Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Musialam za siebie zaplacic na randce

Polecane posty

>>>jak facet zapłaci to oczekuje że dasz mu doopy, a jak nie chcesz to płać za siebie i bądź niezależna<<< x Uważaj :) : x tak myśli każdy PRYMITYW :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rżnie księżniczkę a słoma z butów wystaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowoczesny facet
ide do burdelu płace i mam co chce, a co mam z randki gdzie płace za jakąś durną lalke? nawet gały nie zrobi na dobranoc, więc nic z tego nie ma. marnotractwo totalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy kto inwestuje. chce zeby ta inwestycja mu sie zwróciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko w toba w porzadku. Wypadalo aby zaplacil. Koniec, kropka. Tez nie wiem, czy skreslac czy nie, bo ostatnio mialam podoba sytuacje, ale nie z placeniem tylko z czyms innym i mam niesmak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze płace za siebie jak nie chce sie z facetem wiecej spotkać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz z czym a ja Ci powiem jak to wygląda oczami innej osoby. Jesli chodzi o placenie na randkach to nie, nie jest to sponsoring, a chec zdobycia przychylności kobiety, pokazania, jestem zaradny, pracuje, zarabiam a wydaje na przyjemnosci, do przyjemnosci nalezy randka z Toba. Jesli nie placi to: jest burakiem/skapcem/mameja bez kasy/obibok/albo chodzi na dzivki i dlatego oszczędza na randkach. W kazdym przypadku nie chciałabys chyba spotkać go ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w sytuacji kiedy ja mam juz bilet I pytam czy tez idzie faceta, ale nie zapraszam a ten wyskakuje z tekstem- skoro mnie zaprosilas to chyba sobie biletu nie Bede kupowal Sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gosc z 8:05 Pisalam ze rozmyslam nie nad placeniem tylko nad czyms innym i mam niesmak. Troche to gimnazjalne, ale dobra. Po zajeciach zaczelismy sprzatac swoje pomoce- krzesla, maty, koce itd. Kazdy swoje jak zawsze. Ja go dobrze nie znam, ale wydawalo mi sie, ze wpadlam mu w jakims stopniu w oko i sie zaczely niesmiale ukradkowe spojrzenia z jego strony, czesc raz drugi itd. On przez cale zajecia siedzial obok mnie i kiedy sprzatalismy swoje rzeczy to nagle wzial moje krzeslo, ktore ja wlasnie mialam zaniesc na miejsce i zapytalam, czy zanosi moje krzeslo (z pozytywnym neutralno-bezpodtekstowym milym zaskoczeniem w glosie) i on nagle taki troche zmieszany zorientowal sie, ze wzial nie swoje krzeslo i mowi, ze w takim razie jedno jest moje a drugie jego i skoro on przez pomylke wzial moje, to ja mam zaniesc to jego...Powiedzial to w taki nieco lekcewazacy sposob. Glupio mi sie troche zrobilo. Kiedys chlopaki czasem brali mi jakies pomoce nieproszeni i raz tez jednego zapytalam bo zauwazylam, ze mi cos niesie i byl uradowany, ze moze mi pomoc i widzialam, ze tak sie podrasowal, ze jest taki pomocny i ze ja jestem zadowolona, a ten nic. Poczulam sie dosyc idiotycznie jak mi tak odpowiedzial. Nieprzyjemnie to zabrzmialo. Mysle, ze moglby juz zaniesc te krzesla samemu skoro do tego nawiazalam. Ale skoro widzial, ze o to pytam i mial to w d***e, to tak naprawde mnie ma w d***e podwojnie. Mam niesmak po tym. To jak z tym biletem za 20 zl. Zaden pieniadz a sytuacja duzo mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swiadoma pewna siebie i wyzwolona kobieta płaci za siebie nie ide na randke bez kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o to z krzesłem moglo być tak że nie wiedzial co powiedzieć albo jest burakiem, jest niesmialy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest niesmialy, jest. No chyba ze jest tez niesmialym burakiem :) ale tego juz nie wiem i sie chyba nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×