Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćAlka

teściowa nie pracuje a nie chce zająć się dzieckiem

Polecane posty

Gość gość
Autorko oddaj dziecko do zlobka. Porozmawiajcie z tesciowa, czy gdyby dziecko chorowalo, to by sie nim wtedy zajela. Co innego zajmowac sie dzieckiem okazjonalnie, a co innego obarczac kogo swoim dzieckiem na 8-9 godzin dziennie i jeszcze myslec, ze bedzie to robic za darmo. Ja bym nie miala tupetu oczekiwac od moich rodzicow, zeby na emeryturze zajmowali sie moim dzieckiem . Po to mnie wychowali zebym sobie umiala poradzic w zyciu, a nie na nich wisiala do smierci. Wole zeby sobie gdzies pojechal, pozwiedzali, odpoczeli- tyle pracowali ze im tez sie w koncu od zycia nalezy. Co innego jak chca dziecko na "wakacje" wziasc na tydzien, czy na jakies weekendowy wypad. Ale to czego oczekuje autorka - zeby sobie 1000zl kosztem kogos zaoszczedzic? Jakim prawem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie porównuj opieki nad roczniakiem do opieki nad starszą osobą. roczniaka bierzesz w wozek i jedziesz a to do sklepu a to na poczte. a nawet na kawe do sasiadki. wszedzie z moim chodzilam. nawet do dentysty!!! a starsza osoba do opieki to uwiązanie i dzwiganie 90 kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze?pilnowanie dziecka malego to ciezka robota.To,ze nie pracuje nie oznacza,ze jest w dobrej kondycji(np kiepski bolacy kregoslup). Po drugie:od wychowywania sa rodzice,dziadkowie jesli chca moga pomoc.Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tez sie wypiela. rok temu prosila abym jej malego zawiozla n wakacje. wiec zawiozlam.teraz poszlam do pracy i chcialam na tydzien oddac w miesiacu to juz nie chce. na tydzien chorob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka32
zła zła synowa - ale to, ze o tym piszesz, wspominasz i podkreślasz, że teraz palcem nie kiwniesz... boli, że odmówiła, co??? Powiem tam, a ch... z nią!!! Nie to nie. Tylko miej świadomość, że to matka Twojego męża, babcia dla Twojej córki... ciekawe co zrobisz jak przyjedzie dzień, a przyjdzie na pewno, kiedy trzeba będzie realnie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby sobie 1000zl kosztem kogos zaoszczedzic? Jakim prawem? xx no ja mamy tak wyliczac to autorka tez niech wyliczy ile ją kosztuje wożenie tesciowej po lekarzach czy na zakupy, może sie okaże, ze to tesciowa będzie musiała dopłacic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halloooo jakie starsze kobiety ? wiekszosc emerytek nie ma nawet 60 lat . Wiekszosc sama korzystała z pomocy naszych babć. Prawda taka ze teraz babcie sa leniwe . Nic sie nie stanie jak bezrobotna babcia przez rok czy 2 lata pomoże w opiece nad wnukiem . No ale po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy zab za zab synowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła zła synowa
kobietka32 dziś absolutnie nie boli, a podkreslam, bo nie wiem czy wszyscy czytali poprzednie strony a pozatym myślę, że jak sobie kto poscieli tak się wyśpi Co z tego, że to matka mojego męża? jak mnie jechała do rodziny, że jestem leniem, leserem, bo nie pracuję a potem, że za karierą poleciałam i dziecko do sierocińca oddałam to też była matka męża. Czy to zawsze musi być tak, że teściowej wszystko wolno zrobić, powiedzieć, a synowa ma jej syry lizac mimo wszystko, bo TO MATKA MĘŻA I BABCIA DZIECKA :o to jest twoim zdaniem argument? Jak zaniemoże jeszcze bardziej to też palcem nie kiwnę jak teraz i niech się jej dzieci nia zajmuja skoro ja jestem taka siaka i owaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ma rację. Swoje dzieci już wychowała. Teraz wreszcie ma czas dla siebie. Xxx zwolenniczka konkubinatu dziś czy Ty oszalałaś?? Za co jesteś na nia wściekła?Nie da rady/nie umie/boi się/ nie chce- ma do tego prawo!Albo żłobek albo weź wychowawczy jak Cie nie stać na nianię. Xxx gość dziś Pozostaje żłobek.Nie rozumiem tez czemu na teściową jesteś wściekła, to nie jej obowiązek zajmować się wnukami na cały etat. Xxxx Xxxx Xxxx 100 (albo raczej 300) procent racji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 3.lata ide na emeryture(jak firma przetrwa)i wtedy zamierzam odespac te lata harowki,zapisze sie na jakis kurs,pojde na aerobick,bede wyjezdzac.To bedzie moj czas. A dzieciom pomoge w wolnych chwilach,ale nie z jednej pracy(42 lata)od razu do fizycznej roboty przy dziecku. Za to chetnie pomoge jak juz to robie finansowo i zabieram dziecko by mlodzi dokas wyszli razem. Za duzo wymagacie mlode mamy od tesciowych.Ciekawe czy te sama piane toczycie do swoich mam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:12 czemu uogólniasz? to że ty pracowałaś 42 lata i chcesz odpoczać jest zrozumiałe, moja mama pracuje już 36 lat i jeszcze jej kilka zostało, dlatego nie śmiem jej prosić o to, aby pomagała, bo przecież nie rzuci pracy, jestem jej wdzięczna, bo pomaga finansowo, choć jej o to nie proszę. Natomiast teściowa całe życie nic nie robiła, męża wychowywała babcia, przy żadnym z 3 wnuków (od różnych synowych) palcem nie kiwnęła, więc ja też jej nie pomogę na starość, będę pomagała swojej mamie. Ale ona powinna się zastanowić, bo nie ma żadnej córki, a synowych nie szanuje, kto jej będzie na starość d... podcierał???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomaga się z dobrego serca a nie z obowiązku a każda normalna matka staralaby sie pomoc dzieciom żeby żyło im się lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam tak samo, skoro tesciowe się wymigują od pomocy przy wnukach, zwalajac na matki synowych, to niech sie nie bulwersują, że synowe będą pomagac swoim matkom i to się tyczy teściowych niemających córek!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w normalnych rodzinach nie ma tego problemu.Kochających , ludzie sobie po prostu pomagają.Ale jak czytam te teściowe, i mądrości typu, odrabianie spadku , alimenty od dzieci, to życzę wam , abyście szybko kitę odwaliły, od tego jadu.Nie wiem skąd tacy głupi sie rodzą, komuna wam dała i ryja w kubeł.Prawie wszystko miałyście za free a teraz dzieci pozywać.Wstydu nie macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W czym niby uogolniam? Ze trzeba miec mega zdrowie fizyczne(male dzieci to mega wysilek fizyczny) i umiec prawidlowo wychowywac . Moja mama mi przy dzieciach pomagala,sama z siebie.Ja tez i finansowo i dbaniem,by rodzice tez razem gdzies mogli wyjsc i robie to z wlasnej woli,sama proponuje. To tez zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka32
zła, zła synowa - to w takim razie mąż dupa, że matce nie kazał się przymknąć. Zresztą co to za moda, aby wp*****lać się swoim życiem w życie innych - wszystko jedno z której strony. Chęć niesienia pomocy powinna wypłynąć od osoby, która tę pomoc ma przynieść, a nie od osoby, która jej potrzebuje - czyli w przypadku pomocy przy dziecku od teściowej/matki. Takie jest moje zdanie. Co do mojego argumentu, że to matka i babcia. Ty też masz matkę - wyobrażasz sobie sytuację, że potrzebuje pomocy, a Twój mąż mówi: "radź sobie sama, to Twoja matka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiele malzenstw sie rozpada,ojcowie zapominaja o powinnosciach wobec swoich dzieci unikajac placenia alimentow,pracujac na czarno,zeby dochodu nie wykazywac,migaja sie przy pomocy w wychowaniu to co sie dziwisz,ze od dziadkow zada sie alimentow skoro ich syn-ojciec dziecka/dzieci kombinuje,bo robi na zlosc eks,bo to przeciez zla kobieta byla. Szybko wtedy placi,gdy rodzice nim potrzasna.Niestety,takie realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W cywilizowanych krajach babcie na emeryturze jeżdżą sobie po świecie, grają w bingo, chodzą na tańce, uniwersytety itd. W Polsce kobieta po 50-tce to taka, której odmawia się prawa do własnego życia. Twoje dziecko-twój problem. Z przerażeniem obserwuję roszczeniowość wielu młodych Polaków: tatuś opłaci wesele, ojciec ma kupić młodym mieszkanie, teść zatrudnić synową w firmie, oczywiście "na lipę" i tylko po to by mogła pobierać wszelkie możliwe świadczenia, a babcia ma się zająć wnukami. Ludzie nie powinni zakładać rodziny skoro sami są mentalnie dziećmi. Ciągle tylko daj i daj, pomóż i pomóż i pretensje do całego świata. Trzeba było myśleć wcześniej, Polska jest jaka jest, nie urodziliście się wczoraj i powinniście wiedzieć, że na opiekunkę wywala się w tym kraju często 3/4 pensji a przedszkoli brak. Znam kobiety, które najpierw zachodzą w ciążę, a potem się dziwią, że lekarze i badania kosztują, płaczą, że nie mają na to pieniędzy. A na wychowanie do 18 roku życia dziecka to niby kasa im spadnie z nieba? Najpierw się myśli, a nie przerzuca odpowiedzialność za własne wybory na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za duzo wymagacie mlode mamy od tesciowych.Ciekawe czy te sama piane toczycie do swoich mam ? xx tutaj uogólniłaś, że wymaga sie od teściowych a od mam nie, a ja Ci odpisałam że jest na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14"22,no wlasnie,ataki sa tylko na tesciowe,o swoich mamach jakos cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14"27,a to ci gosciu zaraz mlode mamy pojada po temacie hehe. A to tzw.najswietsza prawda co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce uniwersytety 3 wieku są bezpłatne, parki czy wiele miejsc użytecznosci publicznej również, ale pustki na nich bo leniwym babciom emerytkom nie chce sie rozwijac, a czas wolny wolą przesiedzieć w kościele, na cmentarzu, przed tv lub na ławce przed blokiem oplotkowując innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:30 świeta prawda, a nawet jak mają kasę to wolą trzymac w skarpecie i dac się oszukac obcemu metodą na wnuczka, niz pojechac na zagraniczną wycieczke, siedza w domu ze skąpstwa!!!!!!!! a to, że mają kase to widac ile wpłacają na radyjo i na jakie kwoty są oszustwa "na wnuczka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W cywilizowanych krajach ludzie zarabiają tyle że stać ich na opiekunki czy prywatne przedszkola. A w Polsce jest taką sytuacja a nie inna nasze matki czy tesciowe wiedzą jak jest i mogły by pomagac. Najpierw cieszą się bo w końcu zostaną babcia a potem radzcie sobie sami mam was gdzieś ja już swoje przezylam ale pomóż mi na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z przerażeniem obserwuję roszczeniowość wielu młodych Polaków: xx a ja z przerażeniem obserwuję skapstwo starych, sami na siebie nie wydają, wnukom żałują, a kasę oddają rydzykowi, myślac, ze kupują sobie zbawienie... za komuny machali na pochodach, a teraz latają do kościoła... to jest dopiero żenada!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pardon o jakich ty babciach mowisz-starszych paniach pod osiemdziesiatke? Tylko uniwersytet 3go wieku i lawka w parku?smiech.Podroze,ciekawe kursy,itd.Jest sporo ciekawych mozliwosci relaksu. Piszesz o schorowanych i wyczerpanych staruszkach?niech tam sobie siedza i pod blokiem,nic mi do tego. Mowa o babciacj z pasjami,aktywnych,z ksiazka,bez tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W innych krajach 18-latek dostaje kopa w tyłek i mieszka sam. Znam paru cudzoziemców, którzy porozjeżdżali się po świecie i rodziców widują raz do roku, dzwonią raz na 3 miesiące i dobrze jest. Każdy ma swoje życie. W Polsce rodzice pomagają młodym non stop kolor. Warunki ekonomiczne młodych to jedno, ale w Polsce przyjmuje się, że rodzice "muszą ulżyć swoim dzieciom" inaczej będą uznani za wyrodnych nawet przez inne babcie i dziadków. To samo jest z domami starców. Każdy czuje, że ma jakieś powinności, że tak trzeba, że tak wypada. Sami sobie to narzucamy. Wiele 50-letnich kobiet nie jest nauczonych zdrowego egoizmu i tak wyjście do restauracji to fanaberia, "bo za tą kasę zrobiłabym obiad na tydzień", pójcie do SPA?" A po co? A co ja tam będę robiła?", Badania profilaktyczne? "Nie mam czasu, bo trzeba się wnukami zająć 8 godzin dziennie codziennie" itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc od cywilizowanych.Za komuny dostałaś za darmo praktycznie mieszkanie.Wkład spółdzielczy oscylował około 10-12 tysięcy.W przeliczeniu na teraz.Tyle co nic.Państwo dało ci za grosze fundusz wakacyjny , żłobek i przedszkole.Babcie pomagały.I wy będziecie postkomunistyczne miernoty młodym wypominać, że : na mieszkanie mają zarobić 300 tysięcy , opłacić opiekunkę za 1200 i jeszcze dopłacić babciom do emerytury , bo bacie za komuny sie o******lały i teraz mają jak mają.Ja jeszcze pamiętam komunę więc te wasze gorzkie żale wsadzcie w swoje spasione kałduny i won na roraty.Jasne młodzi prosza o normalna pomoc i zaraz rozszczeniowi..Powiedziały ubeckie lizorowy , które najgłośniej krzyczą komuno wróć.Synowe nie przejmujcie się , tu najwięcej pieja stare ubeckie koorfy co to najdalej pojechały na targ i to była wyprawa ich zycia.C***j im w doope, niech zdychaja pod płotem, skoro tylko liczy sie kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto to jest wedlug Was stary?bo moze dyskusja zbedna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×