Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

GośćCzerwiec przez tego Twojego snickersa skończyło się u mnie na zakupach czekoladowych w sklepie :D Nikita nie za wcześnie ten czop? Nie chcieli Cię położyć na obserwację? Andzia ten niedowład czy drętwienie to może dzidziuś gdzieś uciska? Mam znajomą, która rodzi lada dzień i z tego właśnie powodu od siódmego miesiąca nie czuje jednej pięty :D A co do przesadzania kwiatków to ja sobie odpuściłam. Też mam do przesadzenia parę sztuk, ale pomoże mi z tym mama. Pamiętaj, że toksoplazmoza może siedzieć w ziemi. Może przesadzam, ale ja sobie darowałam póki jestem w ciąży. Bezzka faktycznie dziwny ten wynik. Poczekaj na spokojnie narazie na wizytę u lekarza. Mi się coś obiło kiedyś o uszy że taki wynik oznacza insulinooporność czyli stan przedcukrzycowy. Ale lekarz będzie wiedział najlepiej. Ja dziś odwiedziłam lekarza rodzinnego. Wszystko jest ok, już organizm sam zaczał zwalczać i powinno minąć za 2-3 dni całkiem. Już dziś czuję wyraźną poprawę. Czosnek, sok malinowy, miód - działają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninus1101
Andzia ja piłam z cytryną i lekarz sam mi to doradzil a pielęgniarka sama wycisnęła, bo nie wiem jak by bez tej cytryny było. Najgorzej tak 20-30 min po wypiciu ja miałam odruch wymiotny i słabości, ale dałam rady, nie wiem jakby było bez tej cytryny. Także zrobisz jak uważasz a jak widać jeden lekarz tak drugi inaczej. A co do wymiotów to nie wiem co mi się porobiło ze cały obiad po 15min od zjedzenia zwrocilam. Mam nadzieję że mi tylko coś zaszkodziło a nie jakiś wirus się przyplątał. A jutro pobudka z rana na badania , a więc kolorowych dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, wracam po dłuuugiej nieobecności na forum ;) Dziewczyny, czy Wy już zaczynacie pranie i prasowanie ciuszków? Sama z chęcią bym coś w tym temacie robić, ale mieszkam u rodziców i pewnie znów usłyszę: "Nie za wcześnie?"... Podobnie było jak zaczęłam kompletować wyprawkę dla bobasa ;/ A do prania mam naszykowane proszki, mleczka i płyny Lovela :) Andzia30czerwiec ja już byłam na glukozie i pani przygotowująca mi roztwór sama zapytała, czy nie mam przy sobie cytryny, żeby dodać do tego paskudztwa. Jeśli masz odruch wymiotny - nawet się nie zastanawiaj, ja nic o fałszowaniu wyników przez cytrynę nie słyszałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninus1101
Andzia ja piłam z cytryną i lekarz sam mi to doradzil a pielęgniarka sama wycisnęła, bo nie wiem jak by bez tej cytryny było. Najgorzej tak 20-30 min po wypiciu ja miałam odruch wymiotny i słabości, ale dałam rady, nie wiem jakby było bez tej cytryny. Także zrobisz jak uważasz a jak widać jeden lekarz tak drugi inaczej. A co do wymiotów to nie wiem co mi się porobiło ze cały obiad po 15min od zjedzenia zwrocilam. Mam nadzieję że mi tylko coś zaszkodziło a nie jakiś wirus się przyplątał. A jutro pobudka z rana na badania , a więc kolorowych dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Co lekarz to inaczej mówi. Mi nie kazal z cytryna. Glukozw trzeba w 5 min wypic. Ja w 1 i 2 xiazy jednym duszkiem wypilam i dalo rade. Faktycznie człowiek zaczyna się paskudnie czuć po ok pól h ale trzeba jakos przetrwać. Czop za wcześnie sie pojawił na bieliźnie. Nie byl caly tylko częściowo odpadl. Szyjka nie ma poniżej 25mm wiec nie ma potrzeby mnie hospitalizowac na szczęście. Mam kontrolować skurcze w razie godz W naFaszerowac lekami. No i wyluzować totalnie żeby uniknąć skurczy. To i mnie choróbsko dopadlo. Kaszel i okropny bol gardła. Jak nie urok to wiadomo co :-\ miłego dnia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze z praniem poczekam az bedzie tego wiecej i bede sama w domu taki lek na nude a niebawem jak sie zrobi cieplej to tak moze byc bo moj bedzie w delegacji kazdyw szkole czy pracy a mi pozostanie nuda i rozmowy z brzuszkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny wezmevta cytryne :) z synkiem 3 podejscia mialam bo ciagle zwracalam :/ szkoda ze wtedy o tej cytrynie nie wiedzialam :/ a i jeszcze wiecie z synkiem glukoze mialam badana na czczo i po godzinie a nie pob2 jeszcze ? :o nie wiem jak to jest :/ wyjelam dzis kocyki male po synku wypiore i beda dla malej sobie mysle a synek w placz ze to jego i zabral wszystkie do pokoju ehhh bede z nim jeszcze rozmawiac ale cos czuje ze nowe bede musiala kupic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninus1101
Hej dziewczyny:) A właśnie ze tak ! Z okazji naszego święta dla nas wszystkich wszystkiego naj :) ! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego kobietki ;) Ją od rana świętuje mam ogromną ochotę na słodkie więc zeruje zapasy ;) już tyle dziś zjadlam że chyba przydaloby się spasowac bo jak zleca jakieś badanie to się s skali nie zmieszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Hej :) ja wlasnie czekam na kanapie w domu handlowym az mi lumpka otworza :D bo niby totalna wymiana towaru i na wage to moze cos na bęca znajde :) juz 3ciuchy zaliczone, 6ubranek dla mlodego, zobaczymy co dalej :) Mila mi się tego naskladalo tyle ze chyba juz 4 czy 5pran mialam... Bo sam becik czy oslona na łóżeczko juz duzo zajmuje pralki :) Ode mnie tez wszystkiego najlepszego kobitki!!!!! (ja juz z rana prezent mialam-krwotok z nosa, na szczescie krotko trwal i szybko zatamowalam) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Hej :) ja wlasnie czekam na kanapie w domu handlowym az mi lumpka otworza :D bo niby totalna wymiana towaru i na wage to moze cos na bęca znajde :) juz 3ciuchy zaliczone, 6ubranek dla mlodego, zobaczymy co dalej :) Mila mi się tego naskladalo tyle ze chyba juz 4 czy 5pran mialam... Bo sam becik czy oslona na łóżeczko juz duzo zajmuje pralki :) Ode mnie tez wszystkiego najlepszego kobitki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezzka daj znać co Ci powie lekarz nt testu glukozy. Ja miałam 69/102/102 Ja w poprzedniej ciąży piłam z cytryną. W obecnej bez. I muszę przyznać, że zdecydowanie lepiej zniosłam to drugie badanie ;) Co do wypicia to moim zdaniem da się to wypić bez cytryny...w jednym i drugim przypadku gorzej jest później bo może zemdlić... Nikita zdrówka! Mnie też cos zatoki próbują zaatakować... w piatęk córka coś przywlokła z przedszkola a mąż od wczoraj"pociągający"... Ja prania też jeszcze nie robiłam i nie wiem kiedy zrobię...na razie muszę poczekać na partię ubranek od szwagierki. Zresztą i tak na razie mam leżeć i się nie wysilać więc... gośćCzerwiec27 Ty to masz zdrowie ;) Jeszcze nie ma 10 a Ty już 3 lumpki zaliczone? ;) I ode mnie najlepsze życzonka!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorcia436
Dziewczynki współczuję tych wszystkich dolegliwości :( Nikita nie wracaj na mieszkanie aż do porodu ... mężu bedzie Cie odwiedzał w weekendy :) a przynajmniej cisza i spokój i ma kto przy Zuzi pomóc :) Różefi daj znać czy wszystko ok i kiedy wychodzisz? Mimo wszystko nie ma to jak w domu, a jak się unormowało to tylko na lepsze samopoczucie Ci się poprawi. Wszystkie chorujące życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) Mam tylko nadzieje że ta pogoda się szybko poprawi bo te pochmurne i deszczowe dni są już nie do zniesienia... dziecku już odwala bo się nudzi :P i Andzia u mnie też faza na "moje" wyciągnęłam pałąk do łóżeczka żeby odświeżyć a córka na to -moje -i wozi na swoim wózku dla lalek, kocyki i misie też jej chociaż pozytywkę nakręca i mówi że będzie dzidzi puszczała. Niestety u mnie nadal infekcja i nic nie pomaga leki, żurawina, herbatki ziołowe i 2l wody dziennie :/ To ja się dołączam do życzeń, rano dyskretnie poinformowałam męża że dziś 8 :P i jest już 3 dziewczynki to stwierdził że chyba nie będziemy tego święta obchodzić haha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Jaga nie tyle zdrowie co tamte 3 sa od 8mej :D motywacja zeby wstać :) wracam niczym mikolaj z worem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze czemu u mnie takich lumpkow nie ma :/ ja w nastepnym tygodniu kupie reczniki i becik :) posciel mam po synku ale chyba kupie jedna rozowa :D nie wiem czy juz kosmetyki kupywac czy za wczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Andzia ja kosmetyki raczej sie wstrzymuje bo daty waznosci wiadomo... A dwa ze to zawsze na szybko sie kupi czy w aptece czy drogerii. Ja liste sobie zrobilam i po prostu w aptece internetowej zamowie chyba w maju, 3dni i paczka w domu. Raczej smoczki i cala reszte trzeba by ogarnąć :) Udalo mi sie kupic multum ciuszkow, w tym z tygryskiem, diablem tasmanskim i pare z motywem rockowym :D cóż licze ze muzyke wyssa z mlekiem matki a co nie wyssa to tatuń doksztalci :) kupilam nawet koszule do porodu, pare koszulek, szal wiosenny, mezowi koszulke... Szczerze, gdyby nie ciezar siaty i kopanie z glodu to jeszcze bym lazila.. Rachunek 20zl a w pozostalych 7.wiecej za czapeczki i skarpetki w pepco dalam.. :D biore się za szycie zaslonek.. Zejdzie mi z tym pewnie z dwa tyg... Bo sobie umyslilam zwierzatka i je musze recznie szyc ehm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie kupuje jeszcze kosmetyków (brak powodu), ale nad ręcznikami myślałam i podkłady do przewijania i mam 2 paki pieluch dada new born bo były w biedronce przecenione. Nawet nie wiem kiedy te pościele wyprać co mam po córce :/ W ubiegły weekend miałam leżeć i pachnieć a wyszło jak zwykle. W piątek w galileo mówili o czereśniach więc szybko na neta kiedy się to sadzi i napisane - marzec. Więc w sobotę na zakupy i po 2 drzewka czereśniowe :) i najlepsze miejsce żeby je posadzić w miejscu jakichś pustaków więc mąż zaczął je przenosić (już wcześniej był taki pomysł a czereśnie pomogły przyśpieszyć prace) jeszcze obiad, zabawa z małą coś dom ogarnęłam i wieczór a w niedzielę do teściowej... to się wyleżałam. Jak pogoda się nie poprawi to ten weekend przeleżakuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Wszystkiego najlepszego Kobietki;-) Dziewczyny kurujcie sie i odpoczywajcie niestety pogoda sprzyja mnozeniu sie zarazkow. Gosc czerwiec27 gratuluje lupow;-) Ja jutro znowu mam dentyste wiec od razu wybiore sie i na zakupy. Specjalnie to nie chce jezdzic bo niestety w samochodzie strasznie brzuch mi sie spina ze nie moge usiedziec takie dziwne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninus1101
A czerwiec 27 jak zwykle wraca obkupiony:) to ja się biorę za to też bo mała nie będzie miała w czym chodzić. Gratuluję łowców:) Różefi dzisiaj to ci wolno zjeść ile chcesz słodyczy, w końcu to nasze swieto. Ja sobie też pozwoliłam na wyżerke po tych badaniach a teraz biorę się za krokiety , bo mojemu obiecałam i teraz się dopomina, ale głupia byłam ostatni raz takie coś !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie tez mam problem kiedy posciel wyprac ale chyba w maju mam termin 30 czerwiec a chce zeby swiezutkie byly :D i tak je schowam do pokrowcow :) a mam pytanie do was mam taki problem ze strasznie mi sie kurz osiada na kwiatach co jakis czs prysznicem traktuje liscie ale i tak musze codziennie spryskiwac i sciereczka z lisci gdzie sie da bo to jakis koszmar moze macie jakis sposob ? odrazu mowie ze codziennie wietrze i myje podlogi zeby nie bylo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Dziewczyny, wracam do życia. Zjadłam dziś nawet kromkę chleba. Gość Czerwiec może jakiegoś bloga załóż o krawiectwie . Z chęcią bym zajrzała. Jak tam dziewczyny spędzacie dzień kobiet ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Dzieki dziewczyny:) gdzies ostatnik mam farta z tymi ciuchami.. Chociaz dzis pod tym na wage to ludzi jak pod lidlem w dzien promocji. Dla dziewczynek to masakra jakie kiecuchy byly. Ja posciel kupie po prena, to pewnie koniec maja poczatek czerwca bede prac i prasowac. Z kwiatkami to nic nie doradze, mam pare ale szczerze mowiac to polozylam na nie lache, bo od ogrzewania to tylko mocniejsze egzemplarze przezyly... Najlepiej mi rosna rosliny w akwarium! :) no i sa bez mycia i wycierania hehe, czasem tylko przycinam i rozsadzam :D i na nich faktycznie można oko zawiesic, bo te parapetowe to żal :D z 3ladne a z 3do wyrabania, tyle ze zielone to daje im czas. Glowa zaczyna mnie bolec by to szlak :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Kawusia - bloga, co Ty :D ja z neta na tel korzystam, moj laptop odpala sie 15min,jakbym miala cos na nim robic to bym oszalala... :) zreszta nie mam ojca bylego premiera to nikt by mi nie płacił za to :P hehe Dzien kobiet ja juz tylko igla, nitka i lozko... :) a maz pewnie niczym nie zaskoczy bo wie ze ja ciętych kwiatkow nie lubie, wiec fatygi nie bedzie sobie robic, zwykle dawal mi piwo(wedle mojego zyczenia) a ze teraz ciaza to wiadomo zero browarów, wiec pewnie skonczy sie lezeniem w wyrku i jakims filmem. O ile wcześniej ten ból mi głowy nie rozsadzi :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj to pewnie kupi jakies czekoladki ale mam ich pelno bo niedawno mialam urodziny wiec mam ich dosc :P Maz jutro ma wolne i sie na zakupy wybiera bo juz mie ma w czym chodzic mialam isc z nim ale synek dopiero co po chorobie wiec my w domku zostaniemy :) pewnie kupi jakies ciuszki dla malej ale znajac jego nie bedzie patrzyl na cene a sprzedawczyni wcisnie mu najdrozsze wiec jak bodziaka za 50zl kupi to sie zdziwie haha musze z nim dzis odbyc powazna rozmowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za dzień... Ja dzisiaj jestem jakaś nieprzytomna. Wstydu sobie narobiłam gdzie nie poszłam. Po pierwsze - szybkie zakupy z mężem w biedronce. Poszłam po kefir (na zgagę oczywiście) i wracając z tym kefirem w stronę męża zaczęłam go coś pytać o ten kefir właśnie. Otrzeźwiło mnie dopiero jak się odezwał obcy facet słowami "Nie wiem..." Okazało się, że mówiłam do obcego faceta na temat kefiru... Potem wstąpiłam do hurtowni z rzeczami dziecięcymi, nabrałam cały koszyk różnych rzeczy, poszłam do kasy, płacę kartą. Pani mi podaje terminal do wbicia pinu a ja... zaćmienie! Nie potrafiłam sobie przypomnieć pinu! Oczywiście pierwszy raz wbiłam źle, za drugim razem na szczęście mi się mózg odblokował i było dobrze :D Rozumiałabym gdybym nie za często używała karty, ale ja prawie zawsze płacę kartą. W międzyczasie jeszcze dzisiaj płakałam dobrą godzinę bo mi było przykro (mniejsza o powód), i nie mogłam przestać. Nienormalna jestem... Btw w hurtowni kupiłam ręczniczki z kapturkami, podkłady poporodowe, waciki i patyczki dla niemowląt, dwa podkłady do przewijania wielorazowego i paczkę jednorazowych. No i upatrzyłam sobie wózek, który mi się podoba. Jest bardzo zwrotny jak na wózek podwójny. Ale jak tak patrzyłam na ilość i wybór pojedynczych to Wam trochę zazdroszczę, że macie w czym wybierać. W bliźniaczych nie ma wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
U mnie bukiet kwiatow i perfumy;-) milo ze pamietal, w brzuszku synek wiec nic nie dostal;-) Za to jutro zostawimy w sklepie znowu pare stowek i wszystko bedzie dla niego;-) Obzarlam sie tak ze nie moge sie podniesc z kanapy i znow leze i pachne a biedny maz sprzata;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane tez życzę nam wszystkim najlepszego! A po cichu licze na kwiaty od męża bo uwielbiam :) Gosc czerwiec jestes niesamowita! Masz jeszcze miejsce w szafce dzieciecej? ;) takie zakupy naprawde wciagaja, tylko szkoda ze dzieciaczki tak szybko rosną. Ja dzis odebralam wyniki i po drodze zaszlam do Pepco. Mniejsze zakupy bo 2 biustonosze sportowe wzielam super wygodne bo cycki zdaja sie nie przestawac rosnac, ratunku! ;) no i urzekly mnie rampersy dla dziewczynek, sa slodkie w grochy wiec wzielam jedne :) A kwiaty bede przesadzac w rekawiczkach wiec chyba bezpiecznie a juz ziemia jest wyjalowiona, trzeba odswiezyc bo później jak sie mała urodzi to kwiatki zapewne beda moim najmniejszym zmartwieniem ;) Dziewczyny a jak tam z Wasza waga? Bo ja od miesiaca waze tyle samo, tzn. 6 kg wiecej i zastanawiam sie dlaczego mnie nie przybywa choc brzuszek rosnie i to ostatnio porzadnie wystrzelil :) chyba mala ze mnie mocno ciagnie a ja na tych lekkich rzeczach jade choc za smazonym tesknie straszliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Andzia-odwazny maz :) moj to srednik lubi zakupy, zreszta po co jak ja mam notes i jego wymiary i metr krawiecki zawsze w torebce :D wiec nie ma potrzeby, czasem go biore ale w konkretnym celu i miejsce bo on malo zdecydowany a ja nie mam cierpliwosci:D Justek-nie stresuj, grunt ze zakupy udane i wozek upatrzony:) a do obcych ja juz nue jeden raz gadalam, ale to zaden obciach troche smiechu dka zdrowotnosci:) Gosc1987 - to maz poszalal... Ja to teraz perfum nie toleruje:/jedynie kulka i to bezzapachowa.. Bezka- no ale pewnie ze mam miejsce :D mlody ma wlasna osobista szafe 150x200,ale postaram sie jej nie zapelnic haha :D ja ciuszki kupuje rozne takie do roku, a jak cos mega jest fajne na 1.5to tez biore bo żal zostawic:) kasowo wychodzą śmiechy wiec nawet jak czegos nigdy nie zalozy to plakac nie bede, może przyszlosciowo brat /siostra wykorzysta :) a nie to moze kiedys siostra sie malych doczeka... Mysle czy tam jutro jeszcze nie zajechac bo za tydz wizyta a pozniej swieta.. A poki jest nowy towar i ceny takie to szloda:D najgorsze ze waga i ja nigdy nie wiem jak duzo to waży a przy kasie okazuje sie ze malo :D Skończyłam szyc zabke, zaskiczylam sie sama ze tak wyszlo, teraz szyje zolwia :D ciekawe jak to w efekcie koncowym wyjdzie hmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezzka ja tez pw rekawiczkach bede przesadzac ale juz musze bo biedne kwiaty :) Co do wagi to u mnie tez nic w gore ciagle 0,5 na plusie :) a brzuszek juz spory :D ja obiad zrobilam niedlugo maz z pracy wroci jutro ma wolne to sobie dzis dluzej posiedzimy :) dzis mam parcie na kiwi :D dretwienie przeszlo wiec moze to mala mi gdzies faktycznie uciskala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezzka ja też w sumie ostatnie 3 tygodnie nie zmieniłam wagi. Tzn zmianiłam - spadł mi kilogram, a teraz wrócił znowu więc jestem na takim samym poziomie jak 3 tygodnie temu. Myślę, że maluszki teraz więcej od nas ciągną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×