Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Plusy macierzyństwa w młodym wieku

Polecane posty

Gość gość
Ano taka, że dziś każdy robi karierę, kto pracuje - i pani mecenas z własną kancelarią i pani kasjerka z biedronki. Młode matki przeważnie robią karierę pani kasjerki... Znam kilka kobiet, które bardzo młodo zostały matkami (poniżej 21 lat) i najlepsza wśród nich posada to sekretarka z pensję minimalną, ale przynajmniej na umowę o pracę i bez nadgodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano taka, że dziś każdy robi karierę, kto pracuje - i pani mecenas z własną kancelarią i pani kasjerka z biedronki. Młode matki przeważnie robią karierę pani kasjerki... Znam kilka kobiet, które bardzo młodo zostały matkami (poniżej 21 lat) i najlepsza wśród nich posada to sekretarka z pensję minimalną, ale przynajmniej na umowę o pracę i bez nadgodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma plusów :( niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym wieku sa plusy i minuy , zalezy tez od sytuacji zyciowej i osobistego spojrzenia na temat , wiec nie mozna ogólnie powiedziec czy sa plusy czy minusy itd zostałam matka w wieku 23 lat odchowałm córke i drugi raz zostałam matką po 40 . Dla mnie idealny układ dla innego niekoniecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piewszy syn w wieku 23 lat, drugi w wieku 30 lat, dla mnie super, tak chciałam i planowalam, mam 40 i nie wyobrazam sobie miec teraz małego bobasa, ale duzo moich kolezanek ma w takim wieku male dzieci i sa zadowolone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha dużo tu niedojrzałych mentalnie -jak można mówić że kobieta 20-25 lat jest niedojrzała ?! Każdy fizjolog powie ze to najlepsze lata tak fizycznie jak psychicznie ...rozpieszczone niunie nie potrafiace się ogarnąć "dojrzewajace" około 30 tki wcześniej żyjące za kasę rodzinki czy sponsorów ...(no te ostatnie to chociaż jakoś sie ogarnąć muszą ). A te "wyszalanie ' sie ...na to jest wiek 15-20/22 potem czas poważnie pomysleć . A przecież dziecko nie upośledza was ! - przy porodzie wam njawyżej c---przetną a nie dokonają resekcji mózgu czy amputacji nogi. Traktujecie dziecko jak nowotwór ktory wyssie was z sił . Po 40 może i tak.... okolo 20 raczej rzadko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wyszalanie się wiek 15-20? to mogła napisac tylko 20 latka z epoki gimnazjalnej:O Ja wiem,że ty i twoje pokolenie w wieku 15 lat ciągałyście w szkolnych kiblach chłopakom, a po kątach się wypinałyście, bo tak się "szaleje" według gimnazjalnej tępoty, ale wyobraź sobie, że niektórzy w wieku 15-18 lat nóg nie rozkładali, a szaleństwem dla nich nie było wypicie piwa i zrobienie laski na dyskotece a np. spontaniczna podróż do Brazylii? Możesz to ogarnąć? Jeśli tak to domyśl się, ze w wieku 20 lat raczej na tak spontaniczne rzeczy nie ma się pieniędzy. Wyciągniesz z tego jakieś wnioski? wątpię:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.55 no i kolejny prymitywny wpis -jak ci sie szaleństwa kojarzą jedynie z wulgarym kopulowaniem z kim popadnie to współczujemy . Można pojechać na Erasmusa w weiku 21 lat i przeżyć przygodę -można ! Nie trzeba czekać do 30 tki. żeby gdzieś tyłek ruszyć . Można urodzić w wieku 22 lat i skonczyć studia -można ! Jak się nie jest panienką na ziarnku grochu dla ktorej problemem egzystencjalnym jest czy wydać 300 plan na trampki miętowe czy oberżynowe . Warte 35 pln tak na marginesie .A te co piszą o "przedłużaniu dzieciństwa " do 28 roku życia -do psychologa a nie do rodzenia potomstwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upss chyba ktos wpadl w wieku 20 lat i jest sfrustrowany. A co złego jesyw byciu ksiezniczka na ziarnku grochu do 28 roku życia? Nie trzeba mieszkac z rodzicami ani by oni Cie utrzymywali, ale jednak chodzi o brak jakis zobowiązan, bo ja jednak macierzyństwo traktuje jako poświęcenie sie w 85%. Spokojnie studia, potem praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Można pojechać na Erasmusa w weiku 21 lat i przeżyć przygodę -można ! Nie trzeba czekać do 30 tki. żeby gdzieś tyłek ruszyć . Można urodzić w wieku 22 lat i skonczyć studia -można ! Jak się nie jest panienką na ziarnku grochu dla ktorej problemem egzystencjalnym jest czy wydać 300 plan na trampki miętowe czy oberżynowe ." Można pojechać na erasmusa, ale wtedy się uczy, ma obowiakzi związane z nauką. Poza tym nie do każdego kraju możesz pojechać, a są ludzie, którzy marzą by coś zobaczyć na luzie, beztrosko, bez obowiązków. I owszem można skończyć studia mając dziecko np. jakąś pierdykologią stosowaną:O a wyobrażasz sobie, że ktoś chce skonczyć architekturę, weterynarię, medycynę, farmację? Nie mając pieniędzy nie skonczysz takich kierunków mając dziecko, a nie każdy pochodzi z bogatej rodziny. gdy kończysz ciężkie studia i wreszcie możesz być księżniczką na ziarnku grochu to masz mieć dziecko?:O Niktórzy chcą po studiach odpocząć, nacieszyć się praca, pieniędzmi, beztroskim życiem i mieć problemy który kolor butów wybrać. A co nie wolno? czy może zazdrościsz ludziom takich problemów, bo ty od 20 roku życia w pieluchach siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 lat na pierwsze dziecko to wcale nie jest wcześnie. A rodzić po raz pierwszy po 30-ce to już tragedia. Czy nie wiecie oczytane kobeity, kiedy jest najlepszy czas na rodzenie dzieci? Jak nie wiecie, to się nawet nie bierzcie za te robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tragedią to jest gdy człowiek jest głupi jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedewszystkim więcej siły , szybsza możliwość zajścia w ciążę.Potem można dalej kontynuować karierę.Ja urodziłam córę w wieku 27 i uważam, że za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps.Tylko najważniejsze .Czy w wieku 20 czy 40 byleby z odpowiednim mężczyzną, ktory nie tylko będzie zapewniał finansową stabilność ale też będzie kochał dziecko i pomagał w jego wychowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 28 lat i pierwsze dziecko w drodze.Skonczylam 3 kierunki jednoczesnie pracujac w kazdym zawodzie, bylam zagranica, rok temu otworzyłam wlasny biznes, ktory prowadzę z partnerem.Na dziecko jestem gotowa bo osoba z którą je mam też jest na to gotowa.Mieszkam z rodzicami i się tego nie wstydzę pomagamy im a oni nam.Jest oki Przeżyłam wszystko co było mi pisane i lecę z tym dalej. Nie ma gorszego czy lepszego wieku, tylko jest inny tak jak ze wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze coś u młodej dziewczyny prawdopodobieństwo dziecka z ZD 1 do 1600 u "przeterminowanej" 1 do 30 nawet częściej .... to też bierzcie pod uwagę . Tajemnica poliszynela że wiekowe staraczki terminują kolejne ciąże "bo coś nie wyszło " . Nie zawsze ale często , głośno sie o tym nie mówi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są plusy posiadania dziecka w młodym wieku. W ogóle posiadanie dziecka to coś wspaniałego, nie potrafię opisać słowami jakie to szczęście:) Jak urodzi się w młodym wieku to też jeszcze w młodym wieku wraca się do pracy, ma się siłę itp. itd... Później też, ale później można mieć drugie dzieciątko i kolejne takie szczęście nieopisane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 25 lat na pierwsze dziecko to wcale nie jest wcześnie. A rodzić po raz pierwszy po 30-ce to już tragedia. Czy nie wiecie oczytane kobeity, kiedy jest najlepszy czas na rodzenie dzieci? Jak nie wiecie, to się nawet nie bierzcie za te robotę. XXX I po co ten wpis?Niech kazdy rodzi kiedy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitkam
Tak tu liczy się dojrzałość. Ja urodziłam w wieku 33 lat dziecko na razie jedyne, drugiego już prawdopodobnie nie urodzę, choć nie wiem tego na pewno. Nie chciałam mieć wcześniej dzieci. Macierzyństwo kojarzyło mi się z końcem świata i pamiętam jak drżałam na myś, że mogłabym być w ciąży, np na studiach. I nie chodziło o brak imprez, bo nidy ich nie lubiłam, bardziej moją niezależność. Ale przez ten czas kupiłam mieszkanie, miałam stałą pracę, może nie zadowalającą, ale wciąż się rozwijam i wiem, ze wszystko przede mną. Dziecko wychowuję z palcem w .. , nic nie jest dla mnie problemem, kokosów nie mamy, ale czuję się na tyle bezpiecznie i silnie, że wiem, ze poradzę sobie ze wszystkim sama, nawet bez partnera, choć mam męża. Wcześniej tak nie było, bałam się życia, moi rodzice nie sa bogaci i niestety musiałam dojrzeć do tej sytuacji, zapewnić swojemu dziecku byt, bezpieczenstwo, a nie żeby wszystko działo się samo poza mną. Swojego wieku się nie obawiam, mam siłę na wszystko, jestem cierpliwa i mądrzejsza niż kiedy miałam 25 lat. Moje dziecko było moim największym pragnieniem i to pragnienie przyszło tak po 30 roku życia, nagle, praktycznie z dnia na dzień, po uwzględnieniu swojej sytuacji materialnej zdecydowaam się na dziecko. BArdzo szybko doszłam do figury przed porodem, a przytyłam 30 kilo, rozstępy mama, ale są one wynikiem mjej choroby i tez słysząłam, że to w późniejszym wieku robi się ich właśnie mniej, jestem zadbana i atrakcyjna i taka pozostanę, zawsze będę wyglądac na miej niż to ile mam lat, ale to akurat wynik tego, ze los był dla mie łaskawy. Także dla mnie macierzyństwo przed 25 rokiem życia to same minusy, a po to prawie same plusy, orprócz tego, ze na drygie dziecko się już chyba nie zdecyduję , bo będzie już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja widzę: enegrgia i siła na szalone zabawy z dzieckiem, większa cierpliwość, a około 40 dużo czasu dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki Kaami. Ktoś jeszcze moze cos podpowiedzieć odnośnie miejsc w Warszawie i nazwisk lekarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlode macierzynstwo rozumiem do 20 lat. Pozniej od 20 do 30 to idealny wiek rozrodczy i juz od kobiety i sytuacji zalezy tj jak jest rozwinieta emocjonalnie, jakie ma warunki mieszkaniowe i finansowe, jakiego ma partnera. Ja mialam 24 lata jak wyszlam za maz za cudownego faceta, bylam po studiach, pracowalam od dluzszego czasu, kupilismy mieszkanie, za nami bylo pare szalonych, imprezowych lat i poczulam ze to dobry moment, urodzilam po 25r i z mojego punktu widzenia same plusy. Nie mialam zadnego problemu z waga, od poczatku bylam pelna energii, pozytywnie nastawiona do wszystkiego. Teraz mam 30, cora ma 5 i jest idealna kompanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowa841
Chcę się podzielić wspaniałym odkryciem które zmieniło moje życie i mnie samą na lepsze, nie uwierzycie ale chodzi o czytanie biblii, czytajcie biblię ludzie, to wszystko co tak jest jest prawdą, nie dacie umrzeć z głodu swojej duszy, karmcie ją Słowem Boga, może przeżyliście bez tego całe życie u uważacie że świetni sobie radzicie ale powiem Ci 1: nie będziesz mógł ani chciał tego kończyć, to się stanie Twoim regularnym, przynoszącym Ci spokój, równowagę i radość nawykiem, daj sobie szansę, obiecuję że się nie zawiedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra miała 20 lat jak urodziła planowana corke. Jedynym plusem jaki widze u niej to, to ze ona ma wiecej siły do dziecka. W sensie skacze, biega, bawi sie z nią w rożne durnowate zabawy. Ja mam 30 w drodze drugie dziecko, pierwsze urodziłam majac 27 lat i szczerze to nie chce mi sie. Bawię sie z mała fakt, ale raczej to sa zabawy siedzące jak czytanie ksiazek, układanie puzzli, granie w gry planszowe itd. Kolejnym plusem jest to ze siostra majac 40 lat bedzie jeszcze na tyle młoda, aby podróżować i spełniać swoje marzenia. Nie mowie bo ja po 50-tce tez nie bede stara. Jednak patrząc na moja koleżankę ktora ma 38 lat, 18-letniego syna na studiach (mieszka w uk) trochę jej zazdroszczę. Dalej jest młoda, zadbana, ma super prace i dobrze zarabia. Jeździ sama na wycieczki, po pracy odpoczywa, chodzi na imprezy, basen, siłownia. Nic nie musi kombinować z kim zostawic dziecko. Ja niestety muszę z mężem ustalać kto i kiedy szybciej konczy. Jesli chcemy isc na imprezę to tylko jedno z nas, bo drugie musi zostac w domu. I jak sobie pomyśle ze tak jeszcze przez 20 lat to mi sie czasem odechciewa i w sumie to zaluje ze wczesniej sie nie zdecydowałam na dziceko. Faktem jest ze w porównaniu do mojej siostry mam stabilniejsza sytuacje finansowa. Wiecej zarabiamy, oboje z mężem, jeździmy na wycieczki za granice. W zeszłym roku udało nam sie zwiedzić Tajlandię. Siostra nigdzie nie jeździ bo ja nie stać. Ale czy samymi wycieczkami człowiek żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra urodziła drugie dziecko w wieku 37 lat,dziecko długo wyczekiwane...Po roku czasu wygląda jak babcia,jest tak zmęczona,że pada na pysk i ogólnie to wielkie szczęście nie jest do końca spełnione.Sama mówi,że to za późno...Bardzo ważne jest otoczenie kobiety,pomoc,to ile ma obowiązków,itd.Druga sprawa to co Wy macie z tymi pieluchami?Dzieci bardzo szybko rosną i jeszcze szybciej z tych pieluch wyrastają,jak słyszę taki belkot to mi słabo!!Później dziecko idzie do przedszkola,szkoły,ma kolegów,ma swoje problemy,dom jest dzięki nim wesoły i kolorowy!Mam wrażenie że te wszystkie bzdury piszą kobiety bezdzietne!!!!które nie mają pojęcia jak my żyjemy.Sama mam przyjaciółkę ze studiów,bezdzietną,widujemy się dwa razy w roku i za każdym razem jest zdziwiona,że ja matka mogę jechać z nią na weekend i nie mam z tym problemu.Tymczasem moje dzieci z każdym miesiącem potrzebują mnie corax mniej,mają też cudownego tatę i dziadków więc o co Wam chodzi to nie wiem?! Na koniec dodam,że oprócz prawa i medycyny(biedacy w 90℅ nie mają na nie szans,sam egzamin na aplikacje prawie tysiąc złotych + dobre podręczniki drugi tysiąc) istnieją jeszcze inne kierunki studiów czy zawodów w których można robić karierę,mniej kosztowne i absorbujące,a Wy ciągle tylko o paniach mecenas i lekarzach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zalezy od czlowieka, mam 2 kolezanki ktore mialy wczesnie dzieci i jaedna to chodzaca tragedia, dziecko ciagle olewa a druga jest bardzo dobra matka....pierwsza pomimo iz ma juz 30 lat na karku ciagle marudzi ze sie nie wyszalala ze nic nie ma z zycia i lata tylko po imprezkach(dziecko ma juz 11 lat), a druga zajmuje sie dzieckiem i jest przykladna matka.Dodam ze obie wpadly.Znam tez kobiety po 30 ktore dopiero doczekamy sie dziecka i wszystko zalezy od osoby i podejscia.Sama nie mam dzieci chodz sie staram od 25 rz.(mam 32 i daje sobie czas do 35)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plusy? Moze ma sie wiecej energii i tyle. Ale wszystko zalezy od tego czy dziecko bylo planowane, wyczekiwane czy bylo wynikiem wpadki. minusy? Stracona mlodosc. Np. Nikt mi nie powie, ze imprezowanie po 30 jest lepsze niz w wieku 20 lat. Lepiej jest rodzic majac stabilniejsza pozycje, niz przed 30 startowac ze wszystkim od nowa, bo poswiecalo sie czas dziecku. lecz tak naprawde najwazniejsze jest to by miec to dziecko z odpowoednim partnerem., bo wtedy czy urodzimy po 20 czy przed 40 bedzie nas cieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za kretyński temat! I jak we wszystkich tematach tego typu, późne matki próbują zgnoić te dwudziestoparoletnie. Natury się nie oszuka. Po 30stce to nie jest to samo ciało. Plujcie się ile wlezie, że obciach babcią w wieku 40 lat, że młodość stracona, że nieodpowiedzialność itd. Nieodpowiedzialnością można nazwać świadome czekanie z ciążą do 40stki, które skutkuje słabszym organizmem płodu i skłonnością do chorób. Powtarzam biologii nie oszukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×