Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćAlka

teściowa nie pracuje a nie chce zająć się dzieckiem

Polecane posty

Gość gość
Jej prawo, nie chce nie musi, taka prawda ze dzieci tylko wykorzystuja swoich rodzicow. Kolezanka tez angazowala swoja matke tesciowa i szwagierke i bylo jej malo, a jak byl okres przedswiateczny i mama pow. Ze nie wezmie malego bo musi posprzatac zrobic zakupy gotowac ( oczywiscie w swieta kazdy przylazil do matki) to kolezanka byla oburzona bo jak tak mozna, ze matka przeciez moze z malym gotowac sprzatac hahahha tylko mysli o sobie..a na swieta to byla w stanie przyniesc jakas biedna salatke typu, fasola z puszki groszek tunczyk wszystko wymieszac i voila salatka juz byla :D ja radze dac dziecko do zlobka a pogadac z tesciowa ze w razie gdyby maly byl chory aby byla do dyspozycji, mysle ze to dobre rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, moja matka miała mnie głęboko w poważaniu całe życie. Nie pracowała bo jej się nie chciało- chodziłam ubrana w rzeczy po sąsiadach. Ogrodem się nie zajęła, obiad ugotować to trauma dla niej. Ojciec po 12/14h w pracy. Wnukiem się nawet przez godzinę raz w miesiącu nie zajmie - bo nie. I ja teraz mam za nią latać z wywieszonym ozorem podczas gdy ona całe życie praktycznie"przepierdziała przed tv"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja własnej mamie nie zostawiłabym dziecka na tyle godzin dzień w dzień. Never.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mala byla chora*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie odrabianie? jaki spadek? weź się stuknij i przyjmij do wiadomości, ze nie każdy ma tak, jak ty. Prawo stanowi jasno. Obowiazkiem rodziców, jest dziecko utrzymywać, dopóki sie uczy. Nie robią łaski, bo dziecko się na świat nie pchało. Później nie mają żadnych obowiązków. Jeśli chca pomóc przy wnukach-dobra wola. Tak samo dorosłe dziecko, po skończeniu nauki, nie ma obowiązków wobec rodziców. Moze im pomóc na starość, ale to tylko dobra wola, a nie żadne odrabianie, kapujesz???Moze wiec warunkować pomoc na starosć tym, czy pomogli kiedys przy wnukach!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciak do żłobka a jak zachoruje to na zmianę raz ty raz mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tesciowe sa odpowiedzialne za wasze dzieci? One juz swoje odchowaly, teraz maja wreszcie czas dla siebie. Chyba im sie cos od zycia nalezy? I zeby nie bylo, ze tez jestem tesciowa - sama mlodego z mezem wychowalam poszedl do zlobka jak mial rok i dalismy rade, teraz drugie w drodze i tez sobie jakos poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:26 dobrze gadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Editta van K
Wiecie co ja poprostu kocham w waszej logice? 1. Dziecko po 30 - Be! Przeciez po 30 to stara baba, co za dzieckiem nie nadazy!!! 2. Tesciowa po 50/60 - Cacy! Moze sie zajmowac dzieckiem caly dzien za friko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja kocham te "mundre" inaczej. Czytałaś wszystko czy tylko pierwszy post ogarnęłaś umysłowo a reszta za ciężka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła zła synowa
gość dziś zgadza się teściowa nie miała żadnych obowiązków wobec wnuka, masz rację takie jej prawo ale teraz ja nie mam żadnych obowiązków czy ciepłych uczuć do niej i teraz sobie siedzi w wielogodzinnych kolejkach w przychodniach, a do specjalisty czeka po dwa lata podczas gdy ja mam możliwość załatwiania wizyt bez kolejek i bez czekania po 2 lata na NFZ po prostu lekarze z mojej przychodni dla pracowników i najbliższych członków rodzin pracowników mają takie coś, że przyjmują ich prywatnie nieodpłatnie, na umówiona godzinę bez kolejki oraz jak trzeba to załatwiają najlepsze sanatoria na NFZ. Masz rację NIKT NIC NIE MUSI ale i JA NIC NIE MUSZĘ :) każdy kij ma dwa końce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:26 jest prostą osobą. Piszesz o jakimś prawie ustalonym przez kilku polityków i cytujesz tu jako coś co determinować czyjeś stosunki rodzinne. A jak dojdą jacyś mądrzy politycy i przegłosują, że dzieci 10 letnie mogą legalnie współżyć to też będziesz pisała, że prawo zezwala dlatego Twoja 10 letnia córka/syn współżyje??? TU NIE CHODZI O PRAWO. Zresztą co ja tu tłumaczę, widać, że dla Ciebie zrozumieć to tak samo jakbyś miała stworzyć rakietę kosmiczną. NIEREALNE :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych co twierdzą, że teściowa nie musi bo się napracowała już w życiu: moja jest taka leniwa, że całe życie nie pracowała, ma emerytre czy tam rente po mężu, a taki z niej nieużytek, ze nawet z wlasnym bratem inwalidą wymagajacym opieki nie podjedzie do lekarza, bo jej się nie chce, przy żadnym z 3 wnuków (od różnych synowych) nie kiwnęła palcem i co wg Was ja mam się nia zająć jak zaniemognie na starość?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o 13:39 to było pytanie do tej co wyzwała 13:26 od prostych osób!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaniemognie na starość xx Kto tu k***a pisuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaniemóc «zachorować lub zasłabnąć» SJP co cię tak dziwi?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZANIEMOŻE p********a analfabetko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam bym teściowej dziecka pod opiekę nie dała dlatego że ona nie radzi sobie z małymi dziećmi. Cieszę się że moja mama zajmuje się moją córcią gdy jestem w pracy. Moja mama zajmuje się dwoma wnuczkami naraz moim i mojego brata. to jest super teściowa dla mojej bratowej, nie odmówiła opieki nad jej dzieckiem i bratowa może chodzić do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka32
@up Analfabeci ;) A co do reszty mądrych i obowiązku opieki. Miałaś z******ty pomysł, aby mieć dziecko to teraz sobie radź. Nikt Cię nie zmuszał -trzeba było przemyśleć co i jak. Ale jak się nie myśli, a potem chce się angażować osoby trzecie to musicie liczyć się z odmową. Co do "opieki na rodzicami" - nie chcę Was martwić, ale rodzice mogą wystąpić do sądu po alimenty od dzieci - tak więc ten tego - mało wiecie. W każdej jakoś tak poukładanej rodzinie weekend u dziadków raz na jakiś czas to norma, czy pytanie od rodziców czy teściów "czy nie potrzebujecie pomocy przy dziecku" - ale to trzeba mieć po prostu fajną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do zwolenniczki: nie nie mają obowiązku, od tego są domy pomocy społ. gdzie są umieszczane osoby potrzebujące opieki, opłacane z emerytury lub z gminy dzieci musiałyby się zająć, gdyby rodzice podaliby je o alimenty, ale wtedy musieliby nie miec dochodu czyli np emerytury, a takich sytuacji raczej nie ma bo emerytury i renty ludzie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ie chcę Was martwić, ale rodzice mogą wystąpić do sądu po alimenty od dzieci - tak więc ten tego - mało wiecie. xx moga wystapić jeśli nie maja dochodu, a to rzadko spotykane bo emeryturę nawet najniższą ale maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem starsze i chore babcie, ale mlode i bezrobotne powinny pomoc. babcia nawet 62 lata zdrowa i bezrobotna moze zajac sie dzeckiem malym. mojej kolezanki siedziala prababcia lat 73, fakt ze 3 latek byl a to bajka a to dziadek i babcia z dolu od 17-18 a to spal. ale na dwor nie chodzila znim tylko po domu i jakos prababcia dala rade. bardziej bolalo prababcie to, ze nie mogla jechac na bazarek i naci przywieźć albo ze nie mogla jechac na cmentarz do pradziadka i pogadac z kumoszkami o tyym kto umarl a kto zyje. siedzi babcia do tej pory i teraz, jak danielek poszedl do przedzkola i zachorowal. i co? dala. ale to rocznik wojenny, powojenna bieda, wiejska kobieta, styrana zyciem i wie ze kiedys ciezko bylo, a dzis telewizor pstryk i dziecko z glowy na godzine dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ie chcę Was martwić, ale rodzice mogą wystąpić do sądu po alimenty od dzieci - tak więc ten tego - mało wiecie. xx ty tez mało wiesz, bo dzieci moga też wystąpić o alimenty dla wnuków do dziadków!!!!!!! np jesli ojciec dziecka nie płaci lub płaci za mało to matka dziecka moze podac tesciową o alimenty!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powtorze tym co nie slysza. 3 latkiem zajmuje sie u moich sasiadów 73 letnia prababcia. siedziala od 12 jak wnuczka szla do pracy, a o 17-18 wracali mlodzi dziadkowie i zabierali malego do siebie zeby babcia odsapnela. i co wy na to? moją 79.5 roku tez werbujemy na dzien dwa w tygodniu. maja tyle sily. ze zdąży z reala na cmentarz i do kosciola. zdązy tez powtorzyc plotki i popytac co u mnie. babcie rocznik 1940 są najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy wykazać i udowodnić "niedostatek" - a to już różnie bywa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła zła synowa
kobietka32 dziś toteż ja nie płakałam, że sobie nie radzę i jak tesciowa odmówiła mimo, że chciałam jej płacić jak za żłobek to oddałam dziecko do tego żłobka po prostu ale teraz w niczym jej nie pomagam choć mogłabym wiele spraw jej popchnąć do przodu, ma od tego swoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ze nie bedziecie tez zle oceniac autorki jak nie będzie chciała się zajac teściowa na starosc? przecież nie ma obowiązku, tak samo jak teściowa bawić wnuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezxeli sąd uznałby minimalną emeryture za niedostatek to byłby precedens, wiec nie dojdzie do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to skoro 73-80 latka moze posiedziec a to czemu taka mloda 46 lat nie chce.... i powiem jedno. siedziec 8 godzin dzien w dzien to grob. powinna albo na zmiane z niania, albo druga babcia. ale nie wylacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×