Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

Gość kawusia4
Powiem Wam , że to tez po części moja wina. Zawsze byłam pokorna jak cielak, nie potrafiłam nikomu odpysknąć, pokłócić się, sprzeciwić. Zawsze wszystkich tłumaczyłam. Ale juz za dużo tego. Takie sytuacje lub gorsze często się zdarzają, srednio raz na 2 miesiące. Później mi jest przykro, bo w końcu nie wypada mieć złych relacji z własnymi rodzicami , no i myślę jak tu przypodobać się mamie, ona nawiązuje kontakt żyjemy na stopniu neutralnym , a po chwili znów to samo. Widzę, że ona mnie z czasem coraz mniej szanuje. Teraz tez myślałam jakiego tu neutralnego smsa wysłać, no bo w końcu święta niedługo i dobrze żeby dzień babcię odwiedzily. Ale zadzwoniła bratowa po wizycie mamy i opowiedziała co ona na mnie wygaduje. Więc jest mi przykro, ale Wielkanoc pewnie spędzimy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dopisać... dziś rano stanęłam na wagę i się okazało, że schudłam 1kg przez tydzien, a wcale się nie oszczędzam przy jedzeniu. Mąż patrzy jak na wariatkę jak nakladam sobie porcje. W związku z tym mam 8 kg na plusie. Moja siostra ma koleżankę na tym samym etapie ciąży co ja, tyle, że z jednym dzieckiem i już ma +18 kg. Szaleństwo. A u Was jak sytuacja z wagą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różefi lez koniecznie i wiem ze latwo powiedziec ale staraj sie nie stresowac za mocno bo to na pewno nie pomoże. Ważne ze jestes pod stałą opieką i na pewno Ci pomogą. A z kazdym kolejnym tygodniem dzidzius coraz silniejszy i na pewno wszystko dobrze sie zakonczy! Dziewczyny te rodzinne historie to jakis kosmos, jak czytam to ludzie sa bez serca, ciezko mi to zrozumieć. Ja mogę jedynie narzekac na nadgorliwosc teściowej ale po Waszych przezyciach moj problem właściwie nie istnieje. Przeziębienie mija na szczęście, za to nie moze byc za kolorowo bo znów odnowily sie problemy trawienne. Obawiam sie ze do konca ciąży bede musiala juz bardzo ueazac co jem, same lekkostrawne, nic smazonego.. oby malutka nie miała przez to niedoborow to mnie najbardziej martwi bo ja przeżyje. Przyszla mi dzis poduszka kojec ale nie wiem czy dam rade na niej spac, no zobaczymy, dzis przetestuje :) na razie poszewka schnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Rozefi szczescie w nieszczesciu ze to krwawienie przydazylo Ci sie w szpitalu. Pisz codziennie co tam u Was. Ninus moj maz juz planuje grila;-) Sa plusy mieszkania na wsi ale i minusy np na jakies wieksze zakupy to juz trzeba kawałek drogi jechac a w miescie wszystko blisko i jak nie masz samochodu to podjedziesz autobusem. Tak sie objadlam ze sie ruszyc nie moge;-) Justek odpoczywaj i uwazaj na Was daj spokoj z tymi porzadkami nie uciekną;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Mam nadzieje ze u Nikity wszystko ok... Bo nie oisala od rana... Chyba ze teraz ale oczywiscie forum zacielo sie :/ mam nadzieje ze to nie byl czop i wszystko ok... Daj znac co u Ciebie jak to przexzytasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŁucja
Hej dziewczyny! Podczytluję Was od jakiegoś czasu ale nigdy nie miałam odwagi napisać. Jestem w 26 tygodniu ciąży i będę miała córeczkę Łucję. Piszę bo jestem strasznie wkurzona. Właśnie wróciłam z Auchana. Pojechałam tam z mężem po pracy. Wymęczona po całym tygodniu pracy postanowiłam, że skorzystam z kasy pierwszeństwa. Co mi tam szkodzi. Widziałam już nie raz ciężarne, które upominały się o swoje prawa. Poprosiłam więc osoby, które jeszcze nie rozłożyły towaru czy mogę przejść przed nich bo to kasa pierwszeństwa. Na te słowa facet zaczął na mnie najeżdżać, że on się na pewno gorzej ode mnie czuje i że on w takim razie jest inwalidą. Poczułam się strasznie upokorzona i poszłam do innej kasy i stanęłam grzecznie na końcu kolejki. Jak wsiadłam do samochodu odezwały się hormony ciążowe i oczywiście w płacz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Justek ja w 23tc mialam 4kg na plusie... Za tydz mam wizyte i to bedzie 26tc i dowiem sie jak waga.. Jem jak potwór,ale mysle ze przyrost wagi do tego co jem i ile to smiech na sali.. :) mi ze ta dziewczyna co ma +18to woda jej sie w organizmie zatrzymuje... Kolezanka tak miala, przy porodzie zleci z 2/3tego co ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Kawusia- ja Cię rozumiem ze nie chcesz sie kłócić, ja tez z rodzicami nie wchodze w awantury bo to rodzice... Musisz chyba przegryzc ten temat i nie szukac kontaktu jedynie odzywac sie w sytuacjach gdy sama mama Cie zaczepi... Mysle ze moze Twoja mama ma po prostu tak bo jej zycie sie jej tak nie ułożyło jak Tobie... Unikaj kontaktu, zwlaszcza teraz gdy nerwy nie sa najlepsze dla Ciebie i malucha... MalaLucja - witaj! Ja juz przerabialam takie awantury w markecie ale uwazam ze skoro taka jest polityka sklepu ze daja mi pierwszenstwo to ja bede korzystac i koniec. Nie rozmawiaj z ludzmi w kolejce tylko podchodz do kasjerki pokazujac kartę ciazy i pytajac czy moze Cie skasować po tej osobie ktora kasuje teraz. Skoro ludzie nie sa nauczeni kultury to trzeba ja na nich wycisnac, komuna sie dawno skonczyla... Masakra alam podobnie do Ciebie a co na mnie napsioczyli, stalam i sie smialam im w oczy nie komentujac, a ze awanturny moher sie trafil to kasjerka ja opie/przyla, na drugi raz nie beda sie wciskac... Sa pewne zasady i tyle... Ja na parkingu szanuje miejsca dla inwalidow i nie parkuje, a skoro sklep ma dla nas kase to nie widze podstaw zeby nieskorzystac. W przychodni jak jestem obok ginekologa jest neurolog, juz wiele wizyt bylo takich ze w sile wieku faceci siedza a dziewczyny na ostatniej prostej w ciazy stoja, kultura w tym kraju jest jaka jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkaa1986
kochane u mnie jutro 28 tydzien sie zaczyna czyli t7 miesiac i mam 9kg na plusie mysle ze to nie jest tak zle jesli bym jeszcze te 3 kg przytyla to 12 kg to dla mnie byłoby super z pierwsza corcia prztyłam 18kg ale faktycznie woda mi sie zatrzymała i miałam cisnienie i opuchniete nogi całe ciało duzo wod płodowych po wyjsciu ze szpitala zostało mi tylko 8 kilo bo 6,5kilo to własnie były wody inne czesci a dziecko 3.5kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka to idziemy łeb w łeb z wagą ja póki co 8,5kg ale jutro 27 tydzień a w pierwszej ciąży też coś koło 16-17 przytylam. A co do zakupów to przeważnie jeżdżę z mężem do Biedronki i wyjezdzamy wózkiem zaladowanym na full (mieszkam na wsi i na większe zakupy jeździmy 2x w miesiącu) i zaczepiła mnie Pani z obsługi jak zobaczyła na końcu kolejki i zaprosiła do kasy obok żebym nie czekała po czym jak nas obsluzyla, zamknęła kasę... niby mały gest a mi się strasznie miło zrobiło. A wracając do męża to jak się jakąś baba na badania wepchała bez kolejki przede mnie to po wyjściu mąż jej wyjaśnił że kobiety w ciąży i z małymi dziećmi czekają po pół godziny a ona sobie wchodzi jakby nigdy nic, a później to już inne ciężarne się na nią rzuciły :-P Nikita daj znać co u Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
U mnie 24 tydzień i 6 kg na plusie a bylo juz 7 kg ale mialam ostatnio troche stresów a jak sie denerwuje to malo jem. Wiec jak na razie chyba nie jest zle;-) co do koncentracji to u mnie masakra i wszystkim zspominam. Ostatnio bylam na badaniach i mialam wejsc do apteki i oczywiście zapomnialam dopiero w domu mnie olsnilo. W ogole ciagle mam wrazenie ze o czyms zapomnialam a na zakupy chodze z karteczka;-) Cos sie Nikita nie odzywa, martwie sie. Kawusia Ty to za dobra jestes ja bym po kazdym takim wyskoku urzadzala awanture ale ze mnie nerwus straszny i wiem ze to tez niedobrze. Zdarza sie ze zaluje mojego pyskowania. Gosc czerwiec27 podziwiam Twoje zdolności czekam na zdjecia pufki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Teściową dzis znów szopkę zrobila ale olalam to. Corka dala mi w kość i znów skurcze :-( ja naprawde do swiat urodzę przy takich nerwach. Ta galareta juz się nie pojawila. Cala noc bolal mnie brzuch a dzis skurcze. Mąż wraca w nocy. Jutro odpoczwam. Jak nie przejdzie dzwonie do giną. Wczoraj dzwonilam jak zaczak sie maraton skurczy to dzis juz mi znów głupio szcerze przyznam. Rozefi Kochana trzymaj się tam dzielnie! Musisz byc dobrej myśli to wszystko bedzie dobrze. Przejmowanie sie i denerwowanie nic nie pomoże jedynie pogorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita może pogadaj z mężem o tych "odwiedzinach" i niech z nimi pogada żeby nie przychodzili jeśli mają Cię stresować. Może jego posluchają :-/ w końcu to Wasze wspólne dzieciątko i może postara się załatwić Wam święty spokój ze strony jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita 1244
Jesteście Kochane ze o mnie pamiętacie :-* miałam ciężki dzien. Butów nie mogłam włożyć i obrączki :-\ to chyba woda. Jednak zadzwoniłam do giną bo nie mogę chodzić od razu skurcze. R kazał napisać bo nie może rozmawiać. Czekam na odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stres nic dobrego, a w naszym stanie od razu sie odczuwa skutki.. choc dzieki Bogu mnie na razie nie łapią skurcze ale 2x dziennie wciąż buscopan, zapytam w czwartek na wizycie czy musze go nadal brać. U mnie 6kg do przodu a jutro zaczynam 25 tydz :) Ja jeszcze nie mialam okazji poznac ludzkiej uprzejmości. Jak wracalam ostatnio od lekarza mialam 20min drogi pociągiem niestety wszystkie miejsca byly zajete. 20 min niby nie duzo ale jak dla mnie teraz wiecznosc, zwlaszcza gdy większość dnia spedzam leżąc.. slabo mi sie zrobilo, kurtke mialam rozpieta wiec brzuch bylo widac. Nikt nie ustąpił a ja myslalam ze upadne, na szczęście stalam blisko schodkow wiec polozylam reklamowke z zakupami na schodku i usiadlam na niej. Nikt nie podszedl i nie ustapil miejsca a ja nie lubie prosic, wole sobie sama radzic. Jakos srednio chce mi sie wierzyc w ludzka dobroc i nie liczę na to, ze ludzie będą mi ustępować, raczej odwracac głowę i udawac ze patrza w tel, niech ktos inny ustapi czy przepusci. Mi sie zdarzalo widzac wcześniej kobiety w ciazy zeby ustapuc a faceci mlodzi obok d.. nie ruszyli. Taka znieczulica i smutna rzeczywistośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Widzę ze większość z nas ma przebojowych teściów ;-) ja kiedys tesz cicho siedzialam ale odkąd zaszlam w 1 ciążę to stalam sir jak lew. A im sie nasililo wtrącanie. Trzeba myśleć o sobie i koniec. Żeby być szczęśliwym. Kawusia współczuję. Brak wsparcia jest najgorszy. Pamiętaj ze to chwilowe i zawsze po burzy wychodzi słońce a wtedy jak staniesz na nogi to pokażesz im wszystkim środkowy palec. Ja wietrze na codzien bardzo dużo mieszkanie bo uwielbiam świeże powietrze. Co do wagi to u mnie 27 Tc i prawie 7 kg na plus. 18kg to naprawdę sporo na tym etapie ale może juz woda się zatrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Dorotka maz powiedzial ze maja sie nieb wtrącać a teściową żeby nieorzychodIla tak czesto- nic to nie dali. Typ ludzi którzy wszystko musza miec pod kontrola i byc tak jak oni chca. Przychodzila zawsze o jednej godzinie to albo mnie i córki nie bylo :-) albo spalysmy w tym czasie i nie otwieralam mimo ze słyszałam jej pukanie. Później lament ze gdzie my jestesmy ze noe otwieramy codziennie tylko np 1-2x w tygodniu! W 1 ciąży w 9 miesiącu kasjerka poprosila mnie do kasy obok a pan nakrzyczal na mnie ze co to za wyróżnienia! Ona cos mądrze mu odpowiedziała a ja w ryk zamiast odpyskować. Tacy sa ludzie. Teraz tez nie spotykam sie z uprzejmością. Dzis wyjątek bo pan ok 70 lat chcial pomoc mi z corka zebylatwiej wyszla z wózka żebym jej nie dzwigala. Naprawde bylam mile zaskoczona bo np teściowie czy uch corka by tak nie postąpili stojąc obok. Gin odpisal- mam przyjechać wczesniej na wizytę bo mu się to nie podoba. Wiecie to moja 2 ciąża i myślałam ze jest Malo rzeczy które mogą mnie zaskoczyć. Jednak ciążę sie od siebie różnią. I ngdy nic nie wiadomo. 1 ciąża wydaje mi sie ze to byla taka sielanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plamienia ustały ,leże i wstaje na siusiu jedynie, kolacja zjedzona i zaraz zaaplikuje druga porcje dopochwowa na noc. Na sali leżą ze mną jeszcze 3kobiety jedną w 35 i dwie w 36 tygodniu zazdroszcze im ze juz tak malo do donoszenia im zostało,ale doloze wszelkich starań żeby i mój maluszek przyszedł na świat we właściwym terminie. Goscczerwiec27 wasze wsparcie jest bardzo budujące ,potrzebne są słowa otuchy i wsparcia ,a mama z jedzonkiem także daje efekt hehe na wadze na pewno ;) tata jutro upiecze mi drozdzowki z serem i placki cebularze, dziś tesciowa obiad podała - chociaż akurat szpitalne obiady nie są źle ( a ja jestem wybredna). Jutro teściowie mnie odwiedza ,ciekawy tesciunio mój jak się czuje i jak jego wnusio. Jak do tej pory przytylam 6 kg a zre jak opętana,moja mama w 3 ciąży przytyla 30 i malo jej ubyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Nikita to niedobrze z tymi skurczami ze masz tak czesto. Moze umow sie jakos niedlugo na wizyte niech Ci gin na wszelki wypadek zmierzy szyjke zawsze lepiej dmuchać na zimne. A ta swoja tesciowa to musisz chyba mi podeslac jak jej urzadze awanture to sie jej odechce ciezarna kobietę denerwowac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Nikita mysle ze juz niebawem bedziesz miala spokoj. Zajma sie córeczka i jej dzieckiem :D no chyba ze corunia na nich skoczy z pazurami :P trzymaj sie jakos... Wywies kartke ze do dnia porodu wizyt domowych nie przewidziano :) Objadlam sie tak ze zaraz pekne... Mam wrażenie ze jak duzo zjem to Juniorowi jest niewygodnie, bo kopie jak szalony ile wlezie az mnie skreca.. Tylko jak mam jesc mniej jak apetyt jak u wilka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Nikita to super ze gin przyspieszyl wizyte. Rozefi wreszcie dobre wiesci ciesze sie bardzo;-) Teraz troche Cie pewnie poobserwuja i w przyszlym tygodniu wypuszcza do domku. Dobrze ze rodzinka o Was dba jedz nie zaluj sobie niczego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorcia436
Z noszeniem mam to samo u teściowej nikt nie powie nie podnos małej albo że pomogą np. zanieść do wc bo ona jak się bawi to nie patrzy gdzie sika tylko mówią, ty się jej nie pytaj tylko ją weź i widzą że nie pójdzie sama tylko trzeba ją odciągnąć od zabawek to nie pomogą, a jak byłam na pizzy ze znajomymi i podniosłam małą żeby ją wziąść na kolana to od razu reakcja żebym nie dzwigala bo mogę sobie i dziecku zaszkodzić, a przecież nie byłam sama więc mieli rację. Ale wiecie jak to jest z tesciowymi ... ciąża to nie choroba.... a ja urodziłam 5 dzieci.... a pracowałam do 8 miesiąca a tobie się nie chce... a dawniej się pieluchy osrane prało... a ja karmiłam do 3rż... a do prania to używajcie tego... a myjcie tylko tym mydłem... - Buuuu można wymieniać bez końca. Na szczęście mąż ma podobne zdanie i jak teściowa zacznie się wtrącać za bardzo to po prostu przestaniemy tam jeździć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita 1244
GoscCzerwiec mam nadzieje ze się córeczką zajmą ale to dopiero w sierpniu :-( Jutro wyjeżdżają na tydzień :-)))) to będzie z******ty tydzień :-) Rozefi dobrzeze chociaż jedzenie dobre :-) i zazdroszczę teściów :-) tego ze cieszą sie z wnuka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita fakt sprawdzić nie zaszkodzi a i ty zapewne będziesz spokojniejsza i my ;) i oby dziewczyny miały rację ze teściowie zajmą się córka a tobie dadzą luz. Gosc1987 może to zabrzmiec dziwnie ale niech mnie w tym szpitalu trzymają,bo się czuje bezpieczniej. Dorcia te wasze historie rodzinne są przerażające i wkurzajace, u mnie tak nie ma wręcz przeciwnie ciągle tylko słyszę : tego nie rób, tamtego nie podnosi, czekaj ja ci wezme, itd itp .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzaa2206
Witam kobietki! :) ja jestem w 25tc i zacznę tu troszkę z innej beczki, za co z góry przepraszam. Nie mogę znaleźć konkretnych informacji na necie, jeśli któraś mogłaby mi podrzucić jakieś linki do blogów czy artykułów, forum itp to byłabym ogromnie wdzięczna! Do rzeczy.. Chodzi mi o sport i pracę nad sylwetką po ciąży no i o ile możliwe jeszcze teraz. Około miesiąc/dwa miesiące przed ciążą zaczęłam solidnie ćwiczyć, ale kiedy dowiedziałam się o ciąży musiałam zwolnić. Teraz całkiem to odstawilam,biorąc pod uwagę to że z dzidziusiem wszystko jak najbardziej w porządku to czasami poćwicze na rowerku stacjonarnym, pójdę na spacer. A poza tym sporo robię w domu, oczywiście rozsądnie. Czy tersz mogę zacząć ćwiczyć? Wiadomo byłyby to lekkie ćwiczenia, ale czy nie jest zbyt późno żeby zacząć? Po porodzie chciałabym chociaż troszkę wypracować ciało. Kiedy można zacząć i jak zacząć? Jestem w tym kompletnie ciemna a nie chce narobić krzywdy sobie a przede wszystkim dziecku. Z góry dziękuję za odpowiedzi! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różefi, duuużo zdrówka ;**** nikita, Tobie też ;* jak tak czytam o Waszych przebojach z teściami, to jeszcze bardziej doceniam rodziców mojego chłopaka. ; ) i w sumie stwierdzam, że moi nie są najgorsi, bo po prostu teraz starannie udają, że nic się nie dzieje i nie pamiętają o żadnej ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŁucja
Zuzaa2206 w poradniku czytałam by w ciąży nie rozpoczynać nowych ćwiczeń jeśli się miało przerwę. Polecam za to gimnastykę/ pilates dla ciężarnych:) i w czasie połogu podobno nie powinno się ćwiczyć. Dziewczyny strasznie współczuję wszystkich dolegliwości. Mnie na szczęście omijają. Mam jedynie infekcję ale dotyka ona podobno większości kobiet. Jak na razie u mnie 4kg na plusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninus1101
Hej dziewczyny:) Zuzaa ja cwiczyłam na początku ciąży bo nie wiedziałam, jak zaczęłam podejrzewać ze pewnie będzie maleństwo to przestałam. Dopiero w drugim trymestrze ponownie zaczęłam, ale to ćwiczenia rozciągające wzmacniające kręgosłup i na nogi, uda. Ale najpierw musisz zapytać lekarza czy nie ma przeciwwskazań. Teraz zaczęłysmy trzeci trymestr i dałam na razie spokój bo brzuch mam twardy i coś mi w okolicach krocza nie pasuje. Na necie są dobre filmiki, ale ja uważam, że wszystko rozsądnie i z umiarem. Dziecko jest najważniejsze a nie to ile nam d... urosła. A ja coś spania nie mam dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę spać jakiś obłęd , łóżko mi strasznie skrzypi, a jedna kobieta okrutnie chrapie,do tego jest masakrycznie goraco . Nikita to kiedy wizyta ? Gosc1987 aty kiedy idziesz , bo cos mi się kojarzy ze 10 ale nie wiem czy dobrze pamiętam ? Zuzaa o ile ci można to spaceruj dużo, a prawdę mówiąc o sylwetkę zadbasz po porodzie i połogu. Przede wszystkim zapytań lekarza na ile możesz sobie pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różefi
Juz po wizycie ,niestety jeszcze troszkę plamie, nie mocno ale jednak , lekarz powiedział ze mam leżeć pachniec i obserwować, biore nospe bo twardnieje mi brzuch i luteine dopochwowo. Mam być dobrej myśli a lekarze zrobią wszystko co w ich mocy o resztę trzeba się modlić do Bozi. Ciężką miałam noc poszlam spać o 22:30 pierwsza pobudka 24 druga 1:39 i usnelam dobra godzinę później, a jak się obudzilam o 5 to juz było 0 spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×