... nie można na siebie patrzeć w lustro, ale mimo to robi się to dalej... nie potrafię tego wytłumaczyć, ale tak jest... mało popularne to jest stwierdzenie, ale jestem zdania, że mimo wszystko jak dochodzi do zdrady to partner też w pewnym sensie się do tego przysłużył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli się chce się pukać z innym to się odchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miala za malo seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto kocha to nie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coco ch
seks to nie jest czysta fizyczność i wyżycie się choć czasem tak bywa... czasem jest to tylko konsekwencja tego, że ktoś dał nam w sferze uczuć to czego nam brakowało. współczuję i autorowi i jego kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki65g
Jeśli partnerzy się rozstaja, bo coś się wypalilo to faktycznie wina jest po jednej i po drugiej stronie, ale na Boga nie wmawiajcie mi ze zdradzony jest wspolwinny! Zdradza się z różnych powodów, zwykle idiotycznych ale żadnym powodem nie jest to, że ktoś ma mniej czasu wiec druga osoba leci się pieprzyc do kogoś innego. Chore, chore, chore! !!!!!!!! Przestańcie się usprawiedliwiać osoby zdradzające, do takich ciężko mieć jakikolwiek szacunek szczególnie jeśli ma się kochającego partnera, a leci z głupoty do innego, bo pogłaskal po glowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcin ja również trzymam kciuki żeby to dziecko nie było Twoje. uważaj na siebie i daj znać o wynikach testu... to okropne,że ludzie mogą być tacy podli :-( Anna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×