Mamy na CZERWIEC 2016

Cześć dziewczyny! :) U nas wszystko ok, juz jestem na l4 więc troszkę dłużej pospalam i troszkę odpoczelam :) za oknem sypie śnieg i jest pięknie :) Heh... Co do wczorajszej wizyty to wszystko jest w najlepszym porządku. :) Mijeczka rozwija sie prawidłowo. Ma 16 cm i waży 330g :) hehhe jestem przeszczesliwa!!! I nawet mąż chyba przyzwyczaił sie do myśli ze bedzie córeczka! :) następna wizyte mamy 17.02 a wcześniej bo 05.02 mamy usg polowkowe i usg 4d :) jezelinchodzi o mnie i o moja wagę to schudlam -1,5kg . Dziękuje kochane za kciuki i gratulacje! :) Jezeli chodzi o wyprawke ja mam juz pokupywane pare rzeczy. Mam juz kołdry, poduszki, wszystko kosmetyki od płynów do mycia, oliwek, po sudokrem. Kilka paczek pampersow, wanienke i akcesoria do kąpieli, ręcznik, kilka grzechotek i gryzakow, pieluszek tetrowych oraz kilka białych Ciuszkow. Wczoraj po wizycie zamówiłem nawet pościel. :) Teraz zostało dopuścić cała resztę. :) Milego dnia dziewczyny. Ja uciekam bo muszę dziadków odwiedzić z okazji ich swieta :) odezwę sie jutro pa pa

Nie wiem o co chodzi z zieloną herbata... ja pije wyłącznie taka... melisy tez od czasu do czasu... Dziewczyny, taki noworodek musi leżeć na płasko I jest to niezwykle ważne dla jego zdrowia. Przecież nawet dłuższe podróże nie są zalecane tylko ze wzg na pozycję dziecka w takim foteliku... z resztą to nawet nie wygodnie się poroić, poprzeciagac no i spać w najlepszej pozycji dla dziecka z rączkami do góry. Co jak co, z wielu rzeczy można zrezygnować, ale z gondoli... nie wyobrażam sobie. Ja kupowałam wózek używany x landera, 3 częściowy w świetnym stanie (roczny) zapłaciłam 800 zł, będę używała go i teraz bo po wypraniu jest w bardzo dobrym stanie. X No i miałam za swoje za ta południowa dluga drzemke... do 2 nie mogłam zasnąć. ..

Sylwia-tez tak mysle ze najważniejsze zdrowie maluszka.. Ja poki co obstaje przy tym coneco elmo bo 3w1.. Przepiecie na nosidelko sie przyda bo jak z maluchem bede szla na krótkie zakupy na obiad albo do kolezanki na kawe co mieszka 2ulice dalej to bedzie tak wygodniej.. Ale na dluzszy spacer balabym sie o plecki i wygode malucha w takim nosidelku.. Dlatego te wózki ze 3w1 czy 2w1 to nie jest glupia opcja. Ten co ogladam uzywka ok 400zl, a upatrzony prawie nieuzywka, wiec zadna kasa biorac pod uwagi ceny wozkow a dwa ze nie musze miec nowki.. Ktos czesciowo odzyska pieniadze, pozbędzie sie niepotrzebnego sprzetu a przy okazji ja nabede i za 1/3ceny..mi taki uklad odpowiada... Oczywiscie mialam oferty ze pożyczy mi ktos.. Ale nie chce, potem cos obdrabie albo cos, nie chce takich sytuacji tymbardziej ze mam nadzieje ze wózek jeszcze raz mi potem posluzy :) Justek no Ty musisz juz zaczac bo do ogarnięcia moc.. :) ja cos czuje nadal ze bedziesz miala parkę :))) a to juz w ogole pozwoli Ci poszalec na calego :))) Gracjana-gratulacje L4 no i... Odpoczywaj!!!! Ty w sumie juz jak do porodu gotowa :))) fajnie tak... :) ja niestety najpierw musze ogarnąć pokoj maluchowi na dobre no i upewnic sie co do plci... A kiedy to nadtapi nie wiem.. Najpozniej 25.02...zwariuje do tego czasu

Witajcie dziewczyny, jeżeli chodzi o imiona to mnie bardzo podoba się imię Zofia i co do dziewczynki to imię jest już przesądzone, co do chłopca nie ma zgody między mną a mężem bo jemu się podoba imię Dawid a mnie Michał, Tomasz, ostatecznie też Krzysztof. Za dużo jest tych imion chłopięcych ;) Rozstępów nie mam żadnych jak na razie, chociaż brzuch już pokaźny i widoczny nawet w zimowym płaszczu. Ręce ani nogi też mi nie puchną więc ok, za to żylaki mi się powiększyły :( i ciężko mi ostatnio coraz bardziej, byłam wczoraj kilka godzin poza domem i taka zmęczona wróciłam jakbym nie wiadomo co robiła, czy Wy też tak macie? Jutro idę na wizytę i na USG, może już poznam płeć? Napiszę Wam jutro jak wrócę :)

Gracjana ale Twoja Mija to juz kawal kobietki jest!!!!! 16cm... Kosmos :)) ja mojego ostatnio widzialam w 13tyg i mial 7 cm... Taki groszek... Od 5tyg nie wiem ile urósł i ciezko mi z ta niewiedza jak cholera :((( a Ty który teraz tydzien jestes???

Kiwi - mam to samo ze zmeczeniem... Wstac mi rano ciezko... Później tak naprawdę niewiele robie a padam na twarz... Chyba wchodzimy w ten okres ze spada kondycja i nic z tym sie nie poradzi... Ja zylakow nie mam, przynajmniej poki co... I oby sie nie pojawawily... Moze zglis to jutro ginkowi jak pojdziesz na usg... No i z tego co wiem pomoze Ci odpoczywanie z nogami ulozonymi wyzej :)

Dziewczyny, ale w tych wózkach o których myślę dziecko ma możliwość leżenia zupełnie na płasko i są one o wiele bardziej ergonomiczne niż wiele współczesnych. Zobaczcie np. Baby Merc, wielofunkcyjne, ale zamiast gondoli mają nosidełko. Kosztują niedużo ok. 600 zl. Pewnie TMP będziesz wiedziała. Bo u mnie najstarszy w takim jeździł. Później weszły do mody te z gondolą np. Baby merc Silver.

Albo baby Merc agat. Martwi mnie tylko fakt, ze nie mają skrętnych kół. Mimo, ze w moim atlantic espiro często się psują to chyba łatwiej z nimi niż bez. Ale za to ma porzadny stelaż, który nie jest montowany na paskach ( jak u mnie w wersji spacerowej) , dziecko ma dużo miejsca. A gdy będzie taka potrzeba to będę mogla posadzić drugiego syna jak się zmęczy na spacerze. Zimową porą Maluch jest bardzo dobrze okryty i schowany przed mrozem i wiatrem.

hej dziewczyny ale u was widze sie dzieje gracjanka ale ci fajnie teraz mozesz sie cieszyc ciaza w spokoju i radosci ja niestety popracuje do marca moja praca nie jest znow na kazdy dzien bo pracuje 4 razy w tygodniu po 4 5 godzin wiec nie jest zle ale marzy mi sie odpoczynek ale i tak z corcia codziennie rano do przedszkola trzeba wstawac takze dzieewczyny oczekujace 1 malenstwa wykorzystajcie ten czas bo juz drugie bedzie inaczej choc na plusie jest to ze tak nie tyle 5kg na plusie to na mnie nie duzo z moja pierwsza przytyłam 18kg i zostało mi 2.5 kilo po niej teraz marzy mi sie maksymalnie 12 a zobaczymy tylko pierwsza to koniec zimy rodziłam a tu wiosna wiec spale kalorie heheheh buzki miłego dnia dziewczyny

Kawusia a moglabys wrzucic jakis link??? :) bo mi google wyrzucilo tego mase i sie nie polapie w zyciu :) moze dlatego ze pierworodka i moja styczmisc z wozkiem to byla 20pare lat temu jak siostra sie urodzila :)) ciekawa jestem jak wygląda ale raczej z moja znikoma wiedza nie dojde do tego sama :) My szukamy wozka w miare malego, bo bezsensu auto zmieniac a fajnie jakby cos oprócz wozka jeszcze w bagaznik weszlo :)

Cześć,ale piszecie,jak szalone. Gracjana ,super,gratuluję. Kawusiu,pomyślałam sobie dziś o Tobie.Odbierałam moją Natalkę z basenu i tam dorwały mnie mamy,zresztą bardzo sympatyczne.Jednak trochę dziwnie się poczułam,jak niektóre z nich na wieść ,że będzie u nas 3 dziewczyna,reagowały w stylu"No trudno,ważne że zdrowa". Zła też jestem na siebie,bo się jakby tłumaczyłam,że my się cieszymy i od początku było nam wszystko jedno.A tak jest naprawdę!Jedna koleżanka,która ma 5 synów,dwóch z nich to bliźniaki,powiedziała,że ona była bardzo rozczarowana,jak dowiedziała się ,że będzie 3 syn,aż ją teściowa do porządku musiała przywołać.Miałam wrażenie,że oczekuje,że ja tak samo powiem,że jestem rozczarowana i że tylko tak gadam,że się cieszę.A ja dziękuję Bogu,że moja dziewczynka okazała się zdrowa i nie mam żadnych oczekiwań poza tym lub aż tym,by moje dzieci były zdrowe i szczęśliwe.Zresztą ona już istniej e w świadomości całej naszej rodzinki jako nasza Helenka i nie może być inaczej.A jeśli chodzi o predyspozycje rodzinne,to ja jestem jedynaczką,mój mąż ma siostrę,która ma 1 córkę.Mój najbliższy kuzyn,taki brat stryjeczny ma 2 córki. Wiem, o jakich wózkach mówisz Kawusiu,też patrzę na nie tylko na estetykę ,lecz również na funkcjonalność i wygodę.Ja przy obu dziewczynach miałam wózek chicco,nie do zdarcia,ale już nie pamiętam nazwy modelu.Oczywiście jest wydany dawno temu ,jak wszystko.Żona wspomnianego kuzyna obiecała mi,że podzieli się tym,co ma,resztę muszę kupić.Chętnie od niej przyjmę,bo w związku z budową domu ,mamy masę wydatków.Przy pierwszym pamiętam,że nic nie chciałam używanego,wszystko kupowałam nowe,teraz mam inne podejście..

My jak sie w zeszlym roku wprowadzalismy do domku to wolny pokoj-a teraz przeznaczony dla dzidzi pomalowalismy na rozowo;-) Dopiero teraz tak mi przyszlo do głowy ze troche nie pomyslelismy no bo jak bedzie chlopiec? Justek jak to jest miec w brzuszku blizniaki? Masz duży brzuszek, czujesz obydwoje maluszkow?

TPM... Masakra jakie te baby sa glupie... Zwyczajnie glupie... Jak mozna byc rozczarowanym... Porazka... Ja tez liczylam na dziewczynke, maz obstaeial chlopca i sie spieralismy w zartach kto bedzie:) jak uslyszalam na prena ze 80%chlopak to lekarz sie smial ze ktos chyba przegral zaklad. Ale my to na zarty przyjelismy, tak naprawdę od poczatku bylo nam obojetne czy chlopiec czy dziewczynka i nie wyobrażam sobie nawet poczuc rozczarowania.. Jak w ogole mozna... Najwazniejsze to usłyszec ze dziecko zdrowe, ze sie rozwija prawidłowo i jak mowisz pozniej zapewnic mu szczęście :)) Co do ubranek to mysle ze czesc dostane w spadku a reszte kupie po czesci w sieciowkach po czesci w szmateksach... Sama wlasciwie tylko ubieram sie w szmateksach (poza bielizna, butami..) bo nie widze sensu isc do h&m i kupic np kolorowej bokserki za 20-30zl,jak w szmateksie znajde za 1zl i niezniszczona.. To rzeczy materialne wiec nie przywiązuje do tego wagi... A dla dzieciakow w ciuchach jest tego moc... Plaszczyki, kurteczki, sweterki i wszystko takie slodziutkie... Ostatnio jak bylam w tesco i przechodzilam obok stoist f&f wisial plaszczyk dla dziewczynki... Maly, wiadomo na jeden sezon... I ta cena.. 160zl!!!! Oczy mi wyskoczyly tylkiem... Za tyle to rozumiem buciki w ktorych dziecko chodzi i lepiej dolozyc zeby nie były smierdzace trujące chiny... Ale za kawałek szmaty na kilka wyjsc...

Gosc1987....to juz teraz musi byc u Ciebie mala panienka hehehe albo castorama i wiadro nowej farby :)) my tez dlugo myslelismy jaki kolor i padlo na żółty, bo tez od razu myslelismy o przyszlym mieszkancu i zolty wydawal sie dosc bezpieczny, latwo bedzie do przemalowac jak maluch dorosnie i zapragnie inny kolor:)

gośćCzerwiec27 w kwestii ubranek mam identyczne podejście. Zresztą dziecko moment wyrasta...Ja np dużo ubranek nowych dostałam. A jak już coś kupowałam to praktycznie tylko w szmateksach. Jakoś też nie mam przed nimi oporów...Świetne markowe ciuszki za grosze, niektóre nowe jeszcze z metkami...Im dziecko starsze to prawda jest taka, że w szmateksie coraz ciężej dostać jakiś fajny mało zniszczonych ciuch...kupuję wtedy używki na allegro albo nowe głownie na wyprzedażach albo w tańszych sklepach typu Lidl czy Pepco...I do przedszkola córka chodzi głownie w używkach. Bo wiadomo tu wyplami jedzeniem tu farbami itp Szkoda by mi było ładnych nowych ubranek.

Co do wózków to mój był 2 w 1. Do tego kupiliśmy lepsiejszy fotelik, który pasuje do stelaża. W kwestii fotelików samochodowych mój mąż nie kupi byle jakiego...Na tym punkcie ma małą obsesję...woli dołożyć kasę i kupić taki, który w testach wypada jako jeden z lepszych. Do tej pory naszą córkę zapina bardzo dokładnie i nawet jak ja ją zapnę to zawsze po mnie poprawia!!! Z jednej strony mnie to wkurzało bo czasami mieliśmy dwa kroki do przejechania a ten ją zapina jak w daleką podróż...ale z drugiej jak sobie pomyślę, że jednak nigdy nic nie wiadomo to jednak przyznaję my u rację...bezpieczeństwo dziecka najważniejsze!

Hej Dziewczyny, u mnie przy pierwszym dziecku było strasznie duzo gadania... że mąż nie chce córki bo wolalby syna (przedłuzenie nazwiska) ze mam bardzo duzy brzuch, że chcemy miec 3 dzieci... itp. i wszystko rozpowiadała moja bratowa która mieszka 1,5 km od nas. W tej ciazy jak bylam w 5 tyg i sama jeszcze do konca nie byłam pewna czy sie udało, "kochana bratowa" rozpowiedziała juz na dwie wioski ze jestem w ciazy. Teraz unikam kontaktu z nia jak sie da zeby sie nie denerwować, ale dzisiaj dzien babci to pewnie przyjedzie z córką do mojej mamy. Co do wyprawki to tez chciałabym juz cos kupic ale dopiero 3.02 upewnimy sie co do płci. Kolor pokoju wybralismy zielony ale to juz po narodzinach corki w razie gdyby teraz był chłopak bo tak czy siak pierwsze kilka lat bedzie wspolny pokój :)

Dorcia jakbym slyszala o mojej bratowej tez niestety blisko nas mieszkaja a plotkara niesamowita. Jak zaszlam w ciaze to długo nic nikomu nie mowilam wlasnie ze względu na nia;-) Jak sie okaze ze bedzie chlopczyk to maz przemaluje akurat bedzie wiosna dobra pora na takie prace. Ja o tych wozkach nie mam najmniejszego pojecia musze pojezdzic po sklepach i zobaczyc jak to wszystko wyglada na zywo.

gość 1987 - Ja nie mam porównania jak to jest być w pojedynczej ciąży :) Brzuch mi już widać, mój (i tak już wystający wczesniej) brzuszek został wypchnięty do przodu. Momentami jest ciężko. Zwłaszcza jak trzeba się po coś schylić. Malowanie paznokci u stóp już sobie darowałam bo się tak nie zegnę :P Znajomi, których nie widziałam jakiś czas, spotkali mnie na ulicy i mówili, że już widać mimo kurtki zimowej. Czuję obydwoje dzieciaczków w zasadzie i zazwyczaj jestem w stanie określić które się rusza. Ale zauważyłam, że zdecydowanie lepiej czuję tego z prawej strony. Nie wiem dlaczego, może jakoś inaczej jest ułożony. Muszę o to zapytać na wizycie. No i póki co nie jest tak, że czuję je cały czas. Ot czasem poczuję delikatne łaskotanie. Dzisiaj rano czułam z prawej strony, a z lewej strony dzisiaj narazie cisza. Już mam w głowie pytania czy wszystko ok, ale wiem, że jeszcze i tak wczesnie na ruchy :) Jutro wybieram się na pobieranie krwi, muszę sprawdzić moje tsh bo w sobotę wizyta u endokrynologa. Za tydzien usg, a na połówkowe się już zapisałam na 12.02 :) Jadę na połówkowe dopiero w 22. tygodniu, ale tak mi poradził lekarz. gość 1987 ja się nieraz zastanawiam jak to jest mieć w brzuchu tylko jedno dziecko :D Czy to duża różnica czy nie. Aaaa i jeszcze się pochwalę, że dzisiaj ani razu w nocy nie wstawałam :D I nawet się nie obudziłam! Pierwszy raz od prawie 2 tygodni przespałam całą noc.

Tak pytalam z ciekawosci bo nie znam nikogo kto mial blizniaki;-) Ja mam usg polowkowe 13 lutego w 21 tygodniu ciazy. Z reszta ja na kazdej wizycie mam usg. Ciekawe czy bedziesz miala parke;-)

No byłoby fajnie :) Ale jak będzie dwóch chłopaków to też dobrze :) Aby zdrowe były :) Chyba mi wraca ochota na słodycze, bo do tej pory tylko słonego mi się chciało.

Justek a badasz poziom ft4? Moja ginekolog- endokrynolog mówi, ze poziom tsh w ciąży wychodzi zakłamany. W marcu mam kontrolą u swojego endokrynologa. Więc może za miesiąc sobie tsh zrobię przy okazji.

Jaga Ty swojemu mężowi to kwiatki i czekoladki kup. Mój mąż jesienią ( na szczęście bylo zimno i syn miał grubą czapkę na glowie) pojechał z moim pięciolatkiem po zakupy. Posadził go z przodu, on jeździ na takim foteliku graco podkładka z oparciem wypinana. Zrobili w sklepie zakupy, mieli podjechac do drugiego położonego blisko, no i później tłumaczyli, ze facet wyskoczył im na ulicę.nie zapiął go bo blisko bylo i dluzej by trwał zapinanie niż droga. Hamował gwałtownie i mój syn, który wazy ok. 22 kg.poleciał tak, ze szybę przednią wybil głową. Na szczęście po obserwacji okazało się, ze chyba dzięki tej cieplej czapce z synem wszystko dobrze.

Ja to mam huśtawki albo euforia i mam mega power albo spać, leżeć, siedzieć. .. no i tez na dużo sobie nie pozwolę bo zwykle zakupy mnie męczą. .. Rozumiem z tym wózkiem, myślałam, że to nosiło to takie typowe... Foteliki samochodowe wszystkie po kolei mamy maxi cosi, no ten pierwszy był x landera wózkowy, ale nie dziwię się tym którzy inwestują od pierwszego, mnie też kusilo, ale skoro miałam już ten od wózka to nie skupowalam kolejnego, ten pierwszy możliwie szybko wymieniłem na ten solidnejszy. W sprawie ciuszków podzielam zdanie, kupowanie (dla przykladu) ślicznego płaszczyka rozmiar 86 za 160 to już dla mnie szaleństwo nawet jak kogoś stać. .. Dziś byłam w szmateksie bo szukałam stroju Józefa na Jasełka Szymonowi i widziałam tyle fajnych ciuszków, ale się JESZCZE powstrzymałam. ..

Mnie się wydaje, ze jezeli planujecie kolejne dzieci to lepiej kupic nowy wózek. Nie musi być drogi, ważne, żeby byl solidny, bez żadnych wad. Jak kupicie używany to będzie miał pewnie 3 lata, Wasze dzieci pojeżdżą kolejne trzy lata. Poczekacie jeszcze trochę z kolejnym Maluszkiem i tkanina, metalowe elementy, łączenia to nawet jak stoi nieużywane to się niszczy. A taki wózek, który ma 7, 8 lat to rzadko kiedy spełnia swoje zadanie.

Kawusia ja tez tak uwazam dlatego bedziemy kupowac wszystko nowe. W przyszlosci planujemy jeszcze jedno dziecko a wtedy bedzie jak znalazl;-)

Pewnie macie rację, ale ja nie żałuję, kupiłam wózek używany rok i teraz na prawdę nie ma się do czego przyczepić. Wiec jestem żywym przykładem, że się jednak da :) a eksploatowany był mocno przez Szymona bo bardzo dużo lazilismy. .. Łóżeczko tez miałam pożyczone od siostry, oddałam, ale teraz zabieram je z powrotem zamierzam je pomalować na biało, albo jakiś pastel i będzie ok. Niewiele rzeczy do wyprawki miałam nowych... moja siostra po dwóch snach oddala mi wszystko co potrzebne Teraz juz dwie koleżanki mające ok 8 mies córeczki zadeklarowały, że oddadzą mi ubranka po dziewczynkach jeżeli będzie jednak córeczka. ..

https://parenting.pl/portal/melisa-w-ciazy Średnio wierzę w neta, żałuję, że nie spytałam na wizycie o tę melisę, ale zapomniałam z tego wszystkiego. ; / Chyba muszę sobie zapisywać na karteczce wszystkie pytania. ; D Wgl widzę, że moje ogólne roztrzepanie się znacząco zwiększyło jeszcze.. Własnie mam swoją prywatną sesję. ;p mam indywidualny tok, więc w większości przypadków umawiam się wprost na egzamin z wykładowcą, o ile chcą iść na rękę. Zaliczenia ćwiczeń już mam wszystkie, też indywidualnie. I coraz bardziej do mnie dociera, że takiego maratonu naukowego nr 2 na przełomie maja/czerwca (zakładając, że pozwolą mi szybciej pozaliczać) to mogę nie przetrwać. ; / ale na razie staram się nie myśleć "do przodu", tylko skupić na tym, co mam. Dzisiaj siedziałam w łóżku z notatkami, bo wstałam wymęczona, chociaż spałam prawie 8 godzin. ; / boję się, że mnie dopadnie jakieś choróbsko, jak będę taka przemęczona, ech... Co do wyprawki, to na razie nic nie mam, ale raczej będę się starać nie szaleć zbytnio, bo podobno z tych najmniejszych ubranek maluchy zaraz wyrastają... więc bd raczej coś z tych tańszych kupować. No i czekam na koniec nauki, by odpocząć i porobić jakieś zakupy dla siebie, bo wszystko mi się już opina na brzuszku... ; p dużo zdrówka Wam życzę ;*

Sylwia - ja mam zamiar ugryz te zakupy doslownie tak samo jak Ty... :) upatrzony mam wozek roczny, zreszta nie kazdy mocno eksploatuje wozek i niektore sprzedawane sa jak nowki... Nie widze sensu w kupnie nowego, tymbardziej ze "polskie wozki" w Polsce sa tylko skrecane, wszystkie czesci to chiny... Wyprodukowanie wozka a cena producenta to rozstrzal kwotowy niesamowity... Zreszta sama tez nie wiem na ile u nas bedzie wozek eksploatowany... Pół roku pewnie dosc mocno bo będę na macierzynskim, pozniej wracam do pracy wiec raczej w tygodniu beda to krotkie a nie wielogodzinne spacery... Male dziecko az tak nie niszczy rzeczy, stan wozka to raczej wynik dzialania rodzicow... Kuzynka meza juz 3dziecko wozi tym samym wozkiem, jedyne co narzeka ze jest duzo ciezszy niz te obecne, wozek stan b . dobry mimo ze juz wiele kilometrow zrobil.. Pozyczylabym od niej ale w planach maja czwarte.. Wiec raczej jeszcze posluzy:) Z ubrankami tez mam w planach wyskok do ciucha, poki co nawet dla siebie tam nie jadę zeby mnie nie ciagnelo w dzieciece... Chce żeby mi potwierdzili płeć i wtedy pomysle... Chyba ze sie przelamie i w następnym tyg wybiore ale zakupy zrobie wylacznie neutralnych kolorow. Mi również jakosc ubran pepco, lidl wystarcza bo dziecko szybciej wyrosnie jak zniszczy... Zreszta ciuch to tylko ciuch... Sa rzeczy wazniejsze, za ktore warto dolozyc żeby spac spokojnie o zdrowie dziecka - kosmetyki czy mleka, butelki...

Oj ta zima to mogłaby się kończyć. U mnie mocno nasypało.